Zdjęcie w tle
Wrzoo

Wrzoo

Gruba ryba
  • 577wpisy
  • 5625komentarzy
Wrzoo userbar

Czytam na #bookmeter, piszę w kawiarence #zafirewallem, o wodzie przypominam w #codziennepiciu

Kontrola nawodnienia

Dzień dobry i cudnego piątku! Chodźcie na #codziennepiciu

Dziś znowu upał, dlatego jestem pewna, że zadbaliście już trochę o swoje nawodnienie. Ale jeśli jest obok Was ktoś Wam bliski - partnerka, przyjaciel, mama, współlokator, współpracownik - któremu widzicie, że przydałaby się szklaneczka czegoś nawadniającego, to poczęstujcie go piciem. To jest zawsze miłe, gdy ktoś tak po prostu przynosi piciu.

PS. Nie ma fajniejszych mężów od mojego męża, nawet z tym nie handlujcie.

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
726b42b1-738f-4166-8459-9d21dedd2c82

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Czwartek? Już? Matko. No dobra. #codziennepiciu

Obudzeni, ale jakim kosztem? Ja też. Najchętniej człowiek by cały dzień spędził pod kołderką (gdyby tylko nie było 30 stopni na dworze), ale trzeba wstać i o siebie zadbać. Na przykład szklaneczką wody. To co, siup piciu ku chwale nawodnienia?

PS. Uważajcie dziś na siebie i unikajcie słońca. Naprawdę, nie ma co zgrywać bohatera.

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
ee68f04a-8b9f-4502-a245-37858af036c8

Zaloguj się aby komentować

740 + 1 = 741

Tytuł: Mroczna kołysanka
Autor: Polly Ho-Yen
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 368
Ocena: 7/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5081299/mroczna-kolysanka

Wyobraźcie sobie świat, w którym nagle, niespodziewanie, płodność całej populacji spada niemal do zera. Poczęcie metodą naturalną staje się praktycznie niemożliwe. Kobiety z tych par, które są zdecydowane na dziecko, muszą przejść bolesne i długotrwałe leczenie niepłodności zwane indukcją, które - jeśli się powiedzie - skończy się ciążą. Te, które nie chcą przechodzić tego procesu, muszą liczyć się z konsekwencjami swojego wyboru - gorszymi warunkami mieszkaniowymi, sufitem karierowym i ostracyzmem społecznym.

Ale samo urodzenie dziecka to jeszcze nie koniec. Państwo bardzo dba o to, by dzieci, które przyszły na świat, miały zapewnione jak najlepsze warunki bytowe. W związku z tym rodzice są poddawani nieustannej inwigilacji przez organ zwany Biurem Standardów Rodzicielskich. Jeśli otrzymają 9 NSR (niezadowalających standardów rodzicielskich), czyli żółtych kartek, dziecko zostanie im odebrane.

Książka przedstawia losy Kit, głównej bohaterki z dwóch perspektyw: przeszłości i teraźniejszości. Jej opowieść o procesie indukcji, macierzyństwie, nieustannym lęku i walce o dziecko ukazuje to, co w dystopiach lubię najbardziej: czy lepiej jest zacisnąć zęby i przetrwać, czy w końcu zrobić coś, by zmienić swój los?

Książkę tę czyta się szybko mimo nieco konfundującego (ale wciągającego) początku. Główny plot twist ma się, niestety, rozkminiony dość wcześnie, ale potem dostajemy jeszcze jeden, niespodziewany plot twist na osłodę. Mimo drobnych błędów w tłumaczeniu jest to bardzo przyjemna książka.

Prywatny licznik (od początku roku): 42/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto
Wrzoo userbar
d2bc5664-ce1f-41d7-8b69-de0905ed8796

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Kontrola nawodnienia

Środowy dzień to wody czas! I jak co środę, szczególnie zapraszam na #codziennepiciu

Co fajnego udało się Wam już wypić? U mnie poszła kawusia i pierwsze 0,5 litra wody na dobry początek dnia.
Jeśli czujecie się odwodnieni albo macie ochotę po prostu zadbać o swój dobrostan, to chodźcie na wspólną szklaneczkę piciu. Każdy jest mile widziany!

PS. I znowu trzeba iść do kuchni uzupełnić wodę...

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
07571aad-a432-4d3a-b744-f7eefc5dbe10

Zaloguj się aby komentować

#diriposta w #nasonety

Syrena

Zostawiłeś mnie tu samą, o Boże,
na skale mchem oszronionej
by wołać przez Ciebie straconych
Co chcą ze mną dzielić swe łoże

Bezbożnik on, czy rozgrzeszony,
Nakazem twym pieśni złe tworzę
Za winę swą dumę znów korzę
By obmyć krwią ręce splamione

Mamię ich nocą bez snów
Okrzykiem, westchnieniem bez słów
Już widzę, jak schodzą po cumie

Za wszystkie niewinne dzieci
Ta dusza do nieba nie wzleci
Potępiona w wiecznej zadumie

#poezja #tworczoscwlasna
Wrzoo userbar

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Zwiń śpiworek, nadszedł wtorek! I jak to bywa w życiu, pora na #codziennepiciu

Czy Wasz poranek minął przyjemnie? Pierwsze zadania w robocie ogarnięte i możecie chwilę się polenić, a może w ogóle macie urlop? Tak czy siak, zróbcie sobie minutę przerwy i zadbajcie o nawodnienie. No to cyk, piciu w mig!

PS. To mało rozpopularyzowana informacja, a warto, by dowiedziało się o niej więcej osób. Wczoraj @Ilirian dał znać, że od 2018 wiele instytucji i lokalizacji - w tym restauracje, knajpy itp. - są zobowiązane oferować klientom bezpłatną wodę pitną. Tak że jeśli wychodzicie na obiad, warto zapamiętać, że bezpłatne piciu Wam się po prostu należy.

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
fbb06eaa-9b78-4797-8f99-6a3c4bc07a7b

Zaloguj się aby komentować

#naczteryrymy sorki za spóźnienie, już jestem. Trzeba było przewieźć farbę i odebrać magnesy.
W związku z tym...

lekcja: polskie wakacje, czyli remont
temat: farbie - magnesy - skarbie - interesy

Zasady:
  1. jakieś są
  2. zalecane jest, by ułożyć wierszyk, i użyć rymów
  3. kto na następny dzień o 20:00 ma najwięcej piorunów, wymyśla nową lekcję i temat
  4. brak punktu trzeciego

#zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
Wrzoo userbar

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Dzień dobry, i miłego początku tygodnia! Chodźcie przy okazji na #codziennepiciu

No i jak Wam mija poniedziałek? Pracowicie? Mam nadzieję, że nie zapomnieliście o tym, by się nawadniać. Jeśli jednak Wam to umknęło albo macie ochotę na jeszcze trochę piciu, to zapraszam do wspólnej szklaneczki wody.

PS. Jeśli stosują filtry do wody, to koszt takiej karafki wody może wzrosnąć aż do 2 groszy!

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
63eaf1a0-696b-4f0c-8d43-48ead16deba8

Zaloguj się aby komentować

729 + 1 = 730

Tytuł: Siedmiu mężów Evelyn Hugo
Autor: Taylor Jenkins Reid
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 536
Ocena: 6/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4883142/siedmiu-mezow-evelyn-hugo

Sięgnęłam po tę książkę, zachęcona wysokimi ocenami i polecajkami z amerykańskich środowisk czytelniczych. I chyba znowu dałam się nabrać :P

Czym nie jest ta książka? Nie jest to arcydzieło literatury obyczajowej, nie jest to lektura zmuszająca do rozważań, zastanowienia się nad swoim życiem. Nie mam po niej głębszych refleksji. Nie jest to też książka, którą zapamięta się na dłużej.

Czym więc jest? Jest obyczajówką na lato dla osób, które lubią Marilyn Monroe, Audrey Hepburn i całą tę złotą erę Hollywood.
Tytułowa Evelyn Hugo jest w dużej mierze narratorką książki i opowiada o swoim życiu Monique, dziennikarce, która ma być jej biografką. Wraz z nimi śledzimy historię życia Evelyn, rozwoju jej kariery jako gwiazdy filmowej i wszystkie małżeństwa. Otrzymujemy odpowiedź na pytanie, kto był jej największą miłością, czego żałuje najbardziej i dlaczego zdecydowała się poprosić o spisanie swojej biografii właśnie Monique.

I okej, książkę czyta się szybko, akcja nie jest nadmiernie rozwleczona, ale... nie jest to literatura wysokich lotów. Nie ma tu momentów chwytających za serce; nie utożsamiamy się jakoś szczególnie z żadnym z bohaterów.

Jakoś w tym roku nie mam szczęścia do dobrych książek.

Prywatny licznik (od początku roku): 41/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto
Wrzoo userbar
7b325440-b750-42dd-911a-d7c5dc0c51e9

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Dzień dobry i pięknej niedzieli! Chodźcie na #codziennepiciu

Mam nadzieję, że wszyscy dotrwaliście do końca tygodnia w jednym kawałku i dbaliście wczoraj ładnie o nawodnienie. A że po północy licznik się resetuje, to zachęcam do rozpoczęcia tego dnia od szklaneczki wody (albo innego dobrego piciu), żeby się nawodnić. No i uważajcie na dzisiejsze upały!

PS. Dzisiejszy memik z pozdrowieniami dla @CzosnkowySmok, czyli autora tejże pięknej graficzki, oraz @ErwinoRommelo (shown on picture), który wreszcie wrócił i któremu na pewno przyda się poranne piciu.

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
5d7f36e2-7095-4c24-ae6b-2b1f41b5ed29
Kontrola nawodnienia

Wypoczęci i wyspani, a przynajmniej tego sobie życzący, zaczynamy #codziennepiciu

W towarzystwie drugiej kawusi witam się z Wami, i zapraszam do wspólnego nawadniania! Co dziś dobrego wypiliście? Czujecie się optymalnie nawodnieni? Jeśli nie i chcecie zadbać o dalsze dobre nawodnienie, to zapraszam do szklaneczki piciu.

PS. Pani z hotelu Elements Hotel & Spa chyba przegląda Hejto. ( ͡° ͜ʖ ͡°) A jeśli tak, to z tego miejsca pozdrawiam!

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
6d9ef02b-1534-48d8-82f8-87ccf93f2df5
pingWIN

@Wrzoo Ehhh, kiedy oglądasz transmisję Żywiec Męskie Granie, a tam śpiewają "Wody mi daj, wody mi daj".. sami amatorzy pchają się na scenę, nawet o nawodnienie nie umieją zadbać i ich suszy teraz... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pluszowy_zergling

Tyle

Ale też troszkę ruchu


Chyba sobie troszkę poleniuchuje

ffc0901e-df59-4198-bed3-f6c1b4ea21a1
4bf53c13-04a4-49a3-a79b-332ea6506d8a
t0mek

@Wrzoo dziś wskoczyło 4 l, a do poduszki pewnie jeszcze coś tam będzie pite. Ciocia @Wrzoo może być ze mnie dumna

Zaloguj się aby komentować

Wy nie żartowaliście z tymi paragonami.
106 cm, dobry bobrze.
#biedronka #justbiedronkathings #paragonygrozy
Wrzoo userbar
c3634460-4829-4afd-a6e9-ce1344f6dbfc
ipoqi

@Wrzoo mamy podobne podłogi

6ba16c4d-6600-4bbb-9c76-f521bb2951fe
Pouek

@Wrzoo kasjerki też są tym załamane. Mało kto to bierze, zdążysz spakować sprawunki i opuścić lokal a im się nadal drukuje. Ciekawe jak czas drukowania tej wstègi wpływa na obrót?

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Kolejny raz nam się udało! Mamy piątek, a piątek to #codziennepiciu

Jak tam, gotowi na weekendowe swawole? Przygotowaliście się do odpoczynku? Jeśli w przygotowaniach zawarliście coś nawadniającego, to jestem z Was bardzo dumna! A jeśli jeszcze nie, to chodźcie na wspólne piciu.

PS. Przypomnę tylko popularne objawy odwodnienia, które już powinny zwrócić Waszą uwagę: osłabienie, ospałość, mierne lub słabe pocenie się, ból głowy, suchość błon śluzowych (np. ust i nosa), suchość skóry, ciemnożółty mocz.

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
7c1b3424-9949-4908-b55f-97deca20ccd0
conradowl

Kawa, woda, teraz herbata owocowa.

