#poezja

8
920
„Ławka”
Pod gruszą w przepięknym sadzie
Siedziało dwóch gadając o ładzie
- Te zmiany tak dobre tak świetne dla ludzi
- Te obietnice z którymi nadzieja się budzi
- Te datki dla biednych i dzietnych to świetna sprawa…
- Te ciągłe zmiany na lepsze prawa…
Dysputa za dysputą a dni te mijają
I jeden z drugim za grosz rozumu nie mają
Bo w kraju gorzej i sami z depresją
Choć dzień umilają codzienną wódką i kreską
Papieros również w gębie bez przerwy
A potem płacz bo odejść trzeba od tej ukochanej nędzy.
A ławka jak stała tak stoi i stoi
Ciekawe czy kolejny polski myśliciel ją swą obecnością przystroi.
W POLklorze tak to już bywa
Że jak jest biada to się ją myślą spokojną zbywa 
Tak niewiele nam wystarczy
Tak szybko się staczamy
Pora zacząć walczyć o ważne sprawy.
#poezja
Nie wiem do jakiej dać społeczności więc wybrałem książki
akuz

@Paciu06 Dziękuję. Planuję pisać dalej i wrzucać tutaj bo jak zawsze pisałem do szuflady to brakowało motywacji.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#nowosciksiazkowe
Dwie premiery w wydawnictwie Znak dla wielbicieli Wisławy Szymborskiej.
08.02 pojawi się książka Michała Rusinka Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej. Autor przez kilkanaście lat był sekretarzem polskiej noblistki.
22.02 pojawi się zbiór wszystkich wierszy Wisławy Szymborskiej.
#ksiazki #poezja #hejtoczyta #szymborska
c03b41c7-e33b-4de5-a315-cc68e48665b7
smierdakow

Ale wstyd, dopiero teraz się zorientowałem, że to Wisława a nie Wiesława xd

Zaloguj się aby komentować

Huta Katowice 1981, niedługo przed pacyfikacją strajku.
Jedno z moich ulubionych zdjęć, które wywołuje u mnie niesamowicie depresyjny nastrój. Ta polska szarość, mokre od roztopionej brudnej brei ulice, ludzie czekający przygarbieni na głośnego, zimnego i zatłoczonego Jelcza. Wręcz da się tu usłyszeć odgłosy kotłów, maszyn, syk upuszczanej z pieców pary który zagłusza wszystko dookoła. Dwa poniższe teksty chwytają mnie podobnie i oddają to uczucie, tej takiej szarej, codziennej, przemysłowej polskiej beznadziei tamtego czasu.
Kult - Tan (fragment)
"Czekanie
Nowy dzień
Wstań
To znowu nowy dzień
To poranne podróże, raz krócej, raz dłużej
W obie strony, przygarbiony, pochylony
W obie strony, przygarbiony, pochylony
W obie strony...
Pracujesz dla fabryki
Fabryka żywi
I życie dla fabryki
Śmierć dla fabryki"
NN próbuje sobie przypomnieć słowa modlitwy, Stanisław Barańczak
Ojcze nasz, któryś jest niemy,
który nie odpowiesz na żadne wołanie,
a tylko rykiem syren co rano dajesz znać, że świat
ciągle jeszcze istnieje,
przemów:
ta dziewczyna jadąca tramwajem do pracy
w tandetnym płaszczu z trzema pierścionkami
na palcach, z resztą snu w zapuchniętych oczach,
musi usłyszeć Twój głos,
musi usłyszeć Twój głos, by się zbudzić
w ten jeszcze jeden świt.
Ojcze nasz, który nic nie wiesz,
który nie patrzysz nawet na tę ziemię,
a tylko codzienną gazetą obwieszczasz, że świat, że nasz świat,
trwa uporządkowany: spójrz,
ten mężczyzna siedzący za stołem, schylony
nad kotletem mielonym, setką wódki, płachtą
popołudniówki tłustą od sosu i druku,
musi wiedzieć, że ty także wiesz,
musi wiedzieć, że wiesz, aby przeżyć
ten jeszcze jeden dzień.
Ojcze nasz, którego nie ma,
Którego imienia nikt nawet nie wzywa
prócz dydaktycznych broszur piszących Cię z małej litery, bo świat
radzi sobie bez Ciebie,
bądź:
ten człowiek, który kładzie się spać i przelicza
wszystkie te dzisiejsze
kłamstwa, lęki, zdrady,
wszystkie hańby konieczne i usprawiedliwione
musi wierzyć, żeś jednak jest,
musi wierzyć, żeś jest, aby przespać
tę jeszcze jedną noc...
#historiajednejfotografii #poezja #slask #rozkminy
49c41ef7-829e-47b5-b2f6-59a29bcc924e
derzaba

