Zdjęcie w tle
pokeminatour

pokeminatour

Tytan
  • 40wpisy
  • 868komentarzy
Po ostatnim wpisie gościa któremu załamał się świąt bo żona mu nie daje, chciałbym zapytać

Dlaczego chłopy potrzebują seksu ? Dlaczego nie wystarczy masturbacja ?

Ja też jestem chłopem, ale specyficznym bo uznaje że jestem aseksualny. Może być to kwestia bycia w spektrum autyzmu i zaburzonej sensoryki, uzależnienia od masturbacji lub innych rzeczy typu zaburzenia osobowości , w każdym razie seks jest dla mnie tym co masturbacja, doznania bardzo podobne ale trzeba się przy tym namęczyć i dbać o inną osobę. A sam widok nagiej kobiety (mężczyzn się brzydzę) ma dla mnie charakter estetyczny, nie powoduje dzikich heteroseksualnych rządz. Mając do wyboru mieć seks lub nie mieć seksu wybiorę to drugie. Co innego przytulanie, to jest przyjemne.

Więc o co chodzi ? Jak odczuwa to przeciętny facet ? Dlaczego skłonny jest do zdrady i utraty majątku życia by zrealizować jednorazowo potrzebę która teoretycznie może zrealizować na własną rękę ?

Kolejna rzecz to dlaczego faceci nie korzystają z prostytutek ? Dlaczego single spermią na tinderze by uzyskać seks tracąc więcej czasu i pieniędzy niż jakby za niego zapłacili ?

Z perspektywy faceta który tego nie odczuwa wygląda to dziwnie jak w paście o ruchaniu, jednocześnie cieszę się że jestem pod tym względem spierdolony - nie chciałbym być uzależniony od seksu i tylko jednej osoby która może mi go zapewnić.

Dlaczego faceci podpisują takie umowy w których ograniczają zaspokojenie własnej potrzeby do jeden osoby która może się z tego nie wywiązywać a wypowiedzenie takiej umowy może być dla faceta niekorzystne.

#ruchanie
#seks
#zwiazki
wombatDaiquiri

@pokeminatour 


Po ostatnim wpisie gościa któremu załamał się świąt bo żona mu nie daje, chciałbym zapytać [...]


Dlaczego skłonny jest do zdrady i utraty majątku życia by zrealizować jednorazowo potrzebę która teoretycznie może zrealizować na własną rękę ?


Kolejna rzecz to dlaczego faceci nie korzystają z prostytutek ? Dlaczego single spermią na tinderze by uzyskać seks tracąc więcej czasu i pieniędzy niż jakby za niego zapłacili ?


Mieszasz tutaj moim zdaniem kilka kwestii.


Po pierwsze - mieszając singla / osobę w związku nieformalnym z osobą w związku formalnym gubisz istotę tworzenia nowej jednostki społecznej.


Widzę, że co do zasady nie negujesz samej potrzeby gratyfikacji seksualnej. Jeżeli żona odmawia ci seksu, to właściwie stajesz w sytuacji mieszkania z chujowym współlokatorem - takim, który wymaga od ciebie dodatkowych obowiązków, ale co do zasady to gdybyś wychowywał dziecko z ziomkiem to chociaż byście pograli w gierki i poszli razem na dupy.


Jest to spory problem, jeżeli np. partnerka chętnie uprawiała seks do powstania dziecka, a potem jej się "odwidziało", bo defacto zostałeś oszukany.


To samo może działać w drugą stronę - jeśli chłop był pracujący i dbający o siebie, a po ślubie zaległ przed kanapą, wychodował bebzon piwny i traktuje kobietę jak pomoc domową + prostytutkę na zawołanie.


Nie do końca rozumiem jaką alternatywę proponujesz. Pozostać w kawalerskim stanie mieszkania samemu w "męskiej norze"? Mieszkać do śmierci ze współlokatorami? Tworzyć jedynie otwarte związki?


Wszystkie te alternatywy prowadzą do unicestwienia rasy ludzkiej w jedno pokolenie.l albo przynajmniej radykalną zmianę w tkance społecznej.


Czy Twój argument to po prostu "nie rozumiem monogamii", czy "walenie konia w domu z żoną i dziećmi nie powinno być tematem tabu"?

Cinkciarz

Typ pisze, że wali ręcznie nałogowo i lubi przytulanie, ale nie wie po co seks. Jak to nie jest bait...

@pokeminatour ty masz zdiagnozowane te spektrum, czy podążasz za modą, gdzie co drugi tłumaczy swoje spierdolenie autyzmem? Odciąłbym ci jeszcze internet na miesiąc, wtedy zobaczylibyśmy jaki jesteś aseksualny.

I pooglądaj sobie kurwy na jakimś polskim portalu, albo lepiej poczytaj o doświadczeniach "szwagrów". To nie amsterdam, tu jest w większości patologia i dno. Narażasz się na choroby, oszustwa, czasem pobicie, a panny zazwyczaj mocno styrane życiem. To nie ta sama liga, gdzie doświadczasz bliskości z kimś, kogo kochasz.

cododiaska

Wiele opinii traktuje seks jako cel sam w sobie.


Guzik prawda.


Dopiero gdy zostajesz rodzicem (a do tego potrzeba seksu, hello), to zaczynasz inaczej wartościować sens w życiu, sens posiadania partnerki i całą masę innych "sensów".

Zaloguj się aby komentować

Chleb drozdzowy mi nie chce rosnąć,na mące niższego typu działa.

Przepis to:
500g mąki pszennej pełnoziarnistej
100g mąki pszennej typ 650
350ml wody - temperatura pewnie z naście stopni
2 łyżki oleju
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki soli
25 g świeżych drożdży

Całość leci do automatu do chleba
Obojętnie czy ustawie program szybki chleb biały 1h35 czy szybki chleb pełnoziarnisty 2h05 minut to wychodzi mi chleb nie dość że niski to jeszcze nieforemny. Pierwsze zdjęcie to pszenny na mące t650 drugi to ten z obecnego przepisu, jedyna różnica to typ mąki. Co powinienem zmienić by drugi chleb choć trochę bardziej przypominał ten pierwszy ?
#bojowkapiekarska #gotujzhejto
bf50fed5-6c5e-48c2-8954-a7465ad6daac
d8684546-79d2-4ef8-8f13-c13e3b1de94a
UncleFester

@pokeminatour

Spróbuj 50/50, pełnoziarnista ma więcej śmieci a mniej skrobi i glutenu, nie ma się w niej co "rozklejać".

moll

@pokeminatour za mało wody, za zimna woda (powinna mieć ok. 36-37 stopni), za mało zwykłej pszennej. A jak chcesz pełnoziarnistą to w ogóle trzeba minimalnie więcej wody, bo otręby wchłaniają płyn jak szalone.

Po łyżeczce cukru i soli styknie

Zaloguj się aby komentować

Dla tych którzy lubią czekoladę a jednocześnie jej unikają ze względu na ilość cukru polecam tą o to gorzką czekoladę.

Ktoś zaraz spyta, ale jak to GORZKĄ ?!
<br /> Ja też byłem sceptycznie nastawiony, i o ile pseudo "klasyczne" gorzkie 65-70 proc kakao mi podchodziły, to wyższe już wykrecały ryja od gorzkości. Te klasyczne gorzkie to nadal 1/3 cukru w składzie, czyli średnio.

Po wielu testach znalazłem czekoladę która
- pomimo 85 proc kakao - co przekłada się na 13g cukru ma poziom gorzkości na poziomie 65-70 proc kakao które mają 34g cukru
-ma dosyć niską cenę - 4,99 zł czyli taka jaka popularne czekolady 65-70 procent.
- ma normalna masę 100g

Kakao ma wiele minerałów i witamin, ma też przeciwutleniacze, sporo błonnika więc można powiedzieć że jest całkiem zdrowe

Cukier poza tym że krzepi ma co do zasady same negatywne skutki dla organizmu.

Korzystanie z takiej czekolady pozwala zejść z czekolady która ma 57g cukru i 2,5g błonnika na taką która ma tylko 13g cukru i za to 11g błonnika

Nadal macie konsystencję czekolady, szybka i kaloryczna przekąskę, z tym że zdrową, ułatwiajacą wypróznianie ( ja po słodkich mam zatwardzenie) z możliwością zjedzenia połowy a nie całosci na raz.

Z minusów to wyższa cena i brak odczuwalnej słodkosci.

Czekolada jest marki Luximo i dostępna jest w Biedronce.
#jedzenie
0ae9f8b1-29d7-4c6a-a49a-693039f6fe6f
Veesper

O ile dobrze kojarzę, kupowałam z tej serii gorzką,ale z dodatkiem pomarańczy i też super. Fajnie zrównoważone smaki i nie jest słodka. Cena również fajna,bo przez pół chyba co tego typu czekolada np. z Lindt.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
W pierwszym wpisie odnośnie emerytury przedstawiłem zasady funkcjonowania systemu
link do wpisu:

https://www.hejto.pl/wpis/wiele-osob-nie-do-konca-wie-jak-dziala-system-emerytalny-w-polsce-co-jakis-czas-

Ciag dalszy

Przy wyliczaniu emerytury uwzglednia się (Art 25 i 26 ustawy o emeryturach i rentach):
- zwaloryzowana kwote składek zgromadzona na koncie i subkoncie.
- średnia dalszą długość trwania życia ustalona dla wieku przechodzenia dla emeryture.
- średnia dalsza długość trwania życia jest wspólna dla kobiet i mezczyzn.

Czyli emerytur to zgromadzona zwaloryzowana kwota w ZUS i OFE podzielona przez dalszy długość życia dla ogólu populacji*

* ZUS obecnie przewiduje średnia długość życia jako 81 lat. Średnia długość życia kobiet to 81 lat. Średnia długość życia meżczyzn to 74 lata.

Można generalnie przyjać że dłuzsza praca powoduje wiekszą emeryturę, od tego mogą być jednak wyjątki, lub przynajmniej wiekszą emerytura nie będzie wyższa proporcjonalnie. Mam tu na myśli sytuacje w którym zamiast przejść na emeryture w czasie covidu przechodzimy teraz - emerytura powinna być wyższa, ale nie będzie wyższa proporcjonalnie przez wzrost średniej długości życia po covidzie.

Jak sprawdzić czysto teoretycznie na jaka emeryture możemy liczyć ?
Wchodzimy na strone zus.pl i logujemy się do portalu za pomoca profilu zaufanego/bankowosci internetowej. Nastepnie przechodzimy do zakładki Ubezpieczony i szukamy kalkulatora emerytalnego, wybieramy emerytura na nowych zasadach. Uzupełniamy obecne miesieczne wynagrodzenie brutto i klikmay uzupełnij,

W nastepnym oknie ZUS wyliczy wartości, nas interesują dwie prognozy
-procent przecietnego wynagrodzenia ostatniego wynagrodzenia
-wysokość teoretycznej emerytury w cenach bieżacych.