Wczoraj się nie meldowałem bo wycieczowałem, ale było pite

pluszowy_zergling

Piątek był i się skończył, dziś zobaczymy ile wleci, bo się szykuje

5754f680-e4d8-410b-adbb-c5637c95a18b

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Tyle pracy, tyle zadań... Ale nie zmienia się to, że czeka na Was #codziennepiciu

Co tam na szklanie, wariaci? Czym dziś umililiście sobie dzień?
Jeśli jeszcze niczym albo czujecie, że przydałaby się Wam szklaneczka wody (a nawet, jeśli nie czujecie!), to zapraszam do wspólnego piciu. Starczy dla wszystkich!

PS. Godzinne calle są najgorsze. Trzeba taktycznie ograniczać sobie ilość pitej wody w trakcie.

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
a2c08b2b-0bd4-46f0-be03-d8130c927054
MohammeT

Dostałem wczoraj zalecenie od lekarki żeby wypić tak ze 3L wody, żeby wypłukać kontrast po tk. Tylko ja nie muszę tego robić ponieważ to @Wrzoo stoi na straży nawodnienia. 😎

darkonnen

@Wrzoo jak na kasie to w pampersie

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Środowy dzień to wody czas A jak wody czas, to #codziennepiciu

Komu już się udało rozpocząć ten jeden z fajniejszych dni tygodnia jakimś równie fajnym piciem? A może skuszę Was jeszcze wspólną szklaneczką wody?

PS. To absolutnie jedna z moich najbardziej ulubionych scen z Kapitana Bomby. Szczyt komedii Grubasa. Najpiękniejsza historia miłosna. Powinno to lecieć zamiast "Szklanej pułapki" na święta.

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
e5b4cfde-9a05-487b-b2ce-a92051b3f910
voy.Wu

Powinno to lecieć zamiast "Szklanej pułapki" na święta.

u mnie leci eh, ale ten czas zasuwa. już prawie jesień, wszystkich świętych i zaraz będziemy zbierać śnieg do miednicy na wigilię

Loginus07

Ja z tego miejsca chciałbym podziękować @Wrzoo za #codziennepiciu . Co prawda tagu nie obserwuje, ale podczas scrollowania zawsze memika obejrzę. I wczoraj bolała mnie głową w robocie i sobie przypomniałem o tym, co tutaj widziałem parę dni temu - nie lekarstwa, nie monsterek, ale woda rozwiąże ten problem. Wypiłem 2 litry i wiecie co? Może j głową nie przestała mnie boleć, ale za to musiałem wybiec że spotkania w pracy i ledwo zdążyłem do toalety ^^ dzięki!

Pan_Buk

@Wrzoo Piłem dzisiaj kubek moringi, ale wiesz, że znów czegoś bym się napił?

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Dzień dobry, dzień dobry! Z okazji wtorku mam dla Was #codziennepiciu

Co dobrego już dzisiaj wypiliście? Była kawusia, była herbatka? A może była i szklaneczka wody? Nawet, jeśli była, to zapraszam Was do jeszcze jednej. A jeśli nie było, to tym bardziej!

PS. Uprzedzając wyjaśnienia, stopień zasolenia wody morskiej jest tak wysoki, że organizm nie radzi sobie z jej przyswajaniem. Wzmaga pragnienie, organizm nie wydala nadmiaru soli, i pozbywa się więcej wilgoci, niż jest w stanie z takiej wody przyjąć. W efekcie picie wody morskiej może się bardzo źle skończyć dla organizmu.

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
c0337228-1521-4dd0-9d49-0376d1599415
conradowl

Dwie godziny temu ta butelka była pełna... Ech roboty ogrodowe

94634483-19c3-4cbb-a89a-896299ee872a
Papa_gregorio

@Wrzoo płot poprawiam i woda z sokiem idzie ok. 1l na godzinę. Obstawiam że będzie dziś ponad 3l

pluszowy_zergling

Dziś tak-se, ale no, praca, tylko 2h zabawy na siłce i troszkę rowerku.

d92c7888-3ecf-4907-8bd7-17b4b3026524

Zaloguj się aby komentować

#naopowiesci

Ostatnio zastanawiałam się, czy jestem w stanie napisać coś poważnego. No, to chyba się udało.