@Maciek

ludzie czekający przygarbieni na głośnego, zimnego i zatłoczonego Jelcza


Ikarusa ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

mordaJakZiemniaczek

@Dzban3Waza chyba w Dąbrowie górniczej

Dzban3Waza

@mordaJakZiemniaczek jedna juha wciąż Zagłębie xD

Zaloguj się aby komentować

A może by,
Na spacer iść przez świat.
A może by,
Za rękę z brzozą.
A może by,
Zaprosić wiatr,
Na ciszę z makiem,
Albo wieczór z prozą.
A może by,
Przestawić drogowskazy,
I puścić z prądem rzek
Bezbrzeżne smutki
A może by,
Na głuchej stacji marzeń,
Dać dróżnikowi,
Setkę niezłej wódki
#poezja

Zaloguj się aby komentować

Orzeł bielik usiadł na drzewie w moim sadzie.
Usiadł na mirabeli, choć drapieżny jest w zasadzie.
Bym go ustrzelił, lecz leśniczy mi powiedział jasno:
Jak mu spadnie z dupy pióro, to zapłacisz głową własną.
Więc z bezpiecznej odległości obserwuję ścierwojada.
Lecz brak mi cierpliwości i kieruje krok swój do sąsiada.
I jemu gadam, na niego swój przelewam gniew.
Sam niedojadam, a te bydle kradnie mi mą kasę z drzew.
Lecz przyjdzie taki dzień, i prędzej niż później to nastąpi.
Mirabelki sam podpalę pień, a wtedy bielik zwątpi.
Odleci w siną dal, szukać sobie nowych sadów.
Nawet mi żal nie będzie gdy poleci do sąsiadów.
#poezja #tworczoscwlasna #wykop
slodze_gorzkie_zale

@ErwinoRommelo

To prawda, dbał o nas jak ojciec najlepszy. I to nie prawda, że dach przeciekał, szczególnie, że prawie w ogóle nie padało. #pdk

Zaloguj się aby komentować

Pomnik Władysława Broniewskiego w Płocku (Gustaw Zemła 1972)
Pomnik nawiązuje formą do przydomowego dębu z rozłożystą koroną, który Władysław Broniewski często wspominał, a także do powiewających na wietrze sztandarów, układających się w rysy twarzy poety, który spogląda na rzekę.
#sztuka #plock #poezja
579e7ea0-0918-4432-a560-9fd6e83ed869
Xeir

Na żywo wygląda nie tak ładnie, gołębie lubią na tym siedzieć.

Zaloguj się aby komentować

Mało się o tym mówi ale Konstanty Ildefons Gałczyński mimo bycia wyrafinowanym trefnisiem literackim, był także gorącym patriotą. Publikował swe teksty między innymi w Prosto z Mostu, jawnie stojącym w opozycji do lewicowo-liberalnych Wiadomości Literackich. Prosto z Mostu pod redakcją Stanisława Piaseckiego (na zdjęciu) było tygodnikiem literacko-artystycznym o zdecydowanie narodowo-radykalnym charakterze, początkowo ukazywało się jako dodatek do pisma ABC, związanego z Obozem Narodowo-Radykalnym.
Wiersz "Okulary Staszka" Gałczyński zadedykował właśnie swojemu przyjacielowi, zamordowanemu przez Niemców, w ramach Akcji AB, Stanisławowi Piaseckiemu. Jednak Piasecki nie jest jedynym wspomnianym w wierszu, przywołany pod koniec Karol to być może krytyk literacki Karol Irzykowski, także związany z Prosto z Mostu i także on nie doczekał końca wojny, w trakcie powstania warszawskiego doznał złamania otwartego podudzia, do którego wdało się zakażenie. Wedle innej możliwości (wydaje się być ona nawet bardziej oczywista ale przy tym mniej romantyczna) Karolem jest po prostu uwielbiany przez Piaseckiego Karol Szymanowski h. Ślepowron, wybitny kompozytor Młodej Polski.
Kochał Szymanowskiego. Lubił ptaki.
Wydawał «Prosto z Mostu». Pił czasami.
I okulary nosił tajemnicze. I w takich
pochylał się nad partyturami.
<br />
Błądził jak ludzie, co mają za dużo siły.
Łachudry nie błądzą. On był jak lira.
Strzał w struny. I dobrze za błąd zapłaciły
okulary zakrwawione w Palmirach.
<br />
Teraz jest z Karolem. U źródeł Aretuzy.
10 W okularach. W ilustrowanym niebie,
gdzie Matka Boska krzyczy na nieparzyste Muzy.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Wybacz mi, Polsko, że żonę i dziecko
ukochałem bardziej niż Ciebie.
Konstanty Ildefons Gałczyński
1946
#poezja #nacjonalizm #ciekawostkihistoryczne #historia #galczynski
e1e78c84-a417-4c85-b98b-b45ec5e02b83
Macer

@Zeiss dzisiaj to dla nas zaskakujace i warto o tym uswiadamiac, ze kwiat inteligencji polskiej z tamtego okresu nalezal do endecji. pilsudczycy mieli jakiegokolwiek slawnego pisarza poplecznika? moze bylo jeszcze paru komunistow, no i pelno Zydow.

