#nasonety

13
677
– Czy pamiętam? Oczywiście, że pamiętam.
Drżące palce wędrują powoli po niedbale ogolonej twarzy. Kieruje wzrok nad moje ramię, uśmiechając się delikatnie. Odwracam się, lecz nic tam nie ma.
– Robiliśmy to każdego tygodnia, niektórzy częściej, inni mniej, jeszcze inni (chyba wie pan, kogo mam na myśli?) w ogóle... Mówiliśmy na to " #nasonety ", i stało się to nieodłączną częścią naszej codzienności. Wie pan, sprawdzanie, czy ktoś wrzucił wiersz, albo ile piorunów się dostało, czy tag zawołał... Tak, tak, uśmiecha się pan, ale za naszych czasów to nie zawsze działało, wy młodzi macie teraz znacznie łatwiej. Ale na czym ja...
Jego czoło, pełne głębokich zmarszczek, marszy się w skupieniu jeszcze bardziej. Delikatna dłoń o pergaminowej, niemal przezroczystej skórze, zatrzymuje się na policzku, a twarz tężeje. W pokoju panuje półmrok, okna przysłoniętę są grubymi, bordowymi zasłonami. W powietrzu unosi się drażniący nozdrza zapach amoniaku połączony ze stęchlizną. Na nogach ma stare, górskie buty, całe w zaschniętym błocie, które prawdopodobnie pamięta czasy sprzed Drugiego Incydentu.
– Dzień był ciepły, idealny na krótką trasę w góry - kontynuuje nagle po dłuższej chwili. - Od jakiegoś czasu ostrzyłem sobie zęby na zwycięstwo, ale zawsze był ktoś lepszy... Historia pokazała, że ostatecznie nie ma się czego wstydzić, wszak o Panu Jerzym, Pani Kurde, Pani Katarzynie, czy Pani Umytej uczą dzisiaj w szkołach, a twórczość Pana Splaszova i Pana Moderacji znają i kochają wszystkie dzieci. Co pan mówi...? Nie, proszę mnie o niego nie pytać. Tak, wiem co robił z tymi zwierzętami, ale wszyscy myśleliśmy, że on tak tylko pisze, wie pan, dla żartu... Pan nagrywa, tak? Więc powtarzam po raz kolejny: zgadzam się z decyzją Imperatora Von Bimbersteina o usunięciu wszystkich utworów Ł. z katalogów Internetowych, czy też Wszech-Hejto, jak to teraz nazywacie.
Próbuje wstać, ale z trudem udaje mu się podnieść na kilka centymetrów, po czym opada znów w głęboki, poplamiony tłuszczem fotel. Przez chwilę dyszy ciężko, memląc w ustach niewypowiedziane słowa i kręcąc głową, jednak po chwili uspokaja się, a jego wzrok łagodnieje. Znów wbija wzrok ponad moje ramię i jestem w stanie przysiąc, że w jego oku błyszczy niczym brylant pojedyncza łza.
– Tyle wybitnych twórców... Moich przyjaciół, kolegów, których nigdy nie spotkałem... Odległych, ale połączonych rymem. A między nimi: ja. Ja! Uwierzy pan? Ale w końcu, po tygodniu spamowania... w końcu ten dzień nadszedł. Najpiękniejszy ze wszystkich. Tego dnia... Tego dnia...
Jego głos nagle więźnie w gardle, a oczy wywracają się do góry, ukazując przekrwione białka. Zaczyna drżeć, z każdą sekundą coraz mocniej. Urządzenia, do których jest podłączony, wariują, piszcząc głośno i błyskając tysiącem jaskrawych światełek. Upada na podłogę i wygina się w łuk, kopiąc rozpaczliwie nogami. Dwóch pielęgniarzy, którzy wyrośli jak spod ziemi, szybko przystępuje do akcji reanimacyjnej. Cofam się w kąt pokoju oglądając beznamiętnie ten groteskowy spektakl, nie liczę jednak na szczęśliwe zakończenie: stare, górskie buty leżą osierocone obok fotela.

