Pozdrowienia Hejto.
Wilcze tropy które znalazłem na poprzedniej wyprawie na tyle zawróciły mi w głowie że postanowiłem jeszcze raz dać sobie szanse na spotkanie z wilkami. Zachęcająca był również zima w dziczy, nie często jest okazja biwakować trzy dni wśród drzew, mrozu i zwierząt. Puszcza Knyszyńska w zimowej szacie zachwyca krajobrazami nad rzeką. Wyprawa przez białą knieje, skupiała się na obserwacji zwierząt i przyrody, tym razem udało się zaobserwować i nagrać polującego lisa (Dla zainteresowanych, odsyłam do filmu).
Jeszcze przez chwilę mogłem obserwować dwa orły, bobra i zimorodka. Ale niestety nic z tych obserwacji nie udało się uwiecznić bo mróz (-14°C) nie oszczędził nawet obiektywu. Cała soczewka była pokryta szronem, zanim udało mi się doprowadzić obiektyw do porządku zwierząt już nie było.
Mimo wszystko cała zimowa wyprawa była dość udana, spanie na glebie również było znośne . Największy dyskomfort towarzyszył przy zakładaniu zamarzniętych butów.... W każdym bądź razie, iście zimowy biwak odhaczony, teraz już byle do wiosny. Jeżeli interesuje Ciebie jak mniej więcej wyglądały trzy dni w mroźnej, leśnej głuszy to wrzucam film:
https://youtu.be/2VyJKgNuuCU?si=ZmDVcGC_mAdAKlIj
Wilcze tropy które znalazłem na poprzedniej wyprawie na tyle zawróciły mi w głowie że postanowiłem jeszcze raz dać sobie szanse na spotkanie z wilkami. Zachęcająca był również zima w dziczy, nie często jest okazja biwakować trzy dni wśród drzew, mrozu i zwierząt. Puszcza Knyszyńska w zimowej szacie zachwyca krajobrazami nad rzeką. Wyprawa przez białą knieje, skupiała się na obserwacji zwierząt i przyrody, tym razem udało się zaobserwować i nagrać polującego lisa (Dla zainteresowanych, odsyłam do filmu).
Jeszcze przez chwilę mogłem obserwować dwa orły, bobra i zimorodka. Ale niestety nic z tych obserwacji nie udało się uwiecznić bo mróz (-14°C) nie oszczędził nawet obiektywu. Cała soczewka była pokryta szronem, zanim udało mi się doprowadzić obiektyw do porządku zwierząt już nie było.
Mimo wszystko cała zimowa wyprawa była dość udana, spanie na glebie również było znośne . Największy dyskomfort towarzyszył przy zakładaniu zamarzniętych butów.... W każdym bądź razie, iście zimowy biwak odhaczony, teraz już byle do wiosny. Jeżeli interesuje Ciebie jak mniej więcej wyglądały trzy dni w mroźnej, leśnej głuszy to wrzucam film:
https://youtu.be/2VyJKgNuuCU?si=ZmDVcGC_mAdAKlIj
Zaloguj się aby komentować