Zdjęcie w tle
Al-3_x

Al-3_x

Fenomen
  • 1248wpisy
  • 1611komentarzy
Sukces medialny i finansowy kobiet pokroju Fagaty daje prosty sygnał dla młodych dziewczyn, że jest opłacalny styl życia. Następuje też normalizacja sex workingu przez media czy różnego rodzaju autorytety. Kiedyś seks za pieniądze czy wykorzystywanie partnerów dla własnych korzyści było uważane za coś skrajnie niemoralnego. Dziś staje się symbolem wyzwolenia kobiety z opresji patriarchatu. Za kilka lat to będzie sposób myślenia zdecydowanej większości kobiet jeśli te tendencje się nie zmienią. Mam wrażenie, że wtedy znalezienie przez mężczyznę normalnej partnerki będzie równie trudne co dziś znalezienie niewinnej dziewicy która chciałaby czekać z seksem do ślubu.

Wina bynajmniej nie leży jednak w genach tylko w dekadenckiej, zachodniej kulturze trawionej przez późny kapitalizm. Seks i patologie łatwo spieniężyć. Kapitalizm sprowadza też relacje do gry interesów więc nic dziwnego, że romantyzm w związkach zanika na rzecz chłodnej kalkulacji finansowej.

#przegryw  #zwiazki  #revoltagainstmodernworld  #antykapitalizm
7f31768c-084d-45b5-be2a-1e900efc9dfc
AmbrozyKalarepa

@Al-3_x >Wina bynajmniej nie leży jednak w genach tylko w dekadenckiej, zachodniej kulturze trawionej przez późny kapitalizm.

O to to. Tradycyjnych norm i zwyczajów nie zniszczył żaden "marksizm kulturowy" tylko międzynarodowy kapitalizm.

dsol17

@Al-3_x Nie ma czegoś takiego jak "sex-working". Jest PROSTYTUCJA.

cóż znaczy nazwa?To co zwiemy różą pod inną nazwą nie mniej by pachniało

(jak pisał Billy Potrząsajacy-włócznią ze średniowiecznego UK)

I @Alky ma rację.

Zaloguj się aby komentować

Stu Mead to specyficzny i kontrowersyjny artysta którego sztuka dość często porusza tematy związane z pedofilią, zoofilią czy nawet przemocą. Występuje tam również symbolika satanistyczna i obrazoburcza. Nie jest on bynajmniej jedyny. Obrazy Leny Birgitty, która jest uważana za jedną z najwybitniejszych skandynawskich ekspresjonistek. Jej sztuka jest dotowana ze środków państwowych, jest członkiem Szwedzkiej Akademii Sztuk Pięknych, a wcześniej była wspierana przez bankowego giganta BNP Paribas. Jej obrazy zostały zawieszone w parlamencie europejskim jakiś czas temu. W jej sztuce bardzo często pojawiają się motywy dzieci i przemocy. Jeśli chodzi Polskę to mamy natomiast takich artystów jak Waliszewska w której twórczości często widać motywy gore, seksu, satanizmu czy dzieci. Trevor Brown to kolejny artysta który lubi rysować dzieci i gore. Jego obrazy są jednak wyjątkowo surrealistyczne i często mamy tu odniesienia Alicji z krainy czarów czy królika, a przynajmniej ja je umiem dostrzec. Wielu współczesnych artystów zauważyłem, że lubi odnosić się właśnie do tej bajki.

#sztuka #teoriespiskowe #religia #obrazy
8e66d64c-a60b-46f8-8b61-b050a9033f64
58a722d4-e1c0-4733-98f2-bbf7bc6c323e
4effdff4-bbda-412f-8c00-9ef9adf68a13
c5b81ac3-39b2-47c7-a016-cc74f0342a0a
CzosnkowySmok

@ErwinoRommelo od razu pomyślałem o waliszewskiej

ErwinoRommelo

@CzosnkowySmok pierwszy obraz jest też w albumie Muzem Sztuki współczesnej _Dark Arts Aleksandra Waliszewska i symbolizm _z którego prace wstawiam.

SpokoZiomek

Tzw. "shock factor" żeby się wybić. Malując kwiatki i pszczółki raczej rozgłosu nie zdobędziesz. Malując łysego, rozdziawionego bobra ośmiolatki, tak.