Tego dnia WYGRAŁEM! Niech to dunder świśnie, nareszcie, po tylu trudach i znojach... Papo Jerzy, jesteś ze mnie dumny? Jesteś, prawda?
Tak czy siak, po tym długim wstępie chciałbym wszystkich serdecznie zaprosić na kolejną, XXII edycję bitew #nasonety ! Poniżej znajduje się moja #diproposta . Dodatkowo, żeby nieco urozmaicić bitwę, chciałbym zaproponować nieobowiązkowy, ale dodatkowo punktowany temat: napiszcie w sposób pozytywny o czymś, czego nie lubicie, albo czego się boicie.
Autorski sposób punktacji, za pomocą którego zostanie wyłoniony nowy zwycięzca, znajduje się pod sonetem

----------------------

Jan Andrzej Morsztyn
Do Galerników

Strapieni ludzie, źle się z wami dzieje,
Lecz miłość ze mną okrutniej poczyna:
Was człowiek, a mnie silny bóg zacina,
Wy macie wyniść, jam bez tej nadzieje.

Was spólne słońce, mnie własny jad grzeje,
Was pręt od grzbieta, mnie z serca zacina,
Wam nogi łańcuch, a mnie szyję zgina,
Wam ręka tylko, a mnie dusza mdleje.

Was wiatr, a mnie ból ciska na przemiany,
Was prawo, mnie gwałt trzyma w tym więzieniu,
Wam podczas sternik sfolguje zbłagany,

Ja darmo czekam ulgi w uciążeniu.
A w tym jest mój stan nad wasz niewytrwany,
Że wy na wodzie, ja cierpię w płomieniu.

----------------------

A teraz zasady, na jakich będzie się odbywać ta edycja:

  • Za każdy sonet, w którym będzie ujęty zadany temat, przysługują 2 dodatkowe pioruny,
  • Bazą do liczenia punktów dla uczestnika, będzie jego sonet o największej liczbie piorunów,
  • Każdy kolejny sonet będzie liczony jako 3 pioruny (bez względu na faktyczną ilość piorunów, jaką będzie miał),
  • W przypadku remisu o zwycięstwie decyduje kolejność - kto pierwszy zamieścił sonet, ten lepszy.

Przykład: Napisałem 3 sonety, 2 z nich poruszały zadany temat, najbardziej grzmocony miał 11 piorunów. Ostateczna liczba piorunów to: 11+2+2+3+3 = 21.
Zasady bitew: https://www.hejto.pl/wpis/drodzy-przychodze-do-was-z-propozycja-tak-sie-sklada-ze-od-jakiegos-czasu-czytam
Termin: piątek (03.05.2024), godzina 18:00 (albo i później).

Powodzenia!

#zafirewallem #tworczoscwlasna
8cc0d20b-4c29-4b9d-9103-52a7b80f62eb
splash545

@Piechur Łoo kurwa, ale masz Pan pióro, czapki z głów Już ostatnio jak pisałeś o tym bolidzie zwanym życiem byłem pod wrażeniem ale tutaj to poleciałeś jeszcze lepiej!

Tak, wiem co robił z tymi zwierzętami, ale wszyscy myśleliśmy, że on tak tylko pisze, wie pan, dla żartu... 

A od tego fragmentu zacząłem płakać xd

Panie @Piechur proszę pisać jak najwięcej, nie tylko poezją ale też prozą! Bo dużą mam satysfakcję i radochę z tego czytania. Tak kwiczę z tych Twoich krótkich opowiadań jak z Pana Jerzego kwiczał żem kiedyś!

Serio pomyśl o napisaniu jakiegoś pełnoprawnego opowiadania w podobnym stylu z takim jajem.

splash545

@Piechur a i bardzo mi się podoba takie czytelne i szczegółowo opisane kryterium oceniania. Jak i to że jest temat lekko narzucony bo będę miał dzięki temu już lżej, że nie będę musiał przez 3 dni myśleć o czym by tu napisać xd

splash545

@Piechur 

zgadzam się z decyzją Imperatora Von Bimbersteina o usunięciu wszystkich utworów Ł. z katalogów Internetowych

Prorocze to było bo wszystko zniknęło

Zaloguj się aby komentować

Z Ostatniej chwili!
Napad na kawiarenkę #nasonety , więc kolejny sonecik #diriposta , tym razem w celu odparcia bandyckiego napadu @ErwinoRommelo

Napad na Kawarenkę

Akcja zaplanowana staranna,
każdy poeta stoi w bezruchu
tak się zmusza do posłuchu
to przez rym bAnalna

Lecz warunki komfortowe,
nawet z tą przemocą całą,
z bolesną ciała centralą
Rommelo Ty potworze

I już pierwszy załatwiony,
smoluch także jest zdziwiony,
ale my mamy balistę

pal w radykalistę
jakby w niego coś wstąpiło
wieje aż się zakurzyło

Edit: musiałem edytować bo pomyliłem tagi
ErwinoRommelo

"Piję duszkiem i na wyjściu mijam bodyguarda

Widzę plakat z swym ryjem - napis "Dead or Alive"

Chcą mnie żywego albo moje martwe ścierwo za hajs."

