Zdjęcie w tle
tegie

tegie

Inspirator
  • 33wpisy
  • 257komentarzy
823 + 1 = 824

Tytuł: Zaginione Miasto Boga Małp
Autor: Douglas Preston
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Agora
ISBN: 9788326826078
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10

Obszerny reportaż z ekspedycji do honduraskich lasów Mosquitii w poszukiwaniu Ciudad Blanca - legendarnego Białego Miasta.
Autor, na codzień autor thrillerów, ale również i literatury faktu, dołącza do ekipy Stevena Elkinsa, który od 2 dekad gromadził wiedzę i przygotowywał się do eksploracji najbardziej niedostępnej i dziewiczej dżungli na świecie. Tym razem przełomem ma być użycie lidaru, przy pomocy którego ekipa ma nadzieje przeskanować ogromny obszar lasu z powietrza i zlokalizować potencjalne położenie ruin, które przez setki lat zostały odzyskane i pochłonięte przez naturę. Czy im się uda?

Reportaż napisany jest w fenomenalny sposób. Nie opisuje jedynie kolejnych dni ekspedycji. Bardzo wiele miejsca poświęcono początkom poszukiwań z przełomu XIX i XX wieku, opisowi przygotowań do wyprawy, szkolenia BHP (poruszono wątek sposobu przemieszczania się po dżungli i wynikających z tego zagrożeń, bardzo ciekawy wątek!!!), ale także osobistych przeżyć autora, związanych choćby z lotem starym, wysłużonym helikopterem czy bardziej filozoficznemu rozważaniu o przyczynach upadku wielkich cywilizacji. Całość okraszona ciekawymi fotografiami z miejsca zdarzenia.
Reportaż czytało się bardzo przyjemnie, polecam z całego serca.

#bookmeter
0a8e4eae-fee5-4737-b8d0-2792fdd2e92b
Vargtimmen

@tegie

Dziękuję za recenzję, na pewno postaram się dorwać tę książkę.

Zaloguj się aby komentować

793 + 1 = 794

Tytuł: Po Słowiczej Podłodze
Autor: Lian Hearn
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: WAB
ISBN: 9788389291752
Liczba stron: 366
Ocena: 8/10

Powieść „Po Słowiczej Podłodze” jest pierwszą częścią czterotomowej Sagi rodu Otori. W zasadzie jest pięć części, ale cztery pierwsze spinają całą historię, ostatni tom natomiast jest prequelem.

Akcja powieści dzieje się w fikcyjnych Trzech Krainach, wzorowanych i bardzo przypominających feudalną Japonię. Jednym z bohaterów jest Tomasu, młody chłopak, który staje się świadkiem masakry i pogromu mieszkańców swojej malutkiej wioski na tle religijnym. Z pomocą przychodzi mu napotkany podczas ucieczki szlachcic, Shigeru z rodu Otori, który zabiera go do stolicy swojego klanu i adoptuje. W trakcie treningu młody bohater (który od tego momentu przybiera imię Takeo) odkrywa swoje ponadprzeciętne zdolność, między innymi mocno wyostrzony słuch czy umiejetność bezszelestnego poruszania.
Jednocześnie autorka przenosi nas w inne miejsce i przedstawia drugą bohaterkę, młodą Shirakawa Kaede, od dziecka więzioną jako zakładniczka polityczna, obecnie uznawana za przeklętą, gdyż pośrednio z jej winy zginęło już kilku mężczyzn. Skutkiem politycznych potyczek zapada decyzja by wydać ją za mąż, a zaaranżowanym małżonkiem ma zostać pan Otori.
To prowadzi do splecienia się obu wątków powieści. Ale czy historia jest taka prosta? Niekoniecznie. Sporo tu spisków, tajemnic i zagrywek. Co ma do tego tytułowa Słowicza Podłoga?

Autorce udało się odtworzyć wspaniały klimat feudalnej Japonii, pełnej walk klanów i polityki.
Bardzo ciężko sklasyfikować jej gatunek, ponieważ nie jest to typowe fantasy - nie ma tu smoków, nie ma wspaniałych skarbów, nie ma wielkiego Zła, z którym muszą walczyć protagoniści. Jest to bardziej powieść przygodowo-sensacyjno-obyczajowa z bardzo subtelnymi elementami wykraczającymi poza rzeczywiste. Także polecam ją również osobom, które stronią od fantastyki, jest jest naprawdę niewiele i nie jest ona dominująca.

Nie chcę zdradzić zbyt wiele, ale na pewno nie ma tu słodkiego klimatu, pełnego pięknych i szczęśliwych historii. Atmosfera jest raczej ponura.

Serie czytałem już jakiś czas temu, ale zrobiła na mnie duże wrażenie i do dzisiaj stoi dumnie na półce.

#bookmeter
4fe46e9a-6938-45a4-8f31-649f3d10cc48
Hoszin

Jest na storytell ale po ang. Dodale do listy do przeczytania.

