#gospodarka

26
1706

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dajcie mi 5 powodów dla których miałbym być zadowolony z tej zmiany rządu, z punktu widzenia poprawy mojej jakości życia i tego co zyskałem na dojściu PO do władzy. Pomińmy całkowicie aspekt światopoglądowy - jestem lokalsem, tolerancyjną dla innych konserwą i ja żyje sobie w swoim środowisku zgodnie ze swoimi zasadami i mnie mało obchodzi co robią ludzie w swoim wolnym czasie i najbliższym gronie.

Poproszę 5 powodów z punktu widzenia poprawy jakości życia, benefitów dla obywateli, zmian w prawie etc, które świadczą o tym, że młodym Polakom (18-35) żyje się lepiej i mogą być spokojni o swoją przyszłość.

Poproszę również o wymienienie 5 kluczowych obietnic wyborczych, które zostały zrealizowane i poprawią komfort życia tych, którzy uczciwie zarabiają i chcą dostać choć część tego w zamian, co dają polskiemu państwu.

#polityka #ekonomia #gospodarka
szasznik

Np. To się zmieniło że opinia publiczna poprzez nacisk może zmusić rząd do wycofywania się z głupich pomysłów. Przykład masz z kredytem 0% czy ustawą wiatrakową. Za pisu liczyło się tylko to co powie naczelnik. Jak kazał przepchnąć ustawę to siedzieli i po nocach głosowali nie przejmując się ludźmi.

Syster

@Lopez_ moim zdaniem ciężko ci odczuć bo za sprawy lokalne, które mają na ciebie największy wpływ odpowiada samorząd. Ale:

  1. koniec że ściekiem TVP. I tak teraz też nie jest idealnie ale bez porównania lepiej. A to ma znaczenie, bo nie ma aż takiego szczucia jednych na drugich. Ja bezpośrednio to odczuwam na plus w szczególności u starszych osób

  2. Opinia publiczna w końcu ma minimalne ale ma możliwości na naciski

  3. w końcu jakieś ogólnopolskie programy invitro, i tak samo koniec szczucia przeciwko nim bo czarni tak chcą i koniec.

  4. Lokalnie, na poziomie samorządów może być lepiej co przekłada się bezpośrednio na nasze otoczenie. Wiem, że coś tam kombinowali jak odwrócić nowy ład w kontekście ścięcia budżetu samorządom. Teraz nie pamiętam. Ale nawet pomimo tego, programy takie jak Babciowe to imo jest takie ukryte dotowanie samorządów. Samorządy dostają hajs od państwa rękami rodziców na żłobki/przedszkola. Co prawda to jest jeden program ale zawsze coś i idzie to na plus. W moim mieście dzięki temu wyzerowane zostały opłaty za żłobki więc dla mnie jak najbardziej na plus.

  5. Moim zdaniem dużo lepsza polityka zagraniczna. I być może to nie wpływa bezpośrednio teraz na Ciebie, ale stabilna i realna polityka zagraniczna raczej zachęca a nie zniechęca inwestorów zagranicznych. A to oznacza rozwój i potencjalnie lepsze miejsca pracy.

  6. aborcji oficjalnie nie ma ale ja tam mam odczucie ulgi, że nawet w przypadku gdy skorzystam, nikt mnie nie będzie za to ganiać. Tutaj również TVP mialo swoje 3 grosze za poprzednich rządów.

Dzemik_Skrytozerca

A może być 500? Ale na początek dam 5.


1. Nie ma już Czarnka, Nowak i Morawieckiego.

2. Koniec komisji Macierewicza.

3. Ziobro pooooszedl.

4. Duda wreszcie pokazał jaka jest marionetka.

5. Konfederacja przestała się chować ze swoimi sympatiami.


A lokalnie?


1. Benzyna tańsza.

2. Krytykowanie rządu daje efekty.

3. Przestali ścigać za aborcję.

4. W Lasach sprzątają (mówię o organizacji).

5. Jak była powódź, zaangażowali się od razu.


Nie jest wiele lepiej, ale sprzątanie trwa.


A, i po jedenaste, nie ma już tvPIS.