Słoń ,FPS.

Zaloguj się aby komentować

Dobra, @UmytaPacha zhackowana, doliczony czas gry, a dawno mnie nie bylo w #nasonety,
#diriposta na di proposta w 21 edycji.
A w 81' wchodzi OGS.
TO JEST NAPAD CALE #zafirewallem ╾╾╤デ╦︻(•⤙•)
rece do gory dawac po grzmocie a nikomu nic sie nie stanie!

Morderca z twarzą dziecka.

Ukryta w mym środku jest żądza zachłanna,
Wyszeptała znów prawdy o czarnym kruku,
Głosie wykutym na myśli-łańcuchu,
Motywacjo ty moja codzienno-banalna.

Powracasz gdy koniec, warunki surowe,
Przegrana i klęska, zderzenie ze skałą.
Lecz ty już krzyczysz na pacze całą:
Zabłyśniesz właśnie w tej późnej porze!

Odmienię bieg losu i spełnię swe sny?
Czy upadnę na ziemię w bolesnej rozpaczy?
Czas stworzyć na lata wspomnienia szczęśliwsze.

Spowiadam me grzechy, te złe, wstydliwsze.
I idę, wręcz lecę coś we mnie ożyło!
Jeden gest, by wszystko się dobrze skończyło.

ƎR
ErwinoRommelo userbar
moderacja_sie_nie_myje

@ErwinoRommelo 

Kurła, to opóźni ogłoszenie wyników. Te napady, gdzie ja żyję? Czy sprawca jest czarny?

splash545

@ErwinoRommelo elegancki sonecik ale jak wszędzie mnie dziś wołało to tu nie! (╯°□°)╯︵ ┻━┻

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Pamięci pana Teruo Matsumoto

***

Co było dobre? - Może gwiazda zaranna
co jaśniej świeciła. Mama mówiła - synku!
I dziadek, co wrócił bez nogi mówił - wnuku!
Nie znałem co bieda - każda rodzina biedna.

Gorzej gdy słychać było pieśni pogrzebowe
i gdy dzieci umierały z głodu pod ścianą.
Aż nagle jak z nieba szansę mi darowano,
na życie w kraju moich przodków całkiem nowe.

Dotąd jedynie świat śniegu był mi znajomy,
że są tak wielkie miasta byłem nieświadomy.
Dziś w kraju, gdzie wśród wiśni słońce wstaje czyste!

Buzie jasne jak kwiaty - miny uroczyste.
Wielkie przeżycie, takie jakby ze snu było -
Cesarzowa z wizytą u dzieci z Sybiru.

Po rewolucji w Rosji na Syberii było gorzej niż zwykle Tysiące Polaków cierpiało z powodu głodu i chorób. Stworzono wtedy Komitet Ratunkowy, który różnymi drogami sprowadził prawie 900 dzieci do Polski. Część dzieci wędrowała przez #japonia , gdzie zostały bardzo ciepło przyjęte. To niezwykle ciekawy fragment historii, do której wraca co roku krakowskie muzeum Manggha organizując konkurs poświęcony dzieciom syberyjskim.

#tworczoscwlasna #poezja #nasonety
1543121c-9e08-43b8-8429-5f488a6c1d30
moderacja_sie_nie_myje

@KatieWee Bardzo ładny sonecik. Znałem tego Pana (nie osobiście) ale jakoś nie dotarła do mnie informacja, że zmarł, w mainstreamie cisza. Na YT jest dokument w którym opowiada o tej historii z polskimi dziećmi, nie mogę teraz znaleźć jak na złość.

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Zapraszam na sonet eksperymentalny, gdzie wszystkie rymy są słowami, których wcześniej nie znałem - mam nadzieję, że udało mi się z tego zszyć sensowną historyjkę Słowniczek w komentarzu
Jest to kolejna #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety
----------

Galopant odtrącony

< < Mówią wciąż chłopcy: "Pięknaś jak kanna"
A wtedy spadasz na nich, kaniuku
Dziobiąc i skrzecząc: "Mam cię, paciuku!"
Bo nie kwiat z ciebie, lecz zwierz, acanna

W twym krośnie struny nicielicowe 
Nowe; ty wolisz pracę ścibaną
Próżnością jesteś li ogacaną
Kładziesz się w nią jak w torby szrencowe

Miłość do ciebie jak carcinomy 
Ze zdrowych robi wnet leptosomy
Mirażem są twe usta paszniste
Na zgubę wiodą oczy otchliste... > >

< < Rozumiesz polski, wstrętny czuryło?!
Z takim nie spotkam się szaławiłą! > >

----------

Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem
splash545

Czekaj ja muszę to na spokojnie nie tak z samego rana

George_Stark

Nie mam pojęcia czy lepszy pomysł czy wykonanie.