Zaloguj się aby komentować

785 + 1 = 786

Tytuł: Historia polityczna Polski 1989–2023
Autor: Antoni Dudek
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR
ISBN: 978-83-67450-66-9
Liczba stron: 783
Ocena: 7/10

Zakupiłem książkę profesora Antoniego Dudka zaciekawiony historią, której teoretycznie byłem świadkiem, ale w praktyce nie miałem okazji prawdziwie przeżyć ze względu na młody wiek i brak zainteresowania polityką w dzieciństwie.

Jak każdy Polak znam nazwisko Lecha Wałęsy, Bronisława Geremka, Tadeusza Mazowieckiego czy Hanny Suchockiej. Mam w pamięci wielu ważnych osób, szczególnie tych, które towarzyszyły nerwowym dysputom starszej części rodziny podczas świąt 😁

Ale nie byłem świadom, jakim wydarzeniom lat 90. te nazwiska towarzyszyły. Jak kształtowały się przemiany, które doprowadziły do obecnego kształtu Trzeciej RP.

Obszerne kompendium profesora Dudka miało mi pomoc tę wiedzę zdobyć i usystematyzować.

Czy tak się stało? I tak i nie.

Pozycja jest napisana lekkim i łatwo przyswajalnym językiem. Natomiast przeładowana jest informacjami, skrótami czy nazwiskami, jest sporo not bibliograficznych i odwołań do innych źródeł.
Dowiedziałem się wielu ciekawych faktów z historii najnowszej, a jednocześnie mam wrażenie, że są one opisane pobieżnie i zdecydowanie nie wyczerpują tematu. Zdaję sobie sprawę, że ciężko opisać ponad 30 lat zawirowań ustrojowych i politycznych na łamach jednej książki i jak trudnego zadania podjął się autor.
Imponujące jest również to, że profesor stara się opisywać fakty na podstawie dostępnych źródeł naukowych i dokumentów IPN, rezygnując jednocześnie z personalnej oceny historii, co stwarza pozory względnego obiektywizmu, a nie mitologizowania.

Książkę wraz z kolejnymi stronami czytało mi się coraz lepiej (ponieważ chronologicznie dotyczyły czasów bardziej mi znanych). Początek był trochę trudny do ogarnięcia.

Co ciekawe, profesor Dudek ma swój autorski podcast, dostępny na Spotify. Nazwy części odcinków pokrywają się z nazwami rozdziałów książki, natomiast tematy są zdecydowanie dogłębniej omówione i uzupełniane autentycznymi nagraniami audio i video. W połączeniu z książką tworzą spójną całość i tak proponuję do tej pozycji podejść. Sama książka może być zbyt przytłaczająca, choć ja generalnie miło spędziłem czas.

#bookmeter
ec22a26d-258c-485f-a0cb-3a659a8508f5
smierdakow

A i jak ktoś tak jak ja czekał, to dzisiaj prof. Dudek wrzucał informację o ebooku

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
780 + 1 = 781

Tytuł: Narrenturm
Autor: Andrzej Sapkowski
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Supernova
ISBN: 9788071458104
Liczba stron: 640
Ocena: 9/10

Jako miłośnik świata Wiedźmina i stylu pisania Andrzeja Sapkowskiego, zdecydowałem się sięgnąć po Trylogię Husycką. Dzisiaj na tapetę idzie pierwsza cześć serii, czyli Narrenturm.

Historia dzieje się w XV wieku, kilka lat po Bitwie pod Grunwaldem. Głównym bohaterem jest Reinmar z Bielawy, zwany Reynevanem. Młody Ślązak, absolwent medycyny w Pradze, gdzie poznawał również arkana wiedzy magicznej.
Bohatera poznajemy w trakcie miłosnych uniesień w towarzystwie Adeli von Stercza, pochodzącej z Burgundii szlachcianki, żony Gelfrada von Sterczy. Igraszki przerywają bracia de Stercza, którzy przylatują kochanków na gorącym uczynku i rozpoczynają pościg za Reinmarem, by pomścić honor zdradzanego brata. W trakcie pościgu po mieście przypadkowo ginie najmłodszy z braci. Pogrążeni w zemście bracia wynajmują oprychów, a młody bohater zmuszony jest się ukrywać. Pomoc oferuje mu Otto Beess, kanonik wrocławski, bliski przyjaciel wuja Reynevana. Nakazuje mu on wyjazd na Węgry i przydziela do pomocy Szarleja, demeryta.
Młodemu bohaterowi nie w smak ucieczka, wciąż myśli o swojej ukochanej Adeli i szuka sposobu, jak uratować ją od zemsty szwagrów.
I ten charakter, pełen romantycznego szaleństwa i porywczości, prowadzi do licznych perypetii i kłopotów. Są rozboje, są pościgi, jest ucieczka, jest trochę magii i mistycyzmu, jest tajemnica, jest wątek kryminalny, są miłostki.
A tłem historii jest przybierająca na sile religijna wojna między kościołem katolickim a ruchem husyckim. Pojawiają się postacie fikcyjne jak i historyczne (choćby Zawisza Czarny, którego główny bohater leczy z … polecam samemu przeczytać )
To tylko zarys głównej fabuły i koło zamachowe dla całej historii. Ta natomiast ma bardzo dużo wątków, wiec nie sposób jej streścić w kilku zdaniach.

