#gorzkiezale

0
382
#gorzkiezale #hejto30plus #oswiadczenie
Kurde pamiętam że jeszcze wczoraj sylwester był a już luty się kończy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
rakokuc

@Voltage jeśli masz wrażenie, że czas ci szybko leci, to oznacza, że masz za mało nowych doświadczeń. Przy czym nie muszą to być wcale jakieś ekstremalne akcje jak skok na bungee (albo zostanie politykiem). Po prostu próbuj nowych rzeczy - ucz się czegoś, podróżuj albo rób co tam sobie jeszcze innego wymyślisz.

Zaloguj się aby komentować

wszyscy wieczorkiem pewnie pysznepiwsko, albo drinczuś.
Ale jaaanieeee, wczoraj się nie chciało, to dzisiaj kręcę wariata, bo strach na wagę wejść.

kuuuuuuuuuur, specjalnie sobie nie kupiłem nic na wieczór żeby nie kusiło.

wmordejeża, jakby ktoś co interwał chociaż wody koniowi polał ...

#gorzkiezale #hejtokoksy ? #skakanka #bekazgrubasow #grubasfit #grubynaiwaniaj
a0357c68-39e4-4457-89f3-87c5cc7402b1
TheCaptain

Pij i skacz, sprawa wielkiej wagi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

a5d2919e-3291-4b53-9285-c8af11763b35

Zaloguj się aby komentować

nie dość że #olx działa jak z dupy od wielu lat, to bonusowo od ponad 2 tygodni permanentne UPS
też wam wysiada każde ogłoszenie po chwili?

tak nasrane javascriptu, że już sami zatrudnieni stażyści nie ogarniają (*  ̄︿ ̄)

#gorzkiezale #dodupyztym #it
ce45fb98-6cfa-4bc9-86db-932a93432730
jeikobu__

@VonTrupka Jestem nałogowym kupującym szrot na OLX. Z tego jebanego gówna po prostu nie idzie korzystać bez przeklinania co 30 sekund. To, że zapisywanie wyszukiwań działa jakoś krzywo i czasem pomija filtry albo dodaje jakieś z dupy? Chuj, raz nastawiłem i działa. To, że mnie wylogowuje z pizdy raz na jakiś czas? Zaloguję się, trudno. Ale strona potrafi po prostu raz na jakiś czas wybuchnąć albo tak, jak piszesz, albo jeszcze lepiej - po prostu w pizdu przestaje działać na jakiś czas XD i szukaj wiatru w polu.


A za wysyłkę biorą prowizję większą od ceny wysyłki, skurwysyny.

macgajster

Jestem jakimś farciarzem, bo mnie tylko strona mojego konta ładuje się jakby poszczególne bity dowozili mrówkami zza oceanu, wyszukiwanie z dodaną w nieodpowiednim momencie lokalizacją odsyła do głównej i czasem nie pokaże nowej wiadomości mimo otwartego panelu. Tablica.pl chodziło dużo lepiej.

KLH2

@VonTrupka Regulamin potrafią zmieniać po dwa razy dziennie, ale ogarnięcie działania serwisu to jednak za wysoko zawieszona poprzeczka

f41c51b0-ee6c-43e0-8362-4b7e0eee97dc

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
TL;DR - hejt na biedrę, artykułu z promocji nie ma w menu kasy samoobsługowej, do tego kasa sama podpowiada droższy artykuł

W kontekście wpisów o biedrze, przypomniała mi się historia sprzed paru dni. Nie wiem, czy zarejestrowaliście, ale od jakiegoś czasu nad kasami samoobsługowymi montowane są kamery co to cieciują byście nie ukradli marmolady czy chleba. Dobry pan jedną ręką ukarze, ale drugą może nagrodzić - w przypadku kamer marchewką jest niby to, że mają podpowiadać co to za produkt znajduje się na wadze i ułatwić robalom jak my życie w samodzielnym kasowaniu sobie produktów.