Zaloguj się aby komentować

Z okazji osiągnięcia nowej rangi wrzucę coś tematycznego xD
Sum
Jan Brzechwa
Mieszkał w Wiśle sum wąsaty,
Znakomity matematyk.
Krzyczał więc na całe skrzele:
„Do mnie, młodzi przyjaciele!
W dni powszednie i w niedziele
Na życzenie mnożę, dzielę,
Odejmuję i dodaję
I pomyłek nie uznaję!”
Każdy mógł więc przyjść do suma
I zapytać: jaka suma?
A sum jeden w całej Wiśle
Odpowiadał na to ściśle.
Znała suma cała rzeka,
Więc raz przybył lin z daleka
I powiada: „Drogi panie,
Ja dla pana mam zadanie,
Jeśli pan tak liczyć umie,
Niech pan powie, panie sumie,
Czy pan zdoła w swym pojęciu,
Odjąć zero od dziesięciu?”
Sum uśmiechnął się z przekąsem,
Liczy, liczy coś pod wąsem,
Wąs sumiasty jak u suma,
A sum duma, duma, duma.
„To dopiero mam z tym biedę -
Może dziesięć? Może jeden?”
Upłynęły dwie godziny,
Sum z wysiłku jest już siny.
Myśli, myśli: „To dopiero!
Od dziesięciu odjąć zero?
Żebym miał przynajmniej kredę!
Zaraz, zaraz… Wiem już… Jeden!
Nie! Nie jeden. Dziesięć chyba…
Ach, ten lin! To wstrętna ryba!”
A lin szydzi: „Panie sumie,
W sumie pan niewiele umie!”
Sum ze wstydu schnie i chudnie,
Już mu liczyć coraz trudniej,
A tu minął wieczór cały,
Wszystkie ryby się pospały
I nastało znów południe,
A sum chudnie, chudnie, chudnie…
I nim dni minęło kilka,
Stał się chudy niczym kilka.
Więc opuścił wody słodkie
I za żonę pojął szprotkę.
#poezja #wiersz #wierszedladzieci #gownowpis

Zaloguj się aby komentować

Padlina
Charles Baudelaire
Przypomnij sobie, cośmy widzieli, jedyna,
W ten letni tak piękny poranek:
U zakrętu leżała plugawa padlina
Na ścieżce żwirem zasianej.
Z nogami zadartymi lubieżnej kobiety,
Parując i siejąc trucizny,
Niedbała i cyniczna otwarła sekrety
Brzucha pełnego zgnilizny.
Słońce prażąc to ścierwo jarzyło się w górze,
Jakby rozłożyć pragnęło
I oddać wielokrotnie potężnej Naturze
Złączone z nią niegdyś dzieło.
Błękit oglądał szkielet przepysznej budowy,
Co w kwiat rozkwitał jaskrawy,
Smród zgnilizny tak mocno uderzał do głowy,
Żeś omal nie padła na trawy.
Brzęczała na tym zgniłym brzuchu much orkiestra
I z wnętrza larw czarne zastępy
Wypełzały ściekając z wolna jak ciecz gęsta
Na te rojące się strzępy.
Wszystko się zapadało, jarzyło, wzbijało,
Jak fala się wznosiło,
Rzekłbyś, wzdęte niepewnym odetchnieniem ciało
Samo się w sobie mnożyło.
Czerwie biegły za obcym im brzmieniem muzycznym
Jak wiatr i woda bieżąca
Lub ziarno, które wiejacz swym ruchem rytmicznym
W opałce obraca i wstrząsa.
Forma świata stawała się nierzeczywista
Jak szkic, co przestał nęcić
Na płótnie zapomnianym i który artysta
Kończy już tylko z pamięci.
A za skałami niespokojnie i z ostrożna
Pies śledził nas z błyskiem w oku
Czatując na tę chwilę, kiedy będzie można
Wyszarpać ochłap z zewłoku.
A jednak upodobnisz się do tego błota,
Co tchem zaraźliwym zieje,
Gwiazdo mych oczu, słońce mojego żywota,
Pasjo moja i mój aniele!
Tak! Taka będziesz kiedyś, o wdzięków królowo,
Po sakramentch ostatnich,
Gdy zejdziesz pod ziół żyznych urodę kwietniową,
By gnić wśród kości bratnich.
Wtedy czerwiowi, który cię będzie beztrosko
Toczył w mogilnej ciemności,
Powiedz, żem ja zachował formę i treść boską
Mojej zetlałej miłości.
#wiersz #poezja #literatura
mike-litoris

@..... kocham ten wiersz. Przypomniałeś mi jak opracowywaliśmy go w technikum na języku polskim. Mocny kawałek poezji.

