Zdjęcie w tle
Kawiarnia "Za Firewallem"

Społeczność

Kawiarnia "Za Firewallem"

51

"Mnie to się marzy, żeby ona była miejscem wszelkich swawoli słownych" @George_Stark Obecnie trwające zabawy: #naczteryrymy #nasonety #naopowiesci

Moi drodzy!

Ponieważ jestem na nieplanowanym wyjeździe i mam do dyspozycji tylko telefon, dziś nie będzie linków do wszystkich Waszych wspaniałych oraz moich wytworów, które powstały w ramach XLI edycji konkursu #nasonety w kawiarni #zafirewallem - szlag by mnie trafił gdybym musiał tyle w ten telefon klepać.

Ale edycję trzeba zakończyć. Jej zwycięzcą ogłaszam kolegę @pingWIN, któremu serdecznie gratuluję! Mam nadzieję, że wiesz jakie obowiązki wiążą się ze zwycięstwem?

Decyzję postaram się jakoś uzasadnić w komentarzu w terminie późniejszym, jak i zebrać również linki do wierszy; niech pod tagiem #podsumowanienasonety powstaje jakieś w miarę uporządkowane archiwum. Ale nie obiecuję. Mogę na przykład zapomnieć.

***

Jeszcze dwa słowa od siebie: cieszy mnie wysyp wspaniałych wytworów "na ostatnią chwilę". Mniej cieszy mnie fakt, że koleżanka @moll nie dała rady napisać czwartego wiersza. Ale, @moll , to nic złego. @UmytaPacha nie napisała ani jednego!

Zwycięzcy jeszcze raz gratuluję (i współczuję), uczestnikom dziękuję i do kolejnego razu!

Zaloguj się aby komentować

Zdążyłam jeszcze?

Co oznacza prosto z pani wyjęty

Uważaj na niego, dziewczyny kolego,
Bo po kobietach skacze jak zając
I po cichu gdzieś pod ścianą wystając
Zgrywa przed nimi świętego

Pierwszy drink, drugi, już trzeci wypili
Skradł jej serce na parkiet spraszając
A coraz bardziej ku sobie się mając
Zdążyli i czwarty wychylić

Na szyi czuć staccato tętna
Alkohol uderza do głowy
Wódka i likier kawowy

Obudzi się gdzieś koło Wschowy
W wannie z lodem. Nerka wycięta.

#nasonety #zafirewallem #poezja #diriposta #tworczoscwlasna
Wrzoo userbar
Piechur

Świetny I w sumie do końca nie wiadomo, kto ma tę nerkę wyciętą

Zaloguj się aby komentować

Suplementy

Sposobu samopoczucia dobrego
W suplementach drogich szukając
Zdrowej diety nie trzymając
Kupujesz po trochę każdego

Sprzedawcy do tego skłonili
Magiczne właściwości wypisując
Co miesiąc w balona dmuchając
Nieźle się na tym dorobili

Kto za Ciebie się opamięta?
Toż to kierunek głównie spadkowy
Nie czekaj na objaw hiperwitaminowy

Ogranicz je, D3 na okres okołozimowy
Sport, dieta i wstaniesz wypoczęta!

#diriposta #nasonety #zafirewallem #tworczoscwlasna #diriposta
splash545

Właśnie mi się magnez skończył, trza kupić

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Siema,
Rzutem na taśmę - #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety
----------

Czternasty

Czegoś w tym wierszu brakuje - lecz czego?
W zadumie nad tym zagadnieniem trwając
Oraz budowę sonetów już znając
Wiem - przecież brak tu wersu czternastego!

Liczę raz jeszcze - nie, nic się nie myli
Ktoś ewidentnie zbyt sobie folgując
Na znany format sonetowy plując
Końcówkę uciął nie myśląc ni chwili

Dramat, potworność - forma niedomknięta!
Zapytasz: O co stan taki nerwowy?
Wszak utwór jest już praktycznie gotowy

Lecz wers ten jest dla sonetu kluczowy -
Bo to w nim właśnie ukryta jest puenta!