***

Kapliczka

“Tu. Tutaj leżę.”
Już od paru minut słyszę gwizdki i nawoływania, ale w końcu zaczęły przybierać na sile. Chyba nadchodzą z prawej.
“Tu, za tym krzakiem. Ja pierdolę. Pomocy.”
Kompletnie nie czuję rąk ani nóg. Możliwe, że to wynik jakiegoś stłuczenia w okolicy karku, albo przemieścił mi się kręg. Może Marek coś na to poradzi, byle zawieźli mnie na nasz SOR. 

Już całkiem wyraźnie słyszę głosy, nerwowe pokrzykiwania. Teraz dołączyło do nich szczekanie. Bardzo głośne szczekanie.
- Tu, panie kapitanie! Gdzieś tu! - krzyczy ktoś, to znajduje się może 10 metrów ode mnie. - Dobry pies, Mara, dobry pies!
Boże, pomogą mi. Leżę tu już kilka godzin, nie mogąc nawet obrócić głowy, żeby spojrzeć na bok. Tak długo żułem ściółkę, że przyzwyczaiłem się do jej smaku i już nic nie czuję. Nareszcie coś się dzieje.
Ktoś przedziera się przez krzaki tuż obok. Słyszę jego sapanie.
- Jezus Maria… Kapitanie, jest.
“Obróćcie mnie.”
Słyszę charakterystyczne mlaski zakładanych na dłonie lateksowych rękawiczek. Ciekawe, czy mundurowi dostaną kiedyś nitryl. Ale w sumie, po co? Żeby zwiększyć zadłużenie policji?
- Dzwoniliśmy już po prokuratora. - słyszę inny męski głos gdzieś obok mojej lewej ręki. - Co z chłopakami z erki?
- Już ich zawołaliśmy, idą. 
- Denat?
- A jak myślisz?
“Ej, panowie. Ale ja żyję.”

Odgłosy cyfrowego aparatu wykonującego zdjęcia. Ktoś chodzi po ściółce naokoło. 
- Rozejrzyjcie się, może są jeszcze jakieś ślady. Pies i opiekun mogą lecieć. Dzięki. Cholera, musiało dzisiaj padać?! Chłopaki, tutaj. Przepuście ich.
Kroki się zbliżają. Ktoś bierze głęboki wdech.
- Ja pierdolę… Dzień dobry. Przecież to Romek.
- Znacie go, panowie?
- To lekarz z naszego SORu z Banacha. Na stówę. Ten tatuaż. Jezu. Roman. Przecież on ma małe dzieci… Jola dopiero co urodziła… Jezu, kurwa…
“Tomek? To Ty? Tomek, obróć mnie, słyszysz?”
Próbuję wykonać jakikolwiek ruch, ale nie jestem w stanie. Nie mam siły.
- Możecie dokonać oględzin? 
- Tak, kurwa… tak. Zaraz. Daj mi chwilę. Czekamy na prokuratora?
- Czekamy.
- Ale on na pewno nie żyje? - odzywa się ktoś z tyłu.
- No, kurwa, spójrz na niego. 
- Ale panie kapitanie, procedury… - chyba jest młody, brzmi niepewnie. Jakby był przestraszony. Może to jego pierwsza akcja.
Głośnemu sapnięciu towarzyszy dotknięcie mojej szyi. 
“Przecież tętnica szyjna jest w innym miejscu, idioto.”
- Nie żyje. Zadowolony?
Ja pierdolę. To się nie dzieje naprawdę. Przecież tam jest Tomek z ratolami, co do chuja?
- Może zadzwonię do Joli? Znaczy, jego żony? - pyta Tomek.
- Nie, nie trzeba. Nasi się tym zajmą. - sapacz odchodzi gdzieś na bok. - I co, chłopaki, znaleźliście coś jeszcze?
- Na razie nie, kapitanie. 

Przysnąłem chyba. Budzi mnie czyjś telefon.
- Kapitanie, to do pana.
- Tu Borecki. …aha. …aha. …nie teraz, czekamy na oględziny. …nie, jeszcze nie wiadomo. …Rozumiem. Dzięki.
- Żona?
- Żona. Zabrali ją do szpitala. - kapitan bierze głęboki wdech. - Który z was, KURRRWA, debile pierdolone, zadzwonił do tej kobiety, przyznać się?! Dziecko czteroletnie zadzwoniło na sto dwanaście, że mama śpi na podłodze i nie chce się obudzić! Posrało was do reszty?
“Adaś… zuch chłopak. Zapamiętał.”
- Damian, kurwa! Kobieta w połogu, a Ty jej przez telefon takie info sprzedajesz? Co ci odjebało?
- Przecież też jest lekarką! Myślałem, że się ogarnie… No co, kurwa, co? Chciałaby wiedzieć od razu, twoja żona też by chciała wiedzieć!
- Ale nie przez telefon, ty pierdolona amebo! Kobietę dwa tygodnie po porodzie, do chuja pana!