Oprócz prognoz widać algorytm, zwaloryzowana wartość kapitału (najwyzsza kwota na zrzucie) podzielona jest na 210 (średnia długosc trwania życia w miesiącach) i z tego wychodzi wartość emerytury.

Osobom które przekroczą 75 rok życia przysługuje zasiłek pielegnacyjny – 215zł miesięcznie.

Najlepszym według mnie wskaznikiem jest ten procent przecietnego wynagrodzenia bo cieżko jest prognozować jak będzie wygladał wzrost gospodarczy.

Przykładowo wartości wyliczeń przeciętnego wynagrodzenia to:
Przecietne wynagrodzenie od końca studiów do 65 roku zycia - 36%
Minimalna od końca studiów do 65 roku życia – 20%
Minimalna przez 22 lata – 9%

Zmienić na 60 rok życia nie pozwala mi kalkulator.

Dla porównania obecnie emerytura minimalna wynosząca 1780zł stanowi 23% przecietnego wynagrodzenia a przecietna emerytura 3479 stanowi 45% przecietnego wynagrodzenia.

Co w przypadku osób które nie spełniają wymogów emerytury minimalnej i mają groszową emeryturę ?

Tutaj już wchodzimy w temat opieki społecznej, wiem że jest coś takiego jak zasiłek stały/okresowy w przypadku dochodów poniżej miminum egzystencji które wynosi 775zl mający dopełnić tą kwotę. Oprócz tego poniżej pewnego dochodu przysługuje dodatek mieszkaniowy. W inne tematy się nie zagłebiałem.

Inna możliwością jest renta rodzinna.

W sytuacji gdy małzonek/małzonka otrzymywał lub był uprawniony do otrzymywania emerytury ale również świadczenia przedemerytalnego, renty z tytułu niezdolnosci do pracy i umrze to w przypadku wieku wyższego niż 50 lat przysługuje po nim renta rodzinna w wysokosci 85% pobieranego świadczenia.

Jak ograniczać partycypacje w systemie emerytalnym ?

Całkowita opuszczenie systemu możliwe jest za pomocą
-Własnej działalności w formie spółki z o.o z minimum dwoma wspólnikami
- Umowy o dzieło
-Współpracy z róznymi „startupami” „inkubatorami przedsiębiorczości” które korzystają z jakiś luk aby wypłacać wynagrodzenie w formie umowy o dzieło.

Po opuszczeniu systemu warto zainteresować się emerytalnymi optymalizacjami podatkowymi w formie IKZE, IKE, OIPE (europejskie IKE)

Częściowe opuszczenie systemu w którym możemy liczyć na emeryture minimalną to:
- Własna jednoosobowa działalność gospodarcza
- Szeroko rozumiany antykonsumpcjonizm który zakłada wybieranie pracy na cześć etatu/ pracy gorzej płatnej ale z lepszymi warunkami itp. Mniej zarabiam czyli mniej wpłacam do systemu.

Moje prywatne przemyślenia w komentarzu.

#emerytura #zus #pracbaza
d30bdf4e-6f60-4024-a1d4-5ac8374782f1
6a32cef6-8023-44c4-9c30-fb1b1ba0c4ef
pokeminatour

Prezentowany zrzut to wyliczenia dla mezczyzny pracujacego na kwote minimalna od konca studiów do emerytury.


Widze 3 warianty przyszłości systemu emerytalnego.


  1. Gwałtowny wzrost wydajności pracy wraz ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia

  2. Podwyższenie wieku emerytalnego

  3. Wiekszość przyszłych emerytów będzie pobierać emeryture minimalną – w tym także osoby które pracowały całe dorosłe życie. Wysokość emerytur spadnie i nawet ten kto płacił wysokie składki nie będzie miał wysokiej emerytury bo będzie potrzeba dopłacać do emerytur minimalnych.


Według mnie najbardziej prawdopodobnym wariantem jest trzeci. Biorać pod uwage obciażanie systemu coraz to nowymi świadczeniami dla emerytów stanowiących kiełbase wyborczą i powyborczą widze że nie warto wkladać do niego więcej niż minimum i liczyć na więcej niż minimum.


Nie jest to według mnie czysty system w którym ile wpłacisz tyle wypłacisz, zwłaszcza w przypadku mezczyzn, a ogolne planowane zmiany i dyskusje wokoł systemu powodują pesymistyczne myśli o przyszlości tego systemu.


Optymizmem natomiast napawają zmiany kulturowe i zanikanie modelu w którym mąż pracując za dwóch szybko umiera , żona zajmuje się domem pózniej pobierając jego emeryture. Bardziej rygorystyczne jest też podejscie ZUSu w kwestii rent z tytułu niezdolności do pracy.

Marchew

@pokeminatour A czy poziom zarobków w ostatnich latach pracy wpływa na wysokość emerytury? Czy wciąż trzymam się po prostu łącznej uzbieranej kwoty?

ttoommakkoo

Dobry wpis i dyskusja. Czekam na więcej.

Zaloguj się aby komentować

Co to jest ? Ta piana/bąbelki przy zółtku.

Zjadłem wczoraj i nadal żyje, ale wolałbym wiedzieć co to jest.
Wzięte na widelec/przekłuwane nadal pozostaje bąbelkowate.
#gotujzhejto #jedzenie
543cf2eb-79cf-43b1-befb-7114ee02489b
Parigot

To co w jajeczku najlepsze 🍽

Half_NEET_Half_Amazing

@pokeminatour 

bombelki od madki

vredo

Wygląda jakby jakaś cywilizacja, np. Ziemianie pobudowali bazy na Księżycu. Takie kopuły, ta duża to stolica. Albo robiłeś jajo na płynie do naczyń i się wpienił. A tak serio to raczej nic dziwnego (jeśli jeszcze żyjesz).

Zaloguj się aby komentować

Wiele osób nie do końca wie jak działa system emerytalny w Polsce.
Co jakiś czas słyszę o „zbieraniu lat pracy do emerytury”, o tym że z umowy zlecenie/działalności gospodarczej nie będzie emerytury itp. Nawet artykuły na infor.pl wprowadzają w tym temacie w bład w kwestii m.in. emerytury minimalnej, powszechne jest mylenie stażu pracy z okresami składkowymi/nieskładkowymi. Wiec przygotowałem małe omówienie tematu.

Poniższe uwzglednia tylko nowe zasady które weszły od 1999 roku.

Wiek emerytalny to 60/65 lat – to raczej powszechnie wiadomo.
Po osiagnieciu tego wieku podliczany jest nasz kapitał jaki wpłaciliśmy do ZUS – niezależnie od zródła i na jego podstawie wyliczana jest emerytura.

Jeżeli chcemy przejść wcześniej to możliwe jest to poprzez świadczenie emerytalne które wymaga bycia zwolnionym z niewłasnej przyczyny oraz okresów składkowych i nieskładkowych wynoszących 20/25 lub 30/35 lat w zależności od przyczyn zwolnienia/upadłości.

Jeżeli wyliczona wartość emerytury jest równa lub przekracza minimalna emeryture to nie ma znaczenia ile lat przepracowaliśmy.

Jeżeli wyliczona wartość jest niższa to jeżeli spełniamy warunki to możemy uzyskać dopłate do emerytury minimalnej. Warunki to
Okresy składkowe i nieskładkowe wynoszące 20/25 lat. Warto wiedzieć że wlicza się 1/3 okresów nieskładkowych, do takich okresów wliczaja się m.in. studia, w wymiarze czasu ich trwania a nie według stażu pracy. Czyli za 3 letnie studia mamy 3 lata składkowe a nie 8 lat które dotyczyło stażu pracy

Najważniejsze – czym są okresy składkowe ? Są to okresy opłacania składek na ubezpieczenie emerytalne w wysokości co najmniej minimalnej – niezależnie czy chodzi o umowe o prace/zlecenie czy własną działalność. Nie są to żadne lata pracy/staż pracy z umowy o prace.
Jeżeli opłacamy składki w wysokości mniejszej niż minimalna to liczone są one proporcjonalnie do minimalnej. Przykładowo jeżeli przedsiębiorca opłaca składki w formie Zusu preferencyjnego który wynosi 30% minimalnego wynagrodzenia to jego okresy bedą zaliczane w 30 %. Po roku czasu będzie miał zaliczone około 3,5 miesiąca okresu składkowego. Analogicznie ktoś kto pracuje na pół etatu i zarabia 3/4 minimalnej będzie miał wliczone 3/4 okresu.

Zatem z punktu widzenia ZUS nie ma znaczenia do emerytury na jakiej umowie pracujemy, liczy się tylko i wyłącznie wysokość składek.  Płacenie mniejszych niż minimalne - ze wzgłedu na prace na cześć etatu lub własną dzialalność również nie jest przeszkodą do otrzymania np emerytury minimalnej o ile pracujemy przez wiekszość dorosłego życia.

#pracbaza #finanse
nima_logina

Bardzo fajne, wartościowe zestawienie. Leci pierun.

"Jeżeli chcemy przejść wcześniej to możliwe jest to poprzez świadczenie emerytalne" nie wiem czy dobrze myślę , chodzi chyba o świadczenie przedemerytalne (to z ustawy ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych). Różnica w nazewnictwie niewielka, ale to świadczenie jest dość specyficzne. Jak chodziło o jeszcze coś innego (są jeszcze np. pomostówki, ale to za warunki szczególne raczej), to sorki za zamieszanie

Eliasz_Oderman

@pokeminatour czyli jak nie przepracowaliśmy ani jednego dnia pracy a co za tym idzie nie wpłaciliśmy nic do ZUS to nieprzysluguje emerytura minimalna?

Grewest

Nazwa staż pracy jest niepotrzebnie myląca

Zaloguj się aby komentować

Tak sie zastanawiam, kiedy najlepiej jest wymieniać karty graficzne.
Załózmy kupujemy nową, używamy a za jakiś czas chcemy wymienić na lepszą, możemy wstrzymać sie do np premier nowych kart wtedy gdy celujemy w obecną serie i jej cena powinna teoretycznie spaść, tylko ze z kolei mniej wezmiemy za używana.

Myśle że na pewno nie ma co czekać do momentu aż karta będzie ogarniać nowe gry w 1080p ponizej 60 fps na low -wtedy te karty są masowo wyprzedawane wiec ich cena spada.

Mam ciut inny przypadek, mam rx 6700xt i planuje wymiane na rx 7900 GRE, zastanawiam sie czy brać teraz czy czekać do premier w 4 kwartale, generalnie nie spieszy mi się.

A wy jakie macie podejście do wymian kart graficznych ?

#pcmasterrace
nobodys

@pokeminatour Staram się za bardzo o tym nie myśleć. Gram w kilka gier na krzyż i 5700 XT sobie super ze wszystkimi radzi przy moich skromnych wymaganiach (właśnie full hd).


Przyznać trzeba, że karty są teraz bardzo opłacalne, więc jak ktoś potrzebuje to można śmiało zmieniać.


