#norwegia

31
252
Svalbard - archipelag odizolowanych wysp leżących na bezkresnym oceanie Arktycznym, to miejsce, które wprawia w osłupienie każdego, kto go odwiedzi. Ta strefa, która została zdemilitaryzowana, jest pod nadzorem i zwierzchnictwem Norwegii. Jednakże, na ogół każdy ma prawo osiedlić się na Svalbardzie, a dokładniej w mieście Longyearbyen, gdzie można doświadczyć trochę bardziej zachodnich warunków do życia, pod warunkiem posiadania wystarczających środków finansowych lub znalezienia pracy na wyspie.
Sami mieliśmy okazję odwiedzić ten archipelag na początku 2020 roku, zaledwie kilka tygodni przed wprowadzeniem lockdownów. To miejsce zrobiło na nas ogromne wrażenie. Surowość i zimowa aura sprawiają, że czujemy się jak na innej planecie.
Jest kilka atrakcji, z których można skorzystać, takich jak psie zaprzęgi, wycieczki po wnętrzu lodowców, na których można dostać się na skuterach śnieżnych, rejsy do innych części archipelagu, takich jak Pyramiden (mam w planach, wycieczka możliwa jest tylko w porze letniej) czy rejsy w ocean w celu podziwiania wielorybów.
Poza obszarem miasta poruszanie się jest możliwe tylko pod opieką przewodnika z bronią lub samodzielnie, ale wtedy należy wypożyczyć broń na miejscu. Białe misie są obecne na całym archipelagu - jest ich więcej niż ludzi, dlatego też broń jest niezbędna w przypadku spotkania (raczej w celu odstraszenia niż do faktycznej walki z misiem).
Okazuje się, że nikt na Svalbardzie nie zamyka drzwi domów ani drzwi samochodów, aby nieszczęśnik, który doświadczy niespodzianki spotkania misia, miał gdzie uciec. To tylko ciekawostka, ale jednocześnie pokazuje, jak bardzo natura na tej wyspie rządzi się swoimi prawami.
Svalbard jest niesamowity ze względu na swoją niepowtarzalność, egzotykę, surowość (kłania się Borek #pdk ). Loty do Svalbardu odbywają się prawie codziennie z Oslo, a podróż trwa ponad 4 godziny.
#norwegia
d44f72c4-744a-4b2c-a85f-5b786d0f725e
6f3462f0-6300-4a41-a90d-a42be2dc32f3
d8358bd3-d396-4fc2-ba6e-0f9fa628f77e
e3ccb2d0-6be6-40ce-bb41-510b9f3b5567
599f1637-f81c-4125-ae8e-93d3ee3f7806
ICD10F20

bardzo ładne widoki. udanej wyprawy życzę.

robert-zabel

Jest film "Arktyczna otchłań" (2022) kręcony w tych rejonach, z pięknymi widokami, z dobrze zapowiadająca się fabułą ale skaszaniony niestety pod koniec

Budo

@myxomathosis broni wypożyczać nie trzeba, to mit. A nazywanie longyerbyen miastem to gruba przesada xD

