-chłop 32 lata zaraz na karku,
-praca za granicą na 5 zmian przez biuro pracy/mieszkanie z kimś w pokoju/syfne warunki,
-doświadczenie zawodowe to jakieś fabryki kurzu, albo praca jako fizol
-najebane plus minus 25 tysięcy złotych długów, chcę to w końcu spłacić,
-nie utrzymuję z nikim kontaktów, jestem tak naprawdę bezdomny w polsce
-dziewczynę miałem w szkole średniej potem miałem bardzo sporadyczne kontakty z kobietami, odpierdalałem jakieś krzywe akcje -żałuję tego teraz, nic mi te osoby złego nie zrobiły.
-aktualnie coś z głową mi się dzieje: płaczę bez powodu, nie potrafię się z niczego cieszyć, apatia (tylko był leżał całe dnie w łóżku), geneza jednak jest dłuższa bo wieku 16/17 lat pojawiły się pierwsze problemy, myśli samobójcze i okaleczanie się.
-czuję, że zmarnowałem życie i nic mnie dobrego nie spotka.
Muszę pisać o tym w jebanym internecie bo nie mam o tym komu powiedzieć, porozmawiać. Może tak życie powinno wyglądać i tylko histeryzuję?
w sumie to chyba #przegryw #zalesie #przemyslenia
Zaloguj się aby komentować