#zainteresowania

10
464

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Robię sobie pasztet zapiekany w formence.
dc480725-d744-4f7a-a756-e4622ca4272c
sullaf

@electric_miss czyli z kota

starebabyjebacpradem

@sullaf kot nadaje się na duszone jak królik bo podobna ilość mięsa xD

starebabyjebacpradem

@favien-freize zapomniałem dodać że z rosołu który po gotowaniu mięsa odlewa się ze 2 szklanki i sypie bułkę tartą by stała konstatacja była która potem z jajkiem i resztą miesza się

Zaloguj się aby komentować

Było śmiesznie, kontrowersyjnie, wylała się już fala hejtu (mam taką nadzieję). Z racji tego, że trochę zajmuje się elektryką mam dla Was fajną ciekawostkę. 
Prezentują wam oto takiego „bydlaka”. Jest to wyłącznik 2500A. W waszych domach/mieszkaniach najczęściej występują wyłączniki 25/32A. Wiec nie ma co tutaj ukrywać jest moc Poniższy wyłącznik jest montowany w przemyśle, ale też prawdopodobnie mijacie takie, lub podobne codziennie, są one też montowane w stacjach transformatorowych.
Jeśli chcecie więcej takich ciekawostek to dajcie znać. 
PS. Jeśli macie pytania to śmiało 
Zdjęcie autorskie.
edit: cena takiego maleństwa to około 45K PLN - dodaje jako ciekawostka
535eff6f-c40b-4604-ae36-a35693565e67
Hexslav

@Swiniotygrys Jak pracowalem w KK Wind Solutions to Siemens pakowal 5,5-6,5 kA do swoich prototypowych turbin wiatrowych, konwertery jakie byly robione w Szczecinie byly mega wielkie, 3x6x3m - wyobraz sobie pokoj 18mkw i to jest jest konwerter do turbin wiatrowych 20MW. Tam w wiekszosci zamiast kabli leca tzw Busbary, czyli sztaby miedzy o grubosci 10-15mm i szerokosci 100mm, w zaleznosci od serii turbin. Pic rel - jedna z czesci calosci, ale nie koniecznie konwerter, zakladam ze cos do wiezy wiatraka. Fun fact - palace sie lopaty wiatrakow, to tak naprawde male szafki, ktore znajduja sie w lopatach, jeszcze jeden jest w osi wirnika tzw hub

a5085b5e-a730-4753-9094-8f1ad57d54fd
libertarianin

wszyscy myśleli że podasz onlyfansa a tutaj quality content się pojawił

electric_miss

@libertarianin Jacy wszyscy? Jeden koleś, o ile to koleś

Zaloguj się aby komentować

Ehh ciężko mi przejść obojętnie obok sklepu ogrodniczego. Była promocja na cebulki tulipanów które kupiłem. Tym razem 4 różne odmiany. Nic tylko teraz rozplanować gdzie mniej więcej wsadzić by na jakiś wzór wyrastały. Np pentagram
8b2c9fc9-6e92-4500-adaa-30554b225fbe
starebabyjebacpradem

@lubieplackijohn najpierw muszę wykopać cebulek z poprzednich lat bo tu tylko 16 szt kupiłem to bieda pentagram by wyszedł albo taki z downem xD

lubieplackijohn

@starebabyjebacpradem No I git Powodzenia!

Smacznyy

@starebabyjebacpradem Wołaj

Zaloguj się aby komentować

Jestem kolejarzem jak chcecie coś wiedzieć z zakresu Automatyki to zapraszam do zadawania pytań.
4e8876d1-abc4-4112-948d-7846927013e9
starebabyjebacpradem

@Piotrr Były usterki na SSP gdzie była usterka kolejnosci zliczania osi i TOP poszła na 20km/h i sie nie otwarła ale to odosobniony przypadek.

Najwiecej na razie jest problemów z kierowcami debilami wyłamującymi drągi i trzeba jeździc niezalenie od pory dnia czy nocy i pogody.

Raz maszynista zgłosił na radio że rogatki nie działały a że mamy monitoring na kazdym przejeździe to udowodnilismy mu że mu sie wydawało bo normalnie zaczęły migać światła a później opadać drągi.

Na starym SSP mieliśmy przypadek że pająk wszedł w barierę optyczną i po przejeżdzie pociągu jedna rogatka nie osiągneła koncowego położenia i światła się nie wyłączyły. Zanim przyjechalismy SOK kierował ruchem bo to na drodze z duzym ruchem było.

Jako tako nie było że nie zadziałało samo z siebie, no poza uderzeniem pioruna gdzie spaliło PLC i siadła prawie cała automatyka przejazdu. I przez kilka tygodni osygnalizowanie było "rogatka uszkodzona" a na przejeździe dla pociągu 20km/h

Lukasq

@starebabyjebacpradem

  1. Jak często ktoś stoi na torach?

  2. W Twoim mniemaniu na PKP w Polsce idzie w dobrą stronę czy robi się coraz gorzej?

starebabyjebacpradem

@Lukasq Było kilu samobójów ale nie na mojej zmianie, porurywali balisy do systemu ETCS. Dziki sarny jelenie kilka w miesiącu ale to bez wiekszych szkód sie odbywa.