Ja prawdopodobnie będę się 5700 XT długo trzymał, bo nie lubię jak mi sprzęt zalega, a z drugiej strony skręca mnie jak myślę o wystawianiu na olx.

wombatDaiquiri

@pokeminatour kupuję jak mi potrzebne i mnie stać. Średnio raz na osiem lat. Sprzedawać nie umiem więc kolekcjonuję stare komputery. Jak już ta decentralizacja przyjdzie to założę serwerownię

5tgbnhy6

Kupowac uzywanego flagowca pare lat po premierze, kiedy ma wydajnosc nowego higher middle enda w nizszej cenie, zajezdzac az jego wartosc bedzie na tyle mala, ze nie bedzie sensu sprzedawac.

Zaloguj się aby komentować

Wracam z doprecyzowaniem poprzedniego wpisu dotyczących podatków.

Temat opodatkowania pracowników, pracodawców i kapitalistów

Opodatkowanie kapitału
-musi być niższe niż pracodawców i pracowników - bez tego nie ma inwestycji które są potrzebne.
- nie może być o wiele niższe - by nie tworzyć baniek spekulacyjnych na aktywach, by kapitalisci nie wykupowali zasobów niezbędnych do życia

Opodatkowanie pracodawców
- musi być niższe niż pracowników - aby była motywacja do tworzenia firm
- nie może być o wiele niższe niż pracowników - zaburzenie równowagi na rynku pracy i problemy z finansowaniem budżetu kosztem pracowników
- nie może być niższe niż kapitału - inwestycje spadłyby bo zamiast kupować akcje dla dywidendy otwieranoby firmy dla zysków z pracy pracownika i własnej, nie byłoby kupców na obligacje i cały system by sie załamał

Opodatkowanie pracowników
-musi być wyższe od pracodawców - by nie zaburzać równowagi pomiedzy iloscią pracowników i pracodawców,
- musi być wyższy od kapitału - nie opłacałoby sie ponosic ryzyka inwestycyjnego.
- nie może być za wysoka - niektórzy mogą zapytać dlaczego, co jest złego w niewolnictwie i feudalizmie, wkońcu z bycia pracownikiem najtrudniej jest sie wypisać

Zbyt wysokie opodatkowanie pracowników oznacza
- brak motywacji do pracy i robienie minimum
- brak motywacji do samodoskonalenia
- brak możliwości zapewnienia sobie podstawowych dóbr i stabilności życiowej a za takie mam na myśli własne mieszkanie.
- rosnące nierówności społeczne które mogą prowadzić do rewolucji.
Oczywiście niektórzy powiedzą że ludzi można zagonić batem/głodem do pracy, a rewolucje stłamsić w zarodku - to fakt, tylko pojawia się jeszcze jedna kwestia – dzietność.
Jeżeli ludzie nie maja stabilnego dachu nad głową, nadwyżek finansowych to dzietność spada. Oczywiście nie są to główne czynniki dzietności, nie twierdze że odwrociłoby to gdyby ich nie było to mielibyśmy wyż, ale jest to z pewnoscią czynnik który zmniejsza dzietność.

Przeprowadzone w poprzednim poście wyliczenia miały tylko uzmysłowić że

  • mniej więcej opodatkowanie jest takie jakie wymagane do funkcjonowania kapitalizmu,
  • Jednocześnie opodatkowanie pracowników jest zbyt wysokie.

O ile obecnie opodatkowanie nie jest skrajnie odchylone w któraś ze stron to widać że coś jest w nim nie tak

  • zbyt duże nadwyżki finansowe pewnych grup powoduje bańkę na giełdzie – czego potwierdzeniem może być chociażby współczynnik ceny do zysku – P/E i wielu rynkach nieruchomości na całym świecie.
  • Rośniecie trendów takich jak „lazy girl job” „quiet quitting” „bare minimum mondays”
  • wypychanie pracowników na b2b, lub sama chęć pracowników na b2b, chociaż coraz mniejszę to zjawisko pracy na czarno/ minimalna + reszta pod stołem nadal istnieje.

Składową opłacanych składek i podatków jest:

  • podatek dochodowy
  • ubezpieczenia społeczne ( emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe)
  • ubezpieczenie zdrowotne

Według mnie każda z tych składników powinien mieć charakter liniowy ewentualnie lub progresywne – rosnące wraz z dochodami.

Dlaczego podatki ryczałtowe i regresywne (malejace wraz z dochodem) są złe ?
Ponieważ przenoszą one koszty funkcjonowania systemu na pozostałych.

System ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych nie istnieje w próżni. Ze składek jednej osoby opłacane są swiadczenia innej w tym tych którzy są uprzywilejowani – stąd konieczność sprawiedliwego podziału kosztów funkcjonowania tego systemu. Ryczałtowość składek oznacza to że najbogatsi przedsiębiorcy placa najniższe składki, a te składki które mogliby oni zapłacić płacą pracownicy i mniejsi przedsiębiorcy.

Niesprawiedliwosci które funkcjonują w tym systemie według mnie:

  • ubezpieczenie zdrowotne i brak ciagłości jego opłacania. W przypadku gdy korzystamy z dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego w NFZ musimy mieć ciagłość jego płacenia. Tej ciagłości nie ma w przypadku np.: kapitalistów żyjących z dywidend/najmu którzy w razie potrzeb mogą zarejestrować się jako bezrobotni i mieć ubezpieczenie. Te składki powinny być liniowe tak aby równomiernie obciążać każdego kosztami tego systemu.

  • Ubezpieczenie emerytalne i minimalna emerytura i przywileje emerytalne. W stwierdzeniu „płace mniejsze składki to będe miał mniejszą emeryturę” umyka to że płacisz składki również na emerytury mundurowych, a w przyszłosci możesz uzyskać dopłate do uzbieranej emerytury tak aby osiagneła ona wartość emerytury minimalnej.

Zatem wszelkiego rodzaju ryczałtowe składki zdrowotne, wakacje od ZUS to przerzucanie kosztów na grupe która nie może uniknać tego opodatkowania – pracowników.

Do podatku dochodowego nie mam większych zastrzeżeń – poza drugim progiem u pracowników.

Zmiany które powinny być według mnie wprowadzone to:

  • Brak kolejnych przywilejów w systemie ubezpieczeń społecznych dla pracodawców – wszelkiego rodzaju wakacje od ZUS, ubezpieczenie chorobowe płatne przez ZUS od pierwszego dnia to obciażanie pracowników gdzie obecne opodatkowanie jest zbyt wysokie.

  • Doprecyzowanie defincji mikroprzedsiębiorcy by zawierała faktycznych mikroprzedsiębiorców którzy ponoszą ryzyko i osiągają niskie zyski a nie pracowników wypchnietych na b2b, prezesów stosujących optymalizacje podatkowe. Ta grupa przedsiębiorców powinna być jedyną grupą przedsiębiorców która jest uprzywilejowana w systemie podatkowym

  • Pozostała grupa przedsiębiorców – całkowicie liniowy ZUS – z uwzglednieniem specyfiki funkcjonowania przedsiębiorstw – czyli przykładowo kwartalny płatny za poprzedni kwartał z kwartalnym opóznieniem lub metodą kasową (od faktur już zapłaconych, nie tylko wystawionych)

  • Osoby które osiągają dochody z innych zródeł (które przekraczają kwote minimalną ) i nie podlegaja ubezpieczeniom z innych tytułów powinny mieć wymóg partycypacji w dobrowolnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Ubezpieczenia zdrowotne to jedyne ubezpieczenie które pozwala na łatwe wejscie z niego, nie generujące skutków ubocznych takie jak nizsza emerytura/brak renty itp. Mam tu na myśli osoby żyjące tylko z kapitału – np. osoby zyjace z dywidend i wynajmu.

Krótki wątek polityczny:

Według mnie zmiany w składce zdrowotnej były korzystne. Samo wprowadzenie jej liniowości było dobre, jedynie może potrzebaby przy okazji zmienić formy opodatkowania podatkiem dochodowym, lub zmiany te rozłozyć w czasie. Dodatkowo usprawnić system jej pobierania aby nie wygladał tak jak teraz - krótko mowiąc nie wprowadzać tego na odpierdol. Odwracanie tych zmian i przywracanie niskiego ryczałtu wynoszącego kilkaset złotych jest dla mnie równoznaczne z cofaniem podwyższenia podniesienia wieku emerytalnego.

#ekonomia #finanse #polityka
wombatDaiquiri

@pokeminatour przeczytałem może 1/4 i mam pytanie - jakieś źródło poza "tak myślę"? Przykładowo;


Zbyt wysokie opodatkowanie pracowników oznacza

- brak motywacji do pracy i robienie minimum

- brak motywacji do samodoskonalenia

- brak możliwości zapewnienia sobie podstawowych dóbr i stabilności życiowej a za takie mam na myśli własne mieszkanie.

- rosnące nierówności społeczne które mogą prowadzić do rewolucji.


Z perspektywy pracownika, pracodawcy i kontraktora B2B nie rozumiem w jaki sposób miałby tu wystąpić związek przyczynowo-skutkowy. Gdyby np. średnie wynagrodzenie wynosiło 10k, podatki 50%, a cena z metra 1k, to gdzie jest problem? Podatki nie istnieją w próżni. Co z tego że są wysokie, w sytuacji gdybyś np. miał wzrost pensji 20% r/r przy spadku cen mieszkań?


Już pomijam stawianie produktywności na równi z wynagrodzeniem, bo to zwyczajnie nie jest prawdą. Musiałbyś mi pokazać jakiś dowód.


W szczególności, w USA współczynnik pensja/produktywność maleje: https://www.epi.org/productivity-pay-gap/ czyli dosłownie przeczy tezie że gdyby nie podatki to pracownicy dostawaliby pensje pozwalające na bezstresową konsumpcję typu zakup nieruchomości.


Dalej nie czytam, bo z błędnych założeń nie dowiedziesz prawdziwych wniosków.

Zaloguj się aby komentować

Z okazji mojego bólu dupy dotyczącego obnizania opodatkowania przedsiębiorców popełniłem poniższy wysryw, serdecznie zapraszam.

TL:DR - Przestancie robić dobrze przedsiębiorcom i kapitalistom kosztem pracowników - to tylko jeszcze bardziej rozpierdala system w którym żyjemy. Nie kopcie leżącego.

Jak w praktyce wygląda opodatkowanie pracy i kapitału, w tym kapitału ludzkiego.

W wielu branżach usługowych stosowany jest model 50/50 co oznacza że pracownik otrzymuje 50% od swoich wykonanych usług. Cześć to zawody które można wykonywać samodzielnie korzystajać z wiedzy i umiejetności a nie drogiego wyposażenia. W takim modelu pracownik w zaleznosci od branży może wybrać model opodatkowania – czy chce rozliczać się na b2b czy na UoP. Czesto jednak zmuszony jest pracować na UoP.

