Biedronki mają, ze wszystkich owadów, najbardziej #!$%@? software, jaki istnieje. Serio #!$%@?. Bo taka na ten przykład pszczoła - #!$%@?, szuka kwiatów, nawiguje na słońce, zbiera nektar, znosi do gniazda - no w #!$%@? skomplikowane. Zresztą, #!$%@? - mucha. Mucha też musi wyczuwać woń gówna i ścierwa, nawigować, szukać pożywienia, złożyć jaja w jakimś dobrym ścierwie. Wcale nie takie proste. A jak działa biedronka? Otóż pierwszy punkt algorytmu biedronki brzmi: 1. #!$%@? w górę. Nie wiem, czy bawiliście się kiedyś biedronkami. Jak się to weźmie na rękę, to zawsze idzie w góre. Zawsze #!$%@?. Zawsze. Jak się jej w połowie drogi odwróci rękę, to się zatrzyma i zmieni kierunek, żeby isć w górę. Można se tak ruszać pińćset razy i zawsze #!$%@? w górę. Biedronka to taki #!$%@? owadzi odpowiednik gradientu. Zawsze się kieruje w górę zbocza. Ma to w #!$%@? zabawne konsekwencje, jak się biedronkę postawi na płaskiej powierzchni. Zaczyna iść w przypadkowym kierunku, bo #!$%@? nie ma jak iść pod górę. Najlepiej jak dojdzie do krawędzi. Wtedy ten jej #!$%@? mósk cannot into logika, tylko zaczyna iść wzdłuż krawędzi. W dół nie zejdzie, bo #!$%@? algorytm, a na płaskie też nie wróci, #!$%@? wie czemu. Kiedyś z kolegą ze studiów znaleźliśmy na wykładzie biedronkę. Ławki w auli były w #!$%@? długie, na jakieś 30 m. Mówię mu: pacz #!$%@? i położyłem biedronkę na ławce. Doszła do krawędzi i idzie wzdłuż. Idzie #!$%@? i idzie, doszła do końca, skręciła i dalej wzdłuż kolejnej krawędzi, a potem jeszcze raz i szła znowu w naszą stronę. 45 minut #!$%@? szła przez te 30 metrów i ni #!$%@? #!$%@? nie ogarnęła, że sytuacja jest #!$%@? i może by gdzieś polecieć, bo gówno. Nie, #!$%@?. Jakby ławka miała kilometr, to by #!$%@? zdechła po drodze. Ciąg dalszy algorytmu brzmi: 2. Jak jesteś na szczycie to poleć byle #!$%@? gdzie. Jak już pozwolicie wejść biedronce na szczyt palca, czy #!$%@?, czy czegoś, to obróci się dookoła, upewni, że gradient się wyzerował i fruuuu #!$%@? w losowym kierunku. Czasem potrafi wylądować znowy na tej samej ręce xD 3. Jak już leziesz i coś znajdziesz do żarcia, to #!$%@?. Nie no, akurat całkiem spoko punkt. Tylko #!$%@?, metoda szukania po #!$%@?. 4. Jak cię coś przestraszy - to się zesraj. Wiem, że ta żółtobrązowa maź to nie sraka, ale #!$%@?, jakie lepsze słowo może to opisać. Ewentualnie rzygi? #!$%@? tam semantyka. Ważne, że jak biedronkę spotka zagrożenie, to zwija nóżki i sra tym smrodem. #!$%@?. #!$%@?. Przecież ma skrzydła, mogłaby #!$%@?ć. Ale nie, #!$%@?. Zesraj się. Najlepsze jak się #!$%@? biedronkę do pajęczyny. Jak byłem mały to wrzucałem tam różne owady. Jak wrzucisz muchę, to do ostatniej chwili walczy, żeby odlecieć i nawet czasem zdąży, zanim ją pająk dorwie. Rzadko, ale jednak. Pszczoła to już w ogóle siła, stronk i mało która pajęczyna utrzyma. A biedronka co? ZESRA SIĘ #!$%@?. Przychodzi pająk, paczy, #!$%@?.jpg. Co robi? XDDDDD owija #!$%@?ę pajęczyną i #!$%@? z pajęczyny. Nie dość, że #!$%@? nie zje, bo smrut, to jeszcze #!$%@? zdechnie z głodu, bo ją opędzlował jak #!$%@? pajęczyną XDDDDD Acha - jeszcze jedno - przyglądaliście się, jak wyglądają oczy biedronki? To nie są te #!$%@? wielkie białe plamy. Nie. Oczy biedronki to małe kropeczki na tej durnej mordzie. Co ona tym widzi? Pewno #!$%@? widzi. Mucha ma #!$%@? w kosmos, dizajnerskie oczy, bo musi być czujna, patrzeć, analizować. To samo pszczoła. ALe nie #!$%@? biedronka. Po #!$%@? jej oczy, jak tylko lezie w górę, lata pisiont centymetrów i sra? xD W tym roku #!$%@?ło biedronek jak #!$%@?. Możecie się pobawić, sprawdzić. Tylko uwaga - bo SIĘ ZESRAJĄ
#pasta