----------

Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem
splash545

@Piechur i jak widać po powyższym przykładzie da się zamknąć puentę i bez czternastego

Zaloguj się aby komentować

#diriposta do 41 edycji bitwy #nasonety

...

Z zamiaru twojego dobrotliwego
Na ducha naszego spokój spluwając
Tylko o ciągłość gatunku ty dbając
Karmisz nas strachem do końca rychłego

Z powodów tak marnych łzy żeśmy ronili
Z zawodów i żalów wnet popiskując
Czasem sami nie wiedząc skąd się tak czując
By źle acz stabilnie dzień kolejny przeżyli

Psychika człowieka do skraju napięta
Miast wilka się lęka to uczuć i mowy
Na natłok tych bodźców nie będąc gotowym

Weszliśmy w tak sztuczny świat plastikowy
A głowa wciąż w lesie została szurnięta

#zafirewallem #tworczoscwlasna
CzosnkowySmok

@splash545 dobre gościu. Naprawdę dobre!

Zaloguj się aby komentować

Ten trzeci, o żałobie

Nic się nie stało, wszak nie leży w grobie,
A mimo to siąkam nosem, chwilami łkając,
I z tymi łzami po kątach się chowając,
Wszak nie stało się nic takiego...

Wszyscy dawno krzyżyk postawili i się zgodzili,
Konsylium lekarskie, wiecem rodzinnym zastępując,
Bez matczynych emocji patrząc i obgadując.
Oni się dawno z tym pogodzili, krzyżyk postawili...

A ja byłam nadzieją zajęta,
Trzymając się jej jak brzytwy, w sposób bezsensowy,
Mimo że wiedziałam, jaką diagnozę wydadzą mądre, lekarskie głowy.

Serce obleczone w całun żałoby,
Z nadziei osłona opadła, pomięta.

-------

@George_Stark - jednak dałam radę...

#nasonety #diriposta #zafirewallem
splash545

Smutny, ale fajny (づ•﹏•)づ

Zaloguj się aby komentować

Uszanowanie w ten piękny wieczór

Przypominam, że jeszcze tylko dwa dni do końca obecnej edycj i #naopowiesci

Miałem chwilkę czasu który twórczo wykorzystałem więc zapraszam na siódmy już odcinek mojego dzieła o szeryfie Kowalskym. jest on bezpośrednią kontynuacją poprzedniego odcinka który jak wiadomo był zabarwiony romantycznie.

Nie będę się dłużej rozpisywać we wstępie, poniżej linki do poprzednich epizodów

s01e01
s01e02
s01e03
s01e04
s01e05
s01e06

***

- Często krzywda sprowadza lepszy los. Wiele rzeczy runęło, aby wznieść się wyżej - spokojnym głosem przytoczył cytat Seneki Kowalsky

Odpowiedział mu osłupiały wzrok sędziego

- Szeryfie... Domagam się aresztowania tej kanalii, natychmiast!

Szeryf wstał i podszedł do zapłakanej dziewczyny.

- On cię skrzywdził?

Milcząco pokiwała głową.

Szeryf dobył colta, odciągnął kurek i podał Caroline

- Jeśli tak było jak mówisz to go zastrzel - powiedział

- Szeryfie, co pan... - zaczął sędzia Harrison ale szeryf go uciszył spojrzeniem

- Po prostu spójrz na drania, wyceluj i strzel, to proste.

Caroline uniosła drżącą dłonią rewolwer w stronę zastępcy ale tylko jak napotkała jego wzrok, rzuciła broń na podłogę

- Nie mogę! Skłamałam, to nie tak było... - szybko krzyknęła zanosząc się głośnym płaczem i tuląc do ojca

- Ależ kochanie, co ty mówisz?!

- Bałam się, że się dowiesz, ta przeklęta Fran zaraz by wypaplała, widziała jak wychodził...

