Zdjęcie w tle
rain

rain

Autorytet
  • 632wpisy
  • 2941komentarzy
"Obawiam się, że przepaść pomiędzy rzeczywistymi odczuciami społeczeństwa i niemożliwością ich wyrażenia za pomocą polityki może stać się czymś bardzo groźnym. Zwłaszcza jeśli z góry uznamy, że nie ma na to żadnej rady. Na tym polega mój problem z dzisiejszą demokracją, a nie na totalitarnym marzeniu, o które podejrzewają mnie strażnicy prawomyślności." - Slavoj Žižek
#dailyzizek #filozofia
BurczekStefuha

@rain nie zgadzam się z jego tezą samą w sobie, ale też uważam, że demokracja już odjechała ludziom bezpowrotnie. Natomiast nie doprowadzi to do niczego groznego w moim odczuciu. Taka już ludzka natura

Zaloguj się aby komentować

"I nawet jeżeli nasi premierzy czy prezydenci bywają błaznami, nie powinniśmy się śmiać z nich zbyt głośno. Jest taki dowcip braci Marx: „Ten człowiek wygląda jak skorumpowany kretyn i zachowuje się jak skorumpowany kretyn – ale to nie powinno nikogo mylić. On naprawdę jest skorumpowanym kretynem”. To samo można powiedzieć o teflonowych politykach-klaunach: mimo że są tym, kim wydają się być, ich wygląd i tak kompletnie nas myli.
Mamy do czynienia z postmodernistycznymi politykami, od których nikt nie oczekuje, że zrealizują swój wyborczy program. To czyni ich odpornymi na wszelką sensowną krytykę: bo skoro ich słowa i tak nic nie znaczą, to co w ogóle można im zarzucić. To się zaczęło jeszcze za Reagana (nic dziwnego, że pionier tego trendu był aktorem): jego popularność szła do góry właśnie wtedy, gdy dziennikarze wytykali mu kłamstwa lub błędy." - Slavoj Žižek
#dailyzizek #filozofia
DiscoKhan

@rain ludziom sprawia dziwną satysfakcję nazywania idiotami gdy są poddawani gwałtowi finansowemu I korupcyjnemu. Jakby nazwanie polityka idiotą cokolwiek w tej kwestii zmieniało.


Zresztą zazwyczaj idioci biednieją podczas gdy elity na świecie wyraźnie się bogacą, osobliwy typ głupoty która bardzo skutecznie przemnaża bogactwa.

Zaloguj się aby komentować

"Zatem narzucenie czystej gospodarki rynkowej jest o wiele prostsze, jeśli wcześniej ścieżki przetrze się za pomocą jakiejś katastrofy (naturalnej, militarnej, gospodarczej), która, jak się okazało, zmusza ludzi, by pozbyli się swoich „starych zwyczajów”, zmienia ich w ideologiczną tabula rasa, w tych, którzy przeżyli własną śmierć symboliczną, gotowych zaakceptować nowy porządek teraz, kiedy usunięto wszystkie przeszkody." - Slavoj Žižek
#dailyzizek #filozofia
moll

@rain "raz nadane przywileje odebrać można tylko siłą"

Skylark

Taka katastrofa to moze byc na przyklad 45 lat budowy socjalizmu. Po czyms takim kazdy zaakceptuje gospodarke rynkowa.

nyszom

@rain kiedy jakaś katastrofa naturalna została użyta do narzucenia gospodarki rynkowej? Próbuje znaleźć chociaż jeden, kilka, przykładów z historii świata. Bezskutecznie.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
"W naszym codziennym życiu roi się od spraw w których właściwym postępowaniem byłoby niedomówienie. W „Skradzionych pocałunkach” Delphine Seyrig wyjaśnia swojemu młodszemu kochankowi różnicę między uprzejmością a taktem: „Wyobraź sobie, że wchodzisz przypadkiem do łazienki, w której stoi naga kobieta pod prysznicem. Uprzejmość wymaga, byś szybko zamknął drzwi, mówiąc: Pardon, Madame!, natomiast taktem byłoby zamknięcie drzwi ze słowami: Pardon, Monsieur!”. Tylko w tym drugim przypadku, udając, że nie zobaczyliśmy na tyle dużo, by dostrzec płeć osoby pod prysznicem, okazujemy prawdziwy takt." - Slavoj Žižek
#dailyzizek #filozofia
bernsteinka

@rain Prawdziwie taktowne było by powiedzieć samo "Pardon". To taki męskocentryczny sposób myślenia, że jeśli nie wiemy jakiej płci jest dana osoba, to zakładamy, że jest mężczyzną. Statystycznie jest praktycznie tak samo prawdopodobne to, że ta osoba jest kobietą, jak to że jest mężczyzną.