Nergui-Nemo

Jak "Alicja w Krainie Czarów" to oczywiście Lain, ale da się nawet znaleźć coś w grach, chociażby Far Cry 3.

Al-3_x

@Nergui-Nemo Nawiązania do Alicji w Krainie Czarów można znaleźć w wielu dziełach popkultury. Powstało też sporo adaptacji tej bajki zarówno w postaci animacji, filmów, gier czy nawet mang. Nawet niektórzy filozofie nawiązywali do tego dzieła jak Deleuze (Co jest ciekawe bo zarówno jego jak i atora opowiadania oskarża się o skłonności pedofilskie). Nie powinno nas więc dziwić, że Alicja pojawia się też w sztuce. Teoretycy spiskowi uważają nawet, że to jest celowe i ma w jakiś sposób programować nasze umysły. Nie wiem jednak do końca jak ma to działać.

Nergui-Nemo

@Al-3_x To jeszcze jeden wątek: słyszałem wersję wydarzeń że rzekomo sama "Alicja" powstało bo Lewis Carroll kosztował grzyby-halucyny.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Ostatnio Trump dostał od sądu najwyższego w USA immunitet która daje mu możliwość ochrony przed niedawnym wyrokiem. Sąd najwyższy w USA jest obecnie zdominowany przez konserwatystów których trójkę mianował sam Trump. Są oni często wspierani przez potężnych biznesmenów jak chociażby Harlan Crow który organizuje loty prywatnymi odrzutowcami sędziemu Clarence’owi Thomasowi.

Texas billionaire Harlan Crow provided Clarence Thomas previously undisclosed private jet trips, Senate probe finds

The Supreme Court justice flew to Montana and other destinations on the billionaire GOP donor’s dime.

Bardzo to wkurzyło demokratów. Na twitterze i reddicie trwa też nagonka przez liberałów na media głównego nurtu które po debacie Trumpa i Bidena przystąpiły do nagłych ataków na obecnego prezydenta. Ogólnie coraz częściej się mówi o tym, że wiele liberalnych bastionów medialnych zmienia coraz bardziej orientacje na prawo. Dobrym przykładem jest tu CNN. Stało się to wtedy gdy firma zyskała nowego właściciela Davida Zaslava, który ma silne powiązania z inwestorem Johnem Malone. John Malone jest natomiast znany z konserwatywnych poglądów i wspierania Trumpa.

Oprócz zmiany narracji tradycyjnych mediów, mieliśmy też przykład przejęcia Twittera przez Elona Muska których dość otwarcie krytykuje Bidena i mniej jawnie wspiera Trumpa. Elon Musk ostatnio pochwalił CNN za sposób przeprowadzenia debaty wyborczej której wygranym był zdecydowanie Trump. Krytyka Polityczna natomiast niedawno wydała dość ciekawy artykuł na temat tego kogo naprawdę popiera biznes w USA.

O tym, jak miliarderzy się zorganizowali, a reszta z nas to przespała – i kto wyszedł na swoje

Przy tym wszystkim nic nie wskazuje na to, by najzamożniejsi amerykańscy oligarchowie mieli jakkolwiek wątpliwości co do obranego kursu. Kilka lat temu Fundacja Forda zamówiła w „Guardianie” artykuł śledczy mający zbadać finansowanie działań politycznych przez 100 najbogatszych amerykańskich miliarderów. Zgoda, większość z nas słyszała takie nazwiska jak Koch, Soros czy Gates, jednak reszta raczej nikomu nic nie mówi.

„Z naszych nowych, systematycznych badań poświęconych setce najzamożniejszych wynika, że Buffett, Gates, Bloomberg i in. nie są typowymi reprezentantami tej grupy. Większości najzamożniejszych amerykańskich miliarderów, tych mniej znanych i rzadziej opisywanych, raczej bliżej do Charlesa Kocha.