- Wszystko w porządku panie sędzio? - troskliwie zwrócił się Kowalsky do Harrisona który nagle usiadł blady ciężko oddychając

- Tak... ledwo wysapał odpinając zapięte pod samą szyję guziki

- Jak będziecie wychodzić to przeproście McPennyego za to nieporozumienie - to mówiąc szeryf po prostu skierował się do wyjścia. Diabli nadali sędziego z tym bachorem - pomysłał - ja w obyczajówce nie robię.

Ledwo wszedł do przedsionka w oknie mignęła czarna morda. Kowalskyemu los wyraźnie sprzyjał, uśmiechnął się pod nosem gdy jednym kopniakiem w ławę zatarasował drzwi wejściowe. Przykucnął i wrócił migiem do głównej sali.

- Mamy gości, moi drodzy - zapowiedział uroczyście dobywając colty

Wtem rozległ się głośny brzdęk rozbijanej szyby. Teddy w ułamku sekundy pociągnął Caroline zza biurko i przewrócił je pulpitem do wejścia. Sędzia na czworakach ruszył w stronę gabloty z bronią i już był w połowie drogi gdy do sali wtoczył się granat

- Uuu, na poważnie idą - szeryf nie tracił humoru, doskoczył do niego i kopniakiem posłał go do holu skąd przybył. Sekundę później nastąpiła eksplozja. Ogłuszający huk i cały budynek zatrząsł się w posadach. Po drzwiach i ścianie do holu pozostała tylko pustka z dziurawą podłogą, cała sala zniknęła w tumanach kurzu i drewnianych szczątkach.

- Uwaga, zaraz wejdą - Kowalsky informował o przyszłych wydarzeniach na bieżąco
- Ilu ich? - pokryty kurzem i resztkami drzwi sędzia ładował strzelbę jakby mu 20 lat ubyło
- Za mało

I ze strony holu rozległy się strzały, istna kanonada pocisków rozbijała się na ścianach nie pozwalając obrońcom wyściubić nosów z kryjówek ani na sekundę. Ostrzał skoncentrował się na przewróconych blatach, przygwożdzony Teddy i sędzia nie mogli nawet ujrzeć napastników. Sytuacja stawała się coraz gorsza.

- Kryjcie się tchórze, sam ich pozabijam - mruknął zawiedziony szeryf

- Poddajcie się! - rozległo się z holu z kilku gardeł - Chcemy tylko tego skurwysyna z gwiazdą!

- Tego z wąsami czy bez? - odkrzyknął odruchowo Kowalsky i zarechotał grubasznie

Odpowiedziała mu kanonada. Spojrzał szeryf z ukosa na strzępy biurka Teddyego i Caroline. Długo nie wytrzymają - pomyślał.

Znowu wszystko na jego głowie. Dzisiaj nie pokonam wrogów bez walki, przepraszam Sun Tzu - zmartwił się trochę na duchu szeryf. Musiał się dostać do piwnicy, z budynku nie było drugiego wyjścia. Co znaczyło także, że nie było drugiego wejścia - szeryf był urodzonym optymistą. Nie zastanawiając się więc zbyt wiele zacząl strzelać na oślep i pobiegł na schody na dół. Fortuna nadal mu sprzyjała, jakaś zbłąkana kula strąciła mu tylko kapelusz.

Będąc w piwnicy rozejrzał się i dojrzał rumowisko pod zawaloną częścią stropu. WIęźniowie przykuci łancuchami do ścian w swoich celach wyglądali na całych. Przytuleni do podłogi nie wydawali z siebie żadnych dzwięków. Malutkie okienko z solidnymi kratami nie dawało możliwości wyjścia na zewnątrz ale szeryf już miał plan okrążenia i wybicia do nogi napastników.

Po cichutku wdrapał się na rumowisko i ujrzał przez dziurę w suficie sylwetkę jednego z bandytów zajętego ostrzeliwaniem oblężonych. Załadował swoje colty, miał 12 kul w pierwszym rzucie a napastników było najwyżej pięciu, może sześciu.