Zaloguj się aby komentować

"Kino jest najbardziej perwersyjną ze sztuk - nie daje ci tego, czego pożądasz, ale mówi, jak pożądać." - Slavoj Žižek

#dailyzizek #filozofia #kino

Zaloguj się aby komentować

Ćwiczone. Właściwie większych zmian obciążeń nie było. Tylko w wiosłowaniu sztangą zdjęłam 5 kg, bo ostatnie dwa powtórzenia w serii były trochę oszukiwane, więc żeby utrzymać dobrą formę w każdym, trzeba było nieco zrzucić ze sztangi. Dorzuciłam 2.5 kg w ćwiczeniu na łydki (nie wiem, jak je nazwać po polsku) i był to na razie mój max. Udało mi się wreszcie trochę poprawić formę w hip thrustach, więc to dobra wiadomość. Moje śmieszne obciążenie w przysiadach trochę daje mi w kość, LOL. Podobnie jak wyciskanie na ławce - na wszelki wypadek nie stosowałam zacisków na sztandze - gdyby trzeba było się szybko ratować zsunięciem talerzy. I'm weak as shit.
#silownia #trening #hejtokoksy

Apka = Strong
39152d1b-2d05-40af-b1e6-e714a39a860b
Sezonowiec

@rain dobry ruch z niezakładaniem zacisków 😎 nie raz ich brak uratował komuś dupsko 😆

tyci_koks

@rain jeju, Twoja regularność w aktywności jest turbo motywująca

pluszowy_zergling

You're not weak as shit, anyway... fajnie, że skupiasz się na technice, ja w pewnym momencie nawet zredukowałem obciążenia byle być w stanie w pełni kontrolować ruch, nie jest to tak imponujące patrząc na cyferki, ale @#$@ piecze poprawnie po wykonaniu treningu, więc tak ma być Jak interesujesz się to ja gorąco polecam kanał Rennaisance Periodization, uwielbiam wykłady Mike'a.

Zaloguj się aby komentować

"Współczesnym zagrożeniem nie jest bierność, ale pseudo-aktywność, chęć "bycia aktywnym", "uczestniczenia", zamaskowania nicości tego, co się dzieje." - Slavoj Žižek

#dailyzizek #filozofia
DiscoKhan

@rain tag się naprawił widzę! xd


W Polsce ten cytat nie jest taki zły co najlepiej udowodniła skala pomocy dla Ukraińców w najważniejszych momentach. Ale sporo osób na zachodzie by wolało zamiast faktycznych działań rysować kredą po chodniku.


Albo przy innych problemach, przyklejać się do ulicy, bo już na to żeby się skupić na głównych winowjacach tego jak słabo idzie wzrot w ekologię to już nikt nie mam jaj - tutaj też tego jestem winny ale przynajmniej nie udaję działań pozorowanych żeby sam temat ośmieszać.

pszemek

@rain fejk, brakuje pociągania nosem w tym cytacie

nyszom

@rain wydaje mi się, że podawanie tak krótkiego cytatu w wypadku Žižka trochę nie ma sensu, bo zostawia prawie nieskończone możliwości interpretacji, a zakładam, że autor przedstawiał konkretną myśl.

Zaloguj się aby komentować

No więc, mój ojciec ma raka, złośliwego. Wczoraj był u onkologa, ma skierowanie na radioterapię. Pierwszy raz o tym, że to może być rak usłyszałam w listopadzie. Miał robioną biopsję, dwa tygodnie temu przyszły wyniki. Ani dobre, ani bardzo złe, o ile sama diagnoza w postaci raka już nie jest bardzo zła. Wczoraj onkolog uściślił, że to rak złośliwy. Ale powiedział, że dobrze, że został wykryty na wczesnym stadium. Ojciec, przynajmniej "na zewnątrz", jak się wydaje, jest dobrej myśli. Co dzieje się u niego w środku, nie wiem. Ale podobno (nie mieszkam blisko rodziców) ma np. plany żeby wymienić ogrodzenie itd. Moja mama próbuje robić dobrą minę do złej gry, ale ona zawsze wszystkim się zamartwia. No i teraz oczywiście też. I staram się, jak mogę, ją pocieszać. A ja? Nie wiem. Chyba zupełnie to wypieram. Jak usłyszałam o wynikach biopsji, to owszem, ruszyło mnie to, ale może powinno bardziej? Wierzę, że będzie dobrze, że ojciec się wyleczy, tak jak z jakiejś normalnej choroby. Zresztą - jeśli popatrzeć na to, co już mu się w życiu przydarzało, to powinien uważać się za szczęściarza, że żyje. Więc jestem dobrej myśli - tyle razy "spadał na cztery łapy", że i tym razem powinno się udać. No ale właśnie - czy ja jestem jakaś dziwna, że nie zamartwiam się, a wierzę, że będzie dobrze? To chyba totalnie nienormalne. Na zupełnie "racjonalnym" poziomie wiem, że sytuacja jest bardzo zła. Strach myśleć, ale niewykluczone, że są np. przerzuty do kości, bo przy tym rodzaju nowotworu jest to możliwe. No ale nie będę dzielić się takimi przemyśleniami z rodzicami, bo to raczej nie poprawi sytuacji.
Nie chcę od Was żadnego współczucia, bo jak widać z tego, co napisałam wyżej, w ogóle na nie nie zasługuję. Jeśli ktoś z Was chciałby i uważa, że to coś mogłoby pomóc, niech się może pomodli? Ja nie bardzo umiem i kojarzy mi się to z naprawdę beznadziejną sytuacją, a nie chcę myśleć, że taka właśnie ona jest.
#gownowpis
splash545