Powieść pisana jest specyficznym, mocno stylizowanym na stary, językiem, przez co czyta się ją odrobinę wolniej. Natomiast styl, rubaszność i poczucie humoru są typowe dla Andrzeja Sapkowskiego.

Ze swojej strony gorąco polecam. Sięgając do książkę, bardzo ciężko się od niej oderwać. Historia jest złożona, ma wiele wątków, ciekawych zwrotów akcji i prawie w całości dzieje się na Dolnym Śląsku.
Dla mnie osobiście jest to jedna z lepszych pozycji, jakie przeczytałem w ciągu ostatnich kilku lat.

A dla tych, co wolą słuchać - cała Trylogia Husycka wydana została również w postaci słuchowiska, bardzo dobrego zresztą

#bookmeter
cf6e58aa-19a4-46cc-8fac-1ebcc7a42204
tosiu

@tegie kuuuurła namowiles

sleep-devir

Czytałem to jak miałem z 16 lat, pamiętam że było pisane w dziwnym stylu i coś tam po łacinie.

Przeczytałem pierwszą część trylogii i nie kupiłem drugiej. Może za smarkaty byłem na to wtedy.

Navane

@tegie piszemy na tapet bo to był rodzaj stołu, nie na tapetę

Zaloguj się aby komentować

Hejtki, mam pytanie.
czy kupując na AliExpress telefon xiaomi w wersji globalnej, będzie w nim dostępny język polski?

Mój tata przypadkowo utopił swój telefon, chciałem mu kupić coś nowego, cena na Ali jest 25% niższa niż w elektromarketach, a wysyłka szybka z terenu UE.

Ale język polski to warunek konieczny.

#xiaomi #telefony #technologia #android
Thereforee

@tegie Tak, global będzie miał normalnie język polski.

sireplama

Jeśli to global to tak, nawet serwis gwarancyjny będzie.

tegie

@Thereforee @sireplama super, dziękuję za szybką odpowiedź

Zaloguj się aby komentować

Hejtki, piłka jest krótka. Mam do oddania za darmo puzzle jak na zdjęciu.
W tym podwójnym opakowaniu jest tylko jeden z obrazków (ten górny).
Puzzle oddam za darmo, jeśli ktoś zechce postawić piwko to się nie obrażę, ale nie jest to żaden warunek konieczny. Natomiast warunkiem koniecznym jest opłacenie sobie przesyłki, preferowany paczkomat. Jeśli ktoś nie chce podawać danych ani nr telefonu, to może zamówić paczkomat „od siebie do siebie”, a mi wysłać jedynie kod QR czy cokolwiek jest potrzebne do otworzenia szafy.
Nie umiem w hejtorandom (istnieje coś takiego??), wiec jeśli będzie więcej chętnych, to sobie wybiorę chętnego sam (wielbiciele Korwina mają mniejsze szanse ). Chyba, że ktoś mnie w random nauczy.
Fajnie, jakby ktoś zabrał wszystkie. Dla mnie mniej roboty, a i wysyłka ma sens, puzzle generalnie nie są drogie ale pojedynczo też mogę wysłać.
Na zgłoszenia czekam do wieczora, powiedzmy do 19. Jak zdążę to może wyślę nawet jeszcze dzisiaj, o ile dostanę odpowiedni kod czy etykietę na paczkę.
#rozdajo #puzzle
2d560813-39a7-489e-9767-e8a84d988c80
uczalka

@tegie A ja bym właśnie chętnie same te 3000 dla masochistów przytuliła, po 1000 trochę za mało zabawy jest. Gdybyś miał innego chętnego na te po 1000, to możesz uszczęśliwić za jednym razem więcej niż jedną osobę.

