@sebie_juki OK, ja uczepiłem się totalnie idiotycznych dziennikarskich sformułowań.
Z takimi sformułowaniami i z takimi dziennikarzami trzeba walczyć, bo są po prostu szkodliwe.
Co do tej logistyki za RON to nie do końca się zgodzę. W XVII wieku dało się w Polsce kupić świeże ostrygi.
A co do tradycji, sprawa jest dużo bardziej skomplikowana.
Za dania tradycyjnej kuchni polskiej uważa się na ogół potrawy szlacheckie, bo biedota żywiła się głównie kaszami i mąkami, raczej rzadko jadła mięso, więc nikt z tego tradycji nie robi.
No chyba, że jako dania tradycyjne zaliczymy również ten PRL-owski syf i bigos składający się głównie z kapusty
Więc jak też bym nie hulał z nazywaniem czegoś "tradycją".
A mimo wszystko w źródłach mamy bardzo szeroko rozwinięty temat spożywania karpia, więc zawdzięczanie tego tylko PRL-owi to głównie kłamstwa bardzo kiepskich dziennikarzy na ten temat .
Zresztą, jak już napisałem w innym komentarzu:
Jest nawet pewien youtuber nazywający sam siebie "historykiem", który potrafi powiedzieć:
I na początku XX wieku jeśli byście zajrzeli do polskiej przedwojennej książki kucharskiej to karp występuje w bardzo niewielu przepisach i praktycznie zawsze z dopiskiem "po żydowsku".
Jak na załączonych obrazkach widać, najwyraźniej bardzo nie chciało mu się sprawdzać w źródłach.