Choroba jak choroba, skoro wykryty wcześnie i rokowania są dobre, to czemu miałoby Cię to bardziej ruszyć? Podeszłaś do tego racjonalnie, a nie wpadając w panikę słysząc nazwę rak. Pozostaje czekać na leczenie i dalsze badania.

bernsteinka

@rain Twoja reakcja na tę wiadomość jest normalna. Nie obwiniaj się o to, że wierzysz, że będzie dobrze, zamiast popadać w rozpacz. Panikując nie pomogłabyś tacie, a tylko nakręciłabyś pozostałych członków rodziny, żeby też się jeszcze bardziej martwili. Skoro lekarz powiedział, że rokowania są dobre to trzeba mieć nadzieję, że tak jest. Dużo zdrowia dla Twojego taty!

tyci_koks

@rain trzymaj się!


Czasami tak po porostu jest, nie każdy reaguje tak samo na te same zdarzenia.

Zaloguj się aby komentować

Pojawia się tu trochę kontentu filozoficznego, pomyślałam więc, że odrobinę filozofii współczesnej nie zaszkodzi. Startuję zatem niniejszym z tagiem #dailyzizek, by dzielić się cytatami Slavoja Žižka.

"Myślę, że zadaniem filozofii nie jest dostarczanie odpowiedzi,, ale pokazywanie tego, że sposób w jaki postrzegamy problem, może sam w sobie być częścią problemu." - Slavoj Žižek

#filozofia
#dailyzizek

Zaloguj się aby komentować

Trening z dzisiaj. Udało mi się wrzucić 60 kg na 10 powtórzeń w MC. Reszta z lekkimi korektami w górę. Dość słabo poszły mi podciągnięcia na maszynie - 1 seria 10 powtórzeń, 2 seria 8, 3 seria tylko 7 i to wymęczone.
Apka = Strong.
#silownia #trening #hejtokoksy
64fa47a9-4472-4ca1-9cb2-d76458403828
pluszowy_zergling

Się nie przejmuj, czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale wraz z upływem czasu odczujesz, że "mięsko się buduje"


Ja po hmm ostatnim 1.5 roku "przytyłem" 5 kilo, z czego 3 to na bank mięśnie, także popatrz na to długodystansowo, jak np codziennie jakieś ciężary przenosisz w domu albo jakieś cięższe zakupy to powinnaś odczuć za kilka miechów różnicę.


Mi się podoba jak mój nastokilowy zgruzowany cross kiedyś musiałem oburącz nosić a teraz sobie w 1 rączce lekko targam przez piętra do mieszkanka, bardzo przyjemna i zauważalna zmiana

Zaloguj się aby komentować

Na zakończenie weekendu - trening. Wczoraj nie mogłam iść na siłownię, bo praca mnie wezwała, mimo soboty.
Dorzuciłam 2.5 kg w przysiadach, w zasadzie pewnie nie jest to nic nadzwyczajnego, ale lepiej czuję pracę tyłka w tym ćwiczeniu, niż w hip thrustach. Najstarsi ze starożytnych Czechosłowaków mówili wszak: "bez siadu nie ma zadu". Wrzuciłam też 2.5 kg więcej w wyciskaniu. Ledwie zrobiłam ostatnie powtórzenie ostatniej serii. Miałam nawet już przed oczami obraz tego, jak sztanga spada mi na szyję. Brrr. No i 5 kg więcej w ćwiczeniu na łydki.
That's all, folks. Miłej niedzieli!
Apka = Strong.

