#gospodarka

26
1804
Anty_Anty

Gdyby tylko stawiać na cyfryzacje, system mieszany (częściowo płatne najprostsze wizyty), zapobiegać zamiast czekać na drogie leczenie ale po co to komu? Lepiej dorzućmy do wora więcej i więcej byle gonić króliczka.


Do niedawna taka kolonoskopia była refundowana ale bez znieczulenia a nie można było dokupić jego oddzielnie bo nfz się to nie podobało więc priv albo choduj pan raka i daj zarobić.

Masa profilaktyk ale tak zawieszona aby za dużo ludzi tam nie trafiło.

https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/w-ponad-70-placowkach-w-polsce-dziala-program-badan-przesiewowych-raka-jelita-grubego,8290.html

Wiadomo, jak coś się znajdzie i za szybko wyleczy to złamasy nie dadzą piniążków a tak zamiast siedzieć i wkładać rurę w dupę to kilka osób zdechnie za to następną da solidnie zarobić a nawet na emeryturach można zaoszczędzić.


Tak więc więcej z budżetu, mniej optymalizacji i zdychajcie przy przejściu na emeryturę ku chwale systemu.

hist4min4

Bo składka zdrowotna uratuje NFZ XDDDD, co za debilne rozumowanie.

rmbobster

Moja żona się wczoraj zdziwiła jak dostała SMSa z NFZ z przypomnieniem o wizycie. A potem jeszcze ze szpitala zadzwonili z przypomnieniem o MRI

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Co oznacza umowa o wolnym handlu między Unią Europejską a krajami Mercosur?
#polityka #uniaeuropejska #rolnictwo #gospodarka
https://x.com/annabrylka/status/1862462537440100571
Fly_agaric

Primo, popłynęła ostro, bo wątpię, że to mięso będzie nafaszerowane hormonami i antybiotykami, bardziej niż polski drób, który jest kurwa z tego znany, że chyba największe stężenia w UE osiąga. