Ostatnio widziałem w tv że jeden dawca organów umierając, uratował kilka innych osób ponieważ dostały szanse na przeszczep wątroby, nerek i jeszcze jakiegoś organu.
Problem w tym że dawców jest mało a potrzebujących dużo.
Wymyśliłem taki system że każdy kto zgłosi się jako potencjalny dawca w momencie gdy sam zachoruje i potrzebuje przeszczepu mógłby wskakiwać na początek kolejki z racji tego że jest zapisany jako dawca. W ten sposób wiele osób by się zapisywało aby w razie potrzeby dostać szybki przeszczep a w przypadku ich śmierci często nienaturalnej inni by korzystali. Gdyby dużo osób się na to pisało i stało by się to popularne możnaby uratować wiele żyć.
Co myślicie?
#przemyslenia #zdrowie #medycyna
Quake

@Enzo zapominasz, że obecnie celem jest zmniejszenie liczby ludzi, a nie zwiększenie. elicie w zupełności wystarczą klony.

BillyFuckboy

@Enzo i wuj z tymi co xxx czasu czekają na liscie bo wskakuje ci taki turysta i bierze serce xD

Enzo

@BillyFuckboy No i dobra ale sam się zadeklarował że też coś da od siebie jeśli umrze, to niech ma pierwszeństwo gdy sam potrzebuje. Wtedy każdy by chciał być na górze listy i każdy by się też pisał na dawcę a gdyby był duży procent dawców w społeczeństwie to i lista by się przesuwała o wiele szybciej więc i każdy by skorzystał.

michalnaszlaku

Ciekawy pomysł ale zapewne po ogłoszeniu tych zasad system zdominowałyby osoby potrzebujące organów. Zachęcone wejściem bez kolejki

Enzo

@michalnaszlaku Wejście bez kolejki liczyłoby się tylko wtedy gdyby deklaracja o byciu dawcą padła wcześniej, przed diagnozą o potrzebie przeszczepu we własnej chorobie.

Spleen

@Enzo i dodatkowo jest prawdobodobieństwo, że przeszczep się nie przyjmie i biorca umrze, czym dostarczy na rynek więcej organów, a już zadeklarował oddanie ich

BillyFuckboy

@Enzo walic uprzywilejowanie kasty dawcow

Lepsze beda farmy in vitro w celu pozyskiwania sztucznych organow

Senior_Mordino

@Moose Jest tak, jak napisałeś, a żeby trochę sprecyzować: lekarz ma PRAWO pobrać organy od każdego, kto za życia nie wyraził sprzeciwu. W praktyce jednak lekarze często odstępują od tego prawa, gdy rodzina się sprzeciwia.


Były kilka lat temu takie plany, by lekarz miał OBOWIĄZEK pobrać organy, gdy sa akurat komuś potrzebne, nawet wbrew woli rodziny. Oczywiście nadal tylko wtedy, gdy zmarły nie wyraził za życia sprzeciwu.

Taki projekt chyba jednak ma małe szanse na wejście w życie. Sprawa jest zbyt kontrowersyjna.

Zaloguj się aby komentować