Zdjęcie w tle
Konto_serwisowe

Konto_serwisowe

Autorytet
  • 252wpisy
  • 3609komentarzy
Jak myślicie? Uda im się ta zbiórka? Zostało tylko jakies 99,9% do zebrania (zaokrąglając do góry rzecz jasna). Sam fakt zbierania kasy dla miliardera, i to po to by zapłacić karę za jego oszustwa to jedno wielkie XD. Już nie wspomnę o tym, że to ponad miliard na złotówki...
#trump #polityka
79225460-23b3-4b93-b7f7-105058625059
Acrivec

@Konto_serwisowe a nie jest nielegalne przypadkiem robienie zrbiórek na spłatę sądowych kar?

Gadu_gadu

Nie pamiętacie już jak u nas konfiarze zbierali hajs dla biednego Grzesia bo mu diete poselską odebrali?

Modrak

Ej, ale najlepsze jest to, że to kwota i tak o wiele mniejsza, niż ta o którą zawyżał wartość swojego majątku - za co właśnie został skazany. No debil.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Sam nie wiem dlaczego wcześniej tego nie oglądałem. Może dlatego, że w Polsce nie był to głośny film... Tematyka nawet po tych kilkunastu latach, nadal aktualna. Zderzenie Chińczyków z Afrykanami jest momentami dość groteskowe, i daje do myślenia

Empire of Dust
Pracownicy CREC przybywają do Kolwezi w Demokratycznej Republice Konga, aby zbudować drogę. Szef logistyki Lao Yang musi zaopatrzyć się w lokalne materiały, ponieważ dostawy rządowe zawodzą. Dzięki tłumaczowi Eddy'emu dochodzi do nieporozumień, gdy Lao Yang negocjuje z kongijskimi przedsiębiorcami.
IMDB: 7.3/10, filmweb: 7,3/10

Trailer:
https://www.youtube.com/watch?v=MkEqI3_J4xg
Cały dokument:
https://youtu.be/kOkrYW3vF0o?si=unGtEou1xZviZezx

#dokument #filmdokumentalny #chiny #afryka
enkamayo

Ciekawe. Tym bardziej że w naszej europejskiej bańce informacyjnej nie pokazuje się wiele z Chin, a już w ogóle z Afryki, a tu się one nawet spotkają.

Zaloguj się aby komentować

Umiarkowanie powalona historia, w sam raz na piąteczek:
https://en.wikipedia.org/wiki/Tarrare

Tarrare ([taʁaʁ]; ok. 1772 - 1798), czasami pisany jako Tarar, był francuskim showmanem i żołnierzem znanym ze swojego niezwykłego apetytu i nawyków żywieniowych. W dzieciństwie Tarrare miał ogromny apetyt, jako nastolatek potrafił w ciągu dnia zjeść ćwierć byka, czyli wagę mięsa taką samą, jak waga nastolatka. Zdolny do jedzenia ogromnych ilości mięsa, był stale głodny; jego rodzice nie byli w stanie go utrzymać i został wyrzucony z domu rodzinnego jako nastolatek. Podróżował po Francji w towarzystwie grupy prostytutek i złodziei, zanim stał się aktorem rozgrzewającym publiczność na występach wędrownego szarlatana. W tym akcie połykał korki, kamienie, żywe zwierzęta i cały kosz jabłek. Następnie zabrał tę sztukę do Paryża, gdzie pracował jako uliczny performer. Wydaje się, że odnosił sceniczne sukcesy, ale przy pewnej okazji występ się nie powiódł i doznał poważnej niedrożności jelit. Tłum zaniósł go do szpitala Hôtel-Dieu, gdzie był leczony silnymi środkami przeczyszczającymi. W pełni wyzdrowiał i zaproponował, że zademonstruje swój talent, zjadając zegarek i łańcuszek swojego chirurga; M. Giraud. Chirurg, nie był pod wrażeniem oferty i ostrzegł go, że jeśli to zrobi, rozetnie Tarrare'a, aby odzyskać przedmioty.

