Generalnie wszelkie szkolenia, kursy, nauka gry na gitarze będzie mogła odbywać się z pomocą programu komputerowego który w czasie rzeczywistym oceni postępy, dostosuje rytm nauki, wyjaśni pewne zagadnienia, skupi się na problemach ucznia.
Może nawet Sita system zacznie działać i któregoś poranka zaczniecie przeklinać po węgiersku.
AI jeszcze nie jest na etapie całkowitego zastąpienia ludzi więc myślę, że przez najbliższe dekady rozwinie się w kierunku szkolenia osobistego.
Aktualnie jeszcze tego nie ma, ale może z nadejściem GPT 6/7 może będzie możliwe.
Takie zastosowanie AI jest dla mnie oczywiste tak samo jak to, że będzie dążyło do całkowitego zastąpienia intelektu człowieka, bo w końcu po to jest budowane. Maszyny myślące są marzeniem, do którego będziemy dążyć.
Ludzi w dalekiej przyszłości czeka kryzys tożsamości, ale to nie za mojego życia.
Nowym rozdziałem dla ludzkości będzie połączenie mózgu z maszyną i poszerzenie jego możliwości. Wyobraźcie sobie implementacje AI z mózgiem Maćka z Klanu, wręcz nieograniczone możliwości. Taki stan da przewagę konkurencyjną więc do tego będziemy dążyć. Dodatkowo to pozwoli przestać traktować AI nie jak wroga, ale sprzymierzeńca.
To konkurencja wyznacza działania chyba od zawsze. Każdy kraj, który wyskoczy z wagonika AI skaże się na peryferyjność. Nie wiem, co tam Włosi sobie uchwalili, ale nic dobrego w dłuższej perspektywie.
To ekscytujące i przerażające.
Istnieje też możliwość, że w 2029 wszystko dupnie i przeżyją tylko karaluchy oraz plemienne ludy Sosnowca.
#gownowpis #informatyka #chatgpt #przemyslenia #fantasy #scifi #przyszlosc
To o czym piszesz już istnieje, ja w firmie z nowym ChatGPD 4. Sam będę wstanie zastąpić conajmniej 6 osób. Począwszy od tłumaczeń do tych do generowania contentu przy moich projektach.
Problem z tym, że za 10 lat, przeciętny kowalski nie będzie mógł sobie pozwolić na integrację takiego systemu z mózgiem. Tylko top 1% na zachodzie. będzie stać na takie zabiegi na starcie.
Więc taki Jeff Bezos będzie --> Super Jeff Bezoz i ten 0,1% bogatych zamieni się w 0,00001 %. I co roku będzie gorzej.
Będzie trochę jak matrix, gdzie ktoś z bogatej rodzinki kupi sobie oprogramowanie do nauczenia się czegoś na co przeciętna osoba będzie potrzebowała 5 lat.
Jak każda technologia na początku będzie w cholerę droga. Sęk w tym, że nawet jak stanieje to nowsza będzie już nie 5% lepsza, a 500% lepsza.
@DeadRabbit Niestety możesz mieć rację. Też o tym myślę w ten sposób, ale uważam, że państwa będą dążyły do regulowania takich sytuacji i będą zmuszały do swobodnego dostępu do wynalazków AI w celu wyrównania szans. Jest też możliwość, że tego nie zrobią, ale wątpię w ten scenariusz.
Pewne jest, że jeśli ci bogaci się nie podzielą z resztą społeczeństwa lub jeśli państwa się nie podzielą z innymi państwami to tak silna przewaga doprowadzi do rozrób na ulicach albo do wojen o sprawczość. Jakoś trzeba będzie zareagować.
Kwestia podziału w dostępie do AI będzie na agendzie rządowej i dlatego myślę, że będą ją pompować w społeczeństwo gdzie i jak się da ( mam na myśli to, że nie będą blokowały startupów, które z czasem będą dotyczyły każdego aspektu życia przeciętnego człowieka, a może nawet wymuszą coś na gigantach, może zwiększą albo ustanowią szczególnie wysoki podatek dla nich)
Myślę, że na początku tak to będzie wyglądało.
Społeczeństwa zachodu coraz częściej patrzą w kierunku socjalizmu i większej dystrybucji dóbr więc stąd moje przypuszczenia na temat wyrównywania szans w technologiach.
@LinuxPL W Polsce nie ma regulacji dotyczącej wielu technologii z przed dekady. Dlatego dowody pozyskane z oprogramowania jak Pegasus jest w sądzie praktycznie bezużyteczne i aktualnie służy partii do inwigilacji polityków. Ktoś by pomyślał, że mają opcję zobaczenia co jaki przestępca pisze ułatwi sprawę. Jednak tak nie jest bo nie ma regulacji, przepisów, bo tkwią desiątki lat do tyłu. A to technologia, która już ma swoje lata.
Teraz mówimy o technologii, która nie zmienia się raz za 10 lat. tylko o takiej, która aktualnie zmienia się raz na miesiąc. Sam jestem tego świadkiem, gdzie analizując AI regularnie, czuję sie co miesiąc jak dziadek co żył w jasikini przez pół życia.
Kolejna sprawa to, że jakiś billioner może otworzyć serwerownię gdzieś w kraju trzeciego świata i regulacje EU nigdy go nie dotkną.
Oni znają obowy, jedyne dlaczego nie chcą się zatrzymać bo USA, wie, że jak się zatrzymają to Chiny tego nie zrobią i ich wyprzedzą.
W ostatnich miesiącach z Microsoft zwolniono cała komisje ETYKI AI ... To powinno wiele mówić o ich postępach.
Komentarz usunięty
Rozwój techniki ogranicza biedę i napędza rozwój - chociażby przykład rewolucji przemysłowej, gdzie również bano się, że maszyny zastąpią człowieka.
A co do analizowania semtymentów społeczeństwa, to już tak się dzieje (na mniejszą skalę oczywiście), ale to miecz obosieczny. Inna AI może generować treści i spamować nimi internet żeby wprowadzić w błąd analizującą te treści AI. To będzie ciągła walka moim zdaniem.
@LinuxPL ja tam te całe Neuralinki to widzę jako coś czym zniewolą ludzkość. Podłączysz się dobrowolnie i za grubą kasę do systemu i zrobią z ciebie tech zombie.
Zaloguj się aby komentować