- Koniec zabawy, rzucaj drugiego - rozległo się u góry

- Poddajemy się, przestańcie - rozległ się rozpaczliwy głos sędziego

Po chwili silna eksplozja na górze zrzuciła szeryfa z rumowiska i dalsza część holu częściowo się zawaliła.

Odgłos napastników wbiegających do środka sali upewnił go, że to najlepszy moment na zadanie druzgocącej klęski bandzie smoluchów. Podciągnął się cichutko na belce stropowej i w mig był już na górze.
Osrożnie stąpając między dziurami zawalonego stropu doszedł do otworu w ścianie i dostrzegł pięciu zamaskowanych czarnuchów celujących do siedzącego w kącie Teddyego tulącego do siebie przerażoną dziewczynę. Sędzia leżał nieopodal w kałuży krwi przygnieciony zawalonym fragmentem ściany.

- Gdzie ten chuj szeryf?!

- Mnie szukacie? - zapytał z nieukrywaną ciekawością ktoś zza ich pleców. Kowalsky stał z coltami w obu rękach.

I nie minęły dwie sekundy a z wystrzelanych rewolwerów wydobywał się już tylko dym. Cztery ciała leżały w bezruchu na podłodze a jeden z napastników klęczał trzymając się za brzuch na którym błyskawicznie powiększały się dwie krwawe plamy. Szeryf wolno podszedł do niego i zerwał mu przepaskę z czarnej gęby.

- Kogoś mi przypominasz - powiedział jakby do siebie - A już wiem, tę kurwę z lasu
- To była... moja siostra... - wykrztusił z dużym trudem
- I jej nie obroniłeś, co z ciebie za brat, czarnuchu? Pedaliłeś się gdzieś z tymi brudnymi cwelami jak ci siostrę mordowałem? - spytał szeryf z odrazą

Teddy wtulił twarz Caroline w siebie, nie chciał żeby widziała to co się zaraz stanie. Szeryf szarmancko odczekał chwilę, następnie kopnął rannego zamaszyście w brzuch, wygrzebał solidną nogę spod resztek biurka i karzącą ręką sprawiedliwości rozłupał mu czaszkę kilkoma uderzeniami. I udał się do piwnicy.

Po chwili rozległy się jęki i błagania o litość przerywane skrzypieniem kolejno otwieranych drzwi do cel i głuchymi dzwiękami uderzeń. I jęki ucichły. Na pobojowisku nastała głęboka cisza przerwana po chwili przez kroki na schodach. Bardzo zadowolony z siebie szeryf stanął przed skulonymi postaciami.

- Puść ją, Teddy - wyciągnął rękę do dziewczyny, która z przerażeniem patrzyła na zakrwawioną lagę z wbitymi resztkami kości i oblepioną włosami

- Szeryfie, błagam, oszczędź ją... - wydusił McPenny

- Albo ty albo ona

- To zabij mnie - bez wahania odpowiedział

- Nie, proszę nie zabijaj go! - Caroline błagalnie podniosła zapłakane oczy

- To się zdecydujcie albo oboje was zapierdolę!

Popatrzyli na siebie, przytulili się i razem odpowiedzieli

- Rób co musisz.

Więc Kowalsky zrobił co musiał.

***

cdn.

#zafirewallem
moll

@moderacja_sie_nie_myje mistrzostwo xD


- Ilu ich? - pokryty kurzem i resztkami drzwi sędzia ładował strzelbę jakby mu 20 lat ubyło

- Za mało

splash545

@moderacja_sie_nie_myje ale jak to 2 dni? A to nie do niedzieli?

CzosnkowySmok

@moderacja_sie_nie_myje nie mam nawet kiedy naczteryrymy walnąć...

Ledwo jakieś #smoczebajanie dałem radę...

Zaloguj się aby komentować

Dobra, kurtka piłka.

