Z linka wyskakuje mi że film niedostępny, z miniaturki odpala

@Wagabundowy niektórzy jeszcze jadą a Ten już filmiki z podsumowaniem wrzuca

gratki, śledziłem kropeczkę i zastanawiałem się czasem czy właśnie robisz pauzę, czy co tam się z Tobą dzieje zobaczymy na filmiku ile było z moich domysłów

No i gratulacje !

Rafał z pierwszego to metaxy?

Z doświadczenia samochodowego - tłoczek zarósł/skorodował i nie chce teraz wejść do cylindra. Trzeba rozebrać i wyczyścić.

@wonsz wczoraj była idealna pogoda, też polatałem po okolicy - tylko ten wmordęwind przeszkadzał trochę

@hejtamto Ja bym się bał, ewentualnie zawsze można schudnąć, jest dobra motywacja ( ಠ ͜ʖಠ)

jaki będziesz miał uzysk na gramaturze po zmianie i czy naprawdę przy obładowanym rowerze będzie to miało jakiekolwiek znaczenie?

@hejtamto Jaki jest zamysł tej zmiany?

• Komfort się raczej nie zmieni
  

• Waga nie na tyle żeby przekładało się to na jakiekolwiek osiągi przy 110kg
  

• Wygląd? Może.
  

Czy pęknie jak zapałka zależy od tego jak agresywnie jeździsz / jakie masz opony i ciśnienie / po jakiej nawierzchni / jak bardzo opierasz się na kierownicy.

Oczywiście każdy wydaje kasę na co chce i jeżeli jest to po prostu takie widzimisię to spoko jeżeli aktualna kierownica w niczym nie przeszkadza, to "aero" carbon nie było by w mojej opinii szczególnym dodatkiem.

@ParisPlatynov a daj

@ParisPlatynov dej mam hory rower na lewy pedał, tylko jak byś mógł przywiezc do Szczecina

@ParisPlatynov takie zapięcia są do rozpracowania w 5 minut. Albo robisz na wyczucie, albo potrzebujesz cienką, metalową blaszkę.

Nie mogę teraz tego obejrzeć, ale czy na filmie opowiadasz o noclegach? Zawsze mnie ciekawiło jak na Wiśle1200 rozwiązuje się problem kimania przy małej ilości "bagażowej" w sakwach

@Wagabundowy powodzenia ! nie zapomnij przed startem wrzucić gdzie i pod jakim numerem Cię śledzić dobrze się ogląda Twoje relacje "po tripach"

@Wagabundowy startowałem, dwukrotnie. Akurat trafiłem na obie pierwsze edycje ze startem przez góry i pierwszy raz był straszny (jechałem jeszcze wtedy żywym Wagantem z tarczówką z przodu i rometowym u-brake z tyłu, po zjeździe tarcza zmieniła kolor, a klocki straciły okładziny : ) ). Za drugim już w pełni utarczowiony leciałem przez góry wyprzedzając kogo się dało.

Niestety przy obu wyprawach wyskoczył ITBS, za pierwszym razem skapitulowałem w Szczucinie, ale musiałem dojechać w ciągu nocy do Sandomierza. Strzeliłem wtedy życiówkę ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

@wonsz wiem gdzie mieszkasz.

@Jason_Stafford A to nie tak, ze trzeba w środek wsadzić klucz odpowiedni z zębami?

Też jestem głupi, miło mi

@Jason_Stafford Taki klucz Ci potrzebny. Jednak ta chwila w technikum samochodowym się przydała do czegoś innego niż najebania w szatni szkolnych warsztatów xDD

Większość prymitywnych piast na łożyskach maszynowych ma bębenek zasadzony luzem, tylko oś piasty trzyma go w miejscu. Bębenek w takim układzie nie przenosi żadnych sił z koła na oś (jest to identyczne z nakręcanym wolnobiegiem)

@hejtamto trudno powiedzieć, zależy głównie od trasy i przewyższeń. Na górzystych trasach średnia niższa, nie tyle przez wolniejszą jazdę bo podjazdy ale z powodu spokojnego zjeżdżania jakie preferuje, jakby ktoś cisnął to na zjazdach da się odrabiać stracony czas i średnią

Ja jeżdżę ze średnią 25-27 km/h, głównie w górzystym terenie. Krótsze jazdy do 50 km około 29-30 km/h.

W tym sezonie zauważyłem wyraźną poprawę wydolności, wytrzymałości i siły, co może nie przekłada się jakoś zaskakująco na średnią bo ja jeżdżę sam i spokojnie, z nikim się nie ścigam, ale znacząco wpłynęło na poziom zmęczenia po jeździe który jest dużo mniejszy przy dużo większej częstotliwości jazd w tym roku i dużo większych przewyższeniach. No i człowiek nie pęka na podjazdach (ani szosa ani MTB), nie ma strzelania z korby, nawet na stromych których od zawsze się lekko bałem. Spokojnie, rytmicznie wjeżdżam w odpowiedniej strefie tętna aby się nie ugotować, no i oczywiście dużo szybciej niż kiedyś

Wszystko dzięki jednej magicznej rzeczy, trenażerowi zimą. Intensywnie trenowałem i są efekty. Polecam.

