Jest sporo artykułów, w każdym języku świata. Potrzebne mi to żeby usprawnić wykrywacz tras przewodu. Pisałem już kiedyś na #konstruktorelektrykamator jak szukałem przerwanego przewodu od kosiarki, dzisiaj też jadę takiego szukać. Pewnie będzie o tym wpis.
Jako że częstotliwość których się używa w takich detektorach to zakres w pojedynczych kHz, czasami do 30kHz to idealnie pokrywa mi się to z VLF itp.
Znalazłem dwa ciekawe zrzuty z programów rysujących spektrogram, czyli graficzne przedstawienie siły sygnału w czasie.
Od razu mówię, oba odnoszą się do #elektryka i #energetyka w przemyśle.
Pierwszy zrzut. Autor się zastanawiał co jest nadajnikiem na częstotliwości 8kHz, czasy nadawania różne, przerwy tak samo. Ale każdy sygnał ma wyraźne odkształcenie na początku i na końcu.
W końcu połączył wątki i okazało się że jest to emisja zakłóceń z układu przekształtnikowego (tzw falownik) w napędzie windy pasażerskiej. Odkształcenia na krańcach sygnału to przyspieszanie i zwalnianie kabiny.
Drugi spektrogram pokazuje zbiór wszelakich zakłóceń na różnych częstotliwościach (różnej mocy falowniki).
Autor stwierdził że są to emisje z pobliskiej huty, 15km od miejsca rejestracji sygnału.
To pokazuje jaki pierdzielnik mamy w eterze. Kupa falowników silnikowych jest podłączona bez filtrów, silniki bez przewodów ekranowanych tylko na zwykłym 4x2,5. Falowniki od #fotowoltaika słabej jakości są takim emiterem zakłóceń że czasami radio nie odbiera. Wszelakie zasilacze impulsowe, to samo, zwłaszcza jak producent pożałował dławika i dwóch kondensatorów.
Trzeci rysunek przedstawia w jaki sposób wymusza się "sinusoidalny" przebieg prądu zasilając silnik sygnałem PWM.
VFD (Variable Frequency Driver, czyli falownik) może mieć różne częstotliwość nośne, czyli częstotliwość PWM, najprostszy może mieć ok 500Hz, spotkałem się z taką wartością przy falowniku do pompy głębinowej a może być i dziesiątkach kHz przy dobrych jakościowo falownikach.
I nie mylić częstotliwości nośnej z częstotliwością zasilania silnika (prędkość obrotowa).
Nie ma chyba żadnych wymogów co do norm emisji przez falowniki - żadnych wymuszonych częstotliwości, żadnych wymuszonych ekranów itp. Zwykły śmiertelnik nie ma szans na oszacowanie czy kupić sprzęt tańszy firmy A czy B, bo co prawda jest kilka $ droższy ale mniej sieje. Można zrzędzić na Unię, ale jak oni czegoś w tym zakresie nie wprowadzą to zawsze wygra krótkowzroczna ekonomia.
Zaloguj się aby komentować