Ech, chyba tym razem kombinowanie i januszowanie się na mnie zemści. W dłubanym harlejku przy glebie naderwał się ogranicznik skrętu, początkowo myslałem o wymianie półek ale po tym jak okazało się, że lagi i pólki są proste a sam ogranicznik można ogarnąć napawając i potem obrabiając, skusiłem się na zawiezienie tego do zakładu, który zajmuje się właśnie spawaniem i obróbką aluminium.

Cebulacka dusza uradowała się, gdy zapowiedzieli że koszt naprawy tego zamknie się prawdopodobnie w 100-150 pln. No a przyszło co do czego i tak:

  • koszt ponad trzykrotnie przekroczony, bo grzebali się przy tym kilka godzin i policzyli mnie za czas roboty (co przy okazji wzbudza moje obawy, że robili to po prostu pierwszy raz w życiu i uczyli się na moim elemencie)
  • zwymiarować dokładnie tego ogranicznika sami nijak nie potrafili i nie mam nawet pojęcia czy będzie pasowało
  • sztyca ma ślady i rysy po trzymaniu tego w imadle, oczywiście na żywca, kto by tam się przejmował jakimiś nadkładkami na szczęki, niepotrzebne to
  • sztyca przekręciła im się w półce o 90 stopni (jest w niej otwór w który wchodzi pin blokujący kierownicę, wiec musi być w określonym położeniu), mają jeszcze poprawić -_-
  • jeszcze próbowali ową sztycę wyciągnąć z półek, powiedzieli mi, że się,nie da - po czym wyszło że robili to na chama i wyciskali w złą stronę - do tego sądząc po śladach podgrzewając i waląc podczas gdy powinno się to robić na prasie -_- mam nadzieję, że nie zrujnowali do cna geometrii

No i efekt tego taki, że z roboty która miała wyjść stówkę lub ciut więcej będzie prawie 4 stówy i spora szansa, że półka nada się na śmietnik i trzeba będzie szukać nowej/używanej - dodatkowe koszty.

Jezu, mam czasem wrażenie, że jak po prostu nie zrobię czegoś sam albo nawet zapłacę komuś, ale nie poprowadzę za rękę jak dziecka tłumacząc przy każdym kroku co trzeba uważać przy robocie, to rezultat będzie opłakany. A co mnie rozwala jeszcze bardziej, to to że nie mam nic wspólnego na codzień z obróbką metalu, więc na dobrą sprawę dlaczego miałbym to wiedzieć - powinienem po prostu zostawić to i odebrać gotowe. I jeszcze niby zakład co dobre oceny ma, no ja piehdolę.

No nic, będę to jutro zakładał na próbę, może akurat będzie dobrze.

#motocykle #gorzkiezale
Tyglys

Drogi kolego tak często jest. Jak nie przypilnujesz to rozpierdolą i jeszcze Ty musisz za to zapłacić ;(

knoor

@Tyglys No, dlatego właśnie większość takich rzeczy staram się robić sam - żeby było śmieszniej, nawet mam na chacie TIG-a i wiertarkę stołową, więc po dokupieniu frezu na oparciucha... xD


No ale uznałem, że zaufam szpecjalistom i po raz kolejny się na tym przejechałem, dlatego zawsze tylko wzruszam ramionami, gdy ktoś przekonuje mnie, że mordo, daj to do speców to oni ci idealnie zrobią mordo - a potem wychodzi coś takiego -_-

Tyglys

@knoor Szpece rwa ich mać. Dla takich szpeców to bardzo ciasne drzwi, wiadro wody i tęga laga.

dsol17

@knoor Kto ci polecił tych "specjalistów" ?


"Do zakładu który zajmuje się spawaniem i obróbką aluminium" - a po cholerę ci faktura "profesjonaliści" w zakładach tego typu ci zrobią... No już ja ich znam. W mojej okolicy to może mój ojciec pewnie by zrobił to dobrze jakby nie ślepł i nie był po operacji (Bogu dzięki przez jakiś czas można go trzymać z daleka od garażu i robienia dla cwaniaków za półdarmo) ale on akurat robi bo mu ludzie dupę trują i bo jest okropnym frajerem- i niestety robi za paczkę fajek. A specjaliści mechanicy i spawacze w okolicy u mnie są pewnie jak u ciebie - specjaliści od adaptacji tej piosenki:


https://www.youtube.com/watch?v=a-CwwPXQl7Q

dsol17

@knoor dodam tylko tyle: nigdy,przenigdy nie oddawaj czegoś do firmy czy osoby o której nic tak naprawdę nie wiesz.

A tym bardziej jeśli nie masz pewności,że oni już daną rzecz robili.