Wielu potężnych biznesmenów zależy na tym by obniżono im podatki i wywalono przepisy dotyczące ochrony środowiska. Trump im to obiecał więc wygląda na to, że po cichu się oni zmobilizowali by wreszcie zapewnić mu zwycięstwo. Ostatnio dość często mówi się o tak zwanym "Project 2025" stworzonym przez wpływowy, konserwatywny think thank który ma być swego rodzaju prawicowym marszem przez instytucje zorganizowanym przez nieokreślonego, konserwatywnego prezydenta. Liberałowie i lewica boją się, że to wstęp do dyktatury i początek budowy systemu oligarchii jak w rosji tyle, że w USA gdzie bogaci będą mogli robić co chcą. Tacy biznesmeni którzy wspierają Trumpa jak Peter Thiel otwarcie są niechętni do demokracji i widzą w Trumpie kogoś kto da im to czego chcą.

@dsol17 czy nie dostrzegasz tu, że Trump może być największym koniem trojańskim w historii?

#polityka #wiadomosciswiat #neuropa #4konserwy #antykapitalizm #usa #biznes
dsol17

Koniem trojańskim Chin,Ukrainy i Izraela jest Joe Biden i stojacy za nim Barrack Obama.


Thiel wspiera już Trumpa ? Ciekawe. Źródło ?

Jeśli chodzi o Bezosa - wspominałem o jego dziadku ?


I nie,ja o żadnym immunitecie nie słyszałem wcześniej,dopiero od ciebie. Ostatnio byłem cholernie zajęty i nie wiedziałem prawie co się dzieje na świecie tak byłem zarobiony. No i jeszcze jakiś czas będę. Życie. Słyszałem o ODROCZENIU WYROKU w jego sprawie do września. Ale wątpię by to się tak skończyło.


Sprawdziłem o co chodzi z immunitetem i powiem tak na szybko,że z jakiś przyczyn ma chodzić o immunitet w momencie jak się podejmowało decyzje jako prezydent itd. Nie wnikam.Ale zwrócę ci tylko uwagę,że liczę gorąco na to,że demokraci jakoś to obejdą żeby skazać Trumpa bo wtedy stworzą zajebisty precedens. A prawo w USA jest precedensowe.

Al-3_x

@dsol17

Peter Thiel says, ‘If you hold a gun to my head I’ll vote for Trump’ though he isn’t backing campaign


Peter Thiel said he’d vote for Donald Trump over Joe Biden but he won’t provide money to the Republican presumptive nominee’s super PAC.

Thiel was speaking at the Aspen Ideas Festival.

During Donald Trump’s first presidential campaign in 2016, Thiel was a major supporter and spoke at the Republican National Convention.


Jeśli chodzi o Bezosa - wspominałem o jego dziadku ?


Akurat o Bezosie nic tutaj nie pisałem tym razem. Wspomniałem za to o John Malonie i Harlanie Crowie.

dsol17

@Al-3_x Myślę że ten pistolet przystawiony do jego głowy jest jak najbardziej serio i nie jest żadną przenośnią.


Czyli na tym etapie aktywa CIA są już pod ścianą.

Zaloguj się aby komentować

Wrzucam ten wpis jeszcze raz z poprawkami.

Nie wierze w większość teorii spiskowych. Uważam, że zazwyczaj są to kompletne bzdury. Jednak zdaje sobie sprawę z tego, że zdarzają się wyjątki od reguły. Istnieją bowiem teorie spiskowe które okazały się już prawdą. Sugeruje to, że odgórne odrzucanie wszystkich teorii spiskowych bez refleksji jest zwykłym pokazem ignorancji. Jak to ujął amerykański komik, Ron Funches w jednym ze swoich występów, wiara w to, że rząd mówi nam wyłącznie całą prawdę to wyjątkowo mocne stanowisko z którym mało kto się zgodzi. Dlatego przeciętny człowiek raczej jest świadomy tego, że rząd prawdopodobnie go oszukuje w różnych sprawach podobnie jak korporacje. Zwykle jednak odrzuca on te najbardziej szalone teorie o płaskiej ziemi czy reptylianach albo NWO.