Zaloguj się aby komentować

Galdhøpiggen, najwyższy szczyt Norwegii, 2469 m n.p.m. Ciut niższy od polskich Rysów.
Masyw znajduje się w parku narodowym Jotunheimen, jakieś 5h drogi od Oslo. Najlepiej przyjechać dzień przed wyprawą, przespać się na polu namiotowym, pójść na szczyt, wrócić na pole na noc i w 3. dzień powrót do Oslo.
Tak właśnie, żeśmy to zrobili.
Na szczyt prowadzą dwie drogi, jedna trudniejsza, ale za to do pokonania we własnym zakresie. Druga łatwiejsza, ale prowadzi przez lodowiec, a więc aby nią pójść należy mieć przewodnika i iść w grupie powiązanej liną gdzie tempo zależy od najwolniejszego piechura. W związku z tym zdecydowaliśmy się na opcję dłuższą.
Początek trasy trudniejszej: https://goo.gl/maps/uAqrjucgq9T7Gqnd9
Początek trasy łatwiejszej: https://goo.gl/maps/KncpdTVmfe5VXjq88
Jako że na szczycie byliśmy w lato 2021 to wspomnienia mam mgliste, ale pamiętam, że lato było gorące. Na parkingu było grubo ponad 20 stopni, po kilku godzinach pod górkę szło się po trasie w śniegu, lecz nadal w krótkich spodenkach i bez koszulki.
Po jakiś 4h marszu wchodzimy w strefę lodowców, co prawda, idąc przez grzbiety innych szczytów po samym lodowcu się nie idzie, lecz gdzie nie spojrzeć widzimy lodowce.
Trasa w jedną stronę zajmuje ok 5h. Na szczycie znajduje się chatka, gdzie możemy zakupić jakieś przekąski lub napoje.
Zejście następuje tę samą trasą, część można pokonać zjeżdżając na dupie
Dla zainteresowanych wycieczkami pieszymi w Norwegii polecam stronę https://ut.no/ gdzie można znaleźć propozycje wycieczek i mapy trasy które można ściągnąć np. na smart watcha.
#norwegia
#gory
cc21dec4-daa8-4e87-88b9-8c91490b56e2
d6da5edb-10a1-4c4f-8944-900ba482c780
985268a2-5458-4240-bbfc-761f5a5e2d94
3fcfacea-a7eb-4ea9-ae5f-bbf77d3e2ffc
3ad2c1cd-2a59-4a68-b245-b5079d338bc0
MolibdenowyMateusz

@myxomathosis fajna wycieczka, dwa razy byłem w wakacje właśnie ze spiterstulen. z tym nocowaniem w namiocie trzeba uważać, bo pamiętam że tam nawet w leci bardzo pizgało i spaliśmy w aucie. za drugim razem wziąłem sobie worek na śmieci do zjeżdżania :-) z kumplem żwawym tempem w 3:15 weszliśmy z tego co pamiętam 😁

Stashqo

@myxomathosis w zeszłym roku miałem chytry plan zrobić Glittertinden i Galdhoppigen w dwa dni po czym wrócić do Oslo, ale dwukrotnie pogoda mnie wydymała i odwoływałem. W tym roku jeszcze raz zaatakuję ale z niedosytu rozszerzam plan i przy okazji pojadę też pośmigać na letnim stoku przy Juvaashytta ;]

ewa-szy

@myxomathosis mmm, ta chatka, rewelacja. Niby nowoczesne a widzisz w formie piękne nawiązania do konstrukcji łodzi wikingów.

Zaloguj się aby komentować

Mieszkam od 4 lat w Norwegii w okolicach Oslo. Cykam foty regularnie okolic i tak się zastanawiam czy znalazłoby się tu grono zainteresowanych takimi wpisami czy jednak mało to interesujące.
Zdjęcia z tarasu jako początek
#norwegia
991191f2-8269-4dd1-b5b8-a474aec3e43f
7764f708-1c8b-4ac9-9356-344af27fffca

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Zasłużona nagroda i jednocześnie najdroższe piwo w moim życiu.
Pozdrawiam- z widokiem na Bergen- całe Hejto.
#norwegia #hiking #gory
42d170fe-97d8-4394-94b7-24272694a4e8
winiucho

@AdelbertVonBimberstein Kiedyś zerkałem na Utøya, ale nie było wtedy takiej cyfryzacji no i nie mam czym się pochwalić.

No i ten pieprzony ogrodnik... takie tam....

bartek555

@AdelbertVonBimberstein kiedys stalismy ok. Tygodnia we floro w norwegii. Po paru dniach mowie do kapitana, ze lepiej byloby jakbym zostal w domu, bo jak idziemy na miasto (a chodzilismy codziennie) to wydaje wiecej niz zarabiam xD piwko 0,4 z kija jakies 50zl i odgrzewana mala pizza 120zl.

