1. Trzeba było się obsadzić wokół więc poleciały tchuje
2. Pod nimi źle mi się kosilo i od cholery czasu to zajmowało więc sobie położyłem geowloknine wbiłem obrzeże, zasypiałem kamieniami.
3. Od jednej strony kamyczki, od drugiej kilka cm trawy i ogólnie spoko, ale sypie tego nawozu i wody leję więc koszenie Max co 2 dni
4. No to pomysł padł na robota koszacego i jest zonk, a mianowicie robot z kablem to ciężki temat bo mam masę klombow i już wstępnie policzyłem, że potrzebował bym z 400m przewodu i w sumie każda zmiana w ogrodzie to znów ciągnięcie przewodów
5. No to jak ogród work in progress I mam sobie jęczenia jaśnie żony oszczędzić co coś przemebluje to wpadłem na pomysł kupić Segway i108e, który mapuje teren i ogólnie powinien sobie dać radę, ale ma ostrze centralnie montowane więc kosi 10cm od pionowej ściany.
6. No i u mnie tą pionową ścianą będzie obrzeże od tuji i nie wiem jak z tego wyjść. W teorii mógł bym położyć na 10cm kostkę wzdłuż całego obrzeża (czyli jakieś 150m) i robot by sobie jechał po niej, ale jak to zrobię to obrzeże będzie widoczne. By nie było widoczne musiał bym każdą kostkę ciąć na jakieś 30* by to miało ręce i nogi.
Ktoś ma pomysł jak z tego wyjść i nie zajebac się robotą na 3 tygodnie?
#kiciochpyta #budownictwo #ogrodnictwo #ogrod #partyzantkaogrodnicza #architekturaogrodowa
@rm-rf kupić innego robota
Są roboty które nie wymagają przewodu, jak to działa w praktyce? Nie wiem
Zaloguj się aby komentować