18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Mmmm, kajaczki
Zaloguj się aby komentować
@JamesOwens
and NGO’s active in the field of conservation
klasyka - wspaniałe fundacje i organizacje sprawią, że będziesz jeździł w czerwonym świetle xD
@JamesOwens zima już kojarzy mi się z tym, że świat jest szaro-pomarańczowy, nie myślałem, że można wymyślić coś jeszcze bardziej depresyjnego
Pierdolone nietoperze roznoszące wścieklizne nad głową w nocy, mmm
Zaloguj się aby komentować
Jaka krowa, przeciez widać, że to Żbik
Zaloguj się aby komentować
@zuchtomek Wiosłuj dalej Zuchu. Jeszcze dużo jest rzek i jezior.
@zuchtomek ale ja Ci k*rwa zazdroszczę 😪
U mnie na Lubelszczyźnie to kurwa w sezonie korki na rzekach od tych kajaków, śmieci w chuj i jedne najebane zwierzęta w kajakach, a drugie zwierzęta mają niszczony swój naturalny habitat.
Zaloguj się aby komentować
Moje marzenie popływać przy takim skurczybyku. Tu chyba bym sie ladował do wody jak blisko cumowania
A fiordy jadły mu z ręki?
Zaloguj się aby komentować
szczela z lasera
Zaloguj się aby komentować
myślałam że mówisz o testosteronie i się zastanawiam co to ma wspólnego z obserwacją ptaków xd
Zaloguj się aby komentować
"Meandruje ona tutaj przez wysokopienny, mieszany las, ma piaszczyste albo żwirowe dno i podmywa wysokie w wielu miejscach brzegi. Stąd jej koryto przegradza sporo zwalonych drzew, co wymaga od płynących zwiększonej czujności, ale uatrakcyjnia spływ i daje poczucie bliższego obcowania z naturą. Natomiast samo przeciąganie czy przenoszenie kajaków przez przeszkody, kiedy brodzimy najwyżej po kolana w krystalicznej wodzie, nie stanowi szczególnego utrudnienia nawet dla niedzielnych kajakarzy.
<br />
Są też miejsca, w których rzeka jest stosunkowo płytka, dno kamieniste, a prąd niezwykle silny. Na tych bystrzynach trzeba zachować ostrożność i spore odstępy między kajakami, aby móc swobodnie manewrować. Ale miejsc autentycznie niebezpiecznych na całej trasie spływu raczej nie ma. Za to wokół tętni życiem przyroda: kaczki umykają przed kajakami do brzegu, chmary wielobarwnych ważek zrywają się z szuwarów i mienią się w promieniach słońca. Leżące w nurcie zmurszałe pnie porośnięte są nie tylko mchami, ale i paprociami, a nawet krzakami i małymi drzewkami."via: mojemazury.pl
Zaloguj się aby komentować
Mrówki są super, u rudnic uwielbiam tą wieczną wściekliznę i chęć zamordowania wszystkiego co znajdzie się w zasięgu ich miotania kwasem ^^
Załączam moją próbę sfotografowania tych małych psycholi
Strzelane Sony A7M4 z Laowa 100mm 2.8 z lampą i dyfuzorem, z ręki
@adam_photolive rozjeżdżam czasem jak jadę przez las rowerem, takie życie.
Hodują też mszyce przez co regimenty biedronek mają pełne żuwaczki roboty
Zaloguj się aby komentować
Chyba jednak będzie musiał startować z platform na wodzie. Chcieli, ale zrezygnowali.
@Haramb3 jeśli tak uważają "aktywiści", to znaczy że jest zupełnie inaczej.
Komentarz usunięty
Aktywistów jebać prądem
Zaloguj się aby komentować
Cxy cukinia do mikrofali zadziala? Sorki ze tu pisze ale pw ci nie działa masz napisane
Bylam w 3 sklepach dyni nie maja
A jajko w skorupce mam wstawic tak po prostu i die zrobili gotowane?
Kupilam melon zolty luz zamiast dyni moze byc?
Zaloguj się aby komentować
@Pszczelarz Zapylają prawa, ciekawe.