Ja mimo to osobiście, w wolnym czasie bardzo lubię sobie spekulować na temat możliwości gdzie to wszystko okazuje się prawdą. Traktuje to oczywiście jedynie jako swego rodzaju ćwiczenie intelektualne. Z drugiej strony zdolność człowieka do wymyślania przeróżnych, najgorszych scenariuszy dla ludzkości jest dość fascynująca. Łatwo tu popaść w paranoję. Myślę, że to właśnie sprawia, że teorie spiskowe są dla wielu tak fascynujące. Motywuje nas do tego ten pierwotny lęk i ciekawość idei, że za normalną codziennością może kryć coś więcej. To z kolei wybiega już poza zwykłą ludzką przezorność i polega na całkowitym zakwestionowaniu porządkowi w której dana jednostka żyje. Motyw ten jest znany już od czasów jaskini Platona. Niektórzy więc pewnie powiedzieliby, że teorie spiskowe są niczym więcej niż formą eskapizmu, ucieczką od nudnej szarej rzeczywistości, ale ja widzę w tym coś więcej.

Postmoderniści głosili, że ludzie mają tendencje by uznawać za prawdę to co aktualnie głosi dominująca społecznie narracja. Te narracje jednak nie są trwałe i zmieniają się z czasem. Ich popularność natomiast bardziej opiera się na intersubiektywnym konsensusie o czym pisał Habermas, a nie konkretnych faktach. Każda narracja jest swego rodzaju dziejową opowieścią, mitem który narzuca społeczeństwu pewną wizje tego jak świat funkcjonuje. Kiedyś takimi opowieściami były różnego rodzaju mitologie, potem chrześcijaństwo, a obecnie są to ideologie jak liberalizm, faszyzm czy marksizm. Teorie spiskowe należałoby więc uznać za alternatywne opowieści, a mówiąc jeszcze inaczej za kontrnarracje. Jeśli przyjąć to założenie to można wysunąć dość łatwą tezę, że ich popularność wynika z faktu, że obecna główna narracja nie jest wstanie dostarczyć nam satysfakcjonujących odpowiedzi na temat bieżących wydarzeń przez co doszukujemy się stojącej za nimi ukrytej tajemnicy.

Coraz więcej ludzi więc fascynuje się teoriami spiskowymi nie dlatego, że są głupi czy szaleni. Po prostu system generuje coraz więcej patologii, a neoliberalna ideologia nie wie jak sobie z tym poradzić.

#filozofia  #teoriespiskowe  #polityka #revoltagainstmodernworld #antykapitalizm
53856028-84e6-4da4-84f8-1655d8d5a21a

Zaloguj się aby komentować

Kiedyś miałem w zwyczaju pisać na wykopie jakieś długie, filozoficzne wywody i cieszyły się one jakimś tam zainteresowaniem. Nie było ono duże, ale istniało. Później po wykopie 2.0 przeniosłem się na hejto i tutaj moja popularność nawet wzrosła. Potem po roku znowu próbowałem coś wrzucać na wykop i zauważyłem prawie minimalny odzew. Mam ogólnie wrażenie, że albo większość moich fanów przeniosła się na również na hejto, albo sam poziom dyskusji na wykopie mocno spadł i nie opłaca się tam tworzyć tworzyć jakiś dłuższych treści. Wykop obecnie naprawdę nie nadaję się już do niczego innego niż gównopostowanie i trollowanie ludzi moim zdaniem.

#wykop  #hejto  #gownowpis  #przemyslenia
f822387f-a924-48e9-9622-428c9f2c1eae
DiscoKhan

@Al-3_x generalnie to jednak trudniej jest złapać kontakt z ludźmi których nie przeraża parę linijek tekstu. Nawet na Reddicie jest obecnie znacznie gorzej pod tym względem w promowaniu jak to wygladlo nawet 5 lat temu.


Po części coraz więcej treści w internecie tworzy się dla "niepiśmiennych", ile razy dyskusja mi się kończyła, bo ktoś mi odpowiedział linkiem do YouTuba z filmikiem co trwa 40 minut albo i dłużej, samemu nie będąc w stanie podsumować tegoż materiału. Po części - ogolnie długie formy tekstowe są zdecydowanie bardziej marginalizowane w porównaniu do tego jak to wyglsdslo 15, 10 czy 5 lat temu. Zaś jak zacxunaja dominować innego typu treści to się po prostu ludzie taką konkretną formą zainteresowani wykruszają, bo po co wchodzić na portal który nie serwuje tego czego chcą?