W tygodniu kilkunastu jeleni za kółkiem sie trafia ze powodują zagrozenia na SSP.

  1. Ładują wszędzie LCS nie powiem spoko to jest do czasu jak sie nie wysra cos jak było na wiosne tego roku. Dla mnie lepsza robota bo odpada konsewacja odcinków izolowanych, dokręcanie czyszczenie wymiana linek czy szukanie spływu szyny na styku bo mamy liczniki osi. Idzie w dobrą stronę bo na urządzeniach komputerowych jest point n klick i sam system ustawia zwrotnice sprawdza czy może dac sygnał na semaforze. Mniejsze ryzyko popełnienia błędu przez dyzurnego.

Jedynie co szukałbym dziury w hujowym skomunikowaniu się pociagów niektórych i likwidowaniu stacji pośrednich gdzie jest mniejsza przepustowość dla pociągów towarowych i przegrywa kolej towarowa z tirami. tzw optymalizacja linii.

Zaloguj się aby komentować

Zanim przejdę do wpisu chciałbym zakomunikować, że w growej społeczności pod tagiem #staregry będe umieszczać wpisy, w których będę przywoływać starsze tytuły gier komputerowych, w jakie miałem przyjemność grać kiedy byłem młodszy. W zdecydowanej większości będą to gry strategiczne (bo to był i w sumie jest mój ulubiony gatunek) ale znajdzie się parę wyjątków.
#1 Warcraft II: Tides of Darkness + Beyond the Dark Portal (PSX/PC)
Zaczynamy od tytułu, który poznałem w dość ciekawych okolicznościach, bo pierwszy kontakt z tym tytułem Blizzarda miałem w okolicach roku 2001 na pierwszej konsoli Playstation. Wiecie, ogrywanie RTSa na padzie, szczególnie kiedy nie masz żadnego pojęcia o tym gatunku, było dosyć intrygujące, ale jak się okazało po czasie - pozostały mi po tym tytule same miłe wspomnienia, które w przyszłości zaowocowały zainteresowaniem do gier strategicznych w ogóle.
Jeśli nie kojarzycie to Warcraft II jest grą strategiczną typu RTS gdzie mamy do wyboru - w prostym uproszczeniu - dwie frakcje: orków i ludzi. Podstawowa wersja gry pozwala na rozegranie po jednej kampanii dla każdej z ras. Dodatek dorzuca nam dwie kolejne kampanie, nieco bardziej nacechowane fabularnie gdzie częściej pojawiają się specjalne jednostki i bohaterowie. Prócz tego w grze mamy kilkanaście pojedynczych scenariuszy, które możemy dowolnie modyfikować pod względem ilości graczy, surowców etc. Z tego co się orientuje wersja PC-towa miała jeszcze w zanadrzu edytor map. Gra pozwala na rozgrywkę dla pojedynczego gracza oraz wielu graczy w trybie sieciowym.
Z punktu widzenia czasu Warcraft II ma bardzo prostą mechanikę opartą w głównej mierze o część pierwszą. Kontrolujemy szereg jednostek - lądowych, morskich i powietrznych - za pomocą których pozyskujemy surowce, rozbudowujemy swoje osiedle oraz walczymy. Różnice pomiędzy rasami nie są zbyt wielkie. Każda jednostka ma swój odpowiednik u przeciwnej rasy, choć niektóre różnią się umiejętnościami i czarami. W dodatku każda z frakcji może przeznaczyć surowce by zbadać odpowiednie ulepszenia i technologie. Absolutna klasyka jeśli chodzi o gry RTS.
Pewnym ograniczeniem technologicznym gry jest możliwość zaznaczenia określonej ilości jednostek jednocześnie (chyba 8, bądź 9), co przy większych oddziałach zmuszało nas do wielokrotnego zaznaczania armii, bądź, do przypisywania jednostek do skrótów klawiszowych (na PSX było z tym raczej słabo).
Najprostsze detale: duże wrażenie robił na mnie fakt, że robotnicy wycinający las... wycinali las (xD), po którym co prawda zostawały pniaki, ale pozwalało to na przemarsz naszych jednostek. Zdarzały się mapy, które oparte były o ten zaawansowany ficzer i tak, musieliśmy najpierw wyrąbać sobie ścieżkę do nowych surowców bądź bazy przeciwnika. Istniały też inne przeszkody terenowe jak skały, które mogliśmy wysadzić za pomocą jednostek... wybuchających? W każdym razie eksplodowały dokonując aktu samobójstwa skutecznie niszcząc skały i raniąc pobliskie jednostki jeśli akurat jakieś napatoczyły się po drodze.
Muzyka i udźwiękowienie. Do dzisiaj mogę z pamięci zanucić kilka tracków z soundtracka. Jest świetny, fajnie się wpisuje w klimat i uniwersum tej gry. Motyw przewodni ludzi... absolutna klasyka, w rytm której sprawni robotnicy nosili woreczki ze złotem do naszego ratusza. No i dźwięki jednostek, które zaznaczamy i którym wydajemy polecenia nie do podrobienia.
Jeśli nie grałeś - zagraj. Jeśli boisz się rozdzielczości 800x600, kwadratowego okna i pikselozy - na to też jest sposób:
https://www.gog.com/pl/game/warcraft_2_battlenet_edition - wersja BattleNet Edition na gogu, ta najbardziej klasyczna
https://forum.war2.ru/index.php?topic=6461.0 - modyfikacja do oficjalnej wersji, daje nam opcje widescreen
https://en.war2.ru/ - tutaj znajdziesz fanowską wersję Combat Edition z wersją widescreen, działającymi serwerami multi a nawet polskim dubbingiem (całkiem rozsądnym!)). Tę wersje polecam.
https://stratagus.com/ - tu jest coś ciekawego. Silnik przepisany na nowo, mnóstwo ficzerów, zmian, modyfikacji. Poczytajcie, sprawdźcie.
Dodatkowo, na YouTube znajdziecie polski kanał na którym prowadzone są transmisje na żywo z różnych trybów gry: https://www.youtube.com/user/SzwagierR/featured
3c74c7e5-1ee0-4c0a-a1a7-16d71f649341
hubby

