Zdjęcie w tle
Kawiarnia "Za Firewallem"

Społeczność

Kawiarnia "Za Firewallem"

56

"Mnie to się marzy, żeby ona była miejscem wszelkich swawoli słownych" @George_Stark #naczteryrymy #nasonety #naopowiesci #klubczytelniczy

#naczteryrymy #zafirewallem

@CoryTrevor widocznie zabiegany przed świętami to ja wrzucam:

temat: idą święta
rybka - piwnicy - grzybka - tajemnicy

zasady: księga ulicy mówi jasno...
fonfi

A teraz swędzi…


Ta Wanda, co mówią na nią Rybka,

Wymknęła się raz do piwnicy,

Złapała od niego tam grzybka,

Bo grzybicę trzymał w tajemnicy...

chwastyodkuchni

Jedna słynna Gruba Rybka,

Niby przemocą zamknięta była w piwnicy,

Prawda jednak taka, że chciała zjeść grzybka,

I odlot wolała zachować w tajemnicy.

PaczamTylko

Byłaś pierwsza kochanie


Miała na dzielni ksywkę "rybka"

przyjmowała zawsze w piwnicy

cennik zaczynał się od 100zł za "grzybka"

mój pierwszy raz trzymam w tajemnicy

Zaloguj się aby komentować

Mam przyjemność otworzyć XV edycję #naopowiesci

O co chodzi? Jak ktoś nie wie to jest tak:

  • piszemy opowiadanko na zadany poniżej temat
  • jak piszemy nie na temat to nic nie szkodzi, chodzi tu tylko o dobrą zabawę
  • od dnia dzisiejszego mamy czas do niedzieli 29 grudnia (tak do wieczora)

Temat: Pogrzeb
Gatunek: Dramat
Liczba słów: 800-2000
Kryteria oceny: im więcej piorunków tym lepiej, piorunki się sumują więc można napisać nawet 8 opowiadań jak ktoś się czuje na siłach.

Zapraszam do wspólnej zabawy

#zafirewallem
ciszej

@moderacja_sie_nie_myje gruby temat xd Gatunek dramat czyli jak Dziady?

Zaloguj się aby komentować

Kawiarenkowicze!
Czy chcecie taką wtyczkę do przeglądarki?
Założenie:
Wchodzimy na stronę główną społeczności:
https://www.hejto.pl/spolecznosc/kawiarnia-za-firewallem
Wyświetlają się dodatkowe informacje o obecnych akcjach w kawiarence, statystyki nasonety, link do ostatniego naczteryrymy itp.

Mam gotową działającą wtyczkę działa z firefoxem, chrome i (chyba) edge (jeszcze nie sprawdzałem ale powinno).

Macie pomysł czy jeszcze jakieś użyteczne informacje można tam zamieścić? Czy ktoś chce pomóc coś w tym poprawić?
Jeżeli pomysł się przyjmie to rozszerzenie będzie z otwartym, publicznym kodem i wrzucimy to jako publiczne rozszerzenie dla wszystkich.

EDIT: jak ktoś chce sprawdzić tu jest link do zipa:
https://drive.google.com/file/d/1CxF7wAWofc7fFVxuEWRoTBMBAHIKE_4I/view?usp=sharing

#zafirewallem #naprawiamyhejtosami
entropy_ userbar
cad9dd34-3f46-443f-a802-16c1ad3b9aa9
UmytaPacha

@entropy_ jeśli ta treść ma być w "opisie społeczności" na froncie to się nie uda, bo jest limit do 150 znaków i jest teraz na styk ( ͡° ʖ̯ ͡°)

fonfi

@entropy_ Ale serio sprawdź co się zadziało, bo mam wrażenie, że plugin u Pana @Cybulion dostał samoświadomości i zakochał się we wszystkim co napisałem, od początku hejto... Grzmoci moje komentarze aż furczy!

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Wracam do Was z podsumowaniem #naopowiesci #podsumowanienaopowieści
Wspaniałe to były odpowiadania, pomimo przedświąteczno-mikołajkowego nawału spraw, udało Wam się wciągnąć czytelników w świat baśni, historii czy prawdziwej akcji!
Edycja XIV zebrała dokładnie 3 wytrwałych uczestników:

@moderacja_sie_nie_myje – niezrównany Kowalsky i ciekawa zapowiedź na koniec
@George_Stark – fantastyczna forma, pomysł i przetworzenie znanych postaci, czapki z głów 
@moll – ogromny talent w kreowaniu świata baśni, przepadłam czytając Twoje opowiadanie

Wybór zwycięzcy był trudny bo uważałam (i nadal uważam), że wszystkie opowiadania zasługiwały na wyróżnienie.
Sprawę rozstrzygnęła moja przewrotna natura, po słowach:

PS. W tej zabawie #naopowiesci już wyczerpałem temat więc to był raczej mój ostatni wpis

oraz w pewnym sensie zakończeniu cyklu Kowalskiego decyzja nie mogła być inna! Tak łatwo się od nas nie uwolnisz!

