Mini #serial na #netflix
Chociaż oglądałam już "Utalentowany pan Ripley" z Mattem Damonem, skusiłam się na remake. Wygląda obiecująco. Jest klimacik noir, niepokojący, mroczny. Ładne czarno-białe zdjęcia. Ripley jest demoniczny, w jego oczach widać otchłań.
No właśnie. Odbiera to w moim odczuciu wiarygodności całej historii. Ripley jest w wydaniu Netflixa człowiekiem, z którym nikt normalny nie chciałby mieć do czynienia. Każdą komórką ciała czuć, że z typem jest coś nie tak. O ile Matt Damon może nabrać nas - widzów - a także pozostałych bohaterów filmu swoim chłopięcym i niewinnym, sympatycznym wyglądem, to ten Ripley nie nabrałby nikogo.
Widzę, że czarno-biały żeby dodać +10 do artyzmu. Ale Andrew Scott w roli głównej brzmi zachęcająco, jego Moriarty w Sherlocku był świetny
Zaloguj się aby komentować