Glorf

@tegie jezeli jeszcze sa w grze to jestem chetny na 1000, od dziecinstwa nie ukladalem puzli - juz ze 20 lat i chetnie sprobuje, najlepiej te z florencja

tegie

@uczalka @Glorf odezwijcie się na priv

Zaloguj się aby komentować

11 244,84 + 53,00 = 11 297,84
Pierwszy raz korzystam z #rowerowyrownik więc jeśli źle coś robię, to wybaczcie.
Trasa trochę w ciemno z wrocławskiego Tarnogaju w kierunku Kotowic, przez Most Kilometrowy. Początkowo planowałem przejechać przez śluzę Ratowice, niestety zamknięta :(
Spotkałem kilku miłych rowerzystów, którzy mnie przygarnęli i wskazali drogę przez most kolejowy w Czernicy.
Stamtąd powoli już w kierunku domu, zahaczając jeszcze przez Bajkał i Sępolno.
W trakcie trasy korzystałem trochę z map Google i Komoot. Aplikacji Strava nie znałem, ale panowie rowerzyści polecili, więc w najbliższym czasie przetestujemę.
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
48aad064-a525-4d3c-989d-fac0178d1f09
Zioman

@tegie no fajnie, ale #sztafeta jest od biegania

mkbiega

@Zioman a już myślałem, że na tagu ultrasa mamy

tegie

@Zioman czyli sp%%#*iłem koncertowo

Zaloguj się aby komentować

Wiele osób wrzuca swoje świąteczne wypieki, to i ja się pochwalę sernikiem.
Mój serniczy debiut, niebieski z tej strony to dodatkowe 5 punktów do zasług
Wizualnie wyszedł nieźle, w smaku 6/10. Jakimś magicznym sposobem zapomniałem dodać cukier do twarogu…. Także smak mocno twarogowy, z lekką nutą kwaskowości.
sprawa uratowana Nutellą na górę lub posypką z cukru pudru, kto tam w rodzince co preferuje
Warstwy z budyniem o smaku waniliowym i czekoladowo-orzechowym. Posypka z płatków migdałowych.
#pieczenie #sernik #gotujzhejto #bojowkapiekarska
91d6dc93-29d1-495c-ade7-229bb557d4d3
OrzeszQ

@tegie Dołączam się do pytania @Bankrut.pl, jak powstał ten wzorek?

tegie

@Bankrut.pl @OrzeszQ Masę twarogową dzieli się na dwie części. Do jednej dodajemy budyń jasny (u mnie śmietankowy), do drugiej ciemny (czekolada-orzech) + kakao. Miksujemy aż się połączą.

I potem na podpieczony wcześniej kruchy spód nakładamy po kolei na sam środek 2 łyżki masy jasnej, potem na górę na środek 2 łyżki masy ciemnej i tak na zmianę.

Warstwy pod swoim ciężarem się rozpłyną na całą formę, ewentualnie można im pomóc delikatnie potrząsając formą.

Na zdjęciu widok zaraz po nałożeniu wszystkich warstw, jeszcze przed obsypaniem migdałami i pieczeniem.


Następnym razem spróbuję robić ciut cieńsze warstwy, żeby było ich więcej. Efekt powinien być o wiele lepszy.

fc1e7424-c6aa-4135-8cdf-ccd10888d40b
Bankrut.pl

@tegie Proste i genialne zarazem Screen zrobiony, na pewno sprobuje bo efekt niesamowity, dzieki

zoltyrogalzkremem

@tegie przepiękny, jadłoby się

Szpadownik

@tegie poproszę przepis. Tam jest wszystko mieszane z serem? Budyń i czekolada?

tegie

@Szpadownik hej, przepis 2 komentarze wyżej zarówno mój skrócony, jak i link do źródła

Zaloguj się aby komentować

Mateczka Whemper była czarownicą naukowcem*
<br />
*Ktoś musi to robić. Łatwo jest zażądać oka traszki, ale czy chodzi o troszkę pospolitą, plamistą czy wielką grzebieniastą? I które oko? Czy tapioka też się nadaje? Jeśli zastąpimy czymś białko jaja, czy zaklęcie a) poskutkuje, b) nie poskutkuje, c) napar wytopi dno kociołka? Ciekawość Mateczki Whemper w tych sprawach była ogromna i nienasycona**
<br />
** Prawie nienasycona. Została zapewne nasycona podczas ostatniego lotu próbnego, kiedy sprawdzała, czy miotła wytrzyma, jeśli w powietrzu będzie się z niej wyciągać gałązki, jedną po drugiej. Według małego czarnego kruka, którego wytresowała jako czarną skrzynkę, odpowiedź prawie na pewno brzmiała „nie”
Terry Pratchett, Trzy Wiedźmy
#uuk

Zaloguj się aby komentować

Potrzebuję porady apropos abonamentów na telefon w sieciach Nju i Plusz.
Są jacyś użytkownicy takowych i mogliby się podzielić opiniami? Jak obsługa klienta? Jak zasięg LTE?
Mam obecnie abonament w Red Bull Mobile, ale sieć zawinęła się z polskiego rynku. A to oznacza, że nie dokonam już żadnej zmiany, nie zmienię taryfy, nie dołożę sobie GB internetu itd…
Dlaczego te dwie opcje biorę pod uwagę? Krótko mówiąc - cena. Nie chcę przekraczać obecnych 30PLN za abonament, a niestety Play i T-mobile kosztują oceanie więcej. Jest jeszcze Orange, ale do nich mam niechęć po tym jak mnie kiedyś oszukali na niezamówione usługi dodatkowe.
#telefony
Dzwiedz

@tegie Karta > abonament

Nemrod

@tegie nju to jest Orange, więc opowiedź jest prosta

ja jestem zadowolony, ale dlatego, że mieszkając za granicą nie muszę płacić za ważność konta

wonsz

@tegie żadnych problemów z nju od wielu wielu lat, ale dopiero bonus stażowy daje dobre wielkości pakietów internetowych

Zaloguj się aby komentować

Jak wymusić pojawienie się ekranu logowania w publicznej sieci wifi?
Przebywam aktualnie w miejscu bez dostępu do internetu mobilnego. Dostępna jest otwarta sieć wifi, która wymaga zgody na warunki użytkowania. Po podłączeniu do wifi nie pojawia mi się natomiast żadne okienko.
Zadzialalo na #iphone , nie chce zadziałać na #ipad
Według informacji okienko to powinno się pojawić przy próbie uruchomienia jakiejś strony po raz pierwszy. Tak się niestety nie dzieje.
Czy jest jakiś sposób, żeby wymusić pojawienia się okna logowania/akceptacji regulaminu?
#siecikomputerowe #informatyka
Acrivec

@tegie wejdź w panel wifi, kliknij w to wifi i powinieneś mieć tam "strona routera" lub coś w ten deseń. Ewentualnie połącz się i spróbuj wejsć na jakikolwiek adres.

tegie

@Acrivec @Acrivec nie ma czegoś takiego jak „strona routera”.

Jest adres routera, ale wpisanie takiego adresu (HTTP i https) niestety nic nie daje.

Podobnie jak próba wejścia na jakakolwiek stronę. Próbuje się połączyć i po chwili mam ERR_CONNECTION_TIMED_OUT

Acrivec

@tegie no to nie wiem, apple to apple.

Zaloguj się aby komentować

Dysk, jako że jest płaski, nie posiada prawdziwego horyzontu. Niektórzy żądni przygód żeglarze, którym od długiego wpatrywania się w jajka i pomarańcze przychodzą do głowy głupie pomysły, próbowali czasem dopłynąć na antypody. I szybko się przekonywali, dlaczego odległe statki wyglądają czasem tak, jakby ginęły za krawędzią świata. Dlatego mianowicie, że giną za krawędzią świata
Terry Pratchett, Blask Fantasty
#uuk
2dd81156-6afa-45cf-800a-1b0650d7f592
WordPressDeveloper

@moll a ile mnie by taka licencja kosztowała? Twoje wpisy triggerują moją pamięć i też bym coś wrzucił, od czasu do czasu chętnie

moll

@WordPressDeveloper wystarczy że chętnie wrzucisz coś od czasu do czasu. Haczyk jest taki, że sprawdzasz, czy to już kiedyś się nie pojawiło na tagu (trochę wpisów już jest, a nie warto mielić w koło tego samego)

Zaloguj się aby komentować

Korzystając z uprzejmości kolegi @PalNick chciałbym napisać o błędzie, jaki popełnia 99% ludzi pracujących w moim korpo, jedna osoba jest nawet po filologii
Sam również tak mówiłem, dopóki ktoś nie powiedział mi o poprawnej formie w ramach ciekawostki (natomiast nie wyjaśnił przyczyny, do tego doszedłem sam na swoją chłopską logikę, także polemika wskazana).
Generalnie zauważyłem, że jest to polska naleciałość, prawdopodobnie kalka językowa.
Do sedna:
Mamy 2 przykładowe zdania:
  1. It looks shitty.
  2. It looks like shit.
Teraz spróbujmy postawić do tych zdań pytania. Poprawne formy to:
  1. How does it look?
  2. What does it look like?
Natomiast nagminnie spotykanym błędem jest zadanie pytania „How does it look like?
Zauważmy, że w obu przypadkach pytamy o inne dopełnienie zdania. W pierwszym przypadku dopełnieniem jest przysłówek „shitty”. Przysłówek odpowiada na pytanie „jak?”, stąd poprawną formą jest rozpoczęcie pytania od słówka „how”.
W drugim przypadku dopełnieniem jest rzeczownik „shit”. Rzeczownik odpowiada na pytanie „kto/co?”, dlatego poprawne pytanie powinno się rozpoczynać słowem „what”.
Skąd pomyłki i na czym polega kalka językowa?
Po polsku zwyczajowo zadajemy pytanie „Jak to wyglada”? Poprawną gramatycznie odpowiedzią byłby przysłówek, aczkolwiek dopuszczalną (przynajmniej w mowie codziennej, nie wiem co językoznawcy na to powiedzą) formą byłaby również odpowiedź rzeczownikowa. Np.
  • Jak to wyglada?
  • Jak g*wno…
Gdybyśmy chcieli przełożyć 1:1 zdania po angielsku na polski, brzmiałyby one mniej więcej tak:
  1. Jak to wygląda?
  2. Jak co to wyglada? (W sensie „do czego jest podobne”, „co przypomina”).
Drugiego zdania się nie stosuje, przynajmniej nie wypowiedzianego w dokładnie ten sposób, brzmi to nienaturalnie.
Ta sama zasada dotyczy powiedzenia „to be like”. Jeśli chcemy zapytać „Jak to jest być rudym?”, powiemy:
What is it like to be ginger?
Zapraszam do polemiki
#szkolastandard - ciekawostki językowe (głównie j. ang.) oraz tłumaczenia anglojęzycznych artykułów, zapraszam do obserwowania 
tegie