Ogłaszam wszem wobec i każdemu z osobna – zwycięzcą XIV edycji #naopowiesci zostaje @moderacja_sie_nie_myje

GRATULACJE!
ciszej userbar
9a4c823a-d6d0-438f-93ed-01b8cc281341
splash545

Gratuluję zwycięzcy i wszystkim uczestnikom. @moderacja_sie_nie_myje piękny puchar

moll

@ciszej dziękuję za wspólną zabawę! @moderacja_sie_nie_myje gratulacje!

moderacja_sie_nie_myje

@ciszej Cholercia, tak podejrzewałem że będzie spisek xD Dziękuję za uznanie i za piękny puchar. Więc idę dalej nieść ten krzyż

Zaloguj się aby komentować

Jak już pewnie byliście Państwo łaskawi zauważyć lubię sobie czasem napisać coś w odpowiedzi, czy też w nawiązaniu do czyjegoś wytworu. Generalnie "jara" mnie idea takiego rymowanego "dialogu". Czy to jest odpowiedź, czy nawiązanie do poruszonego przez kogoś tematu, czy też rozwinięcie lub czasami po prostu mniej lub bardziej dowcipna zaczepka.

Dlatego Panie @George_Stark jak tylko przeczytałem "Po przeglądzie" to tak sobie pomyślałem, że ten podmiot liryczny to do kogoś przecież na ten przegląd się udał. Z kimś rozmawiał. Co sobie myślał ten rozmówca? I różne takie...

W każdym razie przepraszam za poniższe i grzecznie idę już pisać swój własny, niezależny wytwór

Po tej drugiej stronie przeglądu

A tak - pamiętam - bo dużo miał wrzodów,
Pamiętam również jak człapał po stopniach,
Pamiętam, że znieść się nie dało smrodu, 
Pamiętam - cały w czerwonych był w ropniach.

Nie całkiem sprawną nieborak miał pamięć,
Nie mówiąc już o osteoporozie,
A w głowie musiał mieć mętlik i zamęt,
"Programów" świeżych tu żądał w psychozie.

Uczucia płynami chciał uzupełnić
(aż strach było pytać co on tam pędzi)
Niestety - przypadek to beznadziejny,

Więc rzekłem szczerze, że sprawa z nim twarda,
A by opinii gdzieś mojej nie zszargał -
Placebo dałem... Kto z państwa kolejny?!

#zafirewallem #diriposta #nasonety

Zaloguj się aby komentować

#naczteryrymy #zafirewallem

Sorry za spóźnienie ;_;

Temat: jarmark świąteczny
Rymy: serek - Gierek - gówno - równo
Wrzoo userbar
plemnik_w_piwie

@Wrzoo

Dni wolne, nie noszę nic z wyjątkiem bokserek,

Ubranie zbyteczne gdy w planie gro gierek.

Przeglądam w co najpierw, na steam samo gówno.

Ach, gdzież te tytuły w które rżnęło się równo?

CoryTrevor

Spod napleta zebrał serek

Włos zaczesał niczym Gierek

Ludzie kupią każde gówno

Na jarmarku przytnie równo

patryk-pis

Piękny ten poranek, na śniadanie mam waniliowy serek,

A tu na świątecznym jarmarku nago stoi Gierek

Och, to nie serek a gówno!

A ten dzień miał pójść równo

Zaloguj się aby komentować

i na mnie przyszła kolej w tej edycji #nasonety
oto #diriposta koślawa i nie prosta, bo pisania pod wpływem silnych emocji.

'jeden pocałunek'

Przy Tobie błądzę jak w chmurze smogu,
dbasz o to bym przenigdy już nie posępniał,
by moje serce nie było bryłą lodu,
napawam się w twych spokojnych oddechach,

choć raz oddech w pocałunek zamień,
niech usta zatańczą na twojej brodzie,
niech ten jeden choćby - zapadnie w pamięć,
i nigdy przenigdy, nie zostaw mnie na lodzie,

ta cisza twe spojrzenia uzupełni,
poczuć jeszcze raz spojrzenie pełne,
pragnień i westchnień - nie będe przeczył,

i wzrok mój utkwił na twych wargach,
nie będę w twe życie tak o wtargał,
kiedyś się musze z tego uleczyć...

#kawiarenka
Cybulion userbar
Wrzoo

@Cybulion ależ piękny! Taki petrarkowski ten sonet Ci wyszedł 💛

UmytaPacha

@Cybulion nie zawołało bo znowu tagujesz #kawiarenka zamiast #zafirewallem trąbo xd

Zaloguj się aby komentować

Przepraszam za spóźnienie!

Razem z kolegą @Piechur proponujemy:

Temat: pustynia
Rymy: leci - świeci - piasek - lasek

Wiecie co robić

#naczteryrymy #zafirewallem
patryk-pis

Czas na pustyni tak szybko leci

W klepsydrze złoty pył świeci

Ktoś go wymienił, miał być piasek

Spada na dno usypując lasek

motokate

- Czy jakąś destynację mi pani poleci?

Gdzie wiatr, gorąco i słońce wciąż świeci.

- Błędowska pustynia i jej biały piasek!