@Antydepresant no jak, sporo jeździłem po Kampinoskie i w większości przyjemnie

Puszcza Kampinowska jest czasem zdradliwa. Ostatnio przez Komoot wytyczylam trase spacerową, wyprowadziła mnie w bagna i ścieżkę musiałam sobie sama wytyczyć xd

@Antydepresant nie narzekaj, łyda puchnie

Już nigdy dętek. Mniej wagi, nie martwisz się przebiciem, jeździsz na 1.5-2 barach i cieszysz się życiem. Powietrze potrafi powoli schodzić, fakt. Szczególnie jak nie jeździsz. Raz czy dwa razy na sezon trzeba lekko dopompować. Wpadasz na kamyki i tyłek się obija? Krótkie psssss i jedziesz dalej mięciutko. Ale ostrzegam że drogo wychodzi, bo za pierwszym razem nie ma co sobie żałować i dobrze jest strzelić powietrzem. Ja kupiłem pompkę ze zbiornikiem i nawet nietubelessową oponę mogę wstrzelić. Mam do sprzedania zbiornikobidon w dobrej cenie

@hejtamto Ja przy mniej więcej podobnym profilu jazdy bardzo chwalę sobie Panaracer Gravelking SS+. Co prawda 35C, ale to dlatego, że grubsza u mnie nie wejdzie. Jeździłem też wcześniej na Vittoria Terreno Dry i Panaracery zdecydowanie bardziej mi leżą. To są opony "semi slick", przez co mają na środku gładki pasek więc po asfalcie toczą się jak opony szosowe, a bieżnik na bokach daje całkiem niezłe wsparcie.

@ParisPlatynov w rowerowym najszybciej znajdziesz

@hermes600 no elo ja tak się przesiadłem ale nie wykorzystuje potencjału z braku czasu.

Rok temu kupiłem sobie Tribana RC 520 w wersji zimowej. Osprzęt Siemano 105, 11 biegów tył, 2 przód, rower typowo szosowy ALE ma szersze opony 32c bez bieżnika względem szosowej 18c i hamulce tarczowe.

Jak pisałem potencjału nie wykorzystuje bo wcześniej jeździłem 50-80km teraz podobnie z braku czasu (ciągle przymierzam się na jakieś 120 ale brak czasu na zrobienie kondycji, w tym roku byłem 4 razy na rowerze).

Tak więc jest jeszcze pytanie czego potrzebujesz, ja typowego gravela z jednym blatem sobie nie wyobrażam, większość robie po twardym szutrze albo asfalcie na wioskach.

Samą przesiadkę raczej patrzę na plus, do sztywności idzie się przyzwyczaić.

Jedynie jakbym miał kupować rower drugi raz kupiłbym pełną sore i wybrał kakiś ładny kolorowy rower, opony tak jak mam teraz bez bieżnika i szersze

Gravel super i nie żałuję przesiadki ale nauczyłem się jednego - nie ufaj marketingowi. Fjany rower to klasa osprzęt i ma się podobać. Prosi walczą o sekundy, ty jaki o amator o godziny. Więcej ci da siłka na nogi raz na 2 tygodnie niż dopłacenie 2000zł do roweru ;) Jak idziesz w osiągi to studnia bez dna

Może trochę późno piszę, ale miałem MTB przez 7 lat i przesiadka na gravela to niebo, a ziemia. Zostawiłem starego na wypady do lasu na 30-50 km, ale więcej na nim jeździć nie ma żadnego sensu. Mam Kellys Soot 50 2021 z dwoma blatami i nie wyobrażam sobie jednego. Po prostu zabrakłoby przełożeń pod górę przy wycieczkach bikepackingowych.

ona ma pilnować, żeby śruba się nie wykręciła, bo to znów spowoduje że mogą wypaść okładziny od hamulca, a dalej to już wiadomo;)

na szybko to możesz z drutu dosztukować podobny (pewnie masz dwa hamulce, to zdejmij z drugiego i zobacz), pewnie też w rowerowym obok będą mieć na stanie.

Same śrubki z zawleczkami kupisz też na allegro po ~15 zł (wiem, bo akurat parę dni temu ukręciłem taką śrubę przy wymianie okładzin -_-).

@ParisPlatynov jeśli jest tam rowek na zawleczke to ja proponuję, z angielskiego się nazywa, "circlip". Nawet sprawdziłem jak to po polsku pierścień segera.

prawdopodobnie czegoś nie wiemy o konstrukcji graweli, ale mi to nie przeszkadza jakoś, Tobie pewnie też nie będzie

@Jason_Stafford czy to kwestia flary to nie wiem, bo maks 10 stopni miałem w kierownicach, ale o ile 99% czasu spędzam na łapach i w górnym chwycie tak nieliczne ostre zjazdy nieasfaltowe o wiele lepiej czuję w dolnym chwycie.

Pamiętam że w szosie podczas jazdy w dolnym chwycie ta górna część potrafiła wbijać się w przedramię, szczególnie jak się pedalowalo na stojąco, więc wydaje mi się że flara to nie jest czysty marketing tylko ma m.in zapobiegać takim sytuacjom, poza tym łatwiejsze sterowanie tak jak mówisz.