@whitenoiseowl akurat te articles to była również moja zmora. Co prawda ich używam, bo bez nich zdania po prostu brzmią źle (chociaż tu uwaga, jeśli dobrze pamietam to w jakimś konkretnym przypadku w liczbie mnogiej ich się nie używa).

Tylko człowiek ma tak zakodowane w głowie, że chciałby posługiwać się angielskim jak najlepiej i czuje, że akurat ten aspekt pozostaje niedouczony. Oczywiście podstawy użycia znam, ale jak zwykle diabeł tkwi w niuansach

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj po raz kolejny spróbowałem zagrać w #cyberpunk2077
Ponad rok temu kupiłem Xbox Series X i gra była w zestawie. Ucieszyłem się, bo Wiedźmina uwielbiam, CP pomimo średniego startu i problemów też jest wielkim tytułem i trudno mu odmówić rozmachu.
Tylko, że totalnie nie mogę przez tą grę przebrnąć. Jest dla mnie zbyt skomplikowana. Nie rozumiem tych mechanizmów hackowania (w tutorialu zadziałało, w pierwszej misji próbowałem i za cholerę nie mogę wybrać właściwych kombinacji, nie wiem dlaczego).
Nie umiem walczyć, strzelanie na konsoli z totalnie upośledzonym auto-aimem (najzwyczajniej w świecie to nie działa, nawet na najłatwiejszym poziomie trudności).
Skomplikowane menu, od cholery różnych mechanizmów, wszczepy, modyfikacje…
Nie rozegrałem tak naprawdę na poważnie jeszcze chyba żadnej misji, a już nie wiem kto jest kim i co ja właściwie robię.
Jestem na zadaniu, gdy muszę ukraść jakąś broń od gangu (po spotkaniu w kanale burzowym z jakąś policjantką). Wywiązała się jakaś strzelanina, w której nie ma najmniejszych szans, żebym ogarnął co się dzieje…
Absolutnie nie wiem o co w tej grze chodzi, kto jest kim, jak grać, jak nauczyć się używania czegokolwiek…
Nie wiem, albo jestem wybitnie głupi, albo ta gra jest But skomplikowana i wymaga przeczytania 10 poradników lub 2 tygodni na rozgryzienie wszystkiego.
Menu jest nieczytelne, ilość dostępnych opcji i mechanik mnie przerasta, sposób sterowania padem toporny, może na PC dałbym sobie lepiej radę.
Czy tą grę da się poznać po prostu włączając ją i dobrze się bawić w ciągu pierwszej godziny?
Robilem już ze 4 podejścia. Za każdym razem zaczynam od początku, przechodząc wszelkie dostępne samouczki, niczego nie pomijam po drodze. I dalej dupa. Przegrałem w ciągu ostatnich dwóch dni chyba łącznie z 5 godzin i dalej się czuję jak moja 90letnia babcia gdy ma dotknąć smartfona. Nie rozumiem jak w to grać…
i strasznie mnie to smuci, bo klimat gry jest genialny, miasto wygląda obłędnie, postacie są ciekawe, sama gra fabularnie i pod względem wykreowanego świata wydaje się fantastyczna….
Gralem w Wiedźmina - pół godzinki obycia z padem i gra jest przyjemnością.
Gralem w GTA V - to samo…
Odpalilem na moment Red Dead Redemption 2 i grało się fajnie.
Wszystko było po prostu intuicyjne.
Probuję z Cyberpunkiem i za każdym razem jest tragedia.
Ta gra jest rzeczywiście taka trudna do nauczenia czy to ja jestem debilem?
Może jakieś porady jak ruszyć i się nie wkurzać? Jak zacząć czerpać przyjemność z tej gry zamiast się irytować? Bardzo bym chciał, bo klimat mnie kupuje w 100%
Nie za bardzo mi się widzi czytanie 100
poradników i oglądania godzin nagrań na YT, żeby zagrać w grę….
#cdprojektred #cyberpunk2077 #gry
tegie

@moderacja_sie_nie_myje pograłem trochę, zaczynam czuć frajdę z gry, choć ciagle jeszcze jestem kiepski.