Temat: sepsa
Rymy: ogórek - turek - dały - cały

Zasady:

  • Masz podany temat i rymy
  • Ogarniasz wierszyk w tej tematyce i z podanymi rymami.
  • Oczywiście rymy mają być użyte z zachowaniem podanej kolejnosci
  • Szerzysz radość z tworzenia
  • Et voilà

#naczteryrymy #poezja #tworczoscwlasna

<nie zapomnij o społeczności>
yourgrandma

Przed nosem mam ogórek

A właścicielem jego Turek

Wyruchał za te, co mi nie dały

I jestem w sepsie teraz cały.


Ja pierdolę xd

jakibytulogin

Choć było tu mało górek:

Płaskopolska - miasto Turek.

BoSE PSY mi wycisk dały.

Pobiegałem - jestem cały

MrGerwant

@plemnik_w_piwie

W kebab wpatrzonym cały

Skwapliwie tworzy go Turek

Niebiosa go nam wręcz dały

Mięso, kapusta, ogórek

Zaloguj się aby komentować

"Culina Mundi" - Autor: ja podczas siedzenia na kiblu

Wszędzie kocioły i garnki
W środku gówno i smarki
Gotują się od sztucznego
Ognia wytworzonego
#zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja
UmytaPacha

@MrGerwant xD wspaniałe

kopytakonia

Niezły będziesz miał obiadek

Nie marnujesz widzę jedzenia

Podnoś już z kibla zadek

Przypalisz i będzie wypadek

Ja też właśnie sram czy to przypadek?

MrGerwant

Qrva, nie umiem po polskiemu, powinno być kotły

Zaloguj się aby komentować

HAHA. Pewnie myśleliście, że zaspałem. Nic bardziej mylnego.
Jakimś fartem sobie przypomniałem xd

Dziś temat: walka o kołdrę

Rymy: rano - siano - uszka - dróżka

Powodzenia

zasady: ułóż czterowiersz, gdzie na końcu każdego wersu znajdują się podane słowa-rymy, dokładnie w tej kolejności ora na dany temat

#naczteryrymy #zafirewallem
Dudleus

Podczas snu walka a trzeba wstać rano

Bez wysłania trudno zarobić siano

Walcząc dostają obrażenia uszka

Taka przeprawa to nierówna dróżka

Pan_Buk

@RogerThat

Obudziłem się skacowany rano

W pościeli wala się dolarowe siano

Rozrzucone ciuchy wokół uszka

A na stoliku koksu dróżka.

Kronos

Zasnąć się nie da a do roboty trzeba wstawać rano,

Może przenieść się z noclegiem do stodoły na siano?

Na nerwów ukojenie strzelić przed snem buszka,

A rano przed pracą na start biała dróżka.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry wieczór,

Ponieważ zrządzeniem niebios nastąpił remis wyżej podpisanej oraz @George_Stark , w duecie zapraszamy Czcigodnych do wspólnego rymowania:

Temat: trzy grosze
Rymy: droga - laurka – podłoga - barbórka

Powodzenia i miłej zabawy!

#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
PaczamTylko

Do gospody prosta droga

w niej dla górników czeka laurka

nocą zarzygana już podłoga

tak się kończy święto - barbórka

Dudleus

Długa, kamienista, górska droga

Przy której leżała za trzy grosze laurka

Ładna jak świeżo cyklinowania podłoga

Którą można zrobić bo przyszła Barbórka

sireplama

Pełna znoju i wyzwań jest moja droga,

Łzy i pot to mego życia laurka.

Do szczęścia wystarczy mi tylko podłoga,

Nie kusi mnie sława ani Barbórka.