Zimno mi. Nie położą na mnie nawet tego durnego kawałka folii NRC? 
I kolejne telefony. Kolejne dźwięki migawki.
- Prokurator ma obsuwę. Protesty rolników. Nie wyjechali nawet jeszcze z centrum.
“Zajebiście. I będziecie tak czekać z oględzinami tyle godzin? Przecież ja tu skończę jako kaleka!”
…Jeśli skończę w ogóle.
Kurwa.

- Mamy coś. - woła ktoś z daleka. 
Nos mnie swędzi, ale nie mogę się ruszyć, by cokolwiek z tym zrobić. Tortury.
- Znaleźliśmy plecak. Chodźcie z aparatem. Panie kapitanie, proszę tu podejść.
Sapacz i migawka poszli. Inni pozostali na miejscu cicho, milcząc, przemieszczali się po ściółce wokół mnie.
Plecak? Nie miałem plecaka. Noszę ze sobą torbę, którą Jola dała mi trzy lata temu, gdy skończyłem specjalizację. Adaś pomazał ją flamastrami, ale był tak dumny ze swojego rysunku, że nie miałem serca jej czyścić.
Gdzie jest moja torba?
Co właściwie się stało?

- To może być plecak sprawcy. W środku są jakieś papiery z wariatkowa na nazwisko Rutecki Grzegorz i woreczek z jakimś syfem. - słyszę zbliżające się sapanie kapitana. Ależ on musi być upasiony. Przecież ledwo idzie. Jak z tego wyjdziemy, to skieruję go do profesora Owczarzaka.
Próbuję sobie przypomnieć, co się działo. Papiery? Jakiś pacjent? Nazwisko kompletnie nic mi nie mówiło. Z drugiej strony, przez SOR przewija się ich tylu, że nie zapamiętałbym danych gościa, choćbym bardzo chciał…
- Dzwoń na komendę, niech sprawdzą dane gościa i wyślą chłopaków na adres. Potrzebujemy też więcej ludzi do przeszukiwania lasu. Może chuj się tu jeszcze ukrywa.

Las. Tak, jestem w lesie. Byłem biegać. To był mój pierwszy trening od czasu, gdy urodziła się Igunia. Jola widziała, jak mi tego brakuje. Powiedziała, żebym szedł. Śmiała się, że dziki mnie nie rozpoznają.
Co się stało?
- To my pójdziemy sobie do karetki zapalić.
- Pewnie, lećcie, chłopaki.
- Kapitanie, możemy iść z nimi? - to ten młody od procedur.
- Idźcie, idźcie. Ja tu zostanę. I tak czekamy.

Po chwili nie słychać nic więcej, tylko ptaki gdzieś w tle, i miarowe sapanie kapitana.
Biegłem. Zboczyłem z trasy, żeby skosić do kapliczki. 
Co się stało?

Sapanie. Coraz bliżej. Przy moim uchu. Ciepły oddech.
- Dychasz jeszcze, ty kurwo?

Co się stało? Co się dzieje?

- Poprawię ci łeb, żebyś w końcu się udusił, szmato pierdolona.

Nie. Chwila. Nie. Co się dzieje? 

- Pamiętasz ją jeszcze? Pamiętasz?

“Kogo? Kogo mam pamiętać?”

- Pamiętasz, jaka była przestraszona? Miała dwanaście lat. 

Czuję nacisk dłoni na potylicy. 
“Przestań! Przestań! Co robisz? Pomocy!”

- Miałeś, cwelu pierdolony, jeszcze mleko pod nosem. Mówiłeś, że to tylko wyrostek. Że nic jej nie będzie. Nawet ten profesor cię zjebał, że nie wolno tak mówić. Miałeś, kurwa, jej pomóc.