Zaloguj się aby komentować

Marzy mi się zatrzymanie tego chorego globalizmu i więcej lokalizmu. Zachodzę w głowę, w jaki sposób wielkie korporacje unikają płacenia podatków, płacą je śmiesznie niskie, kupują polityków. Międzynarodowe organizacje takie jak Unia Europejska narzucają na nas dyrektywy i regulacje. Nasze Państwo istnieje tylko teoretycznie, bo obywatele są nieustannie dymani przez rządy służące obcemu kapitałowi. Jesteśmy kolonią gospodarczą. Zagraniczne banki dymają nas na kredyty, zagraniczni deweloperzy dostają strumień kasy na inwestycje, co jest nazywane fikcyjnie "wsparciem dla rodzin".

Rola samorządów jest zbyt mała, obywatele są zbyt mało zaangażowani w bieżące sprawy, społeczeństwo obywatelskie to mit i było "centralnie sterowane" celem wybrania nowych władz, ale po ich wybraniu każdy ma już w dupie, że nowy rząd kontynuuje politykę robienia wałów jak poprzednicy.

Nie mamy referendów, nie możemy się wypowiedzieć w kluczowych sprawach, petycje i projekty bez przychylności jaśniepanów posłów są gówno warte.

Politycy regularnie podwyższają sobie pensje, są zwolnieni z obowiązku obrony ojczyzny, mają tysiące benefitów i profitów, różnych dodatków. Wybrani przez obywateli, których mają za robaki i nawet nie chcą ich słuchać.

I co, ktoś mi będzie chciał udowodnić, że PO jest lepsza od PiS, bądź jakakolwiek partia lepsza od drugiej? Bójcie się Boga, ludzie. Przecież system jest na tyle kulawy, że tak na dobrą sprawę nie ma większego znaczenia, kto rządzi, bo problemy się nigdy nie zmieniają.

Aktualnie JEDYNA różnica między rządami obecnej koalicji a ich poprzedników jest taka, że nie ma tej bezczelnej i tępogłowej propagandy w TVP i idiotyzmów jak miesięcznice smoleńskie, które były wytworem chorej głowy starego kawalera. A prawda jest taka, że gdyby Kaczyński lata temu się przekręcił i rządził np Morawiecki, to w ogóle różnic mogłoby nie być - rządy banksterów, urzędników i lobbystów, dla mnie jeden pies z jakiej partii.

Ktoś może powiedzieć, że jest zadowolony ze zmiany rządu, a dla mnie po prostu nic się nie zmieniło. Telewizji nie oglądam (słucham tylko na YT wywiadów/audycji dziennikarzy, np Rymanowski, czasem nawet i Wojewódzki), nie dotyka mnie szczególnie propaganda dzienników informacyjnych, bo mam to w dupie i tego unikam, nie daję im zasięgów.

Natomiast widzę: niezrealizowane obietnice (zwiększenie kwoty wolnej od podatku, likwidacja podatku belki itd), widzę lobbing deweloperski, nawet tytoniowy (patrz- > ostatnie spotkanie WKK z Phillip Morris), widzę dalsze kolesiostwo w SSP, przeżeranie kasy z budżetu i wiele innych problemow, których MIAŁO JUŻ NIE BYĆ.

#polityka #zycie #pieniadze #gospodarka
Cybulion

Jak nie ma miesięcznic jak wczoraj byl comiesieczny sped pod schodami. Juz wolalem jak pisales o tych swoich podbojach, ex etc.

Zaloguj się aby komentować

W 2023 roku po raz pierwszy w historii polska gospodarka osiągnęła znaczący kamień milowy, przewyższając Rosję pod względem wartości eksportu. Wartość polskiego eksportu wyniosła 469,01 mld dolarów, podczas gdy rosyjski eksport osiągnął poziom 466,6 mld dolarów.
#rosja #polska #gospodarka
415e5809-b70e-4688-86a2-da2b261f39ab
5dee2df7-3be5-4f50-a506-98a8e106b063
0247a41d-7f62-45f1-949a-db29ff58c12a
L4RU55O

Widać jak ich sankcje po 2014 zaczęły blokować. Mieli wszystko żeby się rozwijać i na eksporcie budować dobrobyt.


A oni nie potrafią przebić wyniku z 2012 roku kiedy my jak taka lokomotywa ciągle do przodu.


Jak po wojnie im się to nie odbije to importowanie wszystkiego z Chin ich zajedzie. Chińczyk sobie kupi ruską za 100 dolarów.