Do rzeczy. Otóż wchodzę sobie parę dni temu do biedy, patrzę: o, pomarańcze na przecenie 3.99 zamiast 7.99, to kupię sobie na sok. Zakupy zrobione, idę do kasy. Przychodzi kolej pomarańczy, wot technika - kasa wie, że położyłem na wadze pomarańcze, podpowiada - pomarańcze PREMIUM. Hmm, chwila - brałem deserowe, na PREMIUM mnie nie stać. No to trzeba zmienić. Szukam na liście - nie ma. Szukam po nazwie - nie ma. Szukam jeszcze raz na liście owoców - no murwa, nie ma. Dobra - myślę - może się walnąłem i źle pamiętam nazwę? Klikam pomarańcze premium. Myk, 8.99 za kg, a że wziąłem ponad 3kg to wbija ponad 30 plnów. Chwila no, miało być 3.99.

Idę do pani z biedry co to krząta się po sklepie - dzień dobry, brałem pomarańcze deserowe, ale nie ma ich w menu kasy samoobsługowej. Wbiłem jedyne inne co były, ale jest ponad x2 drożej, o co chodzi?

Pani podchodzi do kasy, patrzy - mhm. Anuluje mi te moje pomarańcze, szuka tych deserowych - ni ma. Wbija jakiś swój tajny kod - są. WTF. Pomarańcze są w promocji, ale żeby znaleźć trzeba wbić jakiś kod kasjera - tak ich nie zobaczysz.

Nieźle, ciekaw jestem ile osób dziennie nie zauważy takiego czy innego produktu i nieświadomie zapłaci więcej niż powinno. A nawet jeśli zauważą - sklep nic nie straci, po prostu sprzeda po tej cenie, po której i tak miało być

Jezu, marzy mi się przepis, żeby za każdy grosz różnicy między ceną z półki a ceną z paragonu sklep musiał oddawać 20 gorszy klientowi. Momentalnie polaki rzuciliby się na sieciówki w poszukiwaniu exploitów i łatwej kasy do tego stopnia, że na drugi dzień dzień okazałoby się, że wszystko chodzi jak w zegarku i żadnych różnic paragon/półka nie ma i nigdy już nie będzie. Marzenia ściętej głowy.

#biedronka #gorzkiezale
Thereforee

@knoor Te kody są czasami na opakowaniach/kartonach produktu. Cola Original na sześciopakach ma te kody na papierowej rączce.


The more you know.

smierdakow

Myślę, że to nie jest celowe oszukiwanie ludzi, tylko pierdolnik zwykły, promocja może tylko w tym sklepie i pracownicy nie mogą lub nie potrafią dodać tego do systemu i tak wychodzi, jedyne rozwiązanie to kartka, że promocja tylko w kasach tradycyjnych

GtotheG

@knoor to juz jest chore, ze czlowiek nawet takich rzeczy musi pilnowac… powinni im dojebac kary wielkosci rocznych zyskow i moze wtedy oduczyliby sie oszkuiwac. Wez to gdzies zglaszaj.

Zaloguj się aby komentować

Janusze na #otomoto nauczyli się nowego tricku - wystawiają trupy z amerykańskich aukcji, których jeszcze nawet nie wylicytowali z ceną bez VAT, cła i akcyzy i licza ze ktos sie nadzieje XD

Nie ma nawet za bardzo jak tego odfiltrować
#gorzkiezale
bartek555

Mordo, to nie jest nowy trick, to trwa od wielu lat.

SuperSzturmowiec

Zgłaszaj do moderacji choć wątpię że to coś da

JanPapiez2

Perfidne wyłudzenie lub oszustwo? Moderacja Olx spi. Ktoś chce sprzedać konto w tibii? Ogłoszenie usunięte xD

Zaloguj się aby komentować

W skali od 1 do 10, jak bardzo ze mną źle, jak mój kot który zazwyczaj oczekuje że dam mu tylko jeść i się od niego odpierdolę, spędza ze mną dzień w łóżku?

#gorzkiezale
zed123

Są dwie opcje:


  1. nieźle grzejesz, w sensie, że masz gorączkę tak potężną, że wybrał Ciebie zamiast kaloryfera (kaloryfer twardszy pewnie);

  2. zaklepuje sobie swoją część padliny.


Trawienny

To koniec. Dzwoń po śmieciarkę.

Opornik

@GazelkaFarelka 

Adoptowaliście ostatnio nową miaubestię, nie?