W takim modelu gdy pracownik wyświadczy usługi za 10 000zł i pracuje na umowe o prace to podział wygląda nastepująco.
5000zł - Pracodawca 1836zł – ZUS, PIT pracownika od całkowitego kosztu pracodawcy. 3164zł – Pracownik
Zatem ze swojej pracy pracownik jest opodatkowany na poziomie 69% .

Przy kwocie początkowej 40 000zł równanie wygląda nastepująco.
20 000zł pracodawca 9153 zł – ZUS PIT 10 847zł – pracownik.
Opodatkowanie na poziomie 73%.
Gdybyśmy pomineli czynnik pracodawcy to opodatkowanie wynosiłoby 40% i 52%.

Pomińmy pracownika. Przedsiebiorca ich nie zatrudnia i sam wypracowywuje swoje zyski.
Przedsiębiorca ma wybór formy opodatkowania, zawsze wybierze taką gdzie zapłaci najmniej podatków. Na przykładzie popularnego ryczałtu 8,5%.
10000zł
1485 zł – ZUS składka społęczna i emerytalna 699 zł – składka zdrowotna
703 zł – dochodowy 7111 zł – przedsiębiorca
Opodatkowanie na poziomie 29%

Przy 40 000zł wychodzi 1485 – ZUS 1258 zł – składka zdrowotna 3230 zł dochodowy
34 026zł – przedsiebiorca.
Opodatkowanie na poziomie 25%.

Im więcej zarobi przedsiębiorca tym niższe ma opodatkowanie, im więcej zarobi pracownik tym ma wyższe opodatkowanie.
Pracownik jest opodatkowany w zależnosci jak patrzeć 69% i 73% lub 40% i 52%
Przedsiebiorca jest opodatkowany 29% i 25%

W opodatkowaniu przedsiebiorcy stałym elementem były składki ZUS społeczne i emerytalne,
zmiennym są póki co składka zdrowotna i dochodowy. Składki ZUS społeczne i emerytalne w najgorszym przypadku wynoszą tyle ile u pracownika zarabiającego minimalną. Niezależnie czy przedsiebiorca zarabia 10 tyś 100 tyś czy milion miesiecznie tak nadal płaci ZUS społeczne i emerytalne jak pracownik rypiący na minimalnej.

I od tego minimalnego ZUSu przedsiebiorca będzie mieć wakacje. Te wakacje będzie finansował pracownik.

Składka Zdrowotna – pojawiają się głosy o ryczałtowej składke zdrowotnej - . W obecnym kształcie jej koszt ponosi porównywalnie pracownik i pracodawca. Jest to jedyny element w którym panują równe sprawiedliwe zasady. Wprowadzenie go wywołało ogromny ból dupy przedsiębiorstw a hasło o przywróceniu dawnych zasad było sztandarem obecnie rządzacych. Pozostałe ZUS pracodawca płaci od minimalnej wynagrodzenia pracownika, podatek dochodowy płaci w stawkach 8,5% (ryczałt) 12 % (zasady ogólne) , 19% podatek liniowy – gdy pracownik płaci go w modelu 12%/32% nie mogąc odliczać kosztów. Zatem znów NFZ będzie finansował pracownik.

Opodatkowanie kapitału to 19% podatek belki lub 8,5% ryczałt od najmu nieruchomości. Trwają rozmowy o kwocie wolnej od podatku belki.

Widzimy więc że poza pracownikami panuje zasada im większe zarobki tym mniejsze opodatkowanie . Pracownicy są przez wysokie i rosnące wraz z wynagrodzeniem opodatkowanie blokowani. Coraz to nowsze postulaty dla przedsiębiorców będą powiększać tą blokadę.

Przypominam że obecnie nie brakuję przedsiębiorców, tylko pracowników. Wyższe opodatkowanie przedsiebiorców mogłoby skutkować tym że najmniej rentowne biznesy zamknełyby się a przedsiebiorcy staliby się pracownikami płacąc o wiele wyższe podatki z korzyścią dla społeczeństwa.

Dlaczego jest to niekorzystne ?

Według mnie taki system choć skrajnie niesprawidliwy mogłby w ostatecznosci funkcjonować gdyby przedsiębiorcy i kapitalisci swoje środki przeznaczali na konsumpcje lub realne inwestycje napędzające gospodarke. Tymczasem nie mając co zrobić z pieniedzmi i nie posiadajac wiedzy inwestycyjnej wykupują oni podstawowe dobra takie jak nieruchomości podnosząc ich ceny, windując ceny najmu czym blokują rozwój pracowników. Odbywa się to przy aprobacie polityków którzy również w tym uczestniczą.

Efektem takiego systemu i dalszych zmian jest dalsze powiększanie się nierówności i spadek dzietności. Bogaci bedą sie bogacić a biedni biednieć.

#antykapitalizm #pracbaza #finanse #ekonomia i dla bezpieczeństwa jeszcze #polityka
Shizue

Stała składka niezależnie od dochodu (w końcu to składka zdrowotna a nie podatek zdrowotny...), dojebać podatków w stylu cukrowego na produkty zawierające nikotynę i alkohole. Śmiech na sali że ja mam dopłacać za energola z sukralozą bo cukier szkodzi (chuj że go w tym produkcie nie ma), a menel sobie wciąga 10 romperów po 2 ziko i ruski tytoń aromatyzowany nowiczokiem i wszystko git - wyjebie się na tej głupi ryj i go karetką w 5 minut zawijają na sor.

Basement-Chad

Bardzo wiele rzeczy upraszczasz albo pomijasz. Pozwól że zwrócę uwagę na kilka rzeczy:


  • Założenie modelu 50/50 jest kompletnie wyssane z palca, a doliczanie jakiegoś zamożnego zysku przedsiębiorcy jako opodatkowania pracownika to już gruba manipulacja.

  • Pracodawca zapewnia pracownikowi wiele rzeczy takich jak narzędzia i miejsce pracy, stałość dochodów, gwarancję zatrudnienia nawet w sytuacji braku zysków, ochronę miejsca pracy, ochronę prawną i klientów. To kosztuje. Gdyby pracownik chciał sam świadczyć swoje usługi musiałby sam to sobie zapewnić

  • Większość pracodawców i mikroprzedsiębiorców nie może korzystać z ryczałtu bo na ryczałcie nie można odliczać kosztów. W większości branż nie ma to najmniejszego sensu. Jeśli zatrudniasz chociażby jednego pracownika to na ryczałcie nie możesz nawet odliczyć od dochodu kosztów jego wynagrodzenia.

  • Wysokie składki ZUS dla pracowników to nie jest kara tylko przywilej. Te składki to nie jest podatek tylko kasa która idzie na konto emerytalne. To że pracodawca musi te składki płacić jest formą ochrony pracownika. Mikroprzedsiębiorca który płaci najniższe możliwe stawki robi to na własne ryzyko. Później będzie miał niską emeryturę, a w razie choroby dostanie bardzo niską rekompensatę

  • Ból dupy przedsiębiorców o składkę zdrowotną wziął się z tego, że jest to po prostu ukryte dodatkowe opodatkowanie dochodów ale za to bardzo skomplikowane w rozliczeniach. Prościej byłoby po prostu podnieść PIT z 19% do 24%. Tyle że wyglądałoby to gorzej przed wyborami. Składka zdrowotna powinna być identyczna dla każdego pracującego obywatela - bo każdy w NFZ dostaje ten sam pakiet świadczeń. Mieszanie składki zdrowotnej z podatkiem od zysków to robienie burdelu w już i tak skomplikowanym systemie.

  • Większość mikroprzedsiębiorców to nie są żadni "bogacze" tylko zwykli ludzie zarabiający na życie samodzielnie. Duże firmy to spółki opodatkowane CIT, a ich właściciele są w tych spółkach zatrudnieni jak każdy inny pracownik. Wypłacanie zysków ze spółki jest również wysoko opodatkowane.


Ja pracowałem wiele lat na etacie. Od paru lat prowadzę własną działalność robiąc mniej więcej podobne rzeczy. I wcale nie jest tak, że nagle stałem się bogaczem i nie płacę podatków. Doszło mi mnóstwo dodatkowych obowiązków, które powodują, że mam o wiele mniej czasu na pracę. Chociażby sama obsługa klientów to ogrom roboty za którą nikt mi nie placi. Do tego koszty wynajmu biura i pracowni, rachunki, licencje za oprogramowanie, narzędzia, materiały eksploatacyjne, ubezpieczenia, usługi. Do tego księgowość, prawnik, sprawy urzędowe, ryzyko, nieregularne dochody, opóźnienia w płatnościach itp. Wczoraj zapłaciłem np. 5000zł składki zdrowotnej bo tak mi się ułożyły płatności od klientów. Wyrównanie dostanę w maju 2025 - pomniejszone o inflację.


Kiedy pracowałem na etacie o żadnej z tych rzeczy nawet nie wiedziałem. Przyjeżdżałem rano do pracy, zrobiłem swoje i do domu. Co miesiąc wypłata, 5 tygodni płatnego urlopu. Bardzo wygodnie.

GordonLameman

Wnioski w dużej mierze prawidłowe, ale podob dojścia do nich nieco błędny.

wyliczenia niestety zmanipulowane.


Dodatkowo: nie ma co się oburzać że przedsiębiorca płaci niskie składki na ubezpieczenie społeczne - to jest składka, a nie podatek. Będzie też miał niską emeryturę.

w imię czego miałby wpłacać więcej?


różnice w opodatkowaniu powinny też odzwierciedlać różnice w ryzyku - gość na b2b nie dostanie zazwyczaj odprawić, części świadczeń etc


ale ogólnie zgadzam się, że trzeba to nieco ucywilizować.

Zaloguj się aby komentować

Nie ogarniam jak działa system leczenia zdrowia psychicznego w Polsce, do kogo mam się udać ?

Cel: przeprowadzenie baardzo dokładnego wywiadu, wydanie diagnozy i propozycji leczenia oraz wydanie dokumentacji do orzeczenia o niepełnosprawnosci.
Orzeczenie po to by w razie jak nie uda mi się ogarnąć psychiki to iść na cieciowanie, plus może pracodawca będzie patrzył łaskawszym okiem na mnie po orzeczeniu i rozmowie - moje problemy a raczej to jak się przekładają na współpracę raczej dostrzega.

Raczej leków nie chce, długotrwałej wieloletniej psychoterapii też nie bardziej na tym co robić w przypadku lęków i jak nie brać za dużo do siebie i jak nie myśleć o pewnych rzeczach.

Ta dokumentacja to musi być diagnoza psychiatryczna czy wystarczy opinia psychologa ?

Podejrzenia
Spektrum autyzmu - tutaj już wiem jak działać, jestem zapisany w jedno miejsce ale tam raczej skupiają się na samym autyzmie.
Zaburzenia osobowości - osobowość lękliwa/unikająca lub fobia społeczna o lekkim nasileniu (problem możliwe że dziedziczny)
Zespół stresu pourazowego i/ lub zaburzenia lękowe.