Ale całość zbytkowna!

DiscoKhan

@Piechur trochę skandal, że mój sonet ma wiecek piorunów, bo twój jest bardzo fajny a mi w tej edycji to nie wiem czy nawet średnio wyszło xd

Zaloguj się aby komentować

Gumofilce przeznaczenia

Są sytuacje, gdy nie chroni nawet sutanna,
Gdy wszystko zaczyna się od groźby pomruku,
Zaraz dostaniesz, zapluty kałmuku!
Nad głowami leci ze świstem brytfanna.

Spokojniejsze bywają republiki bananowe,
Nie daj Bóg na imprezę zakrapianą,
Dostać się w ciżbę procentami rozgrzaną.
W ruch poszły krzesła i nogi stołowe.

Dawne waśnie i nowe pogromy,
Na ojcowiznę sukinkot, łakomy!
Sypią się ciosy i gromy jaśniste,

U wszystkich oczy błędne i ogniste.
I tylko jedno ich uciszyło,
Gumofilcem trzaśnięcie bitkę rozproszyło...


Poezja niskich lotów, ale gumofilce przeznaczenia aż się prosiły o koślawe uwiecznienie xD

#nasonety #diriposta #zafirewallem
CzosnkowySmok

@moll nie mogę tego przeczytać. Padam na tytule XDDD

ErwinoRommelo

Oho widze opowiadania o Jakubie Wedrowyczu zainspirowaly sonecik, bardzo ladny !

DiscoKhan

@moll swoją drogą atak gunofilcem to mi się zawsze z tym kojarzy tylko, ze śmiertelnym pchnięciem gumowocem xD


https://youtu.be/eQyWDMnIy7s?si=giqWo06CszcxqB85

Zaloguj się aby komentować

Bry wieczór, zabawa trwa #nasonety więc kolejny sonecik #diriposta się napisał całkiem z niczego.

Zjadłem sobie milkę, miętolę w ręce papierek i myślę o czym by tu napisać. A że jestem zodiakalny lew... Więc zapraszam do lektury

Nie wszystko krowa co łaciate

Piękna dzisiaj jest sawanna,
mucha lata lwu przy uchu,
ten przyczajon tkwi w bezruchu,
ta sylwetka nienaganna

prawie podszedł starą krowę,
małe lewki jeść dostaną,
taką zdobycz wymuskaną
lecz ma krowa dziwną głowę

podbiegł bliżej lew wkurwiony,
a to smoluch bielactwem rażony,
grube cielsko tak zwaliste

jak więc skończy ? To oczywiste
tak jak zawsze to już było
ale dla lwa - bardzo miło

Zaloguj się aby komentować

WEŹ SIĘ ZMIEŚĆ

Sobotniej nocy nastała zapowiadana hosanna
Dotarłem na miejsce, nie zrobiłem sobie kuku
Piwo jedno wypite, jeszcze nie idę po łuku
Warszawa-Mokotów... Znośnie, okolica ładna

Pierw siadam jakbym pod sobą miał krowę
A tu nic! Pustka pod zadem! Knajpianą
Swą reputację refleks uratował - niedocenianą
Jest on cechą. Pora nawilżyć swą mowę!

Wzrok pada na ekipę - a tu nie ułomy!
Tedy poprawian z buta wystające słomy
Może nikt nie zauważy... Jezu Kryste..!

Babska banda rzuca spojrzenia powłóczyste
Szybki skan - żadna nie jest moją byłą
Szybki pacierz odmówić, ochrona przed kiłą

---++---

Miałem ten wypad jakoś opisać to jakoś tam jest opissny ale zgrabnie w sonecie nie szło zmieścić także jest jak jest, no niestety. U mnie to albo rachu-ciachu, oiec sekund i po sprawie albo podejście takie bardziej maratończykowate.