Potrzebuje miłości.

Zaloguj się aby komentować

Czwarty wieczór i gorączka powyżej 38 stopni. Wzięłam już wieczorne leki i czekam. Zaczynam już świrować że dopadła mnie jakaś lekooporna bakteria. Nigdy wcześniej nie chorowałam tak, że czwartą dobę z rzędu miałam cały czas gorączkę. Co prawda dopiero trzecia dawka antybiotyku, ale już sobie zaczynam wkręcać najgorsze scenariusze. Nie mam nawet ochoty na słodycze, a to znak, że ze mną naprawdę źle.

#gorzkiezale
Rudolf

@GazelkaFarelka temperatura powyżej 38 stopni? farelka w nazwie nie przypadkowa

lexico

@GazelkaFarelka Znam ten ból.

Mnie tak dopadło na początku grudnia i trzymało 2 tygodnie, dopiero w połowie stycznia znikł ból gardła i gorączka powyżej 37 stopni.

GtotheG

@GazelkaFarelka 

Nigdy wcześniej nie chorowałam tak, że czwartą dobę z rzędu miałam cały czas gorączkę. 


To widzę, ze cię życie oszczędzało xD ja kiedyś 2 tygodnie z gorączką chodziłam, bo się bałam iść do lekarza i że nie pójdę do szkoły, a musiałam chodzić do szkoły xD nie bój żaby, antybiotyk się bierze z tydzień żeby zadziałał. Leż, odpoczywaj, żryj czosnek na potęgę, mleko, miód, herbatki, cytrynki, sok malinowy i wrócisz do żywych.

Zaloguj się aby komentować

Kolejny wieczór, kiedy rośnie gorączka. Czekam, aż ibuprofen zacznie działać. Ból głowy i wszystkich stawów jest niesamowity, czuję każdą jedną chrząstkę w stopach, nie jestem w stanie się poruszać. Wykonuję mikroruchy bo one przynoszą mi ulgę.

Zaczyna mi się na szczęście już robić ciepłej i czuję jak krople potu spływają mi po ciele. Znak, że lekarstwo zaczyna działać. Jeszcze chwila i będę mogła wstać i zjeść kolację.

#gorzkiezale
Piechur

Uuu, to moje ostatnie dwa dni spędzone pod trzema kocami. Paracetamol lepiej na mnie zadziałał niż ibuprofen. Nawadniaj organizm i nie daj się chorobie, zdrówka!

zed123

Okład z kota. Najlepiej grubego. Albo ze dwa chudsze.

Zaloguj się aby komentować

Ech, chyba tym razem kombinowanie i januszowanie się na mnie zemści. W dłubanym harlejku przy glebie naderwał się ogranicznik skrętu, początkowo myslałem o wymianie półek ale po tym jak okazało się, że lagi i pólki są proste a sam ogranicznik można ogarnąć napawając i potem obrabiając, skusiłem się na zawiezienie tego do zakładu, który zajmuje się właśnie spawaniem i obróbką aluminium.

Cebulacka dusza uradowała się, gdy zapowiedzieli że koszt naprawy tego zamknie się prawdopodobnie w 100-150 pln. No a przyszło co do czego i tak:

  • koszt ponad trzykrotnie przekroczony, bo grzebali się przy tym kilka godzin i policzyli mnie za czas roboty (co przy okazji wzbudza moje obawy, że robili to po prostu pierwszy raz w życiu i uczyli się na moim elemencie)
  • zwymiarować dokładnie tego ogranicznika sami nijak nie potrafili i nie mam nawet pojęcia czy będzie pasowało
  • sztyca ma ślady i rysy po trzymaniu tego w imadle, oczywiście na żywca, kto by tam się przejmował jakimiś nadkładkami na szczęki, niepotrzebne to
  • sztyca przekręciła im się w półce o 90 stopni (jest w niej otwór w który wchodzi pin blokujący kierownicę, wiec musi być w określonym położeniu), mają jeszcze poprawić -_-
  • jeszcze próbowali ową sztycę wyciągnąć z półek, powiedzieli mi, że się,nie da - po czym wyszło że robili to na chama i wyciskali w złą stronę - do tego sądząc po śladach podgrzewając i waląc podczas gdy powinno się to robić na prasie -_- mam nadzieję, że nie zrujnowali do cna geometrii

No i efekt tego taki, że z roboty która miała wyjść stówkę lub ciut więcej będzie prawie 4 stówy i spora szansa, że półka nada się na śmietnik i trzeba będzie szukać nowej/używanej - dodatkowe koszty.