Słońca nie zasłoni ni góra, ni lasek.

MrGerwant

radziecki przyrząd w dupie już nie świeci

w klepsydze przesypał sie piasek

zanim się skapniesz, całe życie zleci

Katastrofa, potrzebny Maciej Lasek

Zaloguj się aby komentować

Sobota wieczór, to może uda mi się cichcem przemknąć. @RogerThat mnie mocno zainspirował, by w końcu spróbować napisać #diriposta w #nasonety po rosyjsku.

Филологам писать рекомендуется с правильным ударением

Дай стихи писать полиглоту
Которому сон мир украл
Пусть отдаст душу народу
Быть их частью ведь мечтал

Потушит траурный пламень
И желание об исходе
Нет времени слез отереть
Высохнут, пока вы чтете

Эвтерпо, просим, прибегни!
Торгни творчества струны 
Напомни ему, ведь забыл

Что даже в простейших стихах
найдет то, что потерял:
Что словом душу свою улечит

#zafirewallem #tworczoscwlasna #kawiarenka
Wrzoo userbar
moderacja_sie_nie_myje

@Wrzoo A można poprosić o tłumaczenie takie z serduszkiem?

Zaloguj się aby komentować

O, to ma odpowiedź ma na sonet di proposta, prawda, bardzo proszę, 2 wersy, 3 wersy, i 5 wersów się znajdzie, i 10 wersów dla łaskawego/j Pana/i, i 14 wersów też wypocę.

U mnie na szychta gode sie polinglish

At the weekends I have some napady głodu
You never gonna see it, coz sączy się jak z ropnia
Some day in the past przyłapałem kobietę w połogu
I envied that kid, I felt jakbym dostał kopniak

I'm waiting for monday, weź go z weekendem zamień
At work gonna rest, zapomnę o głodzie
Gonna lock it up, zakryje go zamieć
And very very happy, po śniegu pobrodzę

Gonna sink into blanket, z miłej owczej wełny
And behind blue eyes schowam owe łez pełne
So no freaking bully mnie ciulas nie zamęczył

At the very next weekend, gdy znów głód się wytarga
Will go to the bar under name "Petarda"
So I can again ten mój głód wyleczyć.

#diriposta #zafirewallem #tworczoscwlasna #nasonety #feels

PAMIĘTAM O SPOŁECZNOŚCI
UmytaPacha

@RogerThat aż mnie skręciło xd

moll

@RogerThat co na to @Opornik ?.

Zaloguj się aby komentować

Skoro pan Adam Mickiewicz miał swój cykl sonetów krymskich, no to i ja chyba też swój cykl sonetów mogę mieć, prawda? Tyle, że ja to akurat nie o Krymie…

***

Promocja miasta

W XIII wieku zaczęli od grodu,
a tu dziś, proszę: miasto-utopia!
W oparach silnego, gnilnego smrodu
Grudziądz się brzegiem Wisły rozciąga.

Specjalność strażaków tam: nurkowanie.
I odławiają zwłoki w tej wodzie,
a później na pokład i: – Hej! Kapitanie!
Przez Wisłę, jak przez Styks, niosą je łodzie.

Prezydent zaś miasta, by budżet wypełnić,
turystów chciał ściągnąć, pomysł kolejny,
tym razem jednak – nie całkiem od rzeczy.

Więc taką reklamę by można im nagrać:
chcesz pozbyć się męża? Teściowej? Szwagra?
To złap za kołnierz, wypierdol do rzeki!

***

#nasonety
#zafirewallem
UmytaPacha

@George_Stark jesteś pierwszym na świecie artystą piszącym cykl o Grudziądzu, jakie to uczucie?

splash545

@George_Stark wspaniały

fonfi

@George_Stark 😍proszę nie przestawaj! Zbierzemy na koniec to wszystko w tomik „Topielce z Grudziądza - studium sonetowane”. Idę założyć zbiórkę na pierwszy nakład bo kolejne, mam pewność, same się z Literackiego Nobla sfinansują 😁

Zaloguj się aby komentować

Najbardziej lubię wytwory spontaniczne. Takie, które przychodzą do głowy niemal same, zaraz po przeczytaniu wiersza di proposta i wystarczy je tylko trochę przypudrować, jakieś tam końcówki im tu i ówdzie podciąć, gdzie indziej konturówką podkreślić to i owo i tyle. I gotowe. One, te wytwory spontaniczne, nie są może techniczne idealne, ale czy o to, o tę techniczną idealność, w tym wszystkim chodzi?

Takim właśnie wytworem spontanicznym zgłaszam swój akces do LV edycji zabawy #nasonety w kawiarni #zafirewallem , licząc jednak na to, że w tej edycji wierszy będzie wysyp, bo wygrywać to bym jej jednak nie chciał.

Dziękuję.

A oto i wytwór spontaniczny wzmiankowany wyżej:

***

Po przeglądzie

Pamiętam siebie, pamiętam za młodu,
pamiętam chłopca zanim zmarkotniał,
pamiętam jeszcze w pełnym go zdrowiu.
Pamiętam. A lepsza byłaby kopia.