#silownia #trening #hejtokoksy
fb33a585-87e8-45ba-bc61-6c548f0815af
tyci_koks

@rain ale benczyk ładnie idzie


Mój powrót do przysiadów skończył się na zajechaniu na jednym z pierwszych treningów, więc na długo nie porobię siadów I to wcale nie jest prawda! Bo i bez siada można mieć zada

Zaloguj się aby komentować

Mój dzisiejszy raport treningowy będzie trochę inny niż zwykle, bo ujawnię teraz swoje "dane wrażliwe" Dziś miałam bowiem umówione spotkanie z trenerem z tej mojej nowej siłowni, tak żeby wypytać go o parę spraw dotyczących techniki itd. I zrobił mi pomiar składu ciała urządzeniem Tanita. Wyniki wyszły całkiem ciekawe, dlatego je zamieszczam. Jestem dumna z dwóch rzeczy: mój "wiek metaboliczny" został oceniony na 24 lata (od dziś tak się będę identyfikować jeśli chodzi o wiek), zaś budowa ciała została określona jako "standardowo umięśniony". Czyli jestem po tej "jaśniejszej" stronie mocy. Nie do końca rozumiem wszystkie oznaczenia w tych wynikach, ale poszukam sobie w necie, może mi się rozjaśnią.
Oprócz tego pomiaru jeszcze robiliśmy kilka ćwiczeń (chciałam się upewnić, czy mam dobrą technikę) i mobilizacje na biodra. Zdaniem tego trenera to, że nie czuję pracy pośladków przy hip thrustach jest skutkiem niewystarczającej mobilności bioder. Będę nad tym pracować i zobaczę, może będą efekty? Ogólnie zaliczam dzisiejszy trening na plus, choć więcej było w nim ćwiczeń mobilizacyjnych, niż "prawdziwych", ale i tak było ok.
#silownia #trening #hejtokoksy
e2c28b34-7862-4b05-b934-2be7a7176b98
rain

@jedikk bo wzięło do tego podsumowania nie kilogramy, ale wartość procentową tłuszczu.

pluszowy_zergling

Pięknie! Warto sobie sprawdzać skład, ale też kieruj się wizualnym efektem, zwyczajnie sylwetka się będzie "ostrzyć" z czasem

rain

@pluszowy_zergling u mnie przede wszystkim będą się pokazywać żyły na rękach. Zamierzam tak za 3 miesiące znów zrobić taki pomiar i porównać wyniki.

pluszowy_zergling

@rain noo to było bardzo przyjemne jak mi raz pierwszy w życiu żyłki wyszły

tyci_koks

@rain ależ świetne wyniki!

Wiek metaboliczny zawsze cieszy! Ja jestem nastolatką xD


Niesamowite jest to, że mamy właściwie ten sam wzrost oraz wagę. Zawsze ciekawi mnie jak różnie mogą wyglądać osoby o takich samych parametrach Ja miałam ostatnio takie pomiary w czerwcu, w lutym będę miała kolejne. Niby nic, ale jakoś tak cieszy taka statystyka

rain

@tyci_koks nastolatką? Hmm, podobno Tanita obniża wiek max o 15 lat, więc nie masz jeszcze 35 lat, prawda? Kiedyś wstawiałam tu swoje foty, jak miałam 57 kg (heh, gdzie te czasy... ) Ogólnie mam "mocną" budowę ciała z szeroką ramą kostną (zawsze nad tym ubolewałam, wolałabym być taka "filigranowa", ale niestety), no i mam sporo mięśni, więc nawet ważąc tyle co teraz, wyglądam "normalnie" nie zaś np. "grubo".

Masz wyniki swoich pomiarów? Mogłabyś się nimi podzielić?

tyci_koks

@rain mam mniej niż 35 lat


Wiesz co, jak tylko znajdę to mogę Ci podesłać wyniki, ale nie obiecuję. A te z lutego to już zapamiętam, żeby gdzieś na wierzchu trzymać.


Ja jestem po prostu mała, taki krasnal Od zawsze mam wąską talię, a jak rozbudowałam trochę uda i pośladki to mam duży problem ze znalezieniem pasujących jeansów. Więc wiecznie chodzę w spódniczkach i legginsach. Ja też nie lubię być za chuda, jak tylko widzę za bardzo odstające obojczyki to od razy podnoszę kalorie


Pamiętam te zdjęcia, sztos miałaś formę! Ja nigdy się nie docięłam do żył. Do kostek na brzuchu to się udało Ale jest plan, żeby zrobić formę życia na przyszłe wakacje

Zaloguj się aby komentować