Czy dało się to osiągnąć samą edukacją? Być może. Czy uważam, że ma to jakiś wpływ na środowisko? Pewnie znikomy, ale czuję dobrze, a na pewno nie czuję się poszkodowany. Ciekaw jestem ciekaw Waszego zdania
Nie mogę usunąć tego fragmentu: /tag/tag/tag/heheszki To do @hejto - chrome na telefonie, jak próbuję usunąć niebieski hasztag to chowa mi się klawiatura, a jak zaznaczam aby wyciąć to nie mogę, a jak zaznaczę z kawałkiem tekstu to mogę wyciąć, ale we wpisie i tak się pojawia.
@woohoo mam dokładnie odwrotnie, od kiedy w deszczu wszystkie zakupy z papierowej torby za 2zł wyjebały mi się na ziemię to kuouje tylko plastik. Słomki z papieru to jakaś pomyłka, rozumiem te z makaronu ale papier to nie śmieszny żart. Mam że 40 butelek po piwie do oddania, nie mam gdzie oddać i wylądują w śmieciach. Ot eko.
@Joterini absolutnie nie miałem na myśli papierowych toreb! Używam tylko plastikowych czy tam biodegradowalnych, ale wciąż tych samych. Papierowa torba, jeśli trafi mi w ręce to służy za śmietnik na makulaturę i od razu w takim pojemniku ląduje
@woohoo Ostatnio przewinęła mi się gdzieś mapka, że jesteśmy liderem w UE jeżeli chodzi o niskie zużycie plastikowych toreb w sklepach. W sensie pozytywnie. Ludzie przekonali się do swoich toreb bez większego ględzenia.
@GazelkaFarelka zdaje się, że świetnie też wypadamy w bankowości internetowej i różnego rodzaju płatnościach zbliżeniowych. Ciekawe, że jesteśmy taką mieszanką konserwatyzmu i postępu
@woohoo w bankowości to przez zacofanie - prl zafundował nam przestój we wszystkim, a jak nastała "transformacja", to byliśmy poligonem doświadczalnym dla nowych rozwiązań. Dlatego mamy teraz te wszystkie rozwiązania, a np. Francuzi są "zacofani" i wciąż mają książeczki czekowe, których znowu u nas nie da się w ogóle zdobyć. Nie musimy po prostu dźwigać balastu starych rozwiązań
@woohoo ja do sortowania mam negatywne podejście.
Po pierwsze: indyjski program sortowania śmieci https://www.youtube.com/watch?v=uNqtmr-5JzA
Po drugie: obiecywano obniżenie opłat za śmieci jeśli się sortuje, a opłaty i tak wzrosły kilkukrotnie.
Po trzecie: skoro już płaci się tak dużo, to powinny być sortownie i one zajmować się sortowaniem.
Po czwarte: czy ktoś policzył jak bardzo zatruwane jest środowisko jeśli śmieciarka przyjeżdża czterokrotnie do tego samego punktu zamiast jednokrotnie? Tu też piję do poronionych SCT, bo śmieciarka na pewno nie jest "eko" jako diesel.
Po piąte: nawet jeśli miałbym sortować, to gdzie mam zmieścić pięć koszy w kuchni o powierzchni 3-4 m2?
Wisienką jest dla mnie stworzenie pszoków, gdzie trzeba zawieźć samemu śmieci, czasem pobierają opłatę, czasem są ograniczenia, a czasem po prostu czegoś nie przyjmują i bujaj się mimo poniesienia kosztów wywozu śmieci.
Dla mnie generalnie ta "zielona transformacja" to skok na kasę kosztem gojów. Ubocznym efektem jest jakaś poprawa w środowisku, choć lasy to ostatnio zaczęły obradzać w różne dziwne rzeczy.
@macgajster jest sporo racji w tym co piszesz, ale mam kilka pytań. Czy opłata za śmieci nie wzrosłaby dużo bardziej, gdyby nie wstępne sortowanie śmieci po naszej stronie? Czy nie jest łatwiej nam posortować śmieci przy wyrzucaniu, niż wydzielać je z tego mixu w sortowni? Czemu to co robią w Indiach ma być pretekstem dla mnie? No i czy śmieciarki faktycznie tak dużo więcej jeżdżą? Przecież wywóz takich frakcji jak papier i szkło jest dużo rzadszy, a o tyle też śmieci jest mnie w pozostałych kubłach, więc i je można opróżniać rzadziej. Z PSZOKiem nie mam złych doświadczeń i nie jest to dla mnie uciążliwe może dlatego, że mam blisko, podobnie jak pojemnik na elektrośmieci, nie miałem też problemów z przyjęciem odpadów i chyba nigdy nic nie płaciłem. Bezwzględnie muszę natomiast przyznać, że 5 śmietników w kuchni to udręka.
@woohoo
Czy opłata za śmieci nie wzrosłaby dużo bardziej, gdyby nie wstępne sortowanie śmieci po naszej stronie?
Trudno powiedzieć. Gdyby była konkurencja na rynku (kilka lat temu odbyło się zabetonowanie), to pewnie ceny byłyby lepsze. Teraz natomiast odczuwam to tak, że firmy sortowanie i koszty przerzuciły na klientów, a ceny podniosły.
Czy nie jest łatwiej nam posortować śmieci przy wyrzucaniu, niż wydzielać je z tego mixu w sortowni?
Niby tak, ale podobnież zanieczyszczenie jednego rodzaju innym powoduje, że i tak trzeba go przebrać (co zapewnie i tak czynią). Poza tym chciałbym zwrócić uwagę na symbol recyklingu na plastikach. Często stosowane są symbole podobne, też są trzy strzałki zakręcone w trójkąt, ale w środku mają liczbę. To nie jest znak recyklingu, tylko raczej niewiele osób o tym wie. Jeśli dobrze pamiętam (a nie zajmuję się tym, bo nie widzę sensu), to takie plastiki powinny trafiać do zmieszanych.
Czemu to co robią w Indiach ma być pretekstem dla mnie?
Chciałem tym filmem pokazać miejsce, w którym powinniśmy przyłożyć się najbardziej. Sortowanie lokalnie, w kraju z dobrym na tle europy standardem odbioru śmieci da niewiele. Skupmy się na niwelowaniu największych źródeł na początku.
No i czy śmieciarki faktycznie tak dużo więcej jeżdżą?
Do mnie do bloku na 100 mieszkań codziennie pierwsza przyjeżdża ok. 6:30. Rzadko mam możliwość bycia w tygodniu roboczym przez cały dzień w domu i obserwowania, ale jednego dnia naliczyłem przynajmniej trzy śmieciarki.
Zaloguj się aby komentować