Moduły wymontuj mu teraz i zamień,
te które uległy już osteoporozie.
I może weź odśwież mu oprogramowanie?
Żeby psychiczne odzyskać mógł zdrowie.

I płyny też weź mu uzupełnij:
i wiarę, i miłość, i trochę nadziei –
żeby pod górkę nie musiał się męczyć…

I mówisz, że sprawa, by zgryźć ją, zbyt twarda?
Że wina to jest na części embarga?
Cóż. Wspomnieniami będzie się leczyć.

Zaloguj się aby komentować

Dobry wieczór!
Zapraszam Wszystkich do udziału w okrągłej LV (jeśli mnie rachuba nie myli) edycji bitwy #nasonety

Utworem #diproposta jest sonet Anny Piwkowskiej

Sonet‎ ‎o‎ ‎zimie

Pamiętam‎ ‎ten‎ ‎dzień‎ ‎który‎ ‎niby‎ ‎kostkę‎ ‎lodu
trzymałam‎ ‎tuż‎ ‎przy‎ ‎ustach‎ ‎modląc‎ ‎się‎ ‎by‎ ‎stopniał
lecz‎ ‎mijały‎ ‎godziny‎ ‎i‎ ‎od‎ ‎twego‎ ‎chłodu
mróz‎ ‎schodził‎ ‎coraz‎ ‎niżej‎ ‎po‎ ‎kolejnych‎ ‎stopniach.‎ ‎

Noc‎ ‎zapadła‎ ‎i‎ ‎wszystko‎ ‎stężało‎ ‎na‎ ‎kamień
szron‎ ‎rysował‎ ‎rysunki‎ ‎na‎ ‎lodzie
potem‎ ‎księżyc‎ ‎je‎ ‎czytał‎ ‎i‎ ‎wchłaniał‎ ‎na‎ ‎pamięć
w‎ ‎tafli‎ ‎lodu‎ ‎się‎ ‎kąpiąc‎ ‎jak‎ ‎w‎ ‎wodzie.

I‎ ‎chociaż‎ ‎tak‎ ‎daleko‎ ‎było‎ ‎mu‎ ‎do‎ ‎pełni
ostrzejszym‎ ‎brzegiem‎ ‎nieba‎ ‎poplątaną‎ ‎wełnę
całował‎ ‎i‎ ‎bezmyślnie‎ ‎ustami‎ ‎kaleczył

I gwiazda‎ ‎jak‎ ‎krwi‎ ‎kropla‎ ‎stygła‎ ‎mu‎ ‎na‎ ‎wargach
a‎ ‎on‎ ‎jej‎ ‎złoty‎ ‎warkocz‎ ‎rozplatał‎ ‎i‎ ‎targał
i ‎wplatał‎ ‎złotą‎ ‎nitkę‎ ‎by‎ ‎słońcu‎ zaprzeczyć.

------
Zasady:
-sonet di riposta ma się rymować linijka do linijki tego powyżej
-tematyka dowolna
-termin: do 20 grudnia, w godzinach wieczornych
-zasady wyłonienia zwycięzcy - jeśli nie wpadnę na ciekawszy pomysł, najwyższa liczba zwycięża
------

Powodzenia i dobrej zabawy!

#zafirewallem #poezja
George_Stark

Numer LV jest dobry, wiersz di proposta jest piękny, dlaczego edycja nie jest anonimowa?!

VonTrupka

Ciotka, skąd ty bierzesz tyle czasu, że wystarcza na gotowanie saganu bigosu, zajmowanie się dwójką kleszczaków (jak skruszeją to do bigosu), klepanie blogaska, zapychanie przepastnego gardła starego i dodatkowo na sonecik co wieczór?


chipa sobie wszczepiłaś czy jak? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


tylko mi tu nie czaruj! (⌒ ͜ʖ⌒)

splash545

@moll fajny sonecik, aż by się chciało taką zimę.

Zaloguj się aby komentować

Dzieńdobrywieczór się z Państwem, 
Pomimo, że to piątek 13, udało nam się szczęśliwie dobrnąć do końca LIV (słownie: 54) edycji #nasonety , która przebiegała pod hasłem “W oparach absurdu”.

Głosem ludu - czyli Waszym - zapadła decyzja o tym, że werdykt oddajemy w ręce zbuntowanej młodzieży. Oczywiście możemy dyskutować o ważności wyniku tych wyborów, ze względu na aktywną agitację Pana @RogerThat i związaną z tym manipulację opinią publiczną, ale cytując klasyka: no i co zrobisz, jak nic nie zrobisz…

Taki sposób wyłonienia zwycięzcy poprzez fakt, że całkowicie ignorujemy liczbę grzmotów zdecydowanie ułatwia mi pisanie podsumowania bo nie muszę non-stop aktualizować w bibliografii liczby piorunów, które - jestem pewien - złośliwie mi przez cały dzień zmieniacie. Tych lubiących cyferki zapraszam do linków poniżej - można klikać i samemu sobie sprawdzać.

——————

Zatem krótkie streszczenie tego co się wydarzyło.

