#mechanikasamochodowa #mechanika
Auto by raczej po prostu stracilo moc, a potem by gaslo i nie chcialo odpalac.
@Cybulion @Zly_Tonari @Quake @def
A i jeszcze jedna ważna rzecz o której nie wspomniałem. Auto pierwotnie trafiło na wymianę silnika który on sam kupował i miał być pryma sort.
@Bigos bardzo nikła szansa. Tzn żeby kat był w takim stanie żeby spowodować takie uszkodzenia, to fura musiałaby już wcześniej "puchnąć", tzn przez restrykcję na kacie być zdławione i nie być w stanie przepchnąć spalin - przy wolnossaku po prostu przestawałoby jechać, przy turbo gdzieś zrobiłby się przedmuch. Temperatura mogłaby wzrastać, ale znowu, żeby to rozjebało cylinder to musiałby tłok spuchnąć. Raczej wsadził ci zastany silnik i coś nie wytrzymało. Dlatego ja bym nigdy nie wziął na siebie ryzyka kupna używanego motoru, transakcja zawsze po stronie klienta, no ale to w tym momencie nieistotne. Przy prawdziwie niesprawnym kacie w benzynie check wyskoczyłby maks po paru km, bo masz za katem sondę sprawdzającą sprawność katalityczną, przy dieslu raczej nic takiego nie ma (jeśli jest sam kat a nie DPF), no ale wciąż, to jest bardzo mało prawdopodobne. I to jeszcze na jednym cylindrze. Wsadził złom i się teraz jebie, sam się wkopał.
Zaloguj się aby komentować