Nacisk zelżał na chwilę. Jezu. Pomocy. Zabije mnie.
- Madzia Borecka. Mówi ci to coś, kutasiarzu? Zaufała ci, ty kurwo, a ty ją zabiłeś.

“Nie, nie. Przysięgam. Nie. Pomocy!”

- Nawet, kurwo, nie wyszedłeś do nas. Nie przyznałeś się. Jebany w dupę pierdolony cwelu. Profesorek świecił za ciebie oczami. Moja żona się zapiła przez ciebie. Ty szmato. A teraz masz za swoje. 

“To profesor operował. To profesor operował. Nie ja. Nie ja…”

- Ej… Co tu… EJ! CO ROBISZ? STÓJ! CHŁOPAKI, KURWA!

Słyszę szamotaninę. Coś z łoskotem pada na ziemię. Nie czuję już nacisku dłoni na potylicy. Słyszę jęki i darcie mord.

- Zostawcie mnie, kurwa! Puśccie, gnój sobie na to zasłużył!

“Pomocy…”

Obracają mnie. Światło oślepia mnie przez zamknięte powieki. 

Biorę wdech. 

Czuję palce na szyi.

Wydech.

- Żyje…

“Żyję.”

***

(1074 słowa według Google Docs)

#zafirewallem #tworczoscwlasna
Wrzoo userbar
d7210e08-cfe0-4437-b808-35280e16cf32
George_Stark

Fantastyczne wykonanie, tylko ten pomysł... Jeszcze lepszy!


Pomysł tym lepszy, że sam miałem podobny kiedyś, jeszcze gdzieś powinienem mieć to opowiadanie.

splash545

@Wrzoo wow! Opowiadania z takiej perspektywy się nie spodziewałem. Super oryginalne i super się czytało. Bardzo dobrze się sprawdzasz i w poważniejszych tematach.

Fen

Będzie streszczenie? Albo lepiej streszczenie w wersji audio? Tyle czytania 🧐. A ile pisania!!


Postaram się przeczytać i za miesiąc napisze czy fajne!


edit: ej fajne to, bardzo fajne! Masz więcej? Co było dalej?

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Hurra, poniedziałek! - nie powiedział nikt nigdy... chyba, że fan #codziennepiciu

Jak się dzisiaj macie? Wypoczęliście po długim weekendzie? A jakim dobrym piciu rozpoczęliście ten tydzień?
Jeśli jeszcze nie piliście niczego, czujecie, że poziom nawodnienia spada, albo po prostu chcecie o siebie trochę zadbać, to zapraszam do wspólnej szklaneczki wody (lub innego nawadniającego medium).

PS. Pamiętajcie, że przerwy na toaletę są zdrowym odpowiednikiem przerw na papierosa u palaczy. Jeśli więc wkurza Was, że kolega z roboty wychodzi zapalić i ma więcej przerw od Was, to pijcie więcej wody, by zapewnić sobie kibloprzerwy na koszt pracodawcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
b748bfb0-1591-449a-9751-5e6c0431785b
hesuss

@Wrzoo ja w tym tygodniu muszę polecieć na rekord z piciem wody, bo w sobotę idę na weslę, a po przymiarce marynarki, okazało się, że cóż... mogłaby być lekko luźniejsza xD

Dlatego wdrażam plan awaryjny:

  1. Niska podaż kalorii, bardzo niska lub zerowa podaż weglowodanów, 1-2 posiłki dziennie (pewnie będę jadł tylko jajka, śledzie i mielone mięso wołowe)

  2. Duuuuuuużo wody. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale duża podaż wody, oprócz tego że wspomaga nasz organizm w prawidłowym funkcjonowaniu, powoduje również... pozbywanie się wody z tkanek, a w efekcie zmniejszenie masy i obowdów ciała. Dużo wody magazynujemy w tkance tłuszczowej, a poprzez zapewnienie stałej, dużej podaży wody, powodujemy pozbywanie się jej zapasów z komórek tłuszczowych. W efekcie, nawet jeśli nie spalimy ani grama tłuszczu, możemy stracić zarówno na wadze jak i w obwodach, poprzez samo zrzucenie balastu wodnego.