@Pan_Pomidor dzięki za spostrzeżenie
Przekonales mnie, jaką książkę o pszczelarstwie polecasz, chciałbym kiedyś postawić sobie kilka uli
@LM317T Wanda Ostrowska "gospodarka pasieczna". W tej książce jest wszystko co konieczne, ale bez praktyki to ci nic nie da. Najlepiej wpisz w google namiary na najbliższe koło pszczelarzy, tam uzyskasz najlepszą pomoc i wskazówki. Możesz się zapisać do koła opłacając skromną składkę członkowską. Zazwyczaj jest to kilkadziesiąt złotych na rok. Przynależność do koła daje wiele benefitow: szkolenia, kursy, prelekcje, konferencje, ułatwienia w uzyskiwaniu dofinansowań różnego rodzaju, nowinki itd. Zazwyczaj są tam pasjonaci, którzy chętnie dzielą się wiedzą. Choć tak jak w każdym środowisku, tak j wśród psczekarzy zdarzają się ludzie bardzo fajni, pomocni i sympatyczni oraz kanalie i chamy
@Pszczelarz Wrzucaj jakieś info odnośnie sytuacji w ulach razem z fotkami, zwłaszcza jak będziesz robić przeglądy
Zaloguj się aby komentować
fajne bagienko
@SpoconaPacha a ile kijanek w każdej kałuży...
@Opornik siema z bagien xD
@Opornik gdzie to
@Felonious_Gru puszcza bolimowska
@Opornik a to nawet nie słyszałem
Zaloguj się aby komentować
Jebaniutki to sie nazywa kamuflaz.
@banita77 miliony lat dopasowania
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany
poszło w błoto.
Its bjutiful
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zgadzam się, ale zapomniałeś o 2 rzeczach: 1. Jednak zabierasz pszczołom miód, pyłek i wosk. 2. Pszczoły hodowlane to konkurencja dla dzikich pszczół. Gdyby nie było pasiek, to populacja dzikich pszczół by wzrosła.
Ale przede wszystkim najgorsze szkodniki pszczół to nieodpowiedzialni rolnicy, którzy robią nielegalnie opryski o złej porze.
@Anteczek Ad 1) no tak, to symbioza, ja daję im coś a ane mi coś w zamian
Ad 2) nieprawda.
Nieprawda. XD ok. Skoro tak mówisz. Są ograniczone zasoby, o które rywalizują pszczoły hodowlane i dzikie. Gdyby pszczół hodowlanych nie było, to by zostało więcej zasobów dla pszczół dzikich. To matematyczny fakt, więc sorry, ale Twoje "nieprawda" to kpina.
Aż się zalogowałem, żeby napisać komentarz.
Jestem pszczelarzem amatorem. Miałem też okazję widzieć jak prowadzone są pasieki w mojej okolicy. Uważam że największym zagrożeniem dla pszczół są pszczelarze. Nie żadne choroby, pasożyty, opryski. Dlaczego?
Pszczelarstwo w skrócie polega na zabieraniu miodu w zamian za karmienie cukrem (lub ciastem), niepozwalaniu swobodnego rozmnożenia się (niszczenie mateczników i trutni), stosowaniu silnej chemi, która przechodzi do miodu. Dodatkowo, wspiera się odmiany pszczol, które są mało odorne na choroby, ale miododajne, co prowadzi do zaburzenia genetyki na wielu obszarach i stosowania jeszcze większej ilości chemi. Trzymanie pszczół w ulu przypomina trochę chodzenie na rękach przez człowieka. Rodzona pszczela jako organizm jest hodowana do "góry nogami"(kraty odgrodowe).
Kocham pszczoły, jestem pszczelarzem i nienawidzę pszczelarstwa za trwanie przy "wygodzie obslugi ula" zamiast zastanowieniu się czy przypadkiem problemy hodowli nie wynikają z samych pszczelarzy.
Pod zdaniem: "pszczelarze wykorzystują biedne pszczoły, niewolniczo..." podpisuję się wszystkimi kończynami.
Na wykresie populacja dzikich pszczół i hodowanych.
@polski_bonanza dawno nie czytałem niczego tak niedorzecznego i oderwanego od rzeczywistości. Uważam, że nie jesteś żadnym pszczelarzem, a jeśli tak, to naprawdę totalnym dyletantem, który nie powinien się tym zajmować skoro plecie takie androny.
Możliwe też, że jesteś zwykłym trollem.
@Pszczelarz Nastała dziwna moda na wyzywanie kazdego, kto mysli inaczej niz wiekszość. Nie gniewaj się, ale nic nie wiemy o pszczołach. Jeśli nie chcesz zmienić swojego myślenia, ani dyskutować to wystarczy to napisać. Nie trzeba od razu wyzywać innych. Środowisko pszczelarzy jest bardzo okopane w swojej "eksperckiej" wiedzy, więc pisząc mój komentarz nie spodziewałem się innej reakcji.
Jeśli masz kilkadziesiąt uli to nic dziwnego, że będziesz bronił swojego stanowiska.
Na pożegnanie zostawię Ci kilka linków, które ostatnio przeglądałem. Mam nadzieję że znajdziesz coś dla siebie i skorzystasz i Ty i pszczoły.
https://www.warroza.pl/2023/01/odpornosc-spoleczna-pszczol-miodnych.html?m=1
https://pantruten.blogspot.com/2022/02/jeszcze-o-odpornosci-pszczo-cz-4.html?m=1
https://phys.org/news/2018-09-honeybees-doesnt-bees-environment.html
Powodzenia.
o ile to możliwe optymalne, nieprzypadkowe, wręcz idealne siedliska
@Pszczelarz no i tutaj się nie zgodzę, bo z tego co mi wiadomo (a wiedzę czerpałem z internetu, więc się znam
Nie czepiam się pszczelarstwa, żeby było jasne. Nikomu chyba nie udało się wymyślić ula, który by odpowiednio dobrze imitował ich naturalne środowisko. Ale to nie znaczy, że powinieneś pisać że pszczoły mają optymalne, wręcz idealne warunki, bo tak naprawdę warunki mają chujowe.
@Xax sugerujesz, że pszczelarz nie dba o to, by rój miał dobre warunki? Przecież zależy pszczelarzom na tym, żeby ich pszczoły jak najlepiej zimowały, a optymalne warunki w ulu są do tego KONIECZNE. Pszczoła absolutnie nie odróżnia spróchniałej dziupli w drzewie, lub dziury w skale, od ula przygotowanego przez oszczelarza, a zapewniam cię, że warunki w ulu są znacznie lepsze, jeśli pszczelarz dba należycie o pszczoły. Zaleszczotki są stałymi bywalcami każdej pasieki, mojej również. Warunki termiczne, wentylowania, ogrzewania w dobrze przygotowanym i zadbanym ulu są bardzo dobre, znakomite. Pasieka powinna być w półcieniu, najlepiej od strony południowo wschodniej, mile widziana jest ściana zieleni oddzielająca od wiatrów (jakiś okrajek Łasku, wysoki żywopłot itp.). Powinno być blisko wodopoju, a jeśli nie, to stawiamy poidła dla pszczół. Lokalizujemy pasieki w jak najlepszym (zasobnym) otoczeniu i/lub siejemy i sadzimy rośliny, które w pierwszych tygodniach, miesiącach sezony zapewniają pszczołom świeży pyłek, konieczne dla ich przetrwania i rozwoju źródło białka, witamin i minerałów, potrzebnych im do życia, wytwarzania mleczka pszczelego, a więc karmienia królowej, jej składania jaj i czerwienią, dzięki czemu pszczoły szybko się wzmacniają. Itd. oto. Jest tego bardzo dużo. Wymieniłem tylko kilka rzeczy.
W tym co napisałeś nie ma w ogóle prawdy.
@Pszczelarz a to przepraszam, nawet bym nie pomyślał, że ule się np ogrzewa. Jak zaznaczyłem mam wiedze internetowego eksperta. Zwracam honor.
Zaloguj się aby komentować