Zaburzenia lękowe są świeża sprawa (2 msc) i motywacja do ogarnięcia tematu.
Zespoł stresu pourazowego jest związany z dwoma pracami, jest to od paru lat z małym nasileniem, w okresie gdy nie pracowałem przez rok nie dostarczając bodzców przypominających pracę to było wszystko okej
Osobowość lękliwa/fobia społeczna, spektrum autyzmu mam od zawsze.

To wymaga bardzo długiego wywiadu, musiałbym opowiedzieć swoje życie i objawy cofając się do dzieciństwa i wydaje mi się że w 50 minut nie można wydać poprawnej opinii/diagnozy przy tak podobnych do siebie schorzeniach a zależy mi na opinii/diagnozie jak najbardziej zbliżonej do prawdy. W ciągu 50 minut to w zależności na czym się skupie to taką diagnozę/opinie dostanę ( tak podejrzewam) i nie wiem jak podejść do tematu czy nie będzie tak że jak pójdę do psychiatry to dla niego to będzie jeden pies bo i tak pewnie na to będzie chciał dać SSRI. A u psychologa z kolei szybki wywiad ma pan to lub to a co dokładnie to wymaga przeanalizowania źródeł i dowie się Pan po psychoterapii za parę lat.

No i jaka jest ścieżka ? Do psychologa on wyda opinie psychologiczna a później do psychiatry on na jej podstawie wyda diagnozę a z tym wszystkim do komisji orzekającej o stopniu niepełnosprawności ?

#psychologia #psychiatria #przegryw
Jim_Morrison

@pokeminatour On nie działa w ogóle.

Zaloguj się aby komentować

Na kogo realnie głosujemy - czyli jak działają mandaty do sejmu.
Na końcu znajduje się TL;DR
Poza pewnymi skrajnymi wyjątkami nie ma ludzi którzy utożsamiają się z 100% pogladami danej partii. Każda z partii jest na swój sposób radykalna z cześci poglądów możemy się zgodzić a z częścią zaś przy części powiedzieć – chyba was pojebało. Jedyna partia która nie jest radykalna jest nią tylko dlatego że co do zasady nie ma poglądów.
Pomimo dyscypliny partyjnej większość jak nie wszystkie Partie to grupa ludzi z różnymi poglądami.  
Partie w większości nie są monolitami, posiadają wewnątrz swoich struktur różne frakcje.
Warto wiedzieć kto z naszego okregu rzeczywiście wejdzie do sejmu i jak to działa.
Wejdą kandydaci z najwyższa liczbą glosów w danej partii, wejdzie ich tyle ile partia uzyskała mandatów. O mandatach pisałem w poprzednim poście. W praktyce w każdym okręgu wyborczym w którym zagłosujecie (https://sejmsenat2019.pkw.gov.pl/sejmsenat2019/   ) PIS i KO walczą o kilka mandatów a pozostałe partie walczą o jeden mandat.  Zatem jeżeli chcemy sprawdzić kto z naszego okregu wejdzie do sejmu musimy patrzeć na (z reguły) kilku pierwszych kandydatów w przypadku PIS i KO oraz na jedynke w przypadku pozostałych partii.
Czy głosowanie na kandydata innego niż z nr 1 w partiach innych niż KO i PIS ma sens ? Taki głos wpłynie do puli głosów danej partii, ma on znaczenie do przekroczenia progu wyborczego do wyznaczenia liczby mandatów zatem ma sens. Natomiast w przypadku małych partii oznaczać to będzie że zagłosujemy na jedynkę  (lub innego kandydata z najwieksza ilością głosów). W przypadku dużych – zależy to od liczby mandatów, tam już głosowanie na innych kandydatów może spowodować że dany kandydat wejdzie lub nie wejdzie do sejmu zatem ma to duże znaczenie.  
Kandydaci mogą być z róznych frakcji, mogą znacznie róznić się ze sobą poglądami mimo tego że są w jednej partii.  
Przykłady
W naszym okregu głosując na lewice jedynką może być zarówno posłanka nawołująca do wprowadzenia urlopu menstruacyjnego jak i poseł głoszący socjalistyczne poglądy z którymi się identyfikujemy.
Głosując na konfederacje jedynką może być zarówno poseł z frakcji korony polskiej którego celem jest aby Maryja została królową Polski i aby można było batożyć gejów jak również ktoś kto jest wolnorynkowcem z którymi się identyfikujemy.
By najlepiej to zobrazować podałem skrajne przykłady ze skrajnych partii. Dla posłów którzy są już w sejmie możemy sprawdzić ich działalność, najszybciej można zweryfikować ich postulaty poprzez przynależność do zespołów parlamentarnych  https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/poslowie.xsp?type=A
Uważam że ma to ogromne znaczenie pod kim się rzeczywiście podpisujemy.
---------- Koniec części apolitycznej-----------------
Osobiscie jestem liberalny światopoglądowo oraz uważam za konieczny spory i co najważniejsze merytoryczny interwencjonizm gospodarczy. Najblizej poglądowo jest mi do Lewicy – chociaż z prawdziwą lewicą pracowniczą nie ma ona już za wiele wspólnego. Czy jednak zagłosuje na lewice ?  
Jedynka z mojego okregu z poprzednich wyborów z SLD przynależy do zespołu ds. legalizacji marihuany, rozwoju strzelectwa sportowego, praw LGBT  - zatem jego poglądy można określić memem  „ I want gay married couples to be able to protect their marijuana plants  with guns”. Poseł ten nie należał  do zespołów parlamentarnych które są mocną czerwoną flaga dla mnie, na lewicy są to zespół ds.:   praw kobiet, sytuacji kobiet na rynku pracy, zespołu ds. walki z pandemia COVID-19 i jej skutkami.   Na takiego posła jestem w stanie zagłosować.   
Jeżeli jednak tą jedynką byłaby posłanka należacą do tych zespołów parlamentarnych to nie zagłosowałbym na lewice, nie zagłosowałbym na dwójke na lewicy bo szans na mandat nie ma i byłoby to głosem na jedynke. Wtedy poprostu patrzyłbym na sylwetki kandydatów innych partii.
To samo zalecam wszystkim byście nie tylko patrzyli na partie ale też kto wejdzie do sejmu z waszego okregu i brali to pod uwagę przy głosowaniu.
Nie daże do tego byście nie głosowali na skrajne partie (pomimo osobistych antypatii do Konfederacji) Im wiecej partii w sejmie tym lepiej ale wolałbym by wyborcy nie wpuszczali do sejmu posłów skrajnych z którymi się nie identyfikują bo każda skrajność jest zła.  Jeżeli w twoim okregu jest Braun a ty jesteś nacjokatolem z gwoździem w głowie, albo Dziemianowicz-Bąk a ty jesteś feministą to tak głosuj, na tym polega demokracja której mamy wypaczoną wersje – każdy głosuje na jedynki nic o nich nie wiedząc.
 ---------- Koniec części politycznej-----------------
TL;DR
Oprócz patrzenia na postulaty danej partii powinniśmy patrzeć też na ludzi, dla PIS i KO – kilka pierwszych nazwisk z listy, dla pozostałych – tylko i wyłacznie pierwsze nazwisko na liscie niezależnie na które zagłosujemy. Tak działa system wyborczy i nic z tym nie zrobimy.  Po sprawdzeniu na stronie sejmu (link wyżej) wyjdzie nam za jakimi postulatami tak naprawde głosujemy. Jeżeli nasz kandydat nie był jeszcze w sejmie można poszukac informacji gdzie indziej np. twitter lub FB.  Uważam że oprócz tego na jaką partie głosujemy to ogromne znaczenie ma to kto wejdzie do sejmu z naszego okregu
Z tego co wiem na ten moment nie ma jeszcze list, nie ma nawet terminów wyborów. Gdy wszystko to będzie wkleje skróconą wersje tego postu dla przypomnienia. 
#polityka
VonTrupka

z cześci poglądów możemy się zgodzić a z częścią zaś przy części powiedzieć – chyba was pojebało.


@pokeminatour zawsze zadaję sobie pytanie, która z część programu wyborczego danej partii będzie główną częścią. Tą, która jest najbliższa, czy ta zupełnie postrzelona.

Zastanawia mnie jak tak radykalni ludzie mogą tworzyć jedno ugrupowanie?

Doskonale rozumiem jaki jest cel i potrzeba ugrupowania politycznego, ale tak jak jedynym wymogiem pisu jest (było?) bezwzględne oddanie (aż przykro stwierdzać że taki wymóg miało nsdap) tak u innych w przypadku rozbieżnych celów idea jednej grupy szybko się sypie.


pytanie z innej beczki, bo widzę że dość na tagu wrzucasz: czy masz w planach zebranie info o ugrupowaniach, które zarejestrują swoją partę przed wyborami, lub już to uczyniły, a o których cicho w mediach mainstreamowych?

wombatDaiquiri

@pokeminatour bardzo dziękuję Ci za ten wpis. Ciekawy, merytoryczny, podoba mi się. Będę śledził Twoją twórczość

Zaloguj się aby komentować

Jak działa metoda d’Honta czyli jak nie zmarnować swojego głosu
Mało kto wie jak działa system wyborczy w Polsce, oprócz ogólników typu że premiuje duże partie.
Poniżej omawiam jak to działa w praktyce. Może to pomóc niezdecydowanym próbującym znaleźć mniejsze zło.
Polska podzielona jest na okręgi wyborcze które mają określona liczbę mandatów wg liczby mieszkańców. W przypadku gdy partia przekroczy próg wyborczy wg głosowań ogólnopolskich interesuje nas tylko i wyłącznie sytuacja w naszym okręgu wyborczym.
https://sejmsenat2019.pkw.gov.pl/sejmsenat2019/  
W tym linku znajduje się komplet danych który pozwala przeanalizować sytuacje w danym okregu.
Weżmy na ten przykład okręg Warszawa nr 20. Widzimy znaczące róznice pomiedzy procentem głosów a procentem mandatów. Widzimy że 3 ostatnie partie mające 13,09% 8,60% i 6,63% dostały kolejno 1 mandat, 1 mandat, 0 mandatów. Dlaczego tak się dzieje ?
Krótko mowiąc, tworzymy tabele z suma głosów na dane partie w danym okregu, pózniej dzielimy je kolejno poprzez 2,3,4… a nastepnie wybieramy największe wartości aż do wykorzystania mandatów w danym okregu.
Z rozpisanej tabelki widać że Konfederacji zabrakło około 1200 głosów by uzyskać mandat który trafił do PIS. Oznacza to że 6,63% głosów w tym okregu zostało zmarnowanych.   Widać też że nie zawsze wiecej głosów oznacza wiecej mandatów w przypadku mniejszych partii.
Wnioski:
Przy wyborze partii oprócz osobistych preferencji powinniśmy też brać pod uwage dwie rzeczy – czy przekroczy próg wyborczy wg głosów z całej Polski oraz sytuacje w naszym okregu wyborczym.  Przykładowo okręgi wyborcze zokalizowane przy wschodniej granicy  są bardziej konserwatywne swiatopoglądowo i głosowanie na małą partie mocno progresywną może skutkować zmarnowaniem głosu, oraz w drugą strone, duże miasta są progresywne i głosowanie na małą partie mocno konserwatywną może skutkować zmarnowaniem głosu.
Przy głosowaniu zaznaczamy jednego kandydata. Jutro wstawie kolejny artykuł zatytułowany „Na kogo realnie głosujemy” omawiajacy funkcjonowanie list wyborczych i mandatów, oraz szybka metode weryfikacji poglądów danego kandydata jeżeli jest on w sejmie.
#polityka
2a3541da-dcf1-408d-9251-002563416878
wombatDaiquiri

@pokeminatour zawsze przy okazji rozkminy "jak głosować" żałuję że nie opanowałem dokładnie teorii gier. Czy uważasz, że świadomość jednostki na temat tego procesu ma jakikolwiek efekt? Bo wydaje mi się, że potrzeba dużego zrozumienia w okręgu żeby wykorzystać tę wiedzę.