@jbc_wszystko Widzisz, ja mam całkowicie inne odczucia względem tego renesansu. Wydaje mi się, że ten chwilowy boom z reedycjami to było okienko, w którym korporacje wykorzystały dobre produkty (chociażby Age of Empires, to zwyczajnie dobra gra) i odpowiednio je podgrzały. My byliśmy zadowoleni, ale jakby się temu bliżej przyjrzeć to nadal to samo Age of Empires tylko w ładnym opakowaniu za całkiem pokaźną sumę pieniędzy. Ja myślę, że gatunek RTS jest na swój sposób specyficzny i jego atutem ale jednocześnie bolączką jest fakt, że ciężko w tym wypadku wymyślić koło na nowo. Efekt jest taki, że dostajemy tytuły, które doskonale znamy... i właśnie: są piękniejsze, płynniejsze, ale już pod tym pysznym sosem, którym polano nasz przysmak jest nadal ten sam kotlet. Podobnie było np. z Cossacks 3, podobnie było z Rise of Nations: Extended Edition, Stronghold i chociażby Total War Rome.


Z kolei gry Indie... ja z nimi mam taki problem, że w zdecydowanej większości okazuje się, że te gry wychodzą w early access, zapowiadają się świetnie, mają swoje pięć minut, a potem przygasają powoli i okazuje się, że nowości nie pojawiają się tak często, jakbyśmy sobie tego życzyli.


@lizakoo W3 Remaster z tego co pamiętam był tak ważny dla Blizzarda, że nie dało się w niego grać przez niedziałające serwery, ograniczono graczom możliwość gry w starą wersję Warcrafta III i generalnie splunięto na nich całym systemem gier rankingowych, a cut-scenki, które mieli odświeżyć czasami w ogóle nie zostały zmienione, bądź zmiany były tak śladowe, że wręcz nie do odróżnienia. W tym wypadku doszukiwałbym się bardziej skoku Blizzarda na kasę opartą o zaufanie i oddanie graczy do marki. 30 euro? Spore niedoszacowanie.

jbc_wszystko

@lizakoo @hubby W3 remaster i inne remastery właśnie pokazują, że jest jednak miejsce na rynku na RTSy i są gracze, którzy w RTSy chcą grać i korpo to zauważają na razie odcinając kupony od nostalgii, bo to łatwiejsze niż stworzenie czegoś nowego.

Ale zapowiedziane chociażby Tempest Rising czy Stormgate pokazują, że są tacy, którzy chcą się starać coś z tego tortu uczknąc.

Nawet Crossfire Legion mogę wymienić, który gameplayowo jest IMO bardzo dobrym RTSem, ale marketingowo to porażka, bo znowu geniusze (pewnie z zarządu) chcieli wejść od razu w e-sport i mikrotransakcje zanim jeszcze gre dopracowali i zdobyli zainteresowanie...


Tutaj koleś fajnie wyjaśnia co sprawiło, że stare RTSy przetrwały próbę czasu (np. Original War z 2001 czy DoW1 z 2005 do tej pory mody dostają) i czemu nowe są niewypałami (jak właśnie Crossfire Legion):

https://www.youtube.com/watch?v=XehNK7UpZsc

hubby

@jbc_wszystko Obejrzałem podlinkowany przez Ciebie materiał. Gość ma dużo racji.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj w ramach cyklu „Człowiek z Pasją” moim gościem będzie Artur Kropiwiec, który mieszka w Anglii i na co dzień zajmuje się detektorystyką czyli poszukiwaniem skarbów. Z naszej rozmowy dowiecie się jak wygląda kwestia pozwoleń na poszukiwania wykrywaczem metalu oraz co dzieje się ze znalezionymi skarbami. Dowiecie się także jakie najciekawsze przedmioty udało się znaleźć Arturowi.
Zapraszam do wpisu - https://wieczniewolni.pl/jestem-poszukiwaczem-skarbow/
4fb0efdf-2e46-4209-adbf-dc7c41447f6b

Zaloguj się aby komentować