Zaloguj się aby komentować

Jestem
Zlepkiem cząstek
Otoczonym zlepkami cząstek
Na zlepku cząstek
Pędzącym przez nicość
#gownowpis #zafirewallem #tworczoscwlasna #chujowe #poezja #rymbialy
Acrivec

@MrGerwant

krzesło stołek

górka dołek

krzywo równo

dupa gówno

RogerThat

to, że jest trochę pustawo, nie znaczy, że przez nicość

Zaloguj się aby komentować

Bez zbędnego gadania:

rymy: racja-grali-owacja-spali
temat: mecz

#naczteryrymy #poezja
MrGerwant

@jakibytulogin

Tego jeszcze nie grali

od aktorów dla publiki owacja

bo przez cały spektakl nie spali

chociaż był nudny, to racja

Dudleus

Sędziego zawsze jest racja

Nawet na wiosnę źle grali

Mecz ucisza donośna owacja

Chociaż najstarsi fajni już spali

pingWIN

Sędziego jest zawsze racja

Nie ważne czy dobrze zagrali

Od kibiców na stojąco owacja

Choć piłkarze grają ospali

Zaloguj się aby komentować

Mam pewne przecieki od jury i wiem, że w tej edycji konkursu #nasonety w kawiarni #zafirewallem na pewno nie wygram, więc mogę sobie pozwolić na publikację kolejnego wytworu:

@moll i tak trzeciego nie napisze, więc z nią nawet nie będę próbował

Zadowolony dość jestem z tego
że swój komentarz dziś zamieszczając
(w nim w sposób jawny @moll podpuszczając)
wiersza się doczekałem drugiego.

A teraz ponownie będę się silić,
kolejny sukces osiągnąć próbując,
by - jakby to grzecznie ująć? -
@UmytaPacha ! Pisać! W tej chwili!

Zakładam, że w niebo nie będziesz wzięta
apelem mym, ale i w sposób samolotowy.

Patrz: @KatieWee już napisała, zadanie ma z głowy,
daruję @Wrzoo - a niech tam, spokój jej urlopowy...
Lecz Ciebie, Pacha, to mam zamiar nękać.
kopytakonia

Hejka masz może jakieś przecieki kto dziś wygra?

George_Stark

@splash545 Tytuł, Panie. Tytuł.


@moll Bo ja w tej edycji reprezentuję nurt feministyczny i walczę o parytety. No a owca to jednak baran.


@kopytakonia Zakładam, że "dziś" odnosi się do naszej drugiej zabawy, #naczteryrymy? Bo innych konkursów dziś nie rozstrzygamy. Jeśli tak, to wygrał @jakibytulogin i czekamy na zadanie od niego!


***


A poza tym uważam, że @UmytaPacha powinna napisać (niemal) sonet!

DiscoKhan

@UmytaPacha nie pisze sonetów, bo cierpi na analfabetyzm i dlatego się wozi po restauracjach z książkami żeby stan faktyczny przekłamać. Miałem nikomu o tym nie mówić ale analfabetyzm wynika z urazu głowy to pewnie i tak nie kojarzy.

Zaloguj się aby komentować

Na specjalne nie-zamówienie @George_Stark

Dżordżu, znowuż nastajesz na moje ego!
Na sonet kolejny mnie podpuszczając,
Figlarny tylko komentarz puszczając.
Taki to jesteś, z kawiarenki kolego!

I wszyscy tu by się zgodzili,
Że sam hurtem i pasjami pisując,
Czasem także nieco spiskując,
Pragniesz, byśmy pospołu Euterpe się pokłonili.

Naszej twórczości nikt nie spamięta,
Wir nas porywa bezczasowy,
Wikła się każdy w rymów zmowy...

I tym sposobem utwór numer dwa gotowy,
Podziałała, Jerzy, Twoja zachęta.

#zafirewallem #nasonety #diriposta
bartek555

ehhh wiersz napisze, chleba zrobi i zupe ugotuje. przygarnij marynarza, bede ci. bede. nie wiem, cos bede na pewno.

kopytakonia

Czy mógłbym u ciebie zamówić coś dla siebie?