Zaloguj się aby komentować

Mam pytanie do tych który planują zagłosować na konfederacje ze wzgłedów gospodarczych. Całkiem serio i bez uszczypnieć. Celem jest merytoryczna dyskusja TYLKO na tematy gospodarcze.
A mianowicie KTÓRE PODATKI MAJĄ ZOSTAĆ OBNIŻONE I GDZIE W PROGRAMIE JEST REALNA POPRAWA SYTUACJI PRACOWNIKA/PRZEDSIĘBIORCY.
Dokonałem analizy strony konfederacji, ich 20 stronnicowego programu i ostatnich wypowiedzi i NIGDZIE TEGO NIE WIDZE
W programie konfederacji punktem 1 jest " PIT 0%, dobrowolny ZUS"
Zgodnie z debata z Mentzenem
  • likwidacja ZUS to żart
  • PIT jest gotowa propozycja ustawy na 40 pare stron (jeżeli mają wprowadzić PIT 0% to po co pisać taką ustawę ?)
Zatem oba te punkty z programu można uznać za nieplanowane do spełnienia.
Kolejny punkt w programie to "Pakiet przedsiebiorcy zakładający"
  • Ustawa Wilka - gwarantująca swobode prowadzenia działalności gospodarczej. - Obecnie swoboda jest ograniczana poprzez koncesje np na sprzedaż alkoholu, agencje ochrony, sprzedaż broni.
  • Ustawa o drobnym handlu - która ma znieść kary za handel uliczny.
  • Zwiekszenie zwolnienia z VAT do 400 tyś zamiast 200 tyś/ Możliwość prowadzenia KPIR bez limitu.
Jako były księgowy - każdy z tych punktów dotyczy bardzo małego odsetka przedsiebiorców i rozwiązuje problemy które nie istnieją, kto świadczy usługi/sprzedaje towary koncesjonowane ten ma koncesje i nie jest to coś nie do uzyskania. Kary za handel uliczny ? Czy rzeczywistym problemem polskich przedsiebiorców jest to że handel uliczny odbywa sie w wyznaczonych miejscach ? Zwolnienie z VAT - korzystają z tego tylko ci którzy świadczą uslugi dla klientów indywidualnych i limit ten jest bardzo trudno przekroczyć. Możliwość prowadzenia KPIR bez limitu - tutaj sytuacje się czasami zdarzają ale dotyczą bardzo rzadzkiej sytuacji - niektórych sklepów.
Idać dalej pakiet przedsiebiorcy to:
  • nadanie mocy interpretacji ogólnej dla interpretacji indywidualnych - Interpretacje ogólna wydaje Minister Finansów na podstawie dotychczasowych interpretacji, wyroków. Takie coś wymagałoby by każdy urzednik interpretował przepisy tak samo (bo na jednej interpretacji mają opierać sie inne), w jaki sposób miałoby być to wykonalne ?
  • Likwidacja odmowy sprzedaży towaru lub realizacji usługi - bardzo wyjątkowe sytuacje u bardzo "wyjątkowej" grupy przedsiebiorców którzy wyżej niż zysk cenią własne zasady moralne.
  • związanie kwoty wolnej z kwotą minimalnego wynagrodzenia. Jest to w pakiecie przedsiebiorcy, nie jako ogólny postulat wiec domniemuję ze dotyczy tylko przedsiebiorców. Korzystanie z zasad ogólnych to mniejszość, wiekszość jest na ryczałcie lub liniówce której to nie obowiązuje.
W wywiadzie była poruszana kwestia likwidacji podatku od spadku i podatku belki.
Podatek od spadku - obecnie grupa zerową czyli bez podatku objeta jest małżonkę, małżonka, dzieci, wnuków, rodziców, dziadków, pasierba, pasierbicę, rodzeństwo, ojczyma i macochę. czyli w praktyce WSZYSCY OD KTÓRYCH REALNIE DZIEDZICZY SIĘ SPADEK. kto dziedziczy coś od np cioci ?
Podatek Belki - jest to jedyny deklarowany podatek który na ten moment jest planowany do likwidacji. Dotyczy on wąskiego grona osób które inwestują REALNE pieniądzę w instrumenty finansowe lub są prezesami spółki i wypłacają dywidendy.
Jeżeli Kowalski inwestuje 10k złotych i zarobi na nich 1k złotych to zapłaci 190zł podatku. W naszym kraju nie ma kultury inwestowania jak w Stanach i ludzie albo trzymają małe kwoty na lokatach albo ładują sie w nieruchomości. Nieruchomości są też preferencyjne podatkowo (8,5% ryczałt), są stabilne na wypadek upadku waluty wiec nie koniecznie świadczy to o niewiedzy inwestorów. Czyli znów sytuacja która dotyczy bardzo wąskiego grona - specyficznych inwestorów (mający gruby kapitał) inwestujących w dany sposób i prezesów spółek.
Gdzie jest zatem libertariańsko kapitalistyczna rewolucja podatkowo gospodarcza która miałaby pchnać gospodarczo ten kraj do przodu ? Co KONKRETNIE zostanie zrobione co zmieni sytuacje ?
Wszelkie zapowiadane zmiany albo mają nie być wprowadzona czyli likwidacja ZUS i PIT albo dotyczą promila specyficznych osób/działalności - sytuacji które tak naprawde nie mają znaczenia, z wyjątkiem "wiążacych interpretacji podatkowych" - jest to jedyny postulat który widze że coś realnie może zmienić, przy czym jest bardzo trudny do wprowadzenia.
Głosujecie za partią ze wzgłedów gospodarczych które nawet jak zostaną spełnione to NICZEGO w szerszym spojrzeniu nie zmienią. Change my mind.
Dla kontrastru, najbardziej socjalistyczna partia czyli Lewica w swoim programie ma zapisane:
-Proporcjonalny ZUS mający kosztować 4 mld złotych - czyli zmniejszenie zusów dla małych przedsiebiorców
-Jednolite interpretacje podatkowe - jedyny postulat Konfederacji który ma na coś wpływ.
Krótko mowiąć okazuje się że najbardziej socjalistyczna partia w sejmie ma bardziej wolnosciowe postulaty gospodarcze niż Konfederacja gdy przyjrzy się nie ogólnikom typu "Obniżymy podatki" tylko szczegółą typu "Które podatki bedą zlikwidowane/obniżone"
#konfederacja #polityka
PrezesKlubuTecza

nie zgodzę się z podatkiem belki, bo według mnie dotyczy każdego kto ma odłożone coś na czarna godzinę, czyli dosyć znaczną część społeczeństwa. A to że ci co inwestują więcej mają więcej zabierane to po prostu tak działa ten podatek.

Pan_Buk

@pokeminatour Gdyby Konfederacja chciała chociaż trochę poprawić finanse państwa, to zaproponowałaby finansowanie religii w szkołach i wszelkie transfery pieniędzy na rzecz Kościoła. To jest 12 miliardów złotych rocznie. Ale taka propozycja nie padła.

bekazhejto

Limit 200k do zwolnienia z VAT ciężko przekroczyć - bzdura. Ten limit łatwo przekroczyć i wielu ludzi celowo wstrzymuje rozwój biznesu lub robi dziwne konstrukcje prawne by go nie przekroczyć.