W nasonetach to ja jednak uczciwe chyba nigdy nie wygram, nie moj format xD

#nasonety #diproposta #zafirewallem
splash545

Bo to byś musiał z 3 sonety opisać o tym wypadzie, żeby było co i jak Ja nieraz siadam do sonetu chce coś opisać a opisuje coś z okolicy tego co chciałem albo jakiś fragment historii. Tak miałem z tym sonetem przedostatnim o bieganiu, chciałem opisać po prostu to wydarzenie a opisałem swoje odczucia z nim związane bo na takie coś mi rymy podpasowały a o co chodziło to już musiałem w posłowiu dodać.

A co do Twojego no to jak ja wiem co tam się działo mniej więcej to spoko ale jak ktoś nie wie to za dużo się nie dowie z sonetu

Zaloguj się aby komentować

Się pojawiło kilka sonetów #diriposta podczas mojej nieobecności #nasonety więc musiałem też coś napisać dzisiaj A że wena mnie nie opuszcza to mam przyjemność zaprezentować kolejny sonet.

Czarny poranek

Płynie w dali rzeczka Sanna
pośród końskich kopyt stuku,
niespokojnym jeźdzców ruchu
żółcią mieni się Alkanna

czuć powietrze już morowe
białe drzewo nad polaną
czeka na nich aż przystaną
konar rzuci na tę głowę

z taką werwą kraczą wrony,
smoluch właśnie jest trafiony
w te godziny mgliste

cielesne wcielenie ikste
pod gałęźmi zatańczyło
i żywota dokończyło
UbogiKrewny

@moderacja_sie_nie_myje podoba mi się oczekiwanie na tego smolucha gdzie wystąpi w sonecie

Zaloguj się aby komentować

Ponieważ zapomniałem koleżance @UmytaPacha pogratulować zwycięstwa w jubileuszowej, XX edycji naszego konkursu #nasonety , robię to teraz. Robię to w formie pewnego rodzaju listu otwartego, który może nie jest skierowany wprost do niej, ale zawiera zachętę, aby ku jej czci i chwale różne rzeczy (można i ją nawet!) wierszem opiewać:

***

Apel gratulacyjny, acz trochę złośliwy

Umycie Pachy – czynność staranna.
Tak i résumé w konkursie ruchu
sonetów, co na ekranie, nie w druku
się ukazały. Zabawa ma być podsumowanna!

Stąd moja prośba: bawcie się słowem!
Setki sonetów do boju niech staną!
Niech kawiarenka nimi zalaną
nam będzie! Zapraszam Was wszystkich w bloki startowe!

Niech Pachę zaleją sonetów ogromy!
Niech będą liczne, jak w morzu atomy!
Niech na jej usta słowa nieczyste
cisną się, kiedy podsumowanie nam uroczyste
będzie pisała. Na tydzień w końcu okryła się chwałą,
a w piątek cza cierpieć, jak się wygrało.

***

To jest kolejna moja di risposta w zabawie #nasonety w kawiarence #zafirewallem gdzie #tworczoscwlasna , która stara się zaklasyfikować do gatunku #poezja a powstaje jako odpowiedź na sonet di proposta.
UmytaPacha

@George_Stark aha, niech ktoś przypomni mi w czwartek, że jutro piątek, bo zawsze mi się te dni tygodnia mieszają i piątek zachodzi od tyłu jak zbój

splash545

W końcu ktoś inny też ponagla do pisania, nie tylko ja

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio, odwiedzając rodziców, miałem przyjemność złożyć swe cielsko w wannie i tak sobie po prostu w niej poleżeć. Przyjemna ta przyjemność całkiem była, nie powiem, tym bardziej, że trochę zapomniana w dobie wszechobecnych pryszniców. W związku z tym wiersz taki sentymentalno-oszczędnościowo-higieniczny:

***

Wszystko płynie (tylko szybciej, ale i taniej)

Ten wiersz to tęskna elegia pochwalna:
pieśń chłopca co wracał, zażywszy ruchu,
i nim poduszkę poczuł przy uchu
w łazience na niego czekała wanna.

Jej ściany: tak białe! Tak emaliowe!
Z wodą tak ciepłą! Do pełna nalaną!
Pieściły ciało co wieczór tak samo…
…no a w sobotę to nawet i głowę!

Dzisiejsze łazienki? To w ścianach wyłomy!
Kabiny ciasne: prysznic, szkło, chromy…
Czuję się w nich jak w klatce srebrzystej.

Stąd sentymenty me oczywiste:
bo jakże ongiś miło się myło
gdy wodomierzy jeszcze nie było!