Sosnowiczanin

@AdelbertVonBimberstein moje najdroższe kosztowało ok 102 zł, w tym 100 na mandat

Zaloguj się aby komentować

Bergen, Norwegia
#fotografiamobilna #norwegia
c1d58fbc-0378-4522-b3aa-bdf37721275b
lowca

Fotomontaż, do Bergen nie dociera słońce ( ͠° ͟ʖ ͡°)

wiatrodewsi

Heh, kolega tam mieszkał parę lat. Zawsze mówił że dookoła przepięknie, tylko co z tego skoro nie ma się tym kiedy cieszyć bo pogoda to jebany dramat.

AdelbertVonBimberstein

No potrafi padać i wiać w poziomie, chociaż od początku roku jest raczej ładnie.

A sami mieszkańcy Bergen śmieją się, że leje tu 360 dni w roku... Jak trafisz na dobry rok. :D

bartek555

@AdelbertVonBimberstein Fakt, rzeczywiscie jest tam pieknie chociaz duzo nie zwiedzilem. Pogoda byla idealna, mielismy tylko 1 dzien na zwiedzanie, wiec pojechalismy na Preikestolen (pulpit rock). Niesamowita droga, a widok z samego Preikestolen jest niesamowity, mimo ze rzadko ruszaja mnie takie rzeczy. Polecam

Zaloguj się aby komentować

To musi być fejk #norwegia #tiktok #wojsko #militaria #wiadomosciswiat
f7da521f-d258-4fe5-b7f8-3c257a4ae05b

Zaloguj się aby komentować

przecież w #norwegia chyba zima nie może zaskoczyć drogowców i rowerzystów? 5km 35min xD
#rower
799cf02e-3485-4dc6-a598-1040062dae13
f6b8c32a-a578-4978-86b7-10f85488879f
11b90c02-e2d1-4e21-b33c-1b8d696f9bea
MolibdenowyMateusz

@PaczeIok bilet autobusowy 20zl by mnie kosztował , matematykę zostawiam Tobie

Stashqo

@MolibdenowyMateusz mam sporo znajomych, którzy dojeżdżają rowerami do pracy, nawet w czasie opadów śniegu. W sumie to ścieżki rowerowe są znacznie szybciej i lepiej odśnieżane niż drogi dla samochodów, przynajmniej w Oslo. Tak, że opony z kolcami i jazda

MolibdenowyMateusz

@Stashqo no ja tez cały rok jeżdżę, w zimie kolce i jazda. ale wczoraj na tym świeżym śniegu była masakra

Zaloguj się aby komentować

Nawiązując do poprzedniego wpisu - poniżej krótki opis objazdówki po Norwegii, mapa podróży oraz parę informacji, które mogą się przydać każdemu, kto chciałby, żeby fiordy mu z ręki jadły ;).
Objazdówkę po zachodniej Norwegi odbyłem pierwszy raz we wrześniu 2021 r a drugi w czerwcu 2022 r. Jechaliśmy w dwie osoby, moim samochodem VW Tiguan z 2017 r. - dobrze być pewnym auta, którym się podróżuje. Tiguś może bestią nie jest, ale jako że to stosunkowo nowy SUV z automatyczną skrzynią biegów to udało pomieścić się wszystkie toboły, jazda była komfortowa a poboczne drogi nie stanowiły większego wyzwania.
Do Szwecji dostajemy się promem TT-Line kursem Świnoujście-Trelleborg. Prom wypływa w okolicach północy co sprawa, że na miejscu jesteśmy nad ranem a w wynajętej kabinie można wziąć jeszcze ostatni wygodny prysznic i chwilę się przespać przed podróżą a to ważne, bo pierwszy dzień przygody właściwej to dość mozolna, 6-godzinna podróż przez Szwecję w okolice Oslo. Do samej stolicy zamierzamy zajechać w drodze powrotnej więc teraz zależy nam na rozbiciu pierwszego biwaku.
Drugi dzień to kolejna długa podróż na zachód, ale z każdą godziną pokonanej trasy krajobraz zaczyna się zmieniać a kraina troli ukazuje swą dzikość. Po drodze można zwiedzić Heddal stavkirke czyli największy w Norwegii kościół klepkowy z XIII wieku. Karpacz się chowa. Pod wieczór jest się już u podnóża najpiękniejszych rejonów. Fiordy, jeziora, góry… chwilami jest tego tyle, że człowiek jedzie z rozdziawioną mordką przez długie minuty i dopiero boląca żuchwa i kapiąca ślina wyrywa nas na chwilę z wizualnego transu!
Następnie kierowanie się na północ – jazda to bardziej wycieczka przez piękne, żywe muzeum natury, które co chwilę zaskakuje nas spektakularnymi wodospadami, tunelami, mostami no i fiordami rzecz jasna. Trasę obieram tak, by nie zbaczając zbytnio z drogi zahaczać o wcześniej przygotowane punkty na mapie. Jednego dnia decydujemy się, że przejdziemy 20 km ale za to urządzamy wędrówkę wokół niesamowitego jeziora a innego dnia spędzamy pół dnia w aucie by na koniec dnia obóz rozbić na szczycie wzniesienia z widokiem na fiord.
Dzień do dnia podobny, życie obozowe. To ma być wypoczynek. Leniwe śniadanie składające się zabranego suchego prowiantu z Polski i chleba kupionego już na miejscu. Następnie jedna osoba zwija obóz, druga myje gary a następnie również pomaga z namiotem, tarpem. Wyjazd w okolicach południa, podczas jazdy przekąski. Dojazd do miejsca kolejnego obozu popołudniu. Znów jedna osoba rozbija obóz a druga przygotowuje posiłek: makaron z gotowym sosem + podsmażana kiełbasa. Na deser jakiś kisielek, herbatka i czekolada.
Na tym zakończę część opisową podróży, przejdźmy do konkretów.
Przejechaliśmy 3600 km (trasa niebieska) i 4000 km (trasa czerwona). Jest w tym dojazd i przyjazd z mojego domu w lubuskim (mam około 200 km do Świnoujścia).
