@inspektom Z akumulatorami jest różnie. Głębokie rozładowanie potrafi go ubić na dobre, nieco skrócić żywotność lub... nie zrobić niemal nic. Zależy jaka chemia zajdzie w środku. Wielokrotne głębokie rozładowanie to najprawdopodobniej aku na śmietnik. Jednak jeśli jest jednorazowe, jest naprawdę duża szansa że posłuży jeszcze kilka lat.
Twój prostownik odrzuca, tak? Bo widzi zbyt niskie napięcie, takie inteligentne bestie : )
Dorwij jakiś "drewniany" prostownik który po prostu podaje napięcie, bez żadnych mikroprocesorów.
Inną opcją (dla zaawansowanych) jest podłączenie drugiego aku równolegle, jednak uważaj! Musisz kontrolować co się tam dzieje, aby przypadkiem "permanentnie" ubity aku nie ubił twojego dawcy. Taki manewr to raczej nie na "żywym" pojeździe, a po prostu dwa aku obok siebie gdzieś na ziemi (nie w mieszkaniu).
Idź do jakiegoś punktu wymiany akumulatorów. Pewnie za 20zł Ci go naładują. Jeśli będzie sprawny to wygrałeś, jeśli jednak nie będzie trzymał sam z siebie po naładowaniu - > kup nowy.