***

Ten wiersz to jest kolejna odpowiedź di risposta na zadanie w XXI edycji konkursu #nasonety w postaci utworu di proposta.

I, jako bonus, jeden jeszcze utwór w temacie wannowym , z tekstem co najmniej klasę lepszym od mojego (ale to tylko dlatego, że pan Waglewski nie był ograniczony ograniczeniami konkursu! – tak będę twierdził!) w wykonaniu nie oryginalnym, ale z gościnnym udziałem pana Tomka Lipnickiego czyli wspaniałego Lipy z Illusion albo, jeśli kto woli, to też z Lipali (równie zresztą wspaniałego).

#zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
DirtDiver

Dlatego zrobiłem sobie wanno-prysznic i przez 5 lat nalałem sobie tą wannę może 3 razy

Piechur

Jak zawsze zaskakujesz pomysłowością i kunsztem wykonania Mi się z wanną zawsze kojarzy ten utwór z Kabaretu Starszych Panów:

https://youtu.be/NNyXKt61TNI?si=BrmlLKhQ6U3jtu1K

splash545

@George_Stark a czy w trakcie kąpieli w wannie też nachodzi Cię wena jak pod prysznicem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Prawdopodobnie ostatnia #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety , kończąca cykl pór roku 
----------

Zima

Lecą płatki niczym manna
Śnieg przykrył konary buku
Gryzie koń koniec munsztuku
Pędząc, gdzie prowadzi sanna

Ciągnie sanie kolorowe
W noc pochodnią rozświetlaną 
Wioząc ciżbę roześmianą
W ostatki karnawałowe 

Mknie kulig w ten las zmrożony:
Zimny, biały, nieruchomy
Mijając zaspy srebrzyste

Wkoło pejzaże snieżyste 
Rzeki rwące oblodziło 
Zima rządzi z całą siłą

----------

Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem  
CzosnkowySmok

@Piechur chyba yrzeba przeczytać cztery po kolei

Zaloguj się aby komentować

Bo mi się nudziło 

Wegetacja, egzestencja, moja panna
Serce bije samoistnie w rytm lodówki stuku
Życie skryte w czterech ścianach pomruku
Nie dla mnie radość czy werwa poranna

O jakie fajne tematy pratchettowe, książkowe
Sztukę przeglądnę piękna, docenianą 
Kuchnię podgladnę dobrze ocenianą
Niebieskie to takie przyjemne, memowe

Piszą pierdoły jakieś oszołomy 
Cisną mi się na usta same gromy
Patrzą się na mnie piersi faliste

Jakie widoki piękne, spokoje, srebrzyste
Za oknem śniegiem pięknie zapruszyło
Porozmawiam na kawie z sąsiadką przemiłą

#diriposta na utwór di proposta w #nasonety #zafirewallem
UmytaPacha

@CzosnkowySmok nudziło ci się o trzeciej w nocy?


A te piersi co na ciebie patrzą to sąsiadki czy jastrzębie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

UmytaPacha

@CzosnkowySmok też idę śpiurać chyba, wrzucę ci materiał dla rozrywki

splash545

@CzosnkowySmok fajne, fajne i drugi sonecik zaliczony

Zaloguj się aby komentować

Uszanowanie,
taki sonecik #diriposta skleciłem w naszej zabawie #nasonety , całkiem przypadkiem widziałem dzisiaj na chodzie żuka to i od razu mi do głowy przyszła pewna historia warta uwiecznienia

Czarny Żuk

Na ryneczku szumi fontanna,
majster kręci się przy Żuku,
pośród przekleństw, kluczy stuku
przechadza ponętna panna

ma rumiane lica zdrowe
smukłą kibić w róż ubraną
dumnie pręży pierś rozgrzaną
grzeje ją słońce marcowe

a przy Żuku z drugiej strony,
leży smoluch rozbebeszony,
ślady na nim dwa błotniste,

pewnie upadł - to oczywiste,
życie jego się skończyło
a nam białym tak ulżyło
smierdakow

Jaki portal taki Baudelaire

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Kiedy @George_Stark motywuje, to się szybko ripostuje. Jeszcze jedna #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety
----------

Jesień

Za oknem plucha coranna
Dzień mija wśród burz pomruków 
Uschły wszystkie liście buku
W domu za to - kwarantanna

Gdy te chwile chorobowe 
Spędzasz w łóżku, to za ścianą 
Tam, za okna szybą szklaną 
Rzeczy dzieją się bajkowe

Bo człowiek piękna łakomy 
Wszędzie znajdzie go ogromy
I tam, gdzie drogi błotniste

On widzi liście barwiste
Ciesząc oko wszystkim wkoło
Przed Jesienią chyląc czoło

----------

Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem
splash545

O Panie za takie ujęcie jesieni to ja szanuję

CzosnkowySmok

Zabolało


Gdy te chwile chorobowe 

Spędzasz w łóżku, to za ścianą 

Tam, za okna szybą szklaną 

Rzeczy dzieją się bajkowe

George_Stark

Niby kwiecień

a tu Jesień!