W wieku 17 lat ważył zaledwie 100 funtów (45 kg). Został opisany jako posiadający niezwykle miękkie jasne włosy i nienormalnie szerokie usta (około czterech cali między szczękami, gdy jego usta były w pełni rozciągnięte), w których jego zęby były mocno poplamione i na których wargi były prawie niewidoczne. Kiedy nie jadł, jego skóra zwisała tak luźno, że mógł owinąć fałd skóry z brzucha wokół talii. Kiedy był pełny, jego brzuch rozciągał się "jak ogromny balon". Skóra jego policzków była pomarszczona i zwisała luźno, a po rozciągnięciu mógł pomieścić w ustach dwanaście jajek lub jabłek.

Na początku wojny z I Koalicją Antyfrancuską Tarrare wstąpił do francuskiej armii rewolucyjnej, gdzie nawet czterokrotne zwiększenie standardowej racji żywnościowej nie było w stanie zaspokoić jego dużego apetytu. Zjadał każdą dostępną żywność z rynsztoków i śmietników, ale jego stan wciąż pogarszał się z głodu. Został hospitalizowany z powodu wyczerpania i stał się przedmiotem serii eksperymentów medycznych mających na celu przetestowanie jego zdolności żywieniowych, w których między innymi zjadł posiłek przeznaczony dla 15 osób za jednym razem, zjadł żywe koty, węże, jaszczurki i szczenięta oraz połknął węgorze w całości bez żucia. Pomimo swojej niezwykłej diety, miał niedowagę i, z wyjątkiem nawyków żywieniowych, nie wykazywał żadnych oznak choroby psychicznej poza tym, co zostało opisane jako apatyczny temperament.

Po kilku miesiącach, które spędził jako przypadek eksperymentalny, władze wojskowe zaczęły naciskać na powrót Tarrare'a do czynnej służby. Dr Courville chciał kontynuować swoje badania nad nawykami żywieniowymi i układem trawiennym Tarrare'a i zwrócił się do generała Alexandre'a de Beauharnais z sugestią, że niezwykłe zdolności i zachowanie Tarrare'a mogą zostać wykorzystane wojskowo. Dokument został umieszczony w drewnianym pudełku, które z kolei zostało podane Tarrare'owi. Dwa dni później pudełko zostało odzyskane z jego odchodów, a dokument był nadal czytelny. Courville zaproponował de Beauharnais, że Tarrare mógłby w ten sposób służyć jako kurier wojskowy, bezpiecznie przewożąc dokumenty przez terytorium wroga bez ryzyka ich znalezienia w przypadku przeszukania.
Tarrare został wezwany przez Beauharnais do zademonstrowania swoich umiejętności przed zgromadzonymi dowódcami Armii Renu. Po pomyślnym połknięciu pudełka, Tarrare otrzymał w nagrodę taczkę wypełnioną 30 funtami (14 kg) surowych płuc i wątroby byka, które natychmiast zjadł przed zgromadzonymi generałami.