I dodam,że nie,jednak nie doczytałem - mój ojciec by tego nie zrobił bo on prasy akurat nie ma.

knoor

@dsol17 Zakład sam wyszukałem, byli relatywnie blisko, działają parenaście lat, pooglądałem ich realizację - no to pomyślałem dobra, zaufam. Uznałem, że jeśli nie robią takich rzeczy to po prostu powiedzą mi, że to nie ich działka i żebym poszedł z tym gdzie indziej. No i efekt jest jak jest, jeszcze mam obawy że ten napawany metal to po prostu ktoś diaksem z łapy obrabiał zamiast na frezarce, no zaraz mnie szlag trafi -_-

knoor

@dsol17 Miałem bekę jeszcze rok temu z samego siebie, że jak miałem zabrać sześć amorków do moto do nabicia azotem do zakładu, co robi zawieszenia i powiedzieli mi, że koszt nabicia to 50 pln/szt to wolałem kupić butlę, reduktor i samemu zmajstrować stację do nabijania xD to tutaj serio myślałem o obrobieniu tego na wiertarce kolumnowej w domu po kupieniu frezu, pewnie byłoby lepiej, a na pewno nie gorzej niż po rezaniu diaksem xDD

dsol17

Uznałem, że jeśli nie robią takich rzeczy to po prostu powiedzą mi, że to nie ich działka i żebym poszedł z tym gdzie indziej

@knoor Nigdy,przenigdy się tak nie uznaje jeśli danych ludzi nie znasz. To jest Polska.Pojedyncza osoba z firmą (właściciel) czy bez to tak czasem zrobi,ale już jako firma zatrudniająca przynajmniej kilka osób ? praktycznie nigdy. Ale:


Po pierwsze - jednak nie panikuj tylko przymierz.

Po drugie - jak zjebali to może powinieneś się kłócić choćby po to,żeby koszty takie nie były.

Po trzecie - że z łapy to akurat nie jest taki problem bo na frezarce też można ładnie zjebać, problem w tym,że tak jak piszesz ci ludzie nie wiedzą co robią i chyba mają problem z obsługą narzędzi pomiarowych. Jak ktoś wie co robi to i na wiertarce z ruchomym imadłem wyfrezuje (inna sprawa ile o zajmie)


Stara prawda - z trójkąta szybko-tanio-dobrze można co najwyżej uzyskać dwie wspomniane uprzednio cechy. Przy czym tanio i dobrze ale za to długo (choć nadal tanio - bez adektwatnej kwoty za roboczogodziny) to takie świry psujące rynek jak mój ojciec. (Osobiście jakbym ja się znał byłbym za ograniczeniem się do dobrze,bo z czegoś trzeba żyć - więc tanio odpada,a szybko to zwykle nie jest dobrze)

knoor

@dsol17 Po doświadczeniach wydaje mi się, że z trójkąta można wybrać jedną cechę a i to nie zawsze xD ja bym chętnie wybierał "dobrze" - problem w tym, że o to na rynku chyba najtrudniej, bo większość idzie z kolei w samo "szybko" a i to czasem nie wychodzi xD

spawaczatomowy

@dsol17 Ach.. Cjalis. KLASYKA

dsol17

@spawaczatomowy Marna klasyka ale jaka januszerka taki januszerski filmik. Pasować pasuje do problemu więc...

spawaczatomowy

@dsol17 ja poważnie, dla mnie klasyka

Dzikie_oregano

@knoor z „zaleczonym” ogranicznikiem skrętu kupiłam pierwszą Yamahę R6

GrindFaterAnona

@knoor chyba zartujesz, ze zaplacisz im 500zl za spartoloną robotę xD czlowieku, to oni powinni tobie zaplacic za uszkodzenie czesci, a nie ty im

dsol17

@GrindFaterAnona Różnie może być z umowami i ten teges - to by trzeba prawnie i pod kątem tego jak to było załatwiane/zlecane przemyśleć jak to było. @knoor tego nie pisze,ale pewnie fakturę dostał. Kodeks cywilny mówi,że wygląda to tak jak w artykułach:

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/n,41,230,8,1,czy-mozemy-nie-placic-za-usluge-kosmetyczna.html

https://www.infor.pl/prawo/umowy/uslugi/244003,Gdy-usluga-zostanie-niewlasciwie-wykonana.html

I analogicznie powinno być tutaj:


  1. Nieuzasadniona podwyżka kosztów jeśli jest umowa - być może do podważenia.

  2. Nierzetelnie wykonana usługa - do reklamacji.


Ale ja nie jestem prawnikiem,prawnikiem to jest @GordonLameman (choć jego branża to chyba prawo związane z IT) i on może mieć uwagi- ale porad za darmo raczej nie udziela ot tak. Chyba,że będzie chciał powiedzieć kilka słów, na wszelki wypadek go wspominam choć chyba ma mnie na czarnej. Ja akurat o sytuacji takiej,że to ci co spieprzyli płacą cokolwiek bez potrzeby procesu nie słyszałem,ale może mam braki.

Zaloguj się aby komentować