Kwiecień-plecień, bo przeplata...

No, w przysłowiu tym pogoda

@Piechur -plecień, bo przeplata

w cyklu wierszy zgrabnie słowa.


Więc proszę @Piechur a (a może Pielgrzyma?),

ciekaw jestem czy nas w kwietniu czeka jeszcze Zima?

Zaloguj się aby komentować

Słownik PWN podaje : W dobrodzieju druga część wyrazu nawiązuje do czasownika dziać w jego dawnym, ogólniejszym niż dziś znaczeniu ‛robić’ [...]

Ergo: dobrodziej – ten, który robi [komuś?] dobrze.

***

Ksiądz dobrodziej

Uwierała go sutanna,
chciał więc zażyć trochę ruchu;
ruch ten skończył się na brzuchu
co później nosiła Anna.

I zachodził ten ksiądz w głowę
jakie rzeczy went się staną?
Jak tłumaczyć przed Zuzanną
stroje Anny ma ciążowe?

Biskupowi: – Pochwalony! –
rzekł i został przeniesiony.
W nowej parafii konto miał czyste
choć z żalem wspomniał ciała soczyste;
Przestał, gdyż dobrze się to skończyło
bo w końcu poznał się on tam z Ludmiłą.

***

To jest mój pierwszy wytwór, chyba konkursowy, w XXI odsłonie konkursu #nasonety , czyli odpowiedź (di risposta) do sonetu pana Jerzego, zaproponowanego przez koleżankę @UmytaPacha jako sonet di proposta trwającej właśnie edycji.

#zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
Piechur

No przecież skądś się muszą brać mali księża ( ͡° ͜ʖ ͡°) Świetne, aż sobie kilka razy musiałem przeczytać

Zaloguj się aby komentować

#diriposta w XXI bitwie #nasonety

Nosz kurwa! Z tymi powiadomieniami!

Krwi zalała mnie fontanna!
Pośród złości mej pomruku;
Przystąpiłem do zadruku;
Choć ma mowa niestaranna.

Szarpie włosy swe łonowe!
Kępkę wpycham tę wyrwaną;
Widząc żonę zatroskaną;
Pośród włosy swe na głowę!

Tarcie szkliwa słyszą trzony!
Oczy me ciskają gromy!
Myśli także porywiste!

To już będzie osobiste!
Wszystko nagle się sprzężyło!
No i spokój rozkurwiło!

Wersja audio dzięki uprzejmości @DiscoKhan :
https://on.soundcloud.com/zCUX3

#zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja
6daed889-a77e-4df5-813e-d6b1a72ce2c9
ErwinoRommelo

Ehh no i nie zawolalo mnie a tu taki ogien, to jestem ja przed kazdym meczem man utd.

splash545

@ErwinoRommelo hehe

splash545

@ErwinoRommelo ale zobacz jaki pomysł tymi łoniaczami mógłbyś zakola przykryć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

DiscoKhan

@splash545 @vredo proszę bardzo. Jednak widać w Polsce inne kultura, normalna prośba, bo w Anglii to po prostacku "dej" rzucają, no mówię wam ( ͡° ͜ʖ ͡°)


https://on.soundcloud.com/zCUX3

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Kolejna #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety
----------

Lato

Fala ciepła nieustanna
Zieleni się liść na buku
Patrz, ile barw w tęczy łuku
Gdzie wodą tryska fontanna

Spójrz w to niebo lazurowe
Baranek tam jeden stanął
Słońce ręką pozłacaną
Obejmuje dni lipcowe

Widok z dawna utęskniony
Sercu memu tak znajomy:
Niebo jasne i przejrzyste

Krzewy i drzewa strzeliste
Wszystko się zazieleniło -
Wiwat! Lato powróciło!

