Sami mieliśmy okazję odwiedzić ten archipelag na początku 2020 roku, zaledwie kilka tygodni przed wprowadzeniem lockdownów. To miejsce zrobiło na nas ogromne wrażenie. Surowość i zimowa aura sprawiają, że czujemy się jak na innej planecie.
Jest kilka atrakcji, z których można skorzystać, takich jak psie zaprzęgi, wycieczki po wnętrzu lodowców, na których można dostać się na skuterach śnieżnych, rejsy do innych części archipelagu, takich jak Pyramiden (mam w planach, wycieczka możliwa jest tylko w porze letniej) czy rejsy w ocean w celu podziwiania wielorybów.
Poza obszarem miasta poruszanie się jest możliwe tylko pod opieką przewodnika z bronią lub samodzielnie, ale wtedy należy wypożyczyć broń na miejscu. Białe misie są obecne na całym archipelagu - jest ich więcej niż ludzi, dlatego też broń jest niezbędna w przypadku spotkania (raczej w celu odstraszenia niż do faktycznej walki z misiem).
Okazuje się, że nikt na Svalbardzie nie zamyka drzwi domów ani drzwi samochodów, aby nieszczęśnik, który doświadczy niespodzianki spotkania misia, miał gdzie uciec. To tylko ciekawostka, ale jednocześnie pokazuje, jak bardzo natura na tej wyspie rządzi się swoimi prawami.
Svalbard jest niesamowity ze względu na swoją niepowtarzalność, egzotykę, surowość (kłania się Borek #pdk ). Loty do Svalbardu odbywają się prawie codziennie z Oslo, a podróż trwa ponad 4 godziny.
#norwegia
bardzo ładne widoki. udanej wyprawy życzę.
Jest film "Arktyczna otchłań" (2022) kręcony w tych rejonach, z pięknymi widokami, z dobrze zapowiadająca się fabułą ale skaszaniony niestety pod koniec
@myxomathosis broni wypożyczać nie trzeba, to mit. A nazywanie longyerbyen miastem to gruba przesada xD
Zaloguj się aby komentować