Chwilę po opublikowaniu sonetu dawcy i ogłoszeniu tematu przewodniego edycję otwiera nie kto inny jak @moll ze swoją Ciszą emocjonalnie udowadniając nam, że można milczeć na tak wiele tematów. Chciałbym napisać coś więcej, ale może jednak znacząco zamilknę…

Z tej zadumy nad istotą słowa w relacjach międzyludzkich wpadamy od razu pod rozpędzone koła @Cybulion , który powyższą ciszę rozgania, z piskiem opon, firmowym pojazdem marki Hlejto. A w środku papieże, łoniaki, zoofilia i u-boaty, czyli hejto-absurdy w najczystszej formie.

@RogerThat rozochocony takim rozwojem sytuacji wjeżdża za to na wielbłądzie dzierżąc w jednej ręce meduzę, w drugiej buławę, ciągnąc za sobą mnicha, proboszcza i Adolfa. Z tego podniecenia zapomniał nawet zatytułować swój pierwszy sonet, Pozwolę sobie zatem, nawiązując do samego autora, roboczo nazwać go Wytworem absurdudududu. W sensie sonet, nie pana @RogerThat

Ewidentnie 14 wersów było za mało dla @RogerThat , żeby wyrzygać całe nieprzetrawione nonsensy więc po chwili wraca do nas w wytworze Dobra, już mnie oczy bolą od tego światła, idę na dwór, gdzie nie tylko wypróżnia się do „michy” (I się pochylę i wyrzygam wszystko do ciebie - o micho!) to jeszcze pozwala sobie pana boga klepać po pupie, życząc (jemu/nam?) na zdrowie…

Kiedy zatem pojawia się Pani @Wrzoo i wszyscy już mamy nadzieję, że swoją delikatną, kobiecą ręką zatrzyma ten galopujący absurd to ona pisze, że Tak sobie wyobrażam branie śmiesznych tabletek i włącza najwyższe obroty w nonsenso-mikserze z serialami kategorii "Z" z lat ’80, dzikami, kebabem i kluczami wiolinowymi. Od tych wibracji aż ramiączko zsuwa się jej z ramienia!

Na kolejną podróż również nie musimy długo czekać, ponieważ pan @George_Stark w swoim Tybrze Kujawsko-Pomorskim odsłania przed nami po raz kolejny swoje (niezdrowe?) fascynacje dziwnym miastem Grudziądz, leżącym nad jeszcze dziwniejszą rzeką Wisłą, oraz zachwyca przeróżnymi interesującymi sposobami uśmiercania. O ile tylko to uśmiercenie odbywa się za pomocą wody. Bo jak nie, to nie zachwyca…

Dzień później, po zestawieniu wszystkich rozterek z powyższych dzieł ze swoją stoicką doktryną @splash545 pyta nas: A może tylko bredzę? rozbierając przy okazji - na szczęście tym razem nie siebie albo @bojowonastawionaowca lecz banał i małostkowość doczesnego życia, na atomy. Pozwolę sobie zatem odpowiedzieć w swoim (choć może i nas wszystkich) imieniu na tytułowe pytanie: Panie @splash545 - tak! Lecz nie bardziej niż zawsze… 

@fonfi za to ewidentnie musiał zjeść coś ciężkostrawnego na kolację, ponieważ kwieciście opowiada nam swój Sen wariata - czyli w skrócie, że miał koszmary i się nie wyspał. Potwierdza to bezsprzecznie treść traktująca o jakiś majakach, kalekach, lekach, zębach (zęby to dobry czy zły omen w senniku?), w której ChatGPT dopatrzył się onirycznych, metafizycznych i ironicznych treści - a to pewnie tylko tłusta jajecznica na boczku przed północą…

@RogerThat chyba zdążył troszkę odpocząć bo z uporem maniaka wraca do nas z kolejnym (I see what you’re doing here… :P) sonetem traktującym o tym Jak mania bije depresję. I kiedy już wydaje nam się, że chodzi o jakąś manię-obsesję to zostajemy przedstawieni „cudownej, pięknej” pani Mani i z nią w tym zaskoczeniu porzuceni…

Ale zostawmy panią Manię, bo ona - jak widać - jest już zajęta, a tymczasem pan @George_Stark wraca z Grudziądza i przyprowadza do nas uroczego Gustavo (czyli Jak mówić prawdę). A niby ten mim taki uroczy, a taki zabawny, a rozczulający - a jak się odezwał to od razu czar prysł i posypały się kalumnie, że „słowa kłamio”. Choć jednak nie sposób się z tym nie zgodzić…

A pod sam koniec (chociaż to środek dnia), kiedy już wszyscy w Kawiarni naszykowani do wyjścia, palta, szaliki i rękawiczki w rękach, ekspres do kawy wyłączony, to wspaniałą harmonią, rytmem i jak zwykle z pouczającym tematem - bo wiadomo: hejto uczy, hejto bawi - zatrzymuje nas pani @KatieWee utworem Brawa dla Hermenegildy Kociubińskiej!!! zasługując na owacje takie, że aż „Z wrażenia spada kurtyna! Brawo!!!” I takie grande finale to ja szanuję!

