#przegryw

225
8966

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Ciekawe, czy @126 wyszedł z #przegryw , jak kiedyś obiecał?
kopytakonia

Chyba wyszedł skoro interesował się cenami budowy domu

dzbanerski

@kopytakonia oby, bo moje wychodzenie z przegrywu nie skończyło się dobrze

7a606838-3b1e-4728-a9b9-cc523a344754
kopytakonia

@dzbanerski ja nie wiem gdzie kończą się i zaczynają granice bycia w przegrywie

Zaloguj się aby komentować

Problem wielu osób polega na tym, że uzależnia swoje poczucie szczęścia od posiadania kobiety, a potem ich boli gdy są samotni albo płaczą jak ich loszka zostawia. Oświeconych nazywano tych co żyli w ascezie i się kobiet wystrzegali. Żadna kobieta tak naprawdę nikomu prawdziwego szczęścia nie dała. Zamiast uganiać się za płcią przeciwną powinno się odnaleźć źródło szczęścia w samych sobie i wyzwolić się z okowów przyjemności doczesnych.

#przegryw #incel #buddyzm #filozofia
28f1bb1d-89bf-4282-b058-086cd3798176
Jim_Morrison

Po latach związków od pięciu lat jestem sam i powiem wam, że polecam ten stan.

kodyak

Ludzie nie szukają kobiety a partnera bo człowiek jest tak skonstruowany że nie lubi samotnosci wręcz można od tego zwariować. Jak się jest młodym to się tego nie rozumie ale z wiekiem przychodza refleksje i te obezwładniające uczucie samotnosci

Al-3_x

@kodyak Człowiek jest istotą społeczną. To prawda. Jednak nie trzeba od razu wchodzić w związek z kobietą by od tej samotności uciec. Są też przyjaciele, rodzina, a nawet zwierzęta domowe. Nie chodzi mi jednak o to, że związki są czymś złym. Raczej o to, że takie podejście oparte na strachu przed samotnością jak ty to przedstawiasz grozi współuzależnieniem od drugiej osoby. Lepiej wchodzić w relacje z poczuciem pewnej osobistej niezależności.

kodyak

@Al-3_x są nawet zwierzęta a jak jesteś jedynakiem to rodzina ci się szybko kończy.


Z przyjaciółmi to najlepiej się na zdjęciach wychodzi. Okazuje się że oni też mają swoje rodziny, żony, dzieci

Zaloguj się aby komentować

Zmieniłem pracę. W poprzedniej się mocno wypaliłem i nie żałuje decyzji. Jednak jak to w życiu bywa, trafiłem z deszczu pod rynnę. Niby minęło tylko dwa dni, a czuje się bardzo dziwnie. Zakład to typowy kołchoz widać to i czuć. Zmienić pracy tak szybko nie mogę. Szkoda, ze takie ujowe decyzje życiowe podejmuje. Czuje się choćbym stał pod ścianą i że nic już mnie dobrego nie czeka. I w pracy i poza nią.

#pracbaza #praca #przegryw #depresja #zalesie #gownowpis
VonTrupka

długo garowałeś w poprzedniej?

MxS89

@VonTrupka Ponad 4 lata, także trochę czasu tam byłem.

VonTrupka

@MxS89 no to czas w sam raz na zmiany

nie powinno się garować w jednym kołchozie >5 lat

to niezdrowie, bez względu na to jaka by to świetna robota nie była

a zazwyczaj jest chujowa


to już nie PRL i postprl że charowało się do usranej śmierci w 1 zakładzie pracy

każda zmiana jest dobra, nawet jeśli z deszczu pod rynnę, to tylko tymczasowy szczegół

totengott

@MxS89 To wszystko jest tymczasowe. Nie warto się zamartwiać.

koszotorobur

@totengott - Ty od stoików?

totengott

@koszotorobur Usłyszałem to od jakiegoś mnicha buddyjskiego gdzieś na jutubie. Taka perspektywa pomogła mi parę razy w ciężkich chwilach, no to się dzielę. A #stoicyzm też czytam, chociaż nie wszystko rozumiem i nie ze wszystkim się zgadzam.