Zaloguj się aby komentować

W jaki sposób przecietny specjalista może optymalizować podatki z pracy ? TL;DR na pogrubiono.
To co łaczy programiste, lekarza, a nawet glazurnika i praktycznie każdy bardzo dobrze płatny zawód jest optymalizacja opodatkowania - to że nie pracują oni na Umowie o prace. Trudno jest zarabiać pożadnę pieniądze przy takim opodatkowaniu.
Poniżej opisze swoją drogę która wykorzystałem po niestacjonarnych 3 letnich studiach za które nie musiałem płacić (co dałoby obecnie oszczedności około 18 tyś). Link poniżej
https://www.hejto.pl/wpis/zalozylem-spolecznosc-finanse-osobiste-na-ktorej-polecam-umieszczac-porady-dotyc
Nie jest to porada prawna, podatkowa, nie wiem nawet na ile aktualny jest stan prawny bo od jakiegoś czasu nie siedze w ksiegowości, opisuje jedynie możliwości z których skorzystałem, zachecajac do szukania rozwiazań dla siebie.
W trakcie studiów (ekonomia) pracowałem na pełen etat (księgowość) co pozwoliło mi po zakończeniu studiów wejść na wyższy poziom zarobków (IT+Księgowość). Rozpoczałem "edukacje" w bezpłatnej szkole policealnej, byłem jednak na tyle leniwym uczniem że nie przychodziłem na prawie żadne zajecia (oprócz kilku pierwszych). Moja wola edukacji była jednak na tyle silna że co pół roku przychodziłem zapisywać się na kolejny semestr innego kierunku. Szkoła skreślała uczniów na koniec semestru, nie wymagała badań lekarskich, nie wiem jak jest obecnie, nazwa tej szkoły pochodzi od funkcji trygonometrycznej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powyższe dało mi status ucznia który osobom do 26 roku życia na umowe zlecenie pozwala nie płacić składek ZUS.
Taki model zatrudnienia po 6 miesiacach pracy dał mi zdolność kredytową przy 10% wkłądu własnego do wziecia kredytu hipotecznego w tylko jednym banku, z czego skorzystałem.
Nie ciągnąłem tego do 26 roku życia, tylko pare semestrów ze wzgłedu na czasochłonność "nauki". Postanowiłem zostać "przedsiębiorcą".
Wcześniej byłem "zleceniobiorcą" a więc nie pracownikiem, nie musiałem dzieki temu płacić dużego ZUS przy kontynuacji współpracy po otworzeniu działalności.
Przy wszelkich wyliczeniach opłacalności pracy na B2B brany jest pod uwage duży ZUS bez informacji że mały ZUS trwa 2 lata i 6 miesiecy. Zwykle nie jest też brany pod uwage fakt możliwości odliczenia podatku dochodowego/VAT od zakupów firmowych. Pracujać na B2B i bedąc na VAT dostajecie fakture na której uwzgledniona jest kwota VAT która musicie zapłacić do urzedu bądż przeznaczyć na zakupy firmowe. Rozliczałem się ryczałtem 8,5% wtedy były na to interpretacje podatkowe że jest to prawidłowe, obecnie te interpretacje sie zmieniły.
Przejdzmy do liczb.
Pracownik otrzymujacy do reki 5500zł zarabia brutto 7583zł co stanowi koszt pracodawcy 9136zł
Pracodawca ma, a przynajmniej powinien mieć w dupie wasze netto i brutto, liczy sie dla niego ile on ma zapłacić, przy każdej formie zatrudnienia o ile pracodawca nie chce was ojebać na hajs powinien być brany koszt pracodawcy. Warto znać sie troche na podatkach i pokazać na rozmowie rekrutacyjnej ze wiecie czym jest koszt pracodawcy minimalizujac przy tym potencjalna januszerke.
Przy tym samym koszcie pracodawcy:
Zleceniobiorca, uczeń do 26 roku zycia otrzymuje 8259zł ( 2759zł zysku)
Przedsiebiorca przez pierwsze 6 miesiecy otrzymuje 7252zł (wliczone 300zł koszty ksiegowosci, 1752zł zysku)
Przedsiebiorca przez nastepne 2 lata otrzymuje 7006zł (1506zł zysku)
Pózniej zaś Przedsiebiorca płaci pełen zus i otrzymuje 6202zł co powoduje bezsens tej formy rozliczeń, natomiast dotychczasowy zysk z działalności to 48 162 zł co stanowi prawie 9 miesiecy pracy etatowca. Warto natomiast podkreślić że za 2,5 roku najprawdopodobniej wynagrodzenia bedą wyższe/otrzymacie duża podwyżke a progi podatkowe zostaną bez zmian co spowoduje że róznica na korzyść JDG może być wyższa.
Przyjałem rozliczenie sie w formie skali podatkowej 12%/32% - opodatkowanie jest zblizone do ryczałtu a pozwala na uzyskanie zdolnosci kredytowej oraz rozliczanie kosztów działalności.
Bycie przedsiebiorcą to dobra okazja do zakupu potrzebnego m.in sprzętu elektronicznego, do klienta trzeba też jakoś dojeżdzać, od pewnych środków transportów odliczymy cały VAT np hulajnogi elektryczne, rowery. jest też temat samochodu w dzialalnosci ale jest to temat rzeka. Tematem rzeką jest to od czego można odliczyć VAT i dochodowy - tutaj w wiekszosci ogranicza nas kreatywność, faktura powinna być z tyłu odpowiednio opisana by księgowa w biurze rachunkowym sie nie czepiała, Pani ta z naszej firmy ma 300zł i wyrzuci z kosztów wszystko co wydaje sie dla niej podejrzane, to nie ona płaci podatki.
Dla przedsiebiorców i potencjalnych przedsiebiorców polecam ksiażke "biznes w kraju dziadów"
Zatem:
Jeżeli konczymy studia w wieku 22 lat i przez nastepne 6,5 roku zamiast być etatowcem na UOP jesteśmy Uczącym się Zleceniobiorcą oraz Przedsiębiorcą zyskujemy na tym łącznie 180 594zł . Dla porównaniu goły etat dałby nam w tym czasie 429 tys. zamiast 609 tys.
Im wiecej się zarabia tym bardziej oplacalne jest bycie uczniem zleceniobiorcą/ przedsiębiorcą. Jeden z nich nie płaci ZUS drugi z nich płaci stały ZUS i dobiera podatek dochodowy tak by wyjsc na tym jak najlepiej.
Oczywiscie nie jest to bezpieczna opcja, bezpieczną opcją jest siedzenie na etacie i bycie ciemiężonym podatkowo. Nie rekomenduje nikomu korzystanie z takiego rozwiązania, rekomenduje natomiast znajomość swoich praw, czytanie umów, regulaminów, ustaw które nas dotyczą. Są napisane po polsku i nie trzeba być prawnikiem by wyłapać w nich co podlega/nie podlega lub co zwalnia z jakiegos obowiązku - nie trzeba za to płacić kilkuset złotych za porade prawną.
Na działalność można też wziać dofinansowanie z urzędu pracy - nie testowalem. Urząd pracy też dofinansowuje wybrane przez was kursy, dajać przy tym bon stażowy, trzeba mieć gwarancje zatrudnienia bądz oświadczyć ze załozy sie działalność gospodarczą.
Jednak te oświadczenie nie jest w żaden sposób sankcjonowane, ale o tym dowiecie sie tylko stosujac porade z punktu wyżej - testowałem połowicznie bo nie chciało mi sie tyle czekać na urząd, przegapiłbym edycje kursu, gdybym poczekał zyskałbym kolejne kilka tyś. Takich przypadków gdzie "nieznajomość prawa szkodzi" jest mnóstwo.
Mogę też dodać ze przedsiebiorcy B2B którzy w czasie covid stracili przychód mogli ubiegać sie o tarcze w wysokosci 11 tyś. Taki przychód można było stracić jeżeli kontrahent zażyczył sobie by danego miesiaca zrealizować mniej usług, a nastepnego zrealizować ich wiecej. Można było zgarnać wiecej z jakimiś pożyczkami ale byloby to juz wieksze ryzyko
W przypadku niskich zarobków po 2,5 roku jest coś takiego jak Mały ZUS PLUS, ale tego nie chce mi sie liczyć wiec nie wiem jaki jest tego sens. Tego w kalkulatorach też nie wymieniają. Jest jeszcze możliwość kooperacji w formie spółek. Kiedyś była modna dwuosobowa spółka z o.o od której nie płaciło sie zusów. ale jak jest obecnie to nie wiem.
W przypadku programistów zwłaszcza w np gamedev jest też dostepna umowa o dzieło od której nie ma zusów.
Po 5 latach od zawieszenia lub zamkniecia można znów otworzyć działalność i płacić niższy ZUS,
#finanse #pracbaza #programowanie #praca #ksiegowosc #dzialalnoscgospodarcza #b2b

Zaloguj się aby komentować

Wraz z tą afera naszła mnie jedna rozkmina
A mianowicie Kim jest przegryw i na czym polega jego potęga ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy przegrywem jest ten kto odbiega od norm społecznych ustalonych przez społeczeństwo ?
Czy ten który odczuwa braki w jakiś dziedzinach i przez to nazywa sie przegrywem ?
Czy może jest jakas inna defincja przegrywu ?
To co jest dobre dla społeczeństwa nie koniecznie jest dobre dla jednostki. A postrzeganie swojego stanu również jest subiektywne i czesto nieracjonalne, bo wyobrażamy sobie że trawa jest u sąsiada bardziej zielona, i gdybyśmy tylko mieli np hajs/kobiete to bylibyśmy szcześliwi.
Czy przegrywem jest ten który Neetuje u rodziców gdy dla niego i jego rodziców tak jest okej ? Taki uważany przez społeczeństwo #przegryw moze uważać siebie tak naprawde za #wygryw gdy wiekszosc ludzi pracuje bo musi a dla samego przegrywa alternatywą jest zapierdalanie w AAAEEEOOO KURWA fabryce smrodu na 3 zmiany i zarabianie minimalnej wydając połowę na dojazd.
Czy przegrywem jest ten który nie ma kobiety ? Taka osoba uważa sie za przegrywa bo ma złudne nadzieje na szczesliwa i bezwarunkową miłość, a czy tak naprawde to nie jest wygryw w porównaniu do przecietnego polaka betabankomatu który klepie nadgodziny bo nie chce wracać do domu bo tam czeka na niego wkurwiajaca żona z dzieckiem ?
le_Roi_des_fous

@pokeminatour "który Neetuje u rodziców gdy dla niego i jego rodziców tak jest okej"

Ta każdy rodzic marzy o wychowaniu dziecka na pasożyta.

C12H16N2

@pokeminatour według mnie najczęściej zaburzenia lękowe, fobia społeczna, zaburzenia osobowości, wszystko to może mieć różne przyczyny jak patologiczna socjalizacja, genetyka, traumy i w chuj innych rzeczy. Do odwrócenia, ale to dużo pracy i mocno boli czasem.

Przegrywzyciowy

wszystko wyżej wymienione ,plus smutna dołująca ciężka przeszłość będąca kotwicą ciągnącą na dno

Zaloguj się aby komentować

Założyłem społeczność Finanse osobiste na której polecam umieszczać porady dotyczące zarabiania, oszczędzania i inwestowania.
Zacznijmy od oszczędzania.
Większość pisząc o oszczędzaniu ma na myśli ograniczanie konsumcji, wybieraniu gorszych alternatyw. Natomiast możliwym jest aby mieć to samo, tylko że taniej.
Najwieksze oszczedności osiagnałęm za pomocą optymalizacji podatkowych (ale to temat na inny wpis) oraz darmowych studiów niestacjonarnych
Każdy wie o tym że są bezpłatne studia dzienne, na których nie możemy pracować na cały etat.
Ze są też studia niestacjonarne, na których możemy pracować ale swoje kosztują
Mało kto wie że są kierunki zamawiane na których płacą ci za studiowanie.
Praktycznie nikt nie wie o czymś takim jak indywidualny tok nauczania na studiach dziennych
Jeżeli chodzicie na gównouczelnie to bardzo możliwym jest że możecie popełnić myk który ja i kilka bliskich mi osób popełniliśmy.
Po zapisaniu się na studia dzienne złożyliśmy podanie o indywidualny tok nauczania. Podanie zostało rozpatrzone pozytywnie a efektem tego była możliwość przychodzenia tylko na zaliczenia.
Gównouczelnie mają to do siebie że studiują na nich osoby które jakimś tylko cudem zdały mature, z tych pacanów jest hajs dla uczelni zatem uczelnia robi co może (w granicach normy) by jak najwiecej osób studiowało i zdawało.
Zatem wystarczy nie być bardzo głupim by nawet nie chodząc na zajecia i dajac z siebie niezbedne minimum zdać.
Przy tym trybie nauczania nie tylko pracowałem na pełen etat ale osiągałem stypendium naukowe z tytułu wysokiej średniej, poświecając na nauke mniej niż w liceum.
#finanseosobiste #pieniadze #oszczedzanie
AlphaBravoSix

Ciekawy pomysł, gratuluję sprytu


Ciekawostka ode mnie: niemiecki system studiowania "domyślnie" wygląda właśnie w taki sposób - masz tylko i wyłącznie zdać egzaminy; co zrobisz z wykładami i ćwiczeniami to twoja sprawa.


Mając porównanie z polskim i niemieckim systemem studiowania bez wahania powiem, że polska mentalność trzymania ludzi w ławkach pod groźbą nie klasyfikacji z przedmiotu nijak ma się do końcowego efektu nauczania. Chciałbym, by zmieniło się coś w tym kierunku , ale wymagałoby to gruntownej zmiany podejścia to studiowania: zarówno wykładowców, jak i samych studentów.

