- ale w ostatnim roku rządów PiS skrajne ubóstwo bardzo wzrosło,
- w pierwszych latach rządów PO-PSL skrajne ubóstwo znacząco wzrosło,
- ale w ostatnich latach spadało,
zarówno rządy PO-PSL (6,6 proc. w 2007 roku, 6,5 proc. w 2015 roku), jak i rządy PiS (6,5 proc. w 2015 roku, 6,6 proc. w 2023 roku) zostawiły następcom niemal identyczny poziom skrajnego ubóstwa jak na początku swoich rządów.
Jasne jest, że wprowadzenie 500 plus znacząco przyczyniło się do redukcji ubóstwa w Polsce, szczególnie wśród rodzin z dziećmi. To właśnie rodziny z kilkoma dziećmi są wśród najbardziej zagrożonych ubóstwem grup społecznych. Gdy jednak program wymyślono w 2015 roku i wprowadzano rok później, mało kto wspominał o redukcji ubóstwa. Ta wydarzyła się przy okazji – bo dodatkowe środki obiektywnie poprawiły sytuację materialną osób z dziećmi.
Ale jednocześnie rząd PiS nie wpisał w program żadnego systemu waloryzacji. To uzależniło poziom redukcji ubóstwa w przyszłości. To charakterystyczne dla rządów PiS (ale także PO-PSL) – odmowa reformy świadczeń społecznych tak, by nie traciły w czasie na wartości.
Dokładnie to było jednym z kluczowych problemów w 2023 roku – mieliśmy zabójcze połączenie niemal recesji (wzrost PKB o jedynie 0,2 proc.) i wciąż wysokiej inflacji (11,4 proc. w skali roku). Rząd PiS w niewielkim stopniu odpowiadał za poziom inflacji, w żadnym – za kryzysy międzynarodowe, które znacząco obniżyły polski wzrost gospodarczy. Odpowiadał natomiast za odpowiedź na te kryzysy i za ochronę najuboższych. W tym wymiarze w 2023 roku poniósł porażkę.
Politycy, zamiast pokazać kompleksowy, wieloletni plan redukcji ubóstwa wolą przerzucać się odpowiedzialnością i przechwalać się osiągnięciami, za które niekoniecznie odpowiadają. Bardzo możliwe, że poziom ubóstwa skrajnego w tym roku spadnie. To oczywiście samo w sobie jest bardzo dobrą informacją, jednak istnieje ryzyko, że uśpi rząd w dalszej walce z ubóstwem.
Rekomendacje specjalistów są jasne: dobrze zaprojektowana pomoc społeczna; walka ze stygmatyzacją społeczną osób w kryzysach; systemowa, a nie uznaniowa waloryzacja świadczeń. Rozwiązania są, należy po nie tylko sięgnąć. Do tego potrzeba jednak woli politycznej i uznania, że walka z ubóstwem jest priorytetem państwa. Na razie wciąż tego nie widać, bez względu na to, z jakiej partii pochodzi premier.
https://oko.press/raport-o-ubostwie-dane-za-rok-2023-eapn-polska
#polityka
@smierdakow przecież w 500+ właśnie o to chodziło, żeby nie było waloryzacji, tylko żeby dobry pan mógł z wielką pompą "dać jeszcze więcej". Tak samo 13 i 14 emerytura, które miesięcznie dawały jakieś 60 zł więcej xD
Zaloguj się aby komentować