Budo

@MxS89 dwa dni i już płaczesz? Ogarnij się. Ja prawie pół roku męczyłem się w nowej pracy zanim się nauczyłem wszystkiego co miałem, a w szczególności współżycia i współpracowania z moim szefem i innymi ludźmi. Daj sobie czas, a nawet jak to nie to, to wyciągnij naukę na przyszłość i potraktuj jako lekcję. Powodzenia.

MxS89

@Budo Nie płacze, tylko się żale, a to duża różnica. Nie pierwszy raz zmieniłem pracę i gdybyś czytał powyżej, to byś wiedział. Pracowałem i po 7 lat w jednej firmie i 4 lata i 2 lata i za granicą. Po prostu ten zakład, gdzie, jestem obecnie trochę mnie przeraża. Mam porównanie jak powinno się robić czynność x, a jak wykonuje się tę samą czynność w zupełnie inny sposób i to nie koniecznie lepszy.

Zaloguj się aby komentować

Współczesny feminizm głosi całkiem ciekawe, ale w sumie sprzeczne narracje. Z jednej strony kładzie się nacisk na wyzwolenie seksualne kobiety i odrzucenie konserwatywnych konwenansów które nakazywały kobiecie ubierać się skromnie i tłumić nieczyste myśli. Stąd też pojawia się pochwała dla kobiet które ubierają się wyzywająco, uprawiają seks z przypadkowymi mężczyznami, są bi i pracują jako prostytutki. Wynika to z faktu, że dla nowoczesnej lewicy pojęcia takie jak silna, niezależna i wyzwolona są tożsame z nieskrępowaną seksualnością. Zresztą nowoczesna lewica inspirując się następcami Freuda sprowadza wszystko do seksu. Jednak tu pojawia się problem drugiej narracji feministycznej. Ostatnio Katy Perry stała się ofiarą krytyki gdy w swoim nowym teledysku występowała ubrana jak dziewczyna z plakatów mechaników samochodowych. Choć sam przekaz piosenki był feministyczny to i tak zarzucono jej próbę wpisania się męską fantazje. Feminizm krytykuje założenie gdzie kobieta musi się przypodobać mężczyźnie. Dlatego więc choć kobieta ma epatować seksem to też musi uważać by nie stała się przedmiotem męskiego zainteresowania.

Jakie więc wymyślono rozwiązanie tego problemu? Wymyślono body positivity. Od dziś kobieta nawet jeśli nie dba o siebie i jest mocno otyła to dalej może chodzić po ulicy półnaga i epatować swoim wyzwoleniem seksualnym. Ewentualnie jeśli kobieta chce dążyć do tego by czuć się atrakcyjna to namawia się ją do rozwinięcia swego rodzaju narcyzmu. Mówiąc krótko ma ona jedynie podobać się jedynie samej sobie i darzyć samouwielbieniem stojąc przed lustrem. Gdzie jest więc w tym wszystkim mężczyzna? Nigdzie. Choć feminizm teoretycznie ma przynieść równość obu płciom to przeciętny przedstawiciel płci męskiej jest tu często traktowany, albo jako toksyczny samiec i przedstawiciel kultury patriarchatu, albo jako ktoś niedojrzały mentalnie uzależniony od figury matki. Męskość jest odgórnie odrzucana jako coś negatywnego i mężczyzn akceptuje się jedynie sfeminizowanych. Nie chodzi tu dosłownie o zmianę płci, a bardziej o bycie bardziej emocjonalnym i miękkim. Mówiąc krótko gdy kobiety zachęca się do bycia bardziej dominującymi i sprawczymi to mężczyzn zachęca się do czegoś zupełnie odwrotnego. Najważniejszym jednak przesłaniem jest to, że mężczyzna ma nie być kobiecie potrzebny. Ma on być jedynie dodatkiem do życia kobiet, a nie czymś co miałoby dać kobiecie głębsze spełnienie w ramach romantycznej relacji. Do takich wniosków przynajmniej doszedłem czytając Krytykę Polityczną.