Rozpierpapierduchacz

@paulusll największym towarem eksportowym Federacji Rosyjskiej jest w tej chwili nawóz w mundurkach XD

Miedzyzdroje2005

@paulusll Polska się rozwija, a na RuSSię jest bojkot międzynarodowy. Nie eksportują oni już tyle dóbr narodowych, czyli ropy, gazu i propagandy co przed 2022 rokiem

Zaloguj się aby komentować

Gospodarki Europy 2000-2022
#mapporn #mapy #gospodarka
581662e0-63da-47d7-8f90-eda410a35d17
Gustawff

Mieliśmy niski próg wejścia. Bardzo niski.

the_moon

A jak sie ma to do wzrostu zadłużenia?

globalbus

@Banan11 to jest pkb w parytecie siły nabywczej (to powinno być dużymi literami, a nie prawie w kolorze tła).

W nominalnych wartościach trochę inaczej ta mapka by wyglądała.

Zaloguj się aby komentować

Rząd przyjął wczoraj średniookresowy plan budżetowo-strukturalny na lata 2025-2028. Jest to nowy rodzaj dokumentu, który opracowują państwa członkowskie w związku z reformą unijnego zarządzania gospodarczego, wprowadzaną od kwietnia br.

Państwa członkowskie miały czas na przedstawienie swoich planów w pierwszym roku obowiązywania reformy do 20 września 2024 r. Polska wynegocjowała z Komisją Europejską wydłużenie tego terminu do 15 października.
Najistotniejszy kontekst tegorocznego Planu w kontekście Polski to oczywiście procedura nadmiernego deficytu, która jest na nas nakładana w związku z przywróceniem standardowych reguł fiskalnych po ich zawieszeniu w związku z pandemią i wojną.

Planowany na 2025 r. deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wynosi 5,5% PKB. Akceptowalny poziom deficytu to nie więcej niż 3% PKB.

Nowe ramy fiskalne dla państw członkowskich są teraz bardziej elastyczne, tak aby nie były one zmuszone do nadmiernego zaciskania pasa w sytuacji, kiedy nie byłoby to wskazane z ekonomicznego punktu widzenia.

W ramach przyjętego Planu, Polska zobowiązuje się do zmniejszenia deficytu poniżej 3% PKB do 2028 r. Istniała możliwość wydłużenia tego terminu o kolejne 3 lata, obwarowana jednak szeregiem dodatkowych warunków.

Zdecydowaliśmy się na szybszą ścieżkę.

Zgodnie z przyjętym Planem, już w 2026 r. deficyt zostanie ograniczony o 1% PKB, zaś następnie o 0,8% PKB każdego roku. Minimalny wysiłek wymagany zgodnie nowymi ramami fiskalnymi to 0,5% PKB rocznie.

W jaki sposób mają zostać osiągnięte te efekty?

Przede wszystkim dzięki obniżaniu tempa wzrostu wydatków. Wyłączając wydatki na obsługę długu publicznego oraz wydatki finansowane ze środków europejskich, ich wzrost ma wyhamować z 6,3% w '25 do 3,5% w '28.

Dla porównania, w bieżącym roku wzrost ten wynosił jeszcze 12,5%. Są to dynamiki nominalne, więc spowolnienie tempa wzrostu wydatków można osiągnąć po części dzięki wyhamowaniu inflacji, a w konsekwencji mniejszej potrzebie waloryzacji wielu pozycji po stronie wydatków.

Jakie wydatki konkretnie będą ograniczanie? Jakich ewentualnie zmian związanych ze stroną dochodową możemy się spodziewać? Tego niestety nie wiemy, ponieważ jak MF wyraźnie podkreśla w swojej prezentacji, Plan jest ramową strategią, a nie zestawem szczegółowych działań.

W dokumencie wskazano jednak na kilka konkretnych rozwiązań, które mają służyć ograniczaniu deficytu w kolejnych latach. Są to:

- zamrożenie progów podatkowych w PIT w kolejnych latach (a zatem utrzymanie progu, po przekroczeniu którego płacimy 32% PIT na poziomie 120 tys. zł)
[Ciekawe jak w tym kontekście prezentuje się zapowiedź zwiększenia kwoty wolnej do 60 000 zł? Wprost nie wskazano, że kwota wolna również pozostanie zamrożona. Koszt fiskalny takiej zmiany byłby jednak na tyle duży, że trudno ją pogodzić z redukcją deficytu]