Chociaż generał de Beauharnais był przekonany o fizycznej zdolności Tarrare'a do wewnętrznego przenoszenia wiadomości, obawiał się o jego stan psychiczny i początkowo niechętnie powierzał mu ważne dokumenty wojskowe. Jako pierwsze zadanie Tarrare otrzymał rozkaz dostarczenia wiadomości do francuskiego pułkownika uwięzionego przez Prusaków w pobliżu Neustadt; powiedziano mu, że dokumenty miały duże znaczenie wojskowe, ale w rzeczywistości de Beauharnais napisał jedynie notatkę z prośbą do pułkownika o potwierdzenie, że wiadomość została pomyślnie odebrana, a jeśli tak, to o odesłanie odpowiedzi zawierającej wszelkie potencjalnie przydatne informacje o ruchach pruskich wojsk. Tarrare przekroczył pruskie linie pod osłoną ciemności, przebrany za niemieckiego chłopa. Nie potrafiąc mówić po niemiecku, wkrótce przyciągnął uwagę lokalnych mieszkańców, którzy zaalarmowali pruskie władze, i żołnierz został schwytany poza Landau. Przeszukanie nie wykazało niczego podejrzanego i pomimo chłosty ze strony pruskich żołnierzy, odmówił zdradzenia swojej misji. Doprowadzony przed lokalnego pruskiego dowódcę, generała Zoegli, ponownie odmówił rozmowy i został uwięziony. Po 24 godzinach niewoli Tarrare ustąpił i wyjaśnił swoim porywaczom plan. Został przykuty do latryny i ostatecznie, 30 godzin po połknięciu, wyłoniła się drewniana skrzynka. Zoegli był wściekły, gdy dokumenty, które według Tarrare'a zawierały istotne informacje wywiadowcze, okazały się jedynie atrapą wiadomości de Beauharnais, a Tarrare został zabrany na szubienicę i założono mu pętlę na szyję. W ostatniej chwili Zoegli ustąpił, a Tarrare został zdjęty z szafotu, dotkliwie pobity, a następnie uwolniony w pobliżu linii francuskich.

Po tym doświadczeniu zgodził się poddać każdej procedurze, która mogła wyleczyć jego apetyt i był leczony laudanum, tabletkami tytoniowymi, octem winnym i jajkami na miękko. Zabiegi zawiodły, a lekarze nie byli w stanie utrzymać go na kontrolowanej diecie; wymykał się ze szpitala, by szukać podrobów w rynsztokach, śmietnikach i przed sklepami mięsnymi (zdarzały się przypadki, gdy walczył o padlinę z bezpańskimi psami), a także próbował pić krew innych pacjentów podczas jej upuszczania i jeść zwłoki ze szpitalnej kostnicy. Po tym, jak został podejrzanym o zjedzenie jednorocznego dziecka, został wyrzucony ze szpitala. Ponownie pojawił się cztery lata później w Wersalu z przypadkiem ciężkiej gruźlicy i zmarł wkrótce potem, po długiej walce z wysiękową biegunką.

#historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #dieta
Anteczek

XVIII wieczne urban legend.

Anteczek

@Konto_serwisowe przecież ta historia jest w oczywisty sposób niemożliwa i zmyślona dla każdego, kto skończył kilka klas podstawówki lub chociaż żył trochę w rzeczywistym świecie.

Zaloguj się aby komentować

To uczucie, gdy patrzysz jak młodzi robią kariery i czujesz się spełniony jako suweren. A wy co? Nadal Januszex?
#bekazpisu #polityka
4b3b8c6b-62e8-4c58-bdd7-1213acc85345
MikeleVonDonnerschoss

Zawsze jak ją widzę to mam bekę, bo mi z twarzy wygląda na nieślubne dziecko dudy xdd

f70baffe-ab81-4acc-9efd-572e3c5c9132
InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Konto_serwisowe to jedna chyba z pisowskiej tiktokowej trójcy gdzie był też oskarek

Kemot

Wyglada trochę jak Pan Tomasz Ćwiąkałka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Idiota, po prostu idiota 😄
"We wtorek Oskar Szafarowicz mógł ujawnić wynik finansowy PKO BP za 2023 r. Jako pracownik banku powinien jednak dochować wyjątkowej ostrożności w tym zakresie. Teraz jego wpisem zajmie się Komisja Nadzoru Finansowego i przeanalizuje, czy nie doszło do naruszenia przepisów, za co grożą surowe kary.
Uwagę ekspertów, z którymi rozmawiał money.pl, zwróciła druga część wpisu mówiąca o "historycznym sukcesie finansowym" największego banku w Polsce. "PKO BP osiągnął prawdopodobnie w minionym roku historyczny sukces finansowy (około 7 mld zł zysku i rekordowe dywidendy dla akcjonariuszy), dlatego już za kilka dni nowa władza wyrzuci dyrektorów-fachowców z wieloletnim doświadczeniem. Radni PO, PSL i Lewicy już w blokach startowych" – czytamy
Po trzech kwartałach ubiegłego roku zysk Grupy PKO BP przekroczył 4,8 mld zł. Dane za ostatni kwartał nie są jeszcze znane. Bank opublikuje je w raporcie 7 marca. Dlatego też Piotr Kuczyński, ekonomista, analityk domu inwestycyjnego Xelion, w rozmowie z money.pl zauważył, że za przedwczesną publikację wrażliwych danych grozi odpowiedzialność karna."
https://www.money.pl/banki/knf-reaguje-na-wpis-szafarowicza-analizuje-czy-nie-doszlo-do-naruszenia-przepisow-6990603916942304a.html