Jezu, mam czasem wrażenie, że jak po prostu nie zrobię czegoś sam albo nawet zapłacę komuś, ale nie poprowadzę za rękę jak dziecka tłumacząc przy każdym kroku co trzeba uważać przy robocie, to rezultat będzie opłakany. A co mnie rozwala jeszcze bardziej, to to że nie mam nic wspólnego na codzień z obróbką metalu, więc na dobrą sprawę dlaczego miałbym to wiedzieć - powinienem po prostu zostawić to i odebrać gotowe. I jeszcze niby zakład co dobre oceny ma, no ja piehdolę.

No nic, będę to jutro zakładał na próbę, może akurat będzie dobrze.

#motocykle #gorzkiezale
Tyglys

Drogi kolego tak często jest. Jak nie przypilnujesz to rozpierdolą i jeszcze Ty musisz za to zapłacić ;(

Dzikie_oregano

@knoor z „zaleczonym” ogranicznikiem skrętu kupiłam pierwszą Yamahę R6

GrindFaterAnona

@knoor chyba zartujesz, ze zaplacisz im 500zl za spartoloną robotę xD czlowieku, to oni powinni tobie zaplacic za uszkodzenie czesci, a nie ty im

Zaloguj się aby komentować

Chyba pierwsza książka w moim życiu której nie dam rady skończyć nie dlatego że jest słaba, a dlatego że się niemożebnie wkurwiam przy czytaniu.

Reportaże powinny poruszać. Czytywałem już takie które mnie wzruszały, smuciły, rzucały nowe światło na jakieś sprawy, ale pierwszy raz mam tak że czuję się owładnięty totalną złością z powodu tego co czytam. Książka to "Wszyscy tak jeżdżą" Bartosza Józefiaka. Opowiada o piratach drogowych. Reportaż próbujący znaleźć odpowiedź na pytanie czemu w Polsce jest tak fatalna kultura jazdy, kim są ludzie którzy "jeżdżą szybko ale bezpiecznie" i jak się tłumaczą jak wychodzi że jednak z tym "bezpiecznie" to nie do końca prawda.

Tu próbka jednej z historii. Pozaznaczałem clue - historię, oraz tłumaczenie się kierowcy. Cała książka taka jest. I po każdym takim tłumaczeniu się jakiegoś frajera który ma na sumieniu ludzi, ich zdrowie, czyjegoś ojca, siostrę, kogokolwiek, jest zawsze wykręcanie się. Zero refleksji, zero skruchy, zawsze winni wszyscy na około.
Nie rozumiem co trzeba mieć w głowie żeby mając kogoś na sumieniu, mając wyrok, opinie biegłych, świadków nadal twierdzić że nie zrobiło się w sumie nic złego i to ten martwy był sam sobie winny. A jak nie ten martwy to organizacja ruchu, inni kierowcy, no wszystko tylko nie fakt że zapierdalałem jak pojebany.

Ledwie 120 stron czytam od Świąt bo co ileś stron muszę sobie robić przerwę na uspokojenie.

Mało rzeczy mnie tak potwornie wkurwia jak lekkomyślność, brawura i pustka we łbie na drodze.

#ksiazki #czytajzhejto #gorzkiezale #zalesie
1da4a50e-a258-421e-bb3b-08d7f84c973e
f7da5ae4-029e-4c2e-bea9-fbebdf8659cd
DamBa

Czytałem tę książkę, zakupiłem ją poleconą gdzieś w komentarzu po wypadku Perettiego w Krakowie. Uważam, że książka to takie 5/10. Niestety dobrze pokazuje patologię naszych dróg, gdzie w większości ludzie to debile. Opisana praca na kurierce wydaje się nierealna, ale kto zna kuriera to może potwierdzić że raczej tak jest. Wszędzie wszyscy się spieszą nie wiadomo po co, brak kultury dla drugiego kierowcy, a jak ma ktoś wpuścić kogoś na zamku błyskawicznym stojac i tak w 1h korku to ludzie się gotują, że są jedno auto za kimś.