Nocleg każdego dnia był wybierany na spontanie (no, może oprócz dwóch lokacji podczas drugiej podróży, które mieliśmy już poznane). Oczywiście wcześniej spędziłem długie godziny na „jako-tako” planowaniu trasy i mniej więcej gdzie danego dnia chcemy dojechać i szukania w tej okolicy na mapie zakątków, które wydają się być odpowiednie na rozbicie obozu. Także parę razy kierowaliśmy się do z góry upatrzonej polanki w środku lasu, parę razy moja współtowarzyszka na bieżąco szukała miejsc w pobliżu naszej trasy a raz po prostu wjechaliśmy w poboczną dróżkę i rozbiliśmy obóz 30 m od głównej drogi. W najgorszym wypadku można zawsze pojechać po prostu do płatnych miejsc kempingowych/pól namiotowych, których jest bardzo dużo.
Kwestia higieny – prysznic można wziąć za małą opłatą na polach namiotowych lub spędzić noc w hotelu i tam się zregenerować. Załatwiać można się na stacjach benzynowych, specjalnie przygotowanych miejsc dla podróżnych lub po prostu na łonie natury korzystając z szpadelka :).
Temperatura i pogoda – podczas dwóch podróży dwie noce mieliśmy chłodne i temperatura spadła do okolic 3 stopni. Lekko zmarzliśmy. Pozostałe noce około 8 stopni. W dzień natomiast 15-20 stopni. Należy pamiętać, że to tereny górzyste i brać to pod uwagę w momencie kompletowania ekwipunku. Ponieważ chcieliśmy podróżować poza sezonem wakacyjnym i wybraliśmy koniec czerwca i września musieliśmy się pogodzić z tym, że będzie troszkę chłodniej niż w lipcu i sierpniu za to mniej turystów, na czym nam bardziej zależało. Należy nastawić się na deszczową pogodę. Nam udało się mieć sporo dni słonecznych, ale mżawka wieczorami/rano to norma.
Ekwipunek – ponieważ obozy rozbijaliśmy blisko auta nie zależało nam aż tak na wadze wyposażenia. Korzystaliśmy z namiotu Quechua 2 Seconds Easy Fresh&Black 2-osobowy. Do tego maty pod materace (teren bywał mocno kamienisty), materac i śpiwory na tcomf ~4st. Koszulki i skarpety wełniane to must have. Oprócz tego oczywiście dobre buty do trekkingu, spodnie trekkingowe etc.
Jedzenie jak wspomniałem kupiliśmy głównie w Polsce. Na miejscu raz porwaliśmy się na maca (ileż można jeść makaronu!) a raz w hotelu usmażyliśmy kupnego łososia. Poza tym kupowaliśmy tam pieczywo i owoce.
Koszty. Nie wliczam w to ekwipunku, który zakupiliśmy wcześniej. Namiot, śpiwory, ubrania, akcesoria kempingowe – gdy kupujesz od zera to również znaczący wydatek. Na ostatnią podróż natomiast rozkłada się mniej więcej to tak:
prom – 1500 zł
benzyna – 3000 zł
jedzenie w Polsce – 700 zł
jedzenie w Norwegii – 300 zł
zakupy przygotowawcze w Polsce typu rzeczy do higieny, jakieś drobiazgi, alko – 500 zł
ubezpieczenie – 200 zł
Łącznie wyszło na dwoje około 6200 zł za 12 dni podróży. Nie korzystaliśmy jednak z hoteli ani płatnych pól namiotowych. Opcja full cebula.
Reasumując – z obydwu wypraw jestem bardzo zadowolony. Norwegia to piękny kraj do takich objazdówek. Drogi są świetne, ruch znikomy, widoki powalające. Posiadając ekwipunek największym kosztem jest oczywiście benzyna i prom, ale tego nie da się uniknąć. Sama przygoda i poszerzanie horyzontów wart jest natomiast każdej ceny!
#podroze #norwegia #gory #fotografia
691f0582-8ea7-46d6-9e09-972630b9d411
1ef6daad-3ecd-447a-aed9-801695e88d02
1fa50bb5-c45a-451c-b5b4-9ef2d68b3532
03892e0d-e84a-4e3f-883c-ce8c6af31857
8a654cb3-815c-4ce9-ba32-b01cc15139ac
sla

@Zapster 12 dni jeśli o to chodzi.

madhouze

Właściciele hotelu, musieli być wniebowzięci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Rumburaczek raz w hotelu usmażyliśmy kupnego łososia.


A to zaledwie mały fragment. Te liczby dają do myślenia i chyba będę musiał zrewidować swoje plany

Przejechaliśmy 3600 km (trasa niebieska) i 4000 km (trasa czerwona)

sla

@madhouze Ktoś się tu nie przyznał. W Oslo wylądowaliśmy w hostelu ponieważ pewien pan źle kliknął w bookingu. Po pierwszym szoku (łóżka piętrowe, gumoleum na podłodze) uznałam, że w sumie nie jest źle - nowe, czyste, pokój dla siebie, z łazienką no i aneksem kuchennym. Także za łososia nikt nie był zły - bardziej martwiłam się o namiot już w faktycznym hotelu.

Zaloguj się aby komentować

Intryguje mnie Norwegia. Dlaczego kraj który spija całą śmietankę wojenną i zarabia gruby dolary zastępując Rosję na rynkach węglowodorów ma tak słabą walutę praktycznie słabnącą przez ostatni rok wojny? Ktoś się zna na tamtejszej gospodarce i napisze coś na ten temat czy to specjalne zagranie tamtejszego banku centralnego czy kryje się za tym jakiś lokalny kryzys?
#norwegia #gielda #waluty #gospodarka
38e6424d-66e4-45bc-9856-fcff11d64164
Endrius

@mati3654

No cóż, może to im się opłacać mimo wszystko, tak samo jak Chińczycy od dekad już sztucznie zaniżali kurs juana by być konkurencyjni, tak samo mogła robić Norwegia jak i inne kraje pozycjonujące się na eksport, zwłaszcza surowców. Jeśli Norweska korona zrobiłaby się absurdalnie droga dla ich klientów, to Norwegom przestałoby się opłacać sprzedawać gaz a w dalszej perspektywie powodowałoby to kryzys i u nich i u nas. Ekonomistą nie jestem ale wiele krajów, bogatych krajów obniża wartość swojej waluty by zyskiwać w dłuższej perspektywie.

thisisacomment

@mati3654 Celowo trzymają na niższym poziomie, aby utrzymać wyższe przepływy pieniężne z zagranicznymi krajami i nie zawalić wizji rozliczania się koroną jako walutą, przez którą kontraktor może stracić, zamiast wybrania euro lub dolarów. Trzymają się globalnych trendów, firmy mają dzięki temu stabilne umowy, a rząd zyskuje. W krótkiej perspektywie tracą na tym obywatele, ale dzięki utrzymaniu tej stabilności w długim okresie jest to dla przeciętnego obywatela lepsze rozwiązanie. To taka trochę gra na stratę, gdzie mimo bycia na szczycie w perspektywie jest umocnienie gospodarcze za drobne spadki walutowe, a dywersyfikacja funduszy i tak bazuje na innych walutach, więc oszczędności są względnie bezpieczne.


I tak, przeciętni Norwegowie też teraz zmagają się z inflacją, podwyżkami stóp i problemami jak każdy inny, ale wbrew pozorom gospodarce nie zagraża spadnięcie z rowerka, a tylko zachwianie i jako jedni z niewielu mogą spokojnie patrzeć na światową sytuację i czuć się swobodnie.

Obserwator_Z_Ramiona_RIGCZ

Te korony to w ogóle dziwne waluty. Po pierwsze koronę się nosi na głowie a nie w kieszeni. Po drugie niektóre mają w sobie dziurki (szwedzkie). Po trzecie zawsze kosztują tyle samo od 10 lat xd

Zaloguj się aby komentować

Jako że pogoda dziś jednoznacznie pokazała, że musimy jeszcze trochę poczekać do wiosny a co za tym idzie do rozpoczęcia sezonu podróżniczego to naszło mnie na wspominki.
Podzielę się dziś z Wami paroma zdjęciami z mojej zeszłorocznej podróży po Norwegii. 12 dni - 4 tysiące kilometrów, każda noc* spędzona pod namiotem. Był to mój taki drugi trip. Coś wspaniałego i nie drogo!
Jeśli są chętni to oglądać, to mogę wrzucić też zdjęcia z poprzedniej podróży, dodać mapkę oraz po krótce opisać co, jak i za ile, bo uważam, że zachodnia Norwegia oraz fiordy same w somie to jest coś, co warto w życiu zobaczyć a mamy tam na prawdę stosunkowo niedaleko!
*ciężko mówić o nocy, bo byłem tam na przełomie czerwca i lipca - zdjęcie z namiotem na skarpie w fiordem w tle zrobione jest w okolicach godziny 1 w nocy :).
#podroze #norwegia #gory #fotografia
7459efbd-33e0-4082-9409-27708ac8aa3b
11d9fe1a-ef84-4965-bf94-875125ef366f
f47d1584-1df1-42f9-b4d3-e3de3477d5db
7aa5c038-954c-4cef-8af6-652b35500fd4
b4a6af0f-11b9-492a-8d24-b47ac12281e0
kiwikiwi

@Rumburaczek daj mnie tę mapę, człowieku!