#oskarekobciagarek #polityka #bekazpisu
Guma888

Że ta kur*a jeszcze tam siedzi i żre za nasze...

kodyak

Czyli kolejna afera do sprawdzenia bo może dojść do insider tradingu. Skąd taki szczyl ma takie informacje

t0mek

@Konto_serwisowe a tak propo: coś miało być wiadomo nt. korespondencji odczytanej ze skrzynek Oskarka - i jakoś tak cicho...miały być sensacje....

Zaloguj się aby komentować

Nekrolog napisany przez AI. Niestety po angielsku, ale jak ktoś nie zna, to prezydent może przetłumaczyć.
#heheszki
515e475f-b2a5-40ce-9473-9e48ce86a611
Opornik

@Konto_serwisowe Złoto.


O chodzi z tym prezydenckim, czym Duduś znowu podpadł?

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Konto_serwisowe krążyły kiedyś screeny z 4chana gdzie ktoś połączył, chyba, trzy zdania w jedno i miało się wrażenie, że rodzinne się to co się czyta, ale ciężko było o tym powiedzieć jakoś logicznie

DziwnaSowa

@Konto_serwisowe Brenda Tent przeszła na emeryturę od życia w wieku starym, otoczona przez rodzinę i przyczyny naturalne. Bibliotekarka od urodzenia, Brenda była zapaloną kolekcjonerką kurzu. Miała słodkie serce i związek małżeński ze swoją szkołą średnią. Kochała mieć hobby i pomagać swoim synom wchodzić w życie z gorszej pozycji. Nie posiadała koni, choć myślała, że miała. Kościół dał jej chur, ponieważ śpiewała jak ptak, wyglądała jak ptak i Brenda była ptakiem. Wisiała nam tak wiele wierszy.


Pogrzeb odbędzie się w 1977 roku, w niebie. W miejscu kwiatów, wyślij Brendzie więcej życia.


Musiałem iść na skróty, bo wiele wyrażeń nie ma bezpośrednich polskich odpowiedników. XD

Pjorun

@DziwnaSowa nie no, bardzo dobre tłumaczenie kolego Nie zawsze tłumaczenie 1:1 ma sens.


Ale bym zmienił "Libertarianka od urodzenia", na "Bibliotekarka od urodzenia". I może nie "zachłanną kolekcjonerką", a "zapaloną kolekcjonerką".

DziwnaSowa

@Pjorun no i dzięki, poprawiłem. Za dużo polityki czytam na hejto i jakoś z automatu przeoczyłem, że tam jest librarian. XD

Zaloguj się aby komentować

Testował ktoś? Wygląda na dobre #cebuladeals , de facto darmowe pieniądze. W tej chyba mają jakieś prace serwisowe na stronie niestety.
#banki #kredyt
6289367d-d4d2-47c7-a851-e75e4a7fb4ac
Majke

Nie wiem ale polecam kredyt w Revolut. Przy kwotach tak do 5000 praktycznie nieodczuwalna prowizja

Konto_serwisowe

@Majke Też mam, wziąłem 2 lata temu i obecnie jest gdzieś w okolicach inflacji, nie opłaca mi się go spłacać. Tyle, że ten jest w ogóle za darmo, więc nawet dając na lokatę jest się do przodu.

utede

@Konto_serwisowe lokaty są na tak żałosnych warunkach że przez te 2 lata będą grosze „zysku”. Nie mówiąc o inflacji