Jak to konkretnie na W. wygląda nie wiem, dwa lata tam już nie byłem ale tak ba chłopską logikę to pewnie w pierwszej kolejności właśnie trochę bardziej oczytane osoby zaczely się tam wykruszać w związku z ichniejszymi problemami. Nazwa jest ta sama ale demografia ludzi którzy tam przesiadują diametralnie inna.

Al-3_x

@DiscoKhan Dukaj nawet książę o tym napisał heh.

Nergui-Nemo

Szczerze śledzę twoje wpisy na wypoku, jak i czasami inne rzeczy od czasu do czasu, ale nigdy nie miałem tam konta. Zresztą rejestrując się teraz czułbym się jakbym zamoczył rękę w sedesie...

Al-3_x

@Nergui-Nemo Na wykopie to ja pisze głównie jakieś głupoty obecne bo jak mówię, nie opłaca mi się wysilać na pisanie czegoś poważniejszego.

Erebus

@Al-3_x "filozoficzne wywody" czyli w gruncie rzeczy komusze wysrywy tagowane dla niepoznaki #antykapitalizm

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio wybuchła afera w związku z tym, że dyrektor Disneya przyznał, że firma nie chce zatrudniać białych mężczyzn w określonych sytuacjach. Jest to oczywiście zwykły rasizm tyle, że wymierzony w stronę białych, ale pojawiły się głosy jakoby miało to coś wspólnego z marksizmem. To oczywiście bzdura, a wyjaśnienie tej praktyki jest stosunkowo proste i zrobił to sam wspomniany dyrektor.

Tutaj cytując stwierdził on, że:

When it comes to diversity, there is a belief that it’s just good for society. But there’s also a belief that it’s going to make more money if we appeal to a wider variety of people and it’s a good thing.

We have shareholders too. There are conservative people who don’t lean into it, but you can make the argument that we make more money if we appeal to a wider variety of people.

Mówiąc krótko firmy naciskają na różnorodność bo chcą by ich produkt był dla wszystkich. Populacja białych w USA jest coraz mniejsza. Wśród młodych jest też coraz więcej osób queer. Czy to takie dziwne, że korporacje takie jak Disney chcą dotrzeć do nich zatrudniając czarnych aktorów i gejów scenarzystów by zarobić więcej pieniędzy? To, że im ostatnio nie wychodzi to już inna sprawa.

Oczywiście nie oznacza to, że nie wiąże się to z żadnym niebezpieczeństwem. Sytuacja gdzie korporacja próbuje wpływać na kształtowanie się opinii publicznej w oparciu o opłacalność takich przedsięwzięć jest co najmniej niebezpieczna. Korporacje zawsze miały jakiś wpływ na politykę poprzez lobbing. Tutaj mamy jednak do czynienia z narzucaniem społeczeństwu określonego dyskursu na konkretne tematy by przypodobać się danym mniejszością. Mówiąc krótko uważam, że prywatne przedsiębiorstwa nie powinny się mieszać do polityki.

#revoltagainstmodernworld #biznes #usa #antykapitalizm #polityka
80d38472-f4ff-4503-98d0-9924a8d8b56f
banan-smietana

@Al-3_x the acolyte ma na rotten tomatoes 13% co za pojebany akcja żeby cokolwiek Star Wars miało 13%. Tego się nie da spierdolic ... a jednak.

Kremovka

Trochę mam żal do Disneya za to ile produkuje słabych filmów/seriali ze Star Wars, kiedyś(czyli 20 lat temu)premiera czegokolwiek była małym świętem, teraz widzę że na Disney+ pojawia coś nowego... I zero zainteresowania z mojej strony. To że powstają seriale dla dzieci rozumiem ale że tyle kasy idzie na tak nudny i przeciągnięty szajs jak Obi-Wan Kenobi jest niezrozumiałe dla mnie kompletnie

matips

Korporacje zawsze miały jakiś wpływ na politykę poprzez lobbing.

Mówiąc o Disneyu mówimy o USA, a tam nie jest to "jakiś wpływ". Ich system polityczny jest tak skrojony, by bez wsparcia korporacji polityk nie mógł efektywnie wystartować w wyborach. Zabieganie o sponsorów jest równie ważnym elementem kampanii wyborczych co zabieganie o poparcie wyborców.