Zaloguj się aby komentować

Broniewski na dziś
Zagłębie Dąbrowskie
Władysław Broniewski
Szybie milczący i ciemno,
ożyjesz i będziesz gadał.
Po gniew - jak węgiel - kamienny,
windo złej pieśni
                     - na dół!
Po gniew, moja pieśni, najgłębiej
w serce ziemi się wwierć!
Węgiel dobywa Zagłębie!,
Zagłębia dobywa śmierć.
W dół i w górę otchłanie mroku,
czarna troska, czarna robota,
a na ziemi - szeroko, szeroko -
widma domostw i gruda błota.
Zagłębie dobywa węgiel,
tu nie ma innego prawa.
Nocą nad widnokręgiem
łuna błotnisto-krwawa,
w tej łunie - skrzypią wyciągi,
kraczą krany żelazne,
wywożą, wywożą pociągi
głaz rozbity na miazgę.
Trzeba wapnem skropić wagony.
Wapnem - czy ludzką krwią?!
Parowozów dech przyśpieszony,
z remiz tabunem rwą.
Zagłębie goni za zyskiem,
Zagłębie goni za chlebem,
smugi czerwonych iskier
wieją pod czarnym niebem.
Zagłębie dobywa węgiel,
śle go na zachód i wschód
i zamienia czarną potęgę
na mór, na nędzę, na głód.
Powiedz, ziemio surowa,
komu ty jesteś ojczyzną?
Groźnie milczy Dąbrowa
w noc głodu, kryzysu, faszyzmu.
Milczy błotnista ulica,
wiedzą górnicy, kto wróg.
Na rogu stoi policjant,
nad policjantem - bóg.
Kryzys w ciężkim przemyśle,
płace górników głodowe,
ich twarze - nieprawomyślne,
ich domy - antypaństwowe!
Węgiel dobywa Zagłębie,
Zagłębie dobywa śmierć.
Po gniew, moja pieśni, najgłębiej
w serce ziemi się wwierć,
by te słowa zabrał niejeden,
jak lonty dynamitowe,
na Hutę Bankową, na Reden...
- Zapalać! Gotowe? - Gotowe!

Zaloguj się aby komentować

Wiersz pod tytułem: "Bambo", z dedykacja dla BigKahunaDick:
Mokebiak Bambo w Afryce mieszka
wielką ma pałę ten nasz koleżka
rucha on pilnie przez cale ranki
wszytkie swoje p0lskie kochanki
zawsze kiedy do polski wraca
wklada, wyjmuje - to jego praca
gdy p0lka krzyczy: "Bambo dochodzę"
wpycha głębiej on swoją kłodę
p0lka powiada: "daj mi tu mleka"
z konara jego wypływa rzeka
p0lka powiada: "będziesz tatusiem"
szybko spierdala przed dzidziusiem
lecz p0lka kocha dalej mokebe
bo ja wypełni gdy ma potrzebe
szkoda polskich beciaków jest czasem
ze tak ich Bambo moguje kutasem
6a176126-06de-45a6-a4dd-9baaa707ef4b
Nebthtet

@GandalfCzarny qrva, czemu ja tego kretyńskiego tagu nie miałam na czarnej? Ze sztuką to się przez ścianę schronu betonowego nie widziało.


@Rozpierpapierduchacz patrząc na cały profil autora warto chyba #czarnolisto podkarmić. Ewidentne problemy ten kolega ma, a jeśli myśli, że jest dowcipny, to trochę coś nie pykło.

HebanowyHycel

Nie od dziś wiadomo, że ten portal jest dla normickich przegrywów co wrzucają wszystko na czarną

Zaloguj się aby komentować

Od lat interesuje się poezją, pisze czasem własne fraszki czy kompozycje. Najnowsze dzieło które powstało pod wpływem krytyki Kataru jako organizatora Mistrzostw Świata:
polaczku proszę
nie bądź taki
zacietrzewiony.
otwórz się na inne kultury
zobacz piękno różnorodności.
nie daj się ponieść
emocjom negatywnym
polaczku.
proszę.
Yaca

Pierwszy krok wykonany. Brawo. Jak we wszystkim a w poezji zdecydowanie trzeba włożyć serce i uczucie. Jak kiedyś znów zamieścisz coś swojego chętnie przeczytam.

Zaloguj się aby komentować