——————

Skoro już przebrnęliśmy przez te retrospekcje czas na ogłoszenie wyników.

Okazało się, że zbuntowana młodzież dostała nie lada wyzwanie. Bo burzliwych obradach, w towarzystwie "dżindżer bred late", dziewczyny (bo zebrało się ich sztuk dwie) wybrały dwa sonety:

Ciszę autorstwa @moll , oraz Tak sobie wyobrażam branie śmiesznych tabletek od @Wrzoo .

Zaznaczam, że dziewczyny nie dostały informacji o autorach sonetów, więc jak to nie jest jakaś "solidarność jajników", to ja nie wiem... W każdym razie po wytypowaniu powyższych zostawiły mnie z notatkami i podsumowaniem jak na załączonym obrazku.

Utwór Cisza urzekł je klimatem ciemności, spokoju i zamknięcia niczym, cytuję "zupełnie jak opis mojego pokoju". Dziewczynom również bardzo przypadł do gustu motyw "opieszałości" jako cechy, która ponoć idealnie opisuje każdego nastolatka. Ale chyba najciekawsze spostrzeżenie było o tym, że treść "dokładnie odzwierciedla jak, pomimo szalonej gonitwy myśli w naszych głowach, potrafimy milczeć".

Utwór Tak sobie wyobrażam branie śmiesznych tabletek ujął dziewczyny realistycznym obrazem absurdalnych historii, które kreuje mózg po zażyciu piguł (zaczynam się martwić, skąd one to wiedzą) oraz niejawnym ostrzeżeniem że można się w takim świece zatracić. Zaczęły zastanawiać się też, czy takie tabletki nie poszerzają percepcji i czy - być może - postrzeganie świata w ten sposób nie jest jest jednak bliższe "prawdzie". Chyba pójdę sprawdzić zawartość takiego jednego plecaka...

No dobrze, ale skoro curken zostawiła mnie z dwoma utworami, to okazuje się, że znowu JA muszę podjąć tę trudną decyzję.
Zatem wspomogę się jednak cyferkami i w związku z tym, że utwór Cisza został nagrodzony 19 a Tak sobie wyobrażam branie śmiesznych tabletek 15 piorunami to ogłaszam wszem i wobec, że:

LIV (słownie: 54) edycję #nasonety wygrywa pani @moll .

Najszczersze kondolencje.

#nasonety #zafirewallem
b2afaad0-1933-4d4a-b66a-9b86157c8c4f
George_Stark

A, no i gratulacje pani @moll, dobrze, że to nie ja.

splash545

@fonfi gratuluję pomysłu z nietypowym podsumowaniem i za jego elegancką realizację.

RogerThat

Tak, manipulowałem i jestem bardzo zadowolony z rezultatu xd


@fonfi piękne podsumowanie. Podziękuj córce i jej koleżance za udział. I jeśli jeszcze nie wiesz skąd wiedzą, jak działają piguły, to po tym "zaczęły zastanawiać się, czy nie poszerzają percepcji" pewnie niedługo się dowiesz xdd a serio to gratuluję, że córka ogarnia temat percepcji i że można ją poszerzyć. Tylko może niech weźmie grzyby zamiast piguł czy coś.


@moll kondolencje, to oczywiste, ale że wygrałaś edycję z takimi sędziami to wielkie gratulacje.


@Wrzoo jako że zajęłaś pierwsze miejsce również, ale nie musisz prowadzić no to gratulacje jedne i gratulacje bis w twoją stronę. Zjadłaś ciasto, a masz ciastko. Czy tam zjadłaś pigułę i masz pigułę xd

Zaloguj się aby komentować

Nie mam weny na wstępniaczki, więc

Temat: gęsia skórka

Rymy: -eksy, -ach, -eksy, -ach

GL & HF
#naczteryrymy #zafirewallem
MrGerwant

dzisiaj w planie dzikie seksy

och ach, och ach

ten teges, multipleksy

wszystko jak krew w piach

Kronos

Uczuć lumpeksy

Miłości krach

Szczęścia refleksy

Tylko w snach

Szuuz_Ekleer

Przywódców drążą kompleksy

Na ludziach przeto ciąży strach

Leje bomb na mapie jak kleksy

Nasze dusze na cmentarzach

Zaloguj się aby komentować

Szanowni Państwo,
Niezmiernie miło jest mi poinformować, że jury obecnej edycji #nasonety rozpoczęło obrady.
Zatem zamykam przyjmowanie nowych wytworów, ale mam dobre informacje. Szczegóły po 20:00. Nawet pewnie koło 21:00

#zafirewallem
4938707b-e0f4-4cde-aaf3-853bdd4c774a
wiatraczeg

@fonfi czy to jest pampkin spajs late karmelowe i szarlotka?

ErwinoRommelo

ale syyyytooo smietanki

Zaloguj się aby komentować

Teatrzyk "Zielona Katie" ma zaszczyt przedstawić:

Brawa dla Hermenegildy Kociubińskiej!!!