Pytanie: walcząc bronią białą mam szanse, gdy większość misji to strzelaniny? Czy wtedy po prostu wchodzi tryb skradania w większości (co też jest fajne, staram się grać w ten sposób).


Drugie pytanie: czaję mechanikę, kilka hacków już zrobiłem. Natomiast w załączonym screenie jest hack do kamery z rozgrywki sprzed chwili. Moim zdaniem niemożliwy do zrobienia. Co robię źle?

656fc85e-ed31-4cc7-aed3-1db458ca9835
moderacja_sie_nie_myje

Jak najbardziej możliwy, Wybierz ostatnia kolumne, w drugim wierszu ostatni bd i w ruchu poziomym masz 1c. Albo pierwsza kolumna, zaznaczasz pierwsze bd w czwartym wierszu i ostatnia kolumna w tym wierszu to 1c. Jest tutaj sporo mozliwosci. Masz wiekszy bufor niz kombinacja do znalezienia, nie musisz zaznaczac zawsze dobrych symboli ale zaznaczenie zlego psuje kombinacje i musisz od nowa ja robic. Wiec zeby sie dostac do konkretnej kolumny albo wiersza mozesz wybrac zle pole w razie potrzeby.


Jest duzo strzelanin to fakt ale bronia biala smialo sobie poradzisz, zawsze mozna jakis granat rzucic tez. Skuteczne jest atakowanie z zaskoczenia, mozesz ogluszac przeciwnikow jak sie do nich zakradniesz.


edit: co do hackowania - bufor to tak jakby ilosc Twoich ruchow. Musisz tak przejsc po planszy zeby byly po drodze szukane kombinacje. Zly ruch zeruje te kombinacje (oprocz tych ktore juz zostaly znalezione). Wiec w tym przypadku mozesz zaczac od dwoch zlych symboli nawet. Inaczej bufor to stos w ktorym umieszczasz te symbole i w tym stosie maja sie znalezc te konkretne kombinacje.

tegie

@moderacja_sie_nie_myje dzięki będę próbował przy kolejnym razie

Granatów dopiero uczę się rzucać, póki co jeszcze nienaiwny jak się steruje siłą rzutu (wydaje mi się że dłuższe przytrzymanie niewiele zmienia), poćwiczę

Zaloguj się aby komentować

W moim plemieniu tradycyjnie nadajemy imiona od pierwszej rzeczy, jaką zobaczy matka, kiedy wyjrzy z tipi po porodzie. Człowiek-Wiadro to skrócona forma od Człowiek Wylewający Wiadro Wody na Dwa Psy.
- Miałeś pecha - uznał Windle.
- Nie było tak źle - odparł Człowiek-Wiadro. - Mój brat bliźniak to na­prawdę ma czego żałować, żeby nadać mu imię, matka wyjrzała dziesięć se­kund wcześniej.
Windle zastanowił się.
- Nie mów, sam spróbuję zgadnąć - powiedział. - Dwa Psy, Któ­re się Gryzą?
- Dwa Psy, Które się Gryzą? się Gryzą?! - zawołał Człowiek-Wiadro. - Rany, oddałby prawą rękę, żeby się nazywać Dwa Psy, Które się GRYZĄ.
Terry Pratchett, Kosiarz
#uuk
tegie

I cyk… po raz kolejny zła społeczność

Boreas_Linvail

Gdzie to niby do licha było w "Kosiarzu"? Aż tak słabo go pamiętam?

tegie

@Boreas_Linvail było było, chociaż byłem pewien, że był to dialog między Człowiekiem-Wiadrem a Billem Bramą

