Jak dla mnie top1 serial. Po nim już żaden nie był tak dobry. To co mnie uderzyło najmocniej to realizm - żadne wywalanie drzwi z kopa lub dzikie pościgi policyjne, tylko niekończącą się obserwacja, analizy, podchody oraz ciągły wiatr w oczy w postaci braku budżetu na podsłuchy, niekompetentni współpracownicy lub przełożeni, naciski polityków, no i do tego proza życia, typu jest akcja w środku nocy, to muszę dzieciaki podrzucić do rodziców zanim stawię się na służbę. Pokazuje, że policja to takie swego rodzaju korpo, gigantyczna, biurokratyczna machina.
A co sprawia, że ten serial jest jeszcze lepszy? To, że gang narkotykowy to także takie trochę korpo. Myślący kolesie na górze, którzy próbują utrzymać w ryzach chwiejący się "biznes", który co chwila wali się, bo jakiś jełop dał się złapać jak dziecko. Planowanie, obsadzanie stanowisk, zmiany strategii.
Osobiście polecam, ale i ostrzegam, bo próg wejścia jest wysoki. Sam podchodziłem 3 razy zanim siadlo. Akcja toczy się bardzo powoli, ale potem przestaję to zupełnie przeszkadzac.