Zaloguj się aby komentować

Obejrzałem pierwsze trzy odcinki czwartego sezonu serialu "The boys" i ogólnie przyznam, że mam mieszane uczucia. Po pierwsze ucieszyłem się, że ten serial skończy się na piątym sezonie. Dalsze przeciąganie fabuły byłoby moim zdaniem szkodliwe dla samej marki. Już teraz po początkowych epizodach w tym sezonie mogłem stwierdzić, że choć bawiłem się nieźle oglądając je to już nie czułem tej ekscytacji jak wcześniejszych sezonach. O ile kiedyś był to jeden z moich ulubionych seriali tak obecnie zaczynam myśleć o tej produkcji jako przyjemnym zapychaczu wolnego czasu. Nie jest to chyba jedynie moje odczucie bo z tego co widziałem to inni też narzekali na spadek jakości. Powodów tego stanu rzeczy jest kilka i zacznę od najczęściej poruszanego tematu czyli kwestii upolitycznienia serialu. Tutaj chciałbym jednak uprzedzić, że mogą się pojawiać pewne spojlery.

The boys od zawsze w jakiś sposób potrafili się w satyrycznie odnosić do realnej rzeczywistości. To, że Homelander nawiązywał do postaci Trumpa było widać już wcześniej. Równocześnie jednak parodiowano progresywne korporacje które w imię zysków lubiła się przymilać do mniejszości poprzez powierzchowną symbolikę i marketingowe zabiegi. W tym sezonie jednak, prawdopodobnie z racji zbliżających się wyborów zdecydowano się skoncentrować głównie na wyśmiewaniu prawicy. Myślę, że ta stronniczość rzeczywiście mogła niektórych zirytować. Była też kwestia niespodziewanego homoseksualnego związku Francuza która jest swego rodzaju niepotrzebnym fillerem. Zawsze podejrzewałem, że ta postać jest prawdopodobnie biseksualna jednak po poprzednim sezonie wydawało się, że jego związek z Kimiko jest już ugruntowany. Do tego dochodzi fakt, że Francuz ponoć zabił rodzinę tamtego kolesia. Wszystko to wydaje mi się tworzeniem niepotrzebnego dramatu miłosnego gdy z racji, że to już przedostatni sezon, fabuła powinna się skoncentrować już na głównym wątku czyli zbliżającej się konfrontacji z Homelanderem.

Byłbym na to wszystko gotowy jeszcze przymknąć oko, ale tutaj pojawia mój główny problem, a mianowicie poczucie, że mamy tu do czynienia z odgrzewanym kotletem. Na początku The boys zaskoczyło mnie powiewem świeżości. Serial dekonstruował popularny za sprawą filmów Marvela motyw superbohaterów pokazując ich w bardziej mrocznym wydaniu. Gdy bowiem produkcje wypuszczane przez Disneya były ugrzecznione to The boys było brutalne i bezkompromisowe. Do tego miało dobrze napisane postacie i często jeszcze lepiej napisanych antagonistów. Mam jednak wrażenie, że to poczucie nowości już minęło i każdy sezon oferuje nam niemal to samo. Mówiąc krótko co sezon pojawia się nam jakiś nowy antagonista z który stanowi nowy rodzaj zagrożenia by potem zostać pokonanym. Wcześniej była to nazistka, potem soldier boy, a teraz mamy jakąś genialną czarną kobietę. Nawet ją polubiłem choć nie ma charyzmy poprzedniej dwójki, ale nie będę zdziwiony jeśli pod koniec sezonu zginie czy spotka ją inne nieszczęście. To jednak zabija jakiekolwiek poczucie progresu w walce protagonistów z superbohaterami. Lepiej by było gdyby w każdym sezonie zabijali kogoś z siódemki zamiast za każdym razem wprowadzać nam nową postać.