Ach, piękne Hermenegildy rymy
musieli nam zesłać aniołowie,
bo z rymami tak sobie poczyna
jak Mickiewicz i Słowacki społem.

I serce rozrywa nam tylko żałość
(nam, czyli wszystkim jej słuchającym),
że sonetów wśród wierszy tak mało,
wśród tych dzieł najwspanialszych pod słońcem

Że w słownikach o pani K. cicho?!
To są na pewno zwyczajne zmowy
zazdrośników, niech porwie ich licho.

Bo Hermenegildzie dość dwie słowie:
Niech wykona! Te słowa nie kłamią!

Z wrażenia spada kurtyna! Brawo!!!

#nasonety #zafirewallem #diriposta
9aecc290-8e27-494a-a2d3-6a3ee1cb0fdb
fonfi

@KatieWee Jak zwykle bawiąc uczy... Ależ to zgrabne

CzosnkowySmok

@KatieWee teatrzyk zielona Katie

Zaloguj się aby komentować

AAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa już jestem

Temat: spacer w jakimś celu ale nie mówię w jakim bo nie jest określony przeze mnie ale przez was może być
Rymy: daleka - rzeka - eba - trzeba

#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
UmytaPacha userbar
2a602d72-83fd-490e-9e69-b1d791ccf103
motokate

W głąb galaktyki droga daleka,

Ciągnie frachtowców nieprzebrana rzeka,

Bo z ziemskiej mąki już nie będzie chleba,

Przystań wśród gwiazd odnaleźć nam trzeba.

patryk-pis

Wdrapie się spacerkiem na pagórek z daleka

Jak okiem sięgnąć pełna trupów rzeka

Spływają te truchła z góry zwanej Eba

A na szczycie góry chyba okrutny mag, sprawdzić to trzeba

PaczamTylko

Do celu jeszcze droga daleka

bo życie jest nowelą i płynie jak rzeka

dlatego aby być szczęśliwym, być bliżej nieba

uważnie wpisy @splash545 śledzić trzeba

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry się z Państwem,
Tak jak zapowiadałem chciałbym przedstawić kilka propozycji wyłonienia zwycięzcy w obecnej edycji #nasonety. Po co? - Oczywiście po to, żeby zdjąć z siebie (a przynajmniej rozmyć) ciężar tej jakże brzemiennej, dla jakiegoś nieszczęśnika, w skutki decyzji.

Dodatkowo, jako że zostałem zmuszony do socjalizowania się jutro (piątek 13) ze społeczeństwem w ramach jakiś firmowych nasiadówek (w efekcie czego mój wewnętrzny introwertyk walnął focha i się do mnie od kilku dni nie odzywa) chciałbym podsumowanie edycji sklecić sprawnie, w ciągu dnia. Dlatego też, żeby nie trzymać Szanownych Kawiarenkowiczów w niepewności do późnych godzin wieczornych - planuję "zamknąć" zgłoszenia do południa. No chyba, że skrupulatnie zaplanowaliście piątkowy przypływ weny i chcecie mnie jutro zarzucić swoimi wytworami, a nie przeszkadza Wam podsumowanie w ramach nocnej zmiany - to proszę o informację, żebym wcześniej mógł dobrać ilość alkoholu do wieczornych planów.

No dobrze, ale do meritum. Oto propozycje:

#zafirewallem

W jaki sposób organizator powinien wyłonić zwycięzcę LIV edycji #nasonety

20 Głosów
GrindFaterAnona

@fonfi 5 najbardziej grzmoconych wchodzi do turnieju finałowego z ankietą

splash545

Dziwię się, że przed oddaniem głosu przeze mnie ta pierwsza, najnudniejsza opcja wygrywała. Teraz jest remis.

fonfi

To jeszcze tutaj napiszę - skoro @moll opublikowała już dzisiejszy cytat, to chociaż kawy jeszcze nie zdążyłem wypić stało się i mamy Generation Gap.

Zaloguj się aby komentować

Zgodnie z zamówieniem - dziennik - do poczytania w bieżącej edycji #naopowiesci

Magia z włosa

Na dwoje babka wróżyła,
włos za oba końce równo wydłużyła. 
Na troje babka wróżyła,
rozstaje dróg z włosa uczyniła.
Nie dziel na czworo włosa,
Los spojrzy na wróżbę z ukosa.

Przywołanie z włosa, za Omniwłosięca, Babka Pili

Wydarzenia poniżej opisane zdarzyły się naprawdę. Wszystko, co spisałam, wydarzyło się poza przestrzenią, poza czasem, w Babim Kruku - wiosce wiecznego dnia, ostatniej ostoi włosianych wiedźm.
Dziennik ten pozostawiam dla świadectwa i potomości.
Rita Rubecula