----------

Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem
UmytaPacha

Spójrz w to niebo lazurowe

Baranek tam jeden stanął

Słońce ręką pozłacaną

Obejmuje dni lipcowe

@Piechur nie cierpię lata, ale opis śliczny : 3

splash545

@UmytaPacha Ty to wszystko na odwrót lata nie cierpi, dnia nie cierpi. Weź się na jaką Islandię przeprowadź czy co

UmytaPacha

@splash545 ej no dzień lubię

splash545

@Piechur Bardzo ładny sonet ale...


... znowu mnie nie zawołało kurde bele (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

George_Stark

To Pory Roku od @Piechur a:

łzy pojawiają aż mi się w oczach.

Czytam i zaraz mięknie mi rura

Ej! Pisz kolego! Nie daj odpocząć!


Życie, życie jest nobelon

której nigdy nie masz dosyć

wczoraj było o wiośnie dzieło

dzisiaj o lecie; ja nie mam dosyć!


Życie życie jest nobelon

raz przyjazną a raz wrogą.

Na czytanie sonetów mnie wzięło

i, całe szczęście, że mam od kogo!

Piechur

@George_Stark Choroba, po takiej zachęcie wstyd byłoby nie dociągnąć tego do końca Dzięki!

UmytaPacha

@George_Stark Dżordż to umie zachęcić : D

Zaloguj się aby komentować

#diriposta do XXI bitwy #nasonety .

***

W dzień biegu

Myśl męczyła mnie naganna
Bieg odpuścić wśród drzew buku
Pośród wielu butów stuku
Struchleć jak zwierzyna ranna

Lecz bieganie to planowe
Było dla mnie szansą daną
By swą wadą przełamaną
Zacząć biegi też grupowe

W sposób taki to świadomy
Pokonując lęków gromy
Potem ścieżki te lesiste

Było dla mnie oczywiste,
że co dzisiaj się zdarzyło
Teraz będzie moją siłą

***

W bieganiu podoba mi się to, że jestem sam, bo w dalszym ciągu w jakimś tam stopniu coś mi z tej mojej dawnej aspołeczności pozostało. Oczywiście miałem w planach na jesieni albo w przyszłym roku startować w jakichś zawodach amatorskich, jednak jeszcze nie teraz. No ale na tagu sztafeta pojawił się post o takiej treści:
O co chodzi w tym biegu? Raz do roku zbieramy czekolady dla dzieci z Kresów. Kolega Andrzej który nagłaśnia to medialnie I robi sobie wyzwania ogłosił, że za każda tabliczkę czekolady przebiegnie 250m. Zebraliśmy grubo ponad 3k czekolad co ostatecznie przełożyło się na 819km do przebiegnięcia więc jako lokalna społeczność łączymy się i chcemy przebiegac razem 819km w 64h. Jak ktoś ma blisko do Grudziądza, to zapraszam!
A, że jestem z Grudziądza to postanowiłem dorzucić kilka kilometrów od siebie. No i przy okazji przebiegłem pierwszy raz w życiu 10km.

#zafirewallem #tworczoscwlasna
moderacja_sie_nie_myje

Ten Andrzej to w ciula wali bo obiecał że to on przebiegnie te 819 kilometrów.


A sonecik bardzo zgrabny, podoba mi się

splash545

@moderacja_sie_nie_myje W zeszłym roku sam przebiegł z Poznania do Grudziądza ponad 200km No i myślał, że w tym roku będzie podobny dystans do zrobienia i się chłop przeliczył Nagrał filmik z prośbą o pomoc i przez pół filmiku przepraszał, że zawiódł także nie oceniałbym go zbyt surowo. Gadałem z nim w trakcie biegu, miał 150km zrobione

moderacja_sie_nie_myje

@splash545 Widzisz, a jakby biegł z Poznania przez Katowice do Grudziądza to by zrobił co obiecał. Ale szanuję inicjatywę

Zaloguj się aby komentować

Kolejny sonecik #diriposta w naszej zabawie #nasonety , tym razem tematyka duszpasterska

Wizyta z kolędą

Po co w chatce jest ta wanna?
nic nie powiesz czarny mruku?
gadaj zaraz, ty smoluchu!
władzę daje mi sutanna

nakazują mi papiery owe
nad podłogą tą osraną
za tą zbrodnię dokonaną
życie skończyć twe bezwartościowe

grzech twój wielki jest wiadomy,
gorzej że jeszcze świadomy
stąd więc ciosy zamaszyste

na spojrzenie jego mgliste
już na duszy mi ulżyło
kończąc zakrwiawioną piłą

Zaloguj się aby komentować