Dzisiaj połasiłem się wreszcie na szybsze bieganko - 10 min rozgrzewkowo, 4k ~5:00/k, 10 min schładzania. Pierwszy raz od czasu nadciągnięcia ścięgna wleciały szybsze obroty i... było elegancko! Biegło się bardzo przyjemnie, kontrolowane tętno, nie patrzyłem na splity, tylko na widełki BPM. Chyba w październiku na trailu tragedii nie będzie
#ziomanbiega #sztafeta
Zaloguj się aby komentować