***
Babi Kruk sam przywoływał adeptki. Podróż trwała tyle, co mgnienie oka i kończyła się spotkaniem z Mateczką - najwyższą wiedźmą sabatu. Skąd przybywała adeptka? Na jak długo? Nie było ważne, dla tej historii również nie ma - po wszystkim wracałyśmy tam, skąd przybyłyśmy, najczęściej, choć włosiana magia potrafiła wskazać nowe powołanie. Wybrane zostawały na zawsze w osadzie…
Mateczka nie była kruchą staruszką. Postawna, wysoka brunetka mogłaby zostać marszałkiem i dowodzić armiami. Bijąca od niej władcza, surowa postawa, czyniła ją bliższą posągowi starożytnej heroiny niż dobrotliwej wiedźmy-matki.
Gdy już się odezwała, przemawiała cichym i spokojnym głosem, w którym kryły się ciepłe nuty, tak różne od otaczającej ją oschłej aury. Nie zadawała pytań, patrzyła, oceniała, czytała swoim przeszywającym wzrokiem, po czym wydała dyspozycje. Była królową wiedźmiego roju. Wszystkie - starsze i młodsze wykonywały dyskretnie wydawane polecenia, wsłuchiwały się w szmer jej nauk.

***
Naukę rozpoczęłam kolejnego “dnia”. Ciężko mówić o dniach w miejscu, w którym nie istnieje noc. Jak mawiała Babunia Setae:

Czego nauczysz się w świetle dnia, wykorzystasz i nocą. Co posiądziesz w świetle Księżyca, nigdy nie ujrzy promieni słonecznych.

Dlatego uczyłyśmy się, pilnie. Całe dnie. Całe podobne do siebie dnie, gdzie moment spoczynku wyznaczały ulatujące z nas siły. Zmęczenie pozwalało nam zasnąć, mimo otaczającego blasku Słońca. W Babim Kruku nigdy nie zasłaniano okien, nie było piwnic ani ciemnych komórek. Każde pomieszczenie musiało mieć okno, okienko lub chociaż świetlik, przez który mogłaby się wedrzeć najmniejsza wiązka światła.

A czego się uczyłyśmy?? Natury włosa. Jego mocy. Jego potencjału, zwodniczego piękna, tkania z niego iluzji…
Nie uczyłyśmy się z ksiąg, nie mieszałyśmy w kociołkach. Użyczałyśmy sobie nawzajem pojedynczych włosów, obcinałyśmy kosmyki, wiłyśmy skomplikowane ufryzowania, wplatając w nie błogosławieństwa i klątwy.
A włosy niemal natychmiast odrastały (i całe szczęście, bo w tym tempie wszystkie szybko byłybyśmy łyse).

Nie było klas, ani poziomów wtajemniczeń. Babki uczyły, Kruki słuchały, ćwiczyły. Kiedy nie ćwiczyły, wraz z częścią Babek zajmowały się prowadzeniem osady - gotowanie, ogród, porządki. Osada była samowystarczalna. A w niej wszystkie byłyśmy Siostrami. A nad nami była Mateczka.

***
Lubiłam zajęcia z wróżbiarstwa. Były ciekawsze niż amulety czy klątwy. Potencjał przyszłości w nich tkwiący był wyjątkowo “magiczny”.

Los to coś, co może się spełnić, co może się odwrócić lub jeśli nawet się zdarzy - stracić pierwotny sens. Drzewo możliwości jest nieograniczone, ograniczony w danej chwili jest tylko nasz wybór. Niby kowale własnego losu, a zależni od innych, przypadków, czy zbiegów okoliczności - właśnie tym jest przestroga przed pechowym czarnym kotem.

Muśnięcie perspektywy jest piękne i kruche.

I wymagające.

Teoretycznie najprostsza inkantacja, czyniona na jednym włosie, a tyle w niej drzemie!

Pytanie musi być otwarte, ale w miarę precyzyjne. Wróżba nie może sięgać zbyt do przodu i zbytnio na boki. Z każdym rozwarstwieniem włosa rośnie ryzyko zatracenia się w osnowie czasu, pozostania włosem wplątanym w misterną tkaninę, psując jej harmonię.

***
Zakończenie nauki było jedną wielką niewiadomą. Niektóre Kruki “wyfruwały” po kilku dniach, inne opanowywały sztuki włosiane przez miesiące, inne straciły rachubę czasu, nie licząc już na powrót. Kładąc się spać, nigdy nie miałyśmy pewności, ile z nas powita kolejny dzień w wiosce. I czy ktoś nowy przybędzie. A nowe adeptki przybywały coraz rzadziej, przynajmniej według Babki Eumelianny, która odnotowywała każdą z nas, wydrapując nasze imiona swoim drobnym pismem, w swoim rejestrze - folio, spoczywającym na solidnym pulpicie. Ona jedyna w całym Babim Kruku posiadała jakąkolwiek rachubę czasu.

Moje nastąpiło… po jakimś czasie. Położyłam się z poczuciem, że mój trud już się kończy.

Obudziłam się we własnym łóżku. Kartka w kalendarzu zmieniła się z ziemskiego wczoraj na ziemskie dzisiaj. Za oknem było jeszcze szaro, gdy wstałam i wyjrzałam na zewnątrz.

-----

liczba słów: 658

-----

#zafirewallem
ciszej

@moll trud u Babki skończon xd wciągnęłam się, chciałoby się przeczytać dalszą część!

Zaloguj się aby komentować