Homelander coraz bardziej popada w szaleństwo, ale ciągle nie pęka co jest już swego rodzaju przeciąganiem liny i trochę już nuży. Wiadomo bowiem, że ten moment w końcu nastanie. Pytanie tylko kiedy. Przyznam jednak, że lubię oglądać jego relacje z synem. O wątku Francuza i Kimiko już pisałem. O Hughim i gwiazdce nie mam za bardzo co pisać na tym etapie. Podoba mi się jednak rozwój charakteru Butchera czy A-Traina. Ogólnie nie uważam by to było złe rozpoczęcie sezonu, ale ciesze się, że seria jako całość zmierza już ku końcowi.

#theboys #seriale #amazonprime #popkulturka
539929b9-a02f-43fd-bc09-7a484185b2cc
dolitd

@Al-3_x Zgoda w 100%, czuję dokładnie to samo.

monke

@Al-3_x a ja się nie zgodzę. Bo to nie był dobry początek sezonu.

- nie przeszkadza mi pojazd po trumpie. tylko czemu nie jadą w tym samym czasie po drugiej stronie? w tym serialu fajne było to, że jechał po wszystkich równo.

- nie przeszkadza mi, że francuz jest gejem ale przeszkadza mi, że właśnie zaorali budowanie jego relacji z Kimiko, która trwa od początku.

- każdy jeden zamiast walczyć z supkami musi walczyć ze swoją przeszłością/ciężkim dzieciństwem. wszystkie te wątki i nowe postacie (np. matka) są z dupy i niepotrzebne.

- twórcom wydaje się, że jak nam dadzą happy tree friends na lodzie to nadrobią braki.

Czekaj, to o czym jest teraz ten serial?

Al-3_x

@monke Jest kilka rzeczy które mi się podobają czyli rozwój postaci Butchera i A-traina. Co do akcji to liczę, że w kolejnych odcinkach będzie tego więcej. To już przedostatni sezon więc pod sam koniec musi się wydarzyć coś mocnego.

monke

@Al-3_x obyś miał rację

pierdonauta_kosmolony

Mimika panny Moriarty po tych operacjach plastycznych oscyluje gdzieś między Stevenem Seagalem a Waldemarem Pawlakiem.

To już chyba nieodwracalne.

Zaloguj się aby komentować

Ogólnie jestem zdania, że cywilizacja arabska stoi jednak wyżej od ruskiego miru. Arabowie, podobnie jak rosjanie czerpią główne zyski z handlu ropą i gazem. Różnica jest jednak w tym jak te zarobione pieniądze są później inwestowane. Na bliskim wschodzie inwestuje się bardzo dużo w rozwój turystyki, rozwija odnawialne źródła energii, zamienia samochody spalinowe, na elektryczne, próbuje się zamieniać pustynie w żyzne gleby, a wszystko to po to by nie opierać całej gospodarki na ropie. W kontraście do tego rosjanie wolą inwestować w wojsko które potem i tak okazuje się mocno rozkradzione i niekompetentne, oraz w budowę wielkich rezydencji dla oligarchów. Elita rosji w ogóle nie przejmuje się swoim krajem. W latach 90 nastąpiła tam wielka prywatyzacja która doprowadziła do narodzin tamtejszej oligarchii która skutecznie przejęła państwowe przedsiębiorstwa. Przejęcie władzy przez Putina niewiele zmieniło. Putin upaństwowił niektóre przedsiębiorstwa, ale tylko po to by na ich stanowiskach obsadzić swoich znajomych. Nastąpiło wielkie rozkradanie kraju. Dziś są oni gotowi sprzedawać to wszystko chińczykom bo przez wojnę znaleźli się w problematycznej sytuacji finansowej. Nie ma tu żadnego przejawu myślenia przyszłościowego.

#geopolityka #rosja #wojna #chiny #gospodarka
1f2a5308-7b94-40f4-ade0-9338d4246f8f
jonas

Oligarchia jest stara jak sama Rosja. Wcześniej byli to bojarzy cara i Ochrana, potem partyjni kacykowie i KGB, teraz są mafiozi i KGB Mk2 czy jak to się tam nazywa. Mniejsza o nazwy, to są i tak detale, bo wszystko funkcjonuje w obrębie tego samego schematu.


Dlatego choć już w carskich czasach mogliby karmić i odziewać pół świata, to klepią biedę, taplają się w błocie i roją o potędze, okazjonalnie zbierając łomot od innych. Taki kraj-żul.

Zaloguj się aby komentować