Zaloguj się aby komentować

Wpis dla pracowników umysłowych myślących o przebranżowieniu.
Wiekszość ludzi myślacych o przebranżowieniu by wiecej zarabiać kieruje się w programowanie bo o programowaniu jest głośno.
Dla sporego grona osób jest łatwiejsza droga która pozwala osiagnać podobne zarobki do programisty, wykorzystując już posiadaną wiedze, z mała barierą wejścia.
Konsulant/Wdrożeniowiec ERP
Każda firma potrzebuje oprogramowania do m.in obsługi fakturowania, gospodarki magazynowej, księgowości, kadr i płac. Cześć firm wymyśla dodatkowo pulpity pracownika, CRM, BI, Workflow i inne. Takie oprogramowanie które ma "wszystko w jednym" to ERP. Ktoś musi te oprogramowanie wdrożyć, dostosować do klienta a pózniej serwisować/automatyzować i o tym zawodzie mowa.
Każda osoba która pracuje m.in jako ksiegowy, kadrowy, płacowy, handlowiec (i wiele innych) która zna swój zawód, pracuje na popularniejszym oprogramowaniu i jest samodzielna może zostać Konsulantem/Wdrożeniowcem ERP systemu który zna w module który zna.
O tym zawodzie mało kto wie, ludzie nie kandydują bo widzą w ogłoszeniach stanowiska tylko dla seniorów, ogłoszenia potrafią wisieć rok i nikt sie nie zgłasza, dla ludzi w branży na Linkedin odbywa się podobnie jak u programistów odwrócony Tinder. Zarobki, poziom wejscia i scieżki rozwoju są według mnie spoko.
Czym zajmuje się Konsultant/Wdrożeniowiec ERP
  • analiza przedwdrożeniowa - zbadanie potrzeb klienta, to czego potrzebuje oraz w jaki sposób można to zrobić
  • przygotowanie wycen wdrożenia (Co jest potrzebne i ile godzin to zajmie)
  • instalacja oprogramowania, konfiguracja modułów
  • szkolenia dla klientów
  • dostosowania pod indywidualne (czesto popierdolone) potrzeby klienta za pomocą podstawowych funkcjonalności danego programu lub przy współpracy z programistą ( a więc analiza potrzeb klienta, dokumentacja dla programisty, testy oprogramowania)
  • aktualizacje oprogramowania i serwisowanie (w tym rozwiązań przygotowanych przez programiste )
Zarobki (Polski ERP)
Małe firmy: Młody powiem krótko, od klienta biorę 200zł/h, Ty z tego dostajesz połowę, w miesiąc zrobisz godzin z klientem 100-150, matematyke zostawiam Tobie.
Tak to mniej wiecej bywa, w małych firmach czesto jest podstawa + wynagrodzenie prowizyjne, ilość godzin z klientem jest rózna i zależy od firmy, standardem jest wypracowywanie 100-120h w miesiacu bez opieprzania sie i zapierdolu. Przy zapierdolu i nadgodzinach można klepać 150h, idać na rekord ponad 200h.
Forma zaturdnienia -najczesciej taka jaka chcecie czyli B2B lub Umowa o prace, musicie wiedzieć że wiekszość normalnych pracodawców ma w dupie wasze opodatkowanie, i jeżeli zrealizowaliście 120h czyli 12000zł to na B2B masz fakture netto 12k co w zależności od Zusu (a przez pierwsze 2,5 roku jest bardzo niski) wychodzi prawie 10-11k. Przy UoP byłoby to niecałe 7k netto.
W małej firmie mogą sie trafić miesiące gdzie tych godzin będzie np 60 i nie wypracujecie premii tylko podstawe.
Średnie i Duże firmy: Tutaj z reguły jest mniejsze patrzenie na to by pracownik wyrabiał swój zysk, można zarabiać więcej niż w małej robiąc mniej, jeżeli jest sie seniorem można powiedzieć wysoką stała kwotę, robić swoje (czyli dawać z siebie 30%) i nikt sie do tego nie przyczepi. Próba rozmowy z pracownikiem seniorem który nie wyrabia swojej normy potrafi się skonczyć tym że pracownik zasugeruję że prace zawsze można zmienić i temat ucicha. Pracownicy Seniorzy z dużym stażem i rzadkim modułem (typu CRM,BI,Workflow i inne) mogą iść poprosić o podwyżke, jeżeli jej nie dostaną mogą odejść a nastepnie wrócić do tej samej firmy z wyższymi zarobkami na nowe, wyższe stanowisko (bo tak brakuje ludzi).
Dla tych dla któych jest to mało, można zostać konsultantem SAPa ze znajomością jezyków i wtedy zarobki lecą w kosmos.
Przebranżowienie
Jeżeli pracujesz na jakimś popularnym ERPie ( wielomodułowy program do obsługi firmy np: Optima,Symfonia,Enova,SAP) i znasz swój modul to możesz złozyć CV do firmy która wdraża te oprogramowanie, w ogłoszeniach bedą wymogi typu ileś lat wdrażania, na to nie patrz, w praktyce firmy biorą ludzi którzy znają swoją branże i program na którym pracują jako użytkownik - bo ludzi doświadczonych brakuję.
Z reguły taka osoba zostaje zatrudniona do przyuczenia i robi sobie szkolenia e-learningowe w trakcie pracy, rozwiązuje proste zgłoszenia, jezeli jest w małej firmie to dosyć szybko może zostać wrzucona na głeboką wodę by robić samodzielne szkolenia i wdrożenia a pózniej robiąc każdy z punktów. W duzych jest to podzielone, nowa osoba uczy się, pózniej serwisuje oprogramowanie a na końcu wdraża, lub zostaje przy serwisowaniu i małych wdrożeniach( Utrzymanie klienta) , zaczyna sie w czymś konkretnym specjalizować. Natomiast w samej pracy na wyższym poziomie wymagana jest samodzielność, nieszablonowe myślenie, kreatywność - na wyższym poziomie to nie jest zawód gdzie ktoś poprowadzi cię zą rekę, da ci gotowe rozwiązania,
Zalety:
  • Niska bariera wejscia, nie musisz sobie fundować zadnych szkoleń, wykorzystujesz już nabytą wiedze a reszte uczysz sie w pracy na szkoleniach lub samodzielnie (z dużym nastawieniem na samodzielnie). U mnie wystarczył rok pracy w ksiegowości na danym ERPie.
  • Hajs sie zgadza na B2B.
  • Dla doświadczonych praca gwarantowana, rekruterzy sami Cie szukają i próbują przeciągnać do swojej firmy.
  • Możliwość dalszej scieżki rozwoju jako konsultant innego oprogramowania/modułu (np douczenie sie jezyków + SAP), zostania PM, może też testerem oprogramowania, zostania programistą (przy ERP nie do wszystkiego potrzebny jest zaawansowany kod, wiekszość spraw da sie załatwić "podwójnym jeżeli", z poziomu programów czesto widać jest algorytm, przy dłuzszej pracy z ERP troche umiejetności programowania sie zyskuje przez samo patrzenie na kod).
  • Brak powtarzalności, co jest też wadą.
  • Satysfakcja i realny rezultat pracy - w wielu pracach biurowych nie widać rezultatów, tutaj przygotowujesz rozwiązanie/ stawiasz system które czesto rodzi sie w bólach i mękach ale koncowo działa i za to dziekuje ci klient. Czesto są to rozwiązania które usprawniająca prace więc czujesz że twoja praca jest pożyteczna.
  • Przy pracy serwisanta możliwy pełny home office.
  • Seniorzy są szanowani i głaskani przez pracodawców.
  • Możliwość powrotu do swojego pierwotnego zawodu, cały czas jesteś w branży która znasz. Można popracować kilka lat na b2b, dorobić się i wrócić do starego zawodu.
Wady:
  • Na wyższym poziomie nie jest to zawód prosty, szkolenia z reguły nauczą cię podstawowych rzeczy a wiekszość to rzeczy niestandardowe, trudne i skomplikowane, w wiekszości sytuacji to ty sam musisz ogarnać jak to zrobić, nie każdy sie do tego nadaje, nie nadają się osoby którym trzeba pokazywać co i jak zrobić w programie w stylu księgowe "coś kliknełam i popsułam", nie nadają się osoby które mają problem z logicznym myśleniem.
  • Duży stopień wypaleń zawodowych - to jest trudny, wymagajacy zawód. Można pracować w nim pare lat a ciagle spotykać sie z nowymi rzeczami z którymi nikt ci nie pomoże, nie ma nikogo wyżej nad Tobą oprócz supportu ERPa na którym siedzą ludzie mniej doświadczeni od siebie, mogą przesłać problem wyżej ale na rozwiazanie poczekasz, a system klienta musi działać, co po jakimś czasie męczy, męczy też klient i swiadomość że nie znasz dnia ani godziny gdy coś sie nie wypierdoli, coś co cieżko naprawić. Sam zmieniam prace na bardziej IT Techniczne bo według mnie Konsultant ERP to nie jest to co chciałbym robić do emerytury.
  • Jezeli specjalizujesz sie we wdrożeniach to czesto jezdzisz do klientów, same kilkugodzinne szkolenia lub spotkania przedwdrożeniowe są męczące - przez kilka godzin musisz być w pełnym skupieniu, po szkoleniu może boleć cie głowa i masz sieczke w mózgu.
  • Klient - w przypadku pracy w małej firmie masz małych klientów i współpraca z nimi jest w miare dobra, w przypadku pracy w duzej firmie obsługujesz korpo a korpo jest popierdolone. Pracujesz w korpo i narzekasz na ich organizacje ? To wyobraż sobie ze takich korpo obsługujesz kilkanascie miesiecznie, a sam proces wdrożenia oprogramowania w korpo moze trwać latami (ja takiego nie prowadziłem)
  • Mała ilość firm na rynku, przy niektórych ERPach firm może być tylko kilka w danej miejscowości, i to tylko w miastach wojewódzkich.
Duomo

Jestem nieco zaangażowany w temat ERP w mojej firmie (tj. uczestniczę we wdrożeniach, bieżącej obsłudze systemu itp.) i nasz dotychczasowy konsultant (firma robiąca nam wdrożenia, modyfikacje, maintenance itp.) kopnął nas w dupę bo nie mają ludzi do roboty .

pokeminatour

@Duomo co masz na myśli kopnał w dupe ? Nie dokończył wdrożenia/projektu ? Nie podjał się wdrożenia/projektu ? Czy może że wypowiedział umowe wsparcia serwisowego i kazał wam szukać innego partnera ?

Duomo

@pokeminatour zaczęli dawać jakieś kosmicznie odległe terminy realizacji, nie kończyli podjętych projektów i generalnie miękko dawali do zrozumienia żebyśmy sobie znaleźli kogoś innego bo oni teraz mają sporo dużych projektów. No chyba, że chcemy zrobić kolejne duże wdrożenie za kilka milionów to zapraszamy bez kolejki .

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia