Mnie ten sitcom ominął, oglądam dopiero teraz jak trafił na #netflix i jestem po prostu oczarowany. Obecnie oglądam 7 sezon i ciągle mnie ten serial śmieszy. Fenomenalna gra aktorska głownej obsady (z wyjątkiem Jerry'ego, ale wiadomix, nie jest to aktor). Gagi które śmieszą, humor nie jest rubaszny. Mega rozrywka skondensowana do 22 minut.
Co ciekawe w samym serialu nic się nie dzieje, nie ma jakiejś fabuły, po prostu zbitek scenek w oparciu o codzienne sytuacje, ze sporym podrasowaniem, większość serialu to po prostu rozmowy... Nle ale kurde... To chyba mój ulubiony sitcom. Przyjaciele wydają mi się bardzo cukierkowi, wolę Seinfelda.
#seriale
@Solar - kiedyś częściej oglądałem powtórki Seinfelda niż przyjaciół - teraz jak trafiam na powtórkę Przyjaciół to nie przełączam - a Seindelda to zależy czy dobrze wspominam dany odcinek. Generalnie oba seriale uważam z dobre - zwłaszcza po latach jako wypełniacz lecąc w tle.
A tak w ogóle to jeszcze lubię sobie obejrzeć Wszyscy Kochają Raymonda - ale to głównie dlatego bo uważam, że aktorka grająca jego matkę (Marie) odwaliła kawał prześwietnej roboty i jak dla mnie ciągnęła ten serial.
Zaloguj się aby komentować