Guma888

Mam na półce i chyba już od pół roku odkładam na "kiedyś"

GrindFaterAnona

@Maciek masakra. Ostatnio mialem okazję jechać samochodem z takim jednym cwaniaczkiem, mlody chlopak kolo 30, wydawalo sie ze ogarniety, dobry pracownik, bystry, zona dzieci dom - drogą szybkiego ruchu to glownie 180 km/h jechalismy. I uslyszalem od niego taką mądrość, ze jak ktos jezdzi przepisowo, to tez nie bezpiecznie. Jemu może się wydaje, ze bezpiecznie ale to niebezpieczne. Bo pojedzie taki 50 km/h i w dupe mu wjedzie ktos co pojedzie 140 km/h bo nie wyhamuje. I co? No z taką logiką to nie ma co dyskutowac nawet..

Zaloguj się aby komentować

Jestem zmęczony.

Mam chyba kolejny gorszy okres. Po czym go rozpoznaje? Bo mi się nic nie chce. Nic. Totalnie nic.

Cały dzień przeglądam w kółko internet, nawet nie odpalam kompa żeby w coś pograć. Granie na kompie to zawsze była jakaś taka ostatnia deska aktywności, której się dotykałem. Internet, spanie, jedzenie. Tak w kółko.

Ponad 2 lata terapii jednak przynosi jakieś skutki, nie jest już tak źle jak było. Wyniosłem choinkę na śmieci.

Czuję się samotny. A właściwie nie samotny, co osamotniony. Mała różnica ale jednak ją widzę.

Czuję się źle sam ze sobą, nie podobam się sobie. Nie podoba mi się moje życie. Jedną z oznak tego, że mam gorszy okres to częste przeglądanie socialmediow i porównywanie się z innymi.

Oczywiście zawsze też problemem jest hajs. Od dawna walczę z tym problemem, problemem dwojakim. Z jednej strony, problemem jest to, że mocno wiąże stan mojego portfela z bezpieczeństwem, a z drugiej mam teraz turbo lipę z kasą. Zajęcia ze skarbówki i ZUSu na koncie. A wszystko zaczęło się od jednej firmy, która uznała że mi nie zapłaci -.-

Nie wiem jaki cel miał ten post, może po prostu chciałem żeby ze mnie to zeszło chociaż trochę. Nie wiem. Jak się uda to może wyskoczę na siłownię dzisiaj, poprzebywam trochę z innymi ludźmi. Może coś to zmieni

#depresja #gorzkiezale
StepujacyBudowlaniec

@Mr_Swistak zainteresuj się swoim systemem immunologicznym bo ostatnie badania sugerują, że to jest główna przyczyna problemów z samopoczuciem i wielu chorób psychicznych. Zacznij od mastocytów - nietolerancja histaminy, MCAS. Terapia Ci nic nie da, tylko tracisz kasę i czas.

Shivaa

Mam ostatnio podobne problemy z samopoczuciem i problemy zdrowotne zahaczające o twoje. Zawsze w styczniu mam kumulacje obniżonego nastroju, w zeszłym tygodniu jako wspomaganie w normalnym leczeniu dostałam medyczną marihuanę, na razie użyłam jej raz w trudniejszy dzień i faktycznie pomogło mi to przetrwać do wieczora. Może będzie to i dla ciebie jakieś tymczasowe rozwiązanie?

Trzymaj się ♥️

GtotheG

@Mr_Swistak trzymaj się, nic nie trwa wiecznie

Zaloguj się aby komentować

#nieruchomosci #patodeweloperka #gorzkiezale #pytaniedoeksperta
Czasem słyszałem legendy o tych "dobrze wyciszonych" blokach, ludzie lubią się przekrzykiwać wielka płyta vs nowe budownictwo, patodeweloperka jest też gorącym tematem, ale szczerze - nie byłem jeszcze nigdy w naprawdę dobrze wyizolowanym akustycznie bloku/mieszkaniu.