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem jak otagować, a potrzebuję opinii osób, które znają się na składaniu reklamacji i dochodzenia swoich praw.
Na razie nie podaję nazwy sklepu ani nie wrzucam żadnych screenów, bo sprawa jeszcze w toku i liczę na pozytywne rozwiązanie. Jeśli się nie uda, będzie Małysz.
W skrócie:
  • w znanej sieci sklepów kupiłem patelnię,
  • od spodu patelni odkleiła się płytka indukcyjna (patelnia użytkowana normalnie i myta w zmywarce - według opisu można)
  • zgłoszone na reklamacje w ramach rekojmi,
  • sklep bez kontaktu ze mną zlecił odbiór kurierem,
  • jako że mieszkam w innym miejscu niż w momencie zamawiania patelni, zgłosiłem od razu na infolinii nieprawidłowy adres,
  • Kurier przyszedł i tak na zły adres i odszedł z kwitkiem,
  • po 4 telefonie na infolinię i kilku dniach w końcu dostaję maila, że skontaktuje się ze mną serwis,
  • dostaję maila z (zewnętrznego) serwisu z etykietą do wydruku i instrukcją jak umówić odbiór kurierem.
  • kurier zabiera paczkę,
  • dzisiaj dostaję maila ze sklepu o następującej treści (fragmenty):
Zgłoszone uszkodzenie nie ma charakteru wady fizycznej tkwiącej w rzeczy, wobec czego Sprzedawca nie może odpowiadać za stwierdzone usterki. Powyższe dyskwalifikuje urządzenie do naprawy bezpłatnej, wymiany lub zwrotu gotówki.
W związku z powyższym Sprzedawca nie może uznać zgłoszenia za zasadne oraz uwzględnić wniesionego żądania.
Niezależnie od powyższego, celem wykluczenia wszelkich wątpliwości, urządzenie zostało skierowane do serwisu, celem uzyskania dodatkowej opinii.
  • godzinę później dostaję odpowiedź z zewnetrznego serwisu. Tu następuje załamka, bo serwis ten NIE ZAJMUJE SIĘ SERWISEM PATELNI Dodatkowo jeśli chcę ją odzyskać, to muszę pokryć koszty przesyłki w obie strony (48 zł).
Jutro planuję skontaktować się z rzecznikiem praw konsumenta. Rozważam też telefon do producenta, czasami mają niezły serwis i interweniują w sklepie w interesie klienta.
Pytanie jak jeszcze skutecznie walczyć ze sklepem i próbować odzyskać pieniądze lub nowy produkt.
#zakupy #reklamacja #afera #prawo
tegie

@Default_User nie wiem jak się woła wszystkich, ale postaram się wrzucać aktualizacje w tym wpisie.


Rano dzwoniłem do Rzecznika Konsumentów.

Oczywiście próba przerzucenia na mnie kosztów wysyłki jest nieuczciwą praktyką.

Skontaktowałem się ze sprzedawcą. Oczywiście przeprosili za zaistniałe niedogodności i pomyłkowe skierowanie produktu do niewłaściwego serwisu.

Czekamy na dalszy rozwój sytuacji, wiem że ja nie odpuszczę.


Swoją drogą:

  • koszt blednie zamówionego kuriera,

  • koszt wysłania ponownego kuriera,

  • zapewne jakaś niewielka opłata za „ekspertyzę” serwisu,

  • komunikacja mailowa ze mną,

  • ogólne zaangażowanie pracowników obsługujących zgłoszenia reklamacyjne…


Wydaje mi się, że powoli przekraczamy, albo już przekroczyliśmy, wartość samej patelni…

Default_User

@tegie dosyć lekko to wygląda. W takiej sytuacji, konsumenta widziałem raczej na przegranej sytuacji

tegie

@Default_User sprawa się zakończyła. Jako że tego modelu patelni nie ma już w sprzedaży, sklep zaproponował mi zakup innego dowolnie wybranego produktu z dopłatą, gdyby jego wartość była wyższa niż patelni.

Nowa patelnia dzisiaj do mnie dotarła.

Sprawa załatwiona polubownie, więc nazwę sklepu pozostawię dla siebie i nie będzie Małysza.

Całość zajęła dłużej niż by mogła, była poprowadzona słabo i nieprofesjonalnie, a sklep na tym stracił choćby poprzez kilka bezsensownych przesyłek kurierskich czy moją ewentualną niechęć do nich w przyszłości. Niemniej jednak sprawa zakończona w sposób dla mnie satysfakcjonujący

Zaloguj się aby komentować

Natchniony tagiem #uuk i regularnymi wrzutkami propagatora tagu - użytkownika @moll , zacząłem sobie odświeżać serię od pierwszego tomu. I co chwilę wpadam na kolejne perełki. Także pewnie raz na jakiś czas jeszcze będę dorzucał co zabawniejszy cytat
Łatwo było mówić o czystej logice i o tym, jak cały Wszechświat podlega zasadom tej logiki oraz harmonii liczb. Fakty jednak były takie, że dysk - co każdy widział - płynął w przestrzeni na grzbiecie wielkiego żółwia, a bogowie mieli w zwyczaju odwiedzać domy ateistów i wybijać im szyby.
Terry Pratchett, Kolor Magii
size

@moll O, dzięki, nie widziałem go

moll

@size w kalendarzu mogło trafić się coś jeszcze wcześniej, bo z wątek kabiny prysznicowej się przewijał. Ale ten był już tak typowo o BGJ

size

@moll spoko. W wolnej chwili przejrzę tag wstecz

Zaloguj się aby komentować

Długa sesja w Domach Ladacznic zaowocowała znaczną liczbą obrazków barwnych i pouczających. Cześć z nich Rincewind ukrył, by uważnie obejrzeć w samotności.
Terry Pratchett, Kolor Magii
#uuk
@thordan-brightpast to cytat w nawiązaniu do Gildii Szwaczek, o którym wspominałem wczoraj. Chyba ww gildia nie funkcjonowała jeszcze pod tą nazwą w pierwszej książce

Zaloguj się aby komentować

Następna