Zaloguj się aby komentować

Zawartość dorosłości w dorosłości

Twierdzą, żeś kowalem losu swego,
Lecz, czy to widzisz, wciąż się błąkając?
Goniąc? Uciekając? Klucząc niczym szarak-zając?
Błądzisz, chociaż nie chcesz tego...

Chcesz by zewsząd Cię cenili,
Twoją wolę i zdolność admirując,
Twą sprawczość i władzę afirmując,
By się od Twoich trosk i zwątpień odczepili.

Niepewność w każdym pleni się jak mięta,
Wrasta łodygą, wypuszcza listek matowy,
Nikt się nie czuje, na dorosłość, zawsze gotowy.

W innych dopatrując się wykluczenia i zmowy,
Choć we wszystkich ta sama wątpliwość pogięta.

#zafirewallem #nasonety #diriposta
splash545

@moll bardzo fajny sonet A wczoraj to chyba był jakiś dzień niedziałających powiadomień, bo ani do cytatu mnie nie zawołało, ani do sonetu Twojego i jednego z Dżordżowych i czort wie do czego jeszcze mnie nie zawołało

George_Stark

No i pięknie. Proszę, wystarczy pogonić i od razu są efekty!


Ale drugiego to już nie dasz rady napisać.

Zaloguj się aby komentować

#diriposta #nasonety

Może źle, może dobrze

Nie wiem, jakie przyjdą rzeczy z tego
Czy mi czy tobie, bo wciąż unikając
Szczędząc doświadczeń, szansy nie dając
Choć inni chodzili tam od małego

lecz czemu ci taką krzywdę uczynili
wiecznie uśmiechnięci na ciebie wskazując
teraz śmiech przez łzy, cicho popłakując
w tej jednej bitwie w końcu cię stracili

bądź pozdrowiony. To będzie zachęta
gdy utniesz jedną, odrosną dwie głowy
a nam nie odbiorą nigdy czynu, ni mowy

I noc i świat będzie kolorowy
A ryba w odrze będzie pływać nieśnięta

***

Zamykają niedługo klub Tamka we Wrocławiu. Rzadko bywałem, ale miejsce bardzo fajne.
splash545

@RogerThat fajny sonecik i w szczególności ten ostatni wers mi się podoba bo jest fajny i bo mi się z czymś jeszcze kojarzy

Zaloguj się aby komentować

rymy: Chmur-Matka-Sznur-Kwiatka
temat: śledztwo
Powodzenia!
#naczteryrymy
pingWIN

Zawsze chciał być blisko chmur

Tak twierdziła wisielca matka

Nie myślała, że chodziło o sznur

Sadziła akurat w ogrodzie kwiatka

Kronos

Nie ma chmur,

Nie żyje matka,

Kto zaciągnął sznur?

Dopadnę kwiatka.


Minimalistycznie

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj byłem na spacerze i urzekł mnie adres wymalowany na bloku (pic. rel.). I tak sobie pomyślałem, że skoro jest Stara 2, to musi gdzieś być Stara 1. Ale o niej nie warto wspominać.

Stara 2

Cicho już, Stara – nie musisz się starać.
Dosyć mam z tobą tych wszystkich skarań
więc zdecydowałem, że teraz, od zaraz
zastąpi cię musi mi nowa Stara.

To ona będzie stała przy garach,
to ona zimnego poda browara,
to ona, gdy mnie zaswędzi fujara,
pod kołdrę wskoczy na bara-bara.

Cicho już, mówię! Skończ ten ambaras!
Znowu wywlekasz mi wszystko naraz!
Zaczekam aż ci się zamknie kopara
a ja tymczasem pójdę zajarać.

Stara się wprowadziła nowa
i cała historia stara od nowa:
znowu z browarem trzeba się chować,
jeść podle, bo nie chce jak mama gotować,
od czasu do czasu się masturbować;

to się nazywa brak szczęścia w miłości.
652b79b3-c1ae-4ce6-b652-3114a03beb65
splash545

@George_Stark zabawny, śmiechłem

Zaloguj się aby komentować