Wiadomo że dzieli nas od sąsiadów tylko jakaś ściana czy sufit które nie mają 2 metrów grubości żeby wyizolować dźwięk. Dodatkowo różnego rodzaju piony, czy to wentylacyjne, hydrauliczne itd, to niemal pewne przewodnictwo każdego dźwięku. Obecnie mieszkam w dość nowym bloku (~2010) i tutaj może nie słychać wszystkiego, ale specyficzne hałasy (głośny odkurzacz, dzieci czy tupanie w szpilkach, głośna muzyka) pojawiają się stosunkowo często.

Najgorszym elementem pod względem hałasu w blokach są i tak elementy przejścia, np. drzwi czy okna. O ile okna można jakoś sensownie wyizolować (teraz są np. trzyszybowe które dobrze tłumią), tak drzwi to inna bajka - hałas z klatki, głośna winda, poza tym jak rozmawiacie w przedpokoju to możecie równie dobrze rozmawiać na klatce bo wszystko słychać.

Macie jakieś sprawdzone sposoby na wyizolowanie takich hałasów, a może mieszkacie w blokach w których te problemy nie istnieją? Jestem ciekaw czy w ogóle da radę kupić/zrobić coś tak żeby nie było słychać np. muzyki z góry czy auta za oknem.
pokeminatour

Moim sposobem na ciszę jest odpowiednie ułożenie kawalerki na planie bloku i mieszkania obok/nad.

Z boku mam pusta kawalerkę, nad mam kawalerkę a z boku mam małe dwa pokoje -salon z sypialnią, ścianę dziele z sypialnią.

To powoduje że nie praktycznie nie słyszę małych dzieci - tylko czasem przez kilka ścian może od korytarza słychać bardzo cicho głosny płacz dziecka, a muzyka to co najwyżej kilka razy do roku.


Jeżeli bym brał trzy pokoje lub z nimi graniczył to byłbym świadomy ze istnieją bardzo duże szanse na małe dzieci które są największym zagrożeniem dla ciszy.

dradrian_zwierachs

Odpowiedzią jest BRAK DYWANÓW i moda na brak dywanów. Fala dźwiękowa w pomieszczeniu nowoczesnym odbija się wielokrotnie, nie jest przez nic pochłaniana i przelatuje przez ściany. Kup sobie i sąsiadom dookoła dywany, kilimy na ściany i akustyka polepszy się automatycznie. Nie lubisz dywanów, prawda?

Alnitak

@Voltage Pamiętaj, że fizyki też nie oszukasz. Niskie tony przenikają przez naprawdę bardzo grube sciany i podłogę. Więc tupanie, basowa muzyka i tym podobne, będą słyszalne nawet w najlepiej izolowanym mieszkaniu.

Zaloguj się aby komentować

Nienawidzę jak się z kimś umawiam na rano a w nocy ten ktoś zmienia plany i ostatecznie jestem obudzony ale chuj wie po co. Kurwa jak bym wiedział wczoraj to bym sobie życie inaczej ułożył. #gownowpis #gorzkiezale #autyzm

Zaloguj się aby komentować

#gorzkiezale kurde kto wymyślił metki w podkoszulku przyszyte z boku . Nie wiadomo co z tym zrobić ? Jak zostawisz to masz "półmetrowej" długości kawałek albo nawet trzy materiału który uwiera a jak przytyniesz to wtedy drapie . Nosz k#@#* mać. To jest jakiś spisek przeciwko ludzkości . I to niezależnie czy producent jakiś topowy czy z bazaru. A najbardziej wqr*#@ jak się człowiek przyzwyczaił to wsiada do samochodu zapina pasy a te kawałki materiału zaczynają na nowo drapać . #zalesie
tomwolf

@glebogryzka ja odcinam metki i delikatnie przypalam je zapalniczką

Yossarian

To kara za mówienie "nosz".


NOŻ. No żesz k... mać!

glebogryzka

@pawel-boossko przepraszam . Obiecuję więcej nie popełniać tego karygodnego błędu.

Yossarian

@glebogryzka 


1.Po angielsku nazywa się to "sorry, no sorry".


2


  1. Nie ma mnie za co przepraszać, nawet gdybyś to zrobił

Zaloguj się aby komentować