Zaloguj się aby komentować

Jakby ktoś się zastanawiał dlaczego w #rosja odmarzają ludziom dupy, to przetłumaczyłem sobie wywiad o tym (Deepl rulez), może i was zaciekawi. Jest średniodługo, bo Rosjanie krótko mówić nie potrafią.
---------------------------

Od połowy grudnia Rosja pogrążona jest w niekończącej się serii awarii komunalnych, które pozostawiły dziesiątki tysięcy Rosjan bez ciepła i światła, a niektórzy przypłacili to zdrowiem. Geografia tych sytuacji kryzysowych rozciąga się od Dalekiego Wschodu i Nowosybirska do Petersburga i regionu moskiewskiego, gdzie poważne problemy z ogrzewaniem nadal występują w miastach takich jak Klimowsk, Solnechnogorsk, Chimki, Elektrostal, Woskresensk, Taldom, Naro-Fominsk, Balashikha i Podolsk.

16 stycznia w Niżnym Nowogrodzie doszło do strasznego wypadku komunalnego. Po południu w centrum miasta z ziemi wytrysnęła fontanna wrzącej wody - pękła główna rura. Wrząca woda poparzyła 12 osób, w tym dwoje dzieci. Po tym incydencie urzędnicy przyznali, że poziom zużycia sieci ciepłowniczych w mieście został zmniejszony z 77% do zaledwie 50% w ciągu ostatnich pięciu lat.

17 stycznia w Wołgogradzie doszło do wypadku komunalnego, w wyniku którego pięć osób zostało rannych, a setki domów pozostało bez ogrzewania. Z powodu pękniętej rury gorący "gejzer" sięgał aż do 6. piętra. Tydzień wcześniej 223 domy w Wołgogradzie zostały pozbawione ciepła z powodu innego wypadku.

Igor Lipsits, doktor ekonomii, w wywiadzie dla magazynu Spectrum podzielił się informacjami na temat stanu sektora mieszkaniowego i usług komunalnych w kraju, jakie fundusze rząd planuje przeznaczyć na jego utrzymanie i jakie kwoty są faktycznie potrzebne, aby uniknąć katastrofy.

- Powiedz mi, czy są jakieś liczby, które obiektywnie odzwierciedlają sytuację w sektorze mieszkaniowym i użyteczności publicznej w ostatnich latach?

- Jest kilka ważnych liczb. Po pierwsze, stopień zużycia sprzętu używanego do ogrzewania, zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, energii elektrycznej, mieszkań. Wskazuje to, jak niezawodny jest system. Ten stopień zużycia, według różnych szacunków, wynosi około 65-70%, w niektórych miastach - do 100%.

Sprzęt wyczerpał całą swoją możliwą żywotność, należy go pilnie wymienić. Obecnie rozpoczyna się proces "przechodzenia ilości w jakość", tj. stopnia zużycia w liczbę wypadków. Według danych Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych, które są publicznie dostępne, okazuje się, że mniej więcej co 7 minut w Rosji dochodzi do sytuacji awaryjnej: albo pęka rura, albo wyłącza się prąd, albo wybucha pożar.

Rosja jest wyposażona w szalenie przestarzały, mocno zużyty i, ogólnie rzecz biorąc, prawie całkowicie zawodny sprzęt dla całego sektora mieszkaniowego i użyteczności publicznej.

- Natychmiast pojawia się pytanie: ile pieniędzy potrzeba, aby rozwiązać ten globalny problem?

- Najciekawszych obliczeń dokonał Ivan Grachev, główny badacz w Centralnym Instytucie Ekonomiczno-Matematycznym Rosyjskiej Akademii Nauk (były przewodniczący Komisji Energetycznej Dumy Państwowej - red.). Według jego danych, konieczne będzie wydanie od 10 do 20 bilionów rubli na to przedsięwzięcie (na ludzką walutę to będzie do 906 949 159 200,00 PLN, liczone Googlem).
I trzeba to zrobić w dość krótkim czasie: w ciągu trzech, maksymalnie pięciu lat. Oczywiste jest, że wydanie takich pieniędzy jest po prostu niemożliwe, ponieważ budżet Rosji wynosi około 35 bilionów rubli. Przeznaczenie około 3% budżetu na mieszkalnictwo i usługi komunalne jest nierealne. Tak ogromne sumy są obecnie w Rosji przeznaczone wyłącznie na cele wojskowe.  