#revoltagainstmodernworld #feminizm #przegryw #polityka #logikarozowychpaskow
887709be-299e-48fa-a696-9f3bb9867ac5
VonTrupka

Raz ustalone normy społeczne nigdy nie trwają wiecznie.

Zaloguj się aby komentować

Chyba it's over dla chuopa, złapałem parę na Tinderze i ledwo co się przywitałem to laska usunęła eh... #przegryw #randkujzhejto #tinder
Belzebub

@MrGerwant już chyba szybciej na zbiorniku kogoś znajdziesz xD

MrGerwant

@Belzebub na jakim zbiorniku?

MajkelShuffle

@MrGerwant Serio pytasz? xD

ErwinoRommelo

Wyjebaj to gówno pełne botów i psychopatek. Fajne chłopak jesteś znajdziesz randomowo fajna różowa.

Fausto

Komentarz usunięty

Zaloguj się aby komentować

W kwestii puszczania bąków można rzec, że jestem GigaChadem.
Od dzieciaka na okrągło nagazowany bez względu na typ prowadzonej diety.
U matki i jej ojca (mojego dziadka) to samo. Brzuch wywalony po byle łyku wody.
Pewnie jakieś SIBO, czy coś.
Jak pierdzę na przełomie roku to ludzie se myślą, że ktoś fajerwerki puszcza. Okropne.

#przegryw
c5a67afc-a176-4b36-86fc-59eacb75d711
Suodka_Monia

@Piwniczak1991 nagraj głosówkę

paulusll

Komentarz usunięty

DiamentowyPies

@Piwniczak1991 Też się z tym brandzluję od paru lat: SIBO, IMO , SIFO czy inne gówno. Gazy, wzdęcia, zaparcia i smród jak z kanalizacji. Czasem takie kanonady na kilkanaście sekund idą jednym ciągiem. Albo właśnie takie jednorazowe szybkie grzmoty, jakby ktoś korsarza do kibla wrzucił. Przewalone. Brałem dwukrotnie antybiotyki na to, ale poprawa była jedynie chwilowa.

Piwniczak1991

@DiamentowyPies po antybiotykach w szpitalu (akurat na coś innego) byłem płaski na brzuchu jak decha i żadnych bąków. Przez jakieś 2 miesiące.

Zaloguj się aby komentować

Mając 33 lata na karku mam wrażenie, że rok trwa tyle ile trwał dla mnie kwartał za dziecka.
Cóż za dziwne uczucie.

#przegryw
9e004d2e-9f65-41ed-ba23-f15541ca61c8
Zielczan

@Piwniczak1991 to prawda, czas ulega skróceniu, też mam wrażenie, ze teraz lato ledwo się zaczyna, a już uleciało, a do tego przysiągłbym, że niedawno się łamałem opłatkiem, a praktycznie zaraz nadejdą kolejne święta

Tau_Y

@Piwniczak1991 monotonia, postresowalbys sie cos porobil cos niestandardowego, mi sie ostatnie kilka lat BARDZO dłużyło w porównaniu do czasu sprzed kilku lat jak było ciut bardziej stabilnie

Piwniczak1991

@Tau_Y mam stresu i tak po uszy, całe życie ubabrane w stresie.

Tau_Y

@Piwniczak1991 to sie zamazało juz pewnie wszystko i dlatego nie wiem, jestem debil a nie ekspert

GazelkaFarelka

@Piwniczak1991 Gdzieś czytałam, że dzieciom czas się dłuży bo ciągle robią coś nowego, następują w ich życiu zmiany. A im bardziej monotonne masz życie nie wypełnione żadnymi atrakcjami, tylko co dzień, tydzień to samo, praca, dom, praca to umyka nie wiadomo kiedy. Spróbuj oderwać się od rutyny i robić więcej innych rzeczy, niekoniecznie jakieś drogie podróże ale wypad na rower w nowe miejsce, odwiedzenie jakiejś wystawy, muzeum (mają jeden dzień w tygodniu za darmo), nowe hobby

Zielczan

@GazelkaFarelka ja też ciągle robię coś nowego i to nic nie daje xD

Zaloguj się aby komentować