Od dzisiaj wlewam co najmniej 5 litrów wody dziennie. Na dzień dzisiejszy mam już 2/5

conradowl

Zapas na urlop, po śniadaniu trzeba dychnąć. I zaraz na kebsa

dadd1e68-3997-4b8d-81b3-74eb4f72944e
camelowski

no to zdrówko, łyk i pyk ( ͡o ͜ʖ ͡o)

Zaloguj się aby komentować

712 + 1 = 713

Tytuł: Rozpad umysłu. Biografia schizofrenii
Autor: Jeffrey Alan Lieberman
Kategoria: literatura popularnonaukowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Liczba stron: 600
Ocena: 7/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5096148/rozpad-umyslu-biografia-schizofrenii

Ależ to była kobyła.
Schizofrenia jest jednym z tych zaburzeń psychicznych, który najzwyczajniej w świecie mnie fascynuje. Intrygują mnie ściany napisów gdzieś na paczkomatach (pozdro, parking przy Biedrze w Szczecinie na ulicy 26 kwietnia), ludzie nawołujący do opamiętania się, bo nadchodzi sąd boży, czy wyklejone gazetami okna.
W lokalnej bibliotece pojawiła się ostatnio dana książka o schizofrenii, a ja uświadomiłam sobie, że wcale nie wiem o tym zaburzeniu tyle, ile bym chciała. A że autor znany (napisał wcześniej popularną książkę "Czarna owca medycyny. Nieopowiedziana historia psychiatrii"), to długo nie myślałam i zabrałąm się za lekturę.

W książce otrzymujemy solidną pigułę wiedzy na temat historii leczenia psychiatrycznego (bardzo ciekawy fragment poświęcony został lobotomii), historii metod diagnozowania i leczenia schizofrenii oraz to, w jaki sposób obecnie podchodzi się do tej choroby. Autor ma ogromną wiedzę na ten temat jako praktykujący psychiatra, specjalizujący się właśnie w pomocy schizofrenikom.

Nie jest to książka prosta i łatwa do czytania - mimo popularnonaukowości, jest tu dużo wiedzy z zakresu biologii, anatomii, medycyny. Autor jednak przekazuje ją w bardzo przystępny sposób.

To, na co liczyłam, czyli opisy indywidualnych objawów schizofrenii i opisy konkretnych urojeń czy zachowań zostało tu, niestety, ograniczone do minimum. Jasne, pojawiają się ilustrujące kolejne rozdziały postaci, jednak autor nie opisuje ich szczegółowo, jest ich też niewiele.

Tym niemniej, jest to bardzo wartościowa książka, która przybliża daną chorobę laikowi w maksymalnie przystępny, a jednocześnie wyczerpujący sposób.

Prywatny licznik (od początku roku): 40/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #psychiatria #czytajzhejto #schizofrenia
Wrzoo userbar
ea866d39-4c29-41eb-b21d-c041a0a0328c
smierdakow

ściany napisów gdzieś na paczkomatach


Wyjaśnisz? :p

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Po cichu, żeby nie zbudzić tych, co jeszcze śpią... cho na #codziennepiciu

No i stało się, obudziłam się odwodniona. Ale to tylko dlatego, że po wczorajszym grillu (na którym nawadniałam się śpiewająco) długo spałam, i to ten zmęczony, długi sen mnie tak odwodnił. Bo nie wiem, czy wiecie, ale człowiek w czasie snu traci mnóstwo wody (nawet około 1 litra!).

Jeśli to dotknęło też Ciebie, to tym bardziej zapraszam na wspólne piciu! A jeśli już zacząłeś pić coś pysznego, to pochwal się koniecznie.

PS. Muszynianka to jedyna butelkowana woda, dla której mogłabym porzucić kranówkę. Ech, gdyby nie ten plastik...

#kontrolanawodnienia #woda #przypomnienie #odwodnienie
Wrzoo userbar
49dfede1-00ea-414d-8d31-9b233186a9a3
Felonious_Gru

@Wrzoo jest muszynianka w szkle 0.3 i 0.7l

HardyKosciej

@Wrzoo Prędzej wody z kibla się napiję niż muszynianki

pluszowy_zergling

10k biegania + 100 na rowerze

A jutro klikanie w kąkuter w biurzu ~~ meh.

defc6803-7234-4d15-a40d-46fad68a5208

Zaloguj się aby komentować