Należy pamiętać, że rząd nie widzi absolutnie żadnej katastrofy w sektorze mieszkaniowym i użyteczności publicznej. Prezydent i rząd wypowiadają właściwe słowa dla ludności: mówią, że będą pewne inwestycje, pewne próby naprawienia sytuacji, ale prawdziwe podejście widać w zatwierdzonym budżecie Rosji na lata 2024-2026. Każdego roku następuje znaczna redukcja wydatków na mieszkania i usługi komunalne. W tym roku planuje się wydać 818 mld rubli, w 2025 r. - 455 mld, a w 2026 r. - 360 mld.
- Jak myślisz, na co zostaną przeznaczone te środki?

- Wydatki budżetowe na mieszkalnictwo i media nie są wydatkami bieżącymi, ale naprawą i tworzeniem nowej infrastruktury. Za to odpowiada państwo, to jest jego inwestycja. Te wydatki są drastycznie ograniczane, więc obraz jest następujący: z jednej strony mamy szalenie zużyty sektor mieszkaniowy i komunalny, z drugiej strony potrzebujemy ogromnych pieniędzy, których nikt nie da. Ponieważ nie będzie finansowania i nikt nie będzie realizował globalnych programów wymiany starego sprzętu, można śmiało powiedzieć, że liczba awarii, które rozpoczęły się tej zimy, będzie tylko rosła.

Zagrożone są nie tylko sieci ciepłownicze i wodociągowe, ale także elektryczne. Już teraz otrzymuję informacje, że systemy grzewcze są wyłączane nie z powodu pęknięcia rury, ale z powodu awarii kabla elektrycznego. Rosyjski system kablowy jest również dość stary i zużyty. Kable gniją, dochodzi do zwarć, a bez prądu nie działają pompy pompujące wodę do ogrzewania. Od tego momentu można spodziewać się poważnych przerw w dostawie prądu.

- Problemy z sektorem mieszkaniowym i użyteczności publicznej pojawiają się w Rosji regularnie i zawsze mówi się o braku funduszy. Od ilu lat ta sfera jest niedofinansowana?

- Myślę, że praktycznie od 30 lat. Nawet więcej. W latach 90. nikt się tym nie zajmował. W ciągu ostatnich 20 lat głównie wprowadzano tam jakieś zewnętrzne porządki, naprawiano wypadki, ale od dziesięcioleci nikt nie widział żadnych większych programów naprawczych dla sektora mieszkaniowego i użyteczności publicznej w Rosji.

Ten obszar w Rosji został podzielony między różne szczeble władzy. Rozwój sektora mieszkaniowego i usług komunalnych jest zadaniem budżetu federalnego, ponieważ potrzeba na to zbyt dużo pieniędzy. Ale utrzymanie napraw spada na budżety lokalne, które w Rosji są dość skromne. Niewiele można zrobić lokalnie. I tutaj nie powinniśmy patrzeć na Moskwę, która ma ogromny budżet porównywalny z całymi regionami Rosji. Chociaż nawet w Moskwie nie wszystko jest bardzo dobre w sektorze mieszkalnictwa i usług komunalnych: na przykład występują problemy z systemem odprowadzania wody burzowej. Moskwa ma jednak fundusze na pewne naprawy, podczas gdy wiele miast nie naprawiało niczego od dziesięcioleci.

- W dniu 16 stycznia Władimir Putin spotkał się z szefami gmin, ale nie złożył żadnych poważnych oświadczeń w sprawie problemu mieszkaniowego i usług komunalnych, chociaż kampania wyborcza na prezydenta jest w toku. Putin doskonale rozumie, że jakość życia poważnie wpływa na nastroje Rosjan. Jak można to skomentować?