- wprowadzenie minimalnego podatku CIT dla firm od 2025 r. (jest to ostatni duży element Polskiego Ładu, który jeszcze nie wszedł w życie ze względu na jego zawieszenie na dwa kolejne lata - danina ta obciąży firmy nie osiągające określonego wskaźnika rentowności)

- wprowadzenie dodatkowych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe, zmieniające tzw. mapą drogową akcyzy do roku 2027 (zgodnie z procedowanym już projektem ustawy)

- objęcie od 2025 r. systemem SENT przewozu betonu towarowego, co ma uszczelnić pobór VAT w budownictwie

- wprowadzenie obowiązku wystawiania faktur elektronicznych w systemie KSeF od 2026 r. (co również ma przyczynić się do uszczelnienia systemu podatkowego)

- wprowadzenia systemu globalnego podatku GloBE od 2027 r. (w ramach porozumienia zawartego w OECD)

Dodatkowo, MF podkreśla, że hamulcem dla wzrostu wydatków w kolejnych latach będzie stabilizująca reguła wydatkowa, której działanie jest przywracane po jej de facto zawieszeniu w okresie po pandemii.

To są wg. mnie, po pierwszym przejrzeniu dokumentu, główne elementy planu w części budżetowej. Niestety, ale najciekawsza tabela z prognozami budżetowymi do 2028 r. w większości pozostaje niewypełniona.

Sprawdziłem, czy inne państwa członkowskie stosują podobną praktykę. Póki co na stronach Komisji Europejskiej można znaleźć Plany przesłane przez Grecję, Maltę i Danię. Ten ostatni z krajów zdecydował się na zaprezentowanie szerszego zestawu prognoz.

https://x.com/LKKozlowski/status/1843738156182712396?t=sp_0DmVXDGVx4AC7QWT2TA&s=19

#polityka #gospodarka #ekonomia
GordonLameman

Jestem ciekaw jak to wpłynie na słupki poparcia

Bielecki

Ja mam taki szalony pomysł. Może kurwa przestańmy najpierw rozdawać kasę na prawo i lewo?

Enzo

@Bielecki Nie bądz szalony, należy się.

MostlyRenegade

@Bielecki to zostań premierem i zrealizuj swój pomysł

100mph

Ciekaw jestem czy z postulatami likwidacji socjalu w postaci 13, 14 emerytur, 800+, dostalaby sie do Sejmu jakakolwiek partia.

Zaloguj się aby komentować

W nawiązaniu do ankiety:
https://www.hejto.pl/wpis/w-przecietnym-dniu-pazdziernika-dlugosc-dnia-wyniesie-okolo-10-godzin-i-43-minut

Jakiego czasu oczekują Hejtowicze?
UTC+0 - 1,4%
UTC+1 - 5,5%
UTC+2 - 29,8%
UTC+3 - 32,9%
UTC+4 - 30,3%

Brakło skali, czego się nie spodziewałem.
Jednak uznałbym że Hejtowicze w ankiecie wybrali strefę czasową UTC+3.

Obecnie mamy UTC+2 (czas letnie).
Natomiast 26 października czas zmieni się z UTC+2 na UTC+1 ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Obecne podejścia z strony UE do likwidacji zmian czasu to tak naprawdę likwidacja czasu letniego (UTC+2), a więc przejście na stałe na UTC+1. Dla mnie jednak lepszą opcją było by przejście na stałe na czas UTC+2 lub +3.

@bojowonastawionaowca Czy doczekamy się większej ilości pól w ankietach? 5 To bardzo mało : (
ps. masz klona : ) @bojowonastawlonaowca (nastawLona)

#czas #zmianaczasu #gospodarka #zegarki #strefyczasowe
2c5cca2c-04a9-4e6b-9123-7774fd3bf655
GrindFaterAnona

Obecne podejścia z strony UE do likwidacji zmian czasu to tak naprawdę likwidacja czasu letniego (UTC+2), a więc przejście na stałe na UTC+1. 

@Marchew kiedy niby ma się to wydarzyć? czy to tylko doroczne pierdololo o tym jak to powinniśmy zniesc zmianę czasu?

Jurajski_Huncwot

@GrindFaterAnona Plus do tego tradycyjne coroczne gadanie, że to już ostatni raz zmienia się

GrindFaterAnona

@Jurajski_Huncwot ta bezproduktywna gadka o tym bardziej mi działa na nerwy niż sama zmiana czasu

Zaloguj się aby komentować