A tak serio to ja poproszę, dokładnie taki plan się zrodził w tym roku na wakacje i czas obmyślić szczegóły.

Basement-Chad

A jak przemieszczałeś się po Norwegii? Samochód?

Rumburaczek

@mhu @kiwikiwi okej - dziś wieczorkiem wrzucę dłuższy wpis z opisem obu wyjazdów i praktycznymi poradami.

@Sniffer pogoda była świetna! Nawet będąc w Bergen trafiłem na bezdeszczowy dzień! Oczywiście to nadal zachodnia Norwegia i właściwie codziennie była mniejsza lub większa mżawka, ale generalnie było całkiem słonecznie :).

@Basement-Chad tak, jechałem swoim samochodem.

Zaloguj się aby komentować

108 + 1 = 109
Tytuł: Najlepszy kraj na świecie
Autor: Nina Witoszek
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
Ocena: 7/10
Pamflet na Norwegię. Autorka wyjaśnia polskiemu czytelnikowi norweski sposób myślenia, dlaczego ten świeżo wzbogacony naród stara się naprawiać świat za pomocą swoich różnych fundacji pomocowych i czemu rzadko przekłada się to na realną pomoc na miejscu. Pokazuje też, że chyba w Norwegii tolerancja poszła za daleko (tak jak i w innych zachodnich krajach) względem wolności wypowiedzi na przykładzie muzułmańskich mułłów, głoszących swoje dyrdymały bez żadnego skrępowania.
Pozytywne zaskoczenie, spodziewałem się kolejnej książki o super hiper państwie bez problemów, a otrzymałem trzeźwiącą pozycję napisaną prześmiewczym językiem i podszczypującą zachodni liberalizm.
#bookmeter #ksiazki #norwegia #reportaz
ff8feb26-46d6-4ced-88d2-90aa68080349
_D_

@DerMirker hmm, brzmi ciekawie, dodam do schowka i rozważę przy następnym zamówieniu

Zaloguj się aby komentować

Mieszkam na południu Norwegii, dokładnie w miejscowości Kristiansand. Nagrałem film z corocznego spotkania Polaków z naszej okolicy. Może Was zaciekawi kim są i jak się organizują nasi rodacy za granicą. Film raczej obala stereotypy ale nie wiem, może to wyjątek potwierdzający regułę... Zapraszam na krótki reportaż. Pozdrawiam.
#norwegia #tworczoscfilmowa #tworczoscwlasna #benickimedia #emigracja #ciekawostki
https://youtu.be/3--fQj8xDoY
famousanon

@mickpl to mam nadzieję, że chociaż trochę nam PR poprawi

hujto

@famousanon co prawda bylem tam dawno temu, ale z tego co pamietam to miedzy zajadaniem sie lutefiskiem, wysylaniem przedszkolakow na polowania i odbieraniem dzieci imigrantom to norki niewiele robili XD

96Stopni

bardzo fajna organizacja, takie akcje są potrzebne w społecznościach na emigracji

Zaloguj się aby komentować

Droga Atlantycka (Atlanterhavsveien) mająca długość niecałych 9 kilometrów przecina morze, biegnąc zygzakami przez mosty łączące małe wysepki. Najwyższy z nich, Storseisundet, ma kształt pięknego łuku. Jadąc trasą, można zatrzymać się w jednym z kilku punktów widokowych. Od 2005 roku uznana została za "Norweską budowlę stulecia", a w 2007 roku "The Guardian" przyznał jej tytuł najpiękniejszej trasy na świecie.
#norwegia #earthporn #ciekawostki
a829ea84-ce0e-45cb-9b7c-2a252f954c10
asymetryczny

@schweppess Tam chyba była nagrywana scena do ostatniego Bonda.

Stashqo

@schweppess Najnudniejsza i najbardziej przereklamowana "atrakcja" w całej Norwegii imo.

rogi_szatana

byłem zimą. Zimno, wieje, nic ciekawego

Zaloguj się aby komentować