- Pozycja władz w Rosji w stosunku do ludności zmieniła się. Przed SWO władze próbowały dawać Rosjanom jakieś ekonomiczne i społeczne jałmużny. To było tak, jakby Kreml mówił: patrzcie, pomagamy wam, dajemy wam preferencyjne kredyty hipoteczne, dajemy wam świadczenia socjalne, centra miast zostały odnowione - jak pięknie wszystko zaczęło wyglądać. Ogólnie rzecz biorąc, "wy trzymajcie się z dala od polityki, a my stworzymy wam przyzwoite warunki do życia". Było to oczywiście popisywanie się, ale nadal było to robione.
Teraz sytuacja się zmieniła. Priorytetem są wydatki wojskowe. Komfort życia ludności nie ma teraz znaczenia dla władz. W każdej chwili można powiedzieć: żyje ci się źle, bo "walczymy z NATO", "bronimy istnienia Rosji i naszych wartości", wytrzymaj z nami, nic ci się nie stanie. Temat wygodnego życia i innych rzeczy zszedł tak daleko na dalszy plan, że prezydent się tym nie przejmuje.

Jedyny krok w tym kierunku został zrobiony, gdy Putin nakazał nacjonalizację fabryki, w której znajduje się jedyna kotłownia w mieście. To oczywiście niesamowita anegdota: prezydent Rosji zajmuje się tak globalnym problemem, jak nacjonalizacja kotłowni rejonowej w mieście Klimowsk! To bezprecedensowo niedorzeczna historia, ale co innego może teraz zrobić? Putin nie jest gotowy, aby ogłosić, że rząd natychmiast i poważnie zajmie się sektorem mieszkaniowym i użyteczności publicznej. Nie ma na to pieniędzy. Wszystkie finanse zostały wykorzystane na cele wojskowe, więc nie może nic z tym zrobić, a jeśli tak jest, to powinien o tym milczeć. Normalna logika każdego polityka.

- Ale może możliwe jest rozwiązanie niektórych problemów w sektorze mieszkaniowym i użyteczności publicznej kosztem prywatnego biznesu, na którym obecnie w dużej mierze opiera się cała rosyjska gospodarka?

- Prywatny biznes jest zaangażowany w sektor mieszkaniowy i użyteczności publicznej, i to poważnie, ale na samej górze toczy się bardzo interesująca dyskusja. Wiaczesław Wołodin, który stoi na czele Dumy Państwowej, wezwał do nacjonalizacji całego systemu mieszkalnictwa i usług komunalnych. A przede wszystkim wszystkich wszystkich mocy wytwórczych Federacji Rosyjskiej. Jak pamiętamy, obiekty te zostały sprywatyzowane w ramach reformy sektora energetycznego przeprowadzonej przez Anatolija Czubajsa. W ten sposób zrujnował on nasz sektor energetyczny. Idea reformy polegała na tym, że RAO UES Rosji (rosyjska spółka energetyczna istniejąca w latach 1992-2008. Monopolista na rosyjskim rynku wytwarzania i przesyłu energii. Firma zjednoczyła praktycznie cały rosyjski sektor energetyczny) powinno zostać zniszczone, moce wytwórcze powinny zostać sprywatyzowane, a następnie pojawią się inwestycje, kraj rozkwitnie mocami energetycznymi, a koszt energii elektrycznej zostanie obniżony. W rezultacie przeprowadzono prywatyzację, bardzo znaczna część mocy wytwórczych należy do prywatnego biznesu, ale nie spowodowało to ani napływu inwestycji, ani obniżenia cen energii elektrycznej.
Teraz Duma podnosi kwestię nacjonalizacji całej wytwórczej części sektora energetycznego. Następnie zajmą się firmami transportującymi energię elektryczną. To odrębna sfera. Państwo, w obliczu problemu, nie znajduje nic lepszego niż wezwanie do nacjonalizacji absolutnie wszystkiego, co kiedyś prywatyzowaliśmy. Myślę, że Ministerstwo Finansów będzie temu kategorycznie przeciwne, bo wtedy straty wszystkich tych firm spadną na budżet. Państwo będzie musiało dotować te firmy. To trudny obraz.

Prywatny biznes nie znalazł szczęścia w tych sferach, nawet jeśli wydaje się, że jest to piękna historia, w której pieniądze płyną cały czas. Rosyjski system mieszkalnictwa i usług komunalnych nie daje dużych dochodów, ale ciągle pojawiają się problemy. Ponadto, zawsze pojawiają się sprawy karne przeciwko firmom wytwarzającym energię. Była na przykład duża historia związana z aktywami Viktora Vekselberga.

Prywatny biznes jest teraz bardziej skłonny do szukania zamówień w zakładach wojskowych w Rosji - jest to bardziej gwarantowana historia niż inwestowanie pieniędzy w sektor mieszkaniowy i użyteczności publicznej.
- Tak więc problem ma 30 lat, państwo nie ma pieniędzy na mieszkania i media, a ta sfera jest nieopłacalna dla biznesu. Czego Rosjanie powinni się spodziewać w tym przypadku? 

- Wzrostu liczby wypadków. Są sytuacje, których nie da się rozwiązać samodzielnie. Jeśli masz zużyty system kablowy, jeśli masz stare rury, które eksplodują, ponieważ podnosisz ciśnienie w mroźną pogodę, jeśli kładziesz łatę w jednym miejscu, a ona pęka w innym, co możesz z tym zrobić?

Wszystko powinno zostać zmienione dawno temu. W Rosji były nawet ku temu warunki. Na przykład nauczyliśmy się produkować bardzo dobre plastikowe rury do wymiany sieci komunalnych. Ich wprowadzenie wymagało pewnego wysiłku i pieniędzy, ale nie było to priorytetem dla władz. Teraz przetrwanie ludności będzie w rękach samej ludności. Miałem już podobny przykład. Zepsuł się system ogrzewania w wejściu do budynku. Mieszkańcom zaproponowano zebranie 200 000 rubli na naprawę wszystkiego. Jeśli nie znajdą tych pieniędzy, nie będzie ogrzewania.
Rozpoczyna się okres kryzysowy w życiu rosyjskiego sektora użyteczności publicznej. Nie będzie ulgi, ponieważ wymagane są ogromne inwestycje, a nikt nie zamierza ich dokonać. Gdyby jednak tak się stało, byłby to potężny czynnik wzrostu rosyjskiej gospodarki. Naprawa sektora mieszkaniowego i użyteczności publicznej to działalność, która przynosi dochody ogromnej grupie branż: metalurgii, budowie maszyn, budownictwu i wielu innym. Aby wyremontować wszystko, potrzebny jest bardzo duży kompleksowy program, który przy ogromnych inwestycjach mógłby być motorem wzrostu gospodarczego na wiele lat. Tak się jednak nie stanie, bo wszystkie pieniądze poszły na "obronność".
#rosjawstajezkolan
Laryngoskop

Nie no, elektryczność musi być, bo jak r00skie śmiecie zasilą swoje telewizory z propagandą?

d_kris

Ale karma to wredna suka jest. Pewnie niejeden z ruskich w tych miastach cieszył się gdy bomby spadały na ukraińskie ciepłownie a teraz sam zamarza.

Czarmiel

Nie naprawią, pieniądze pójdą na armię i do kieszeni wojskowych. Będzie jeszcze gorzej. Kto będzie winny wg ruska?

Oczywiście NATO, Ukraina, ewentualnie ten, czy inny bojar, nigdy natomiast wielki car.

I tak się to tam kręci od wieków w tym obsranym „imperium”.

Nie ma dla nich nadziei. Ork zostanie orkiem.

Konto_serwisowe

@Czarmiel True. Można powiedzieć, że zrobiłeś TLDR tego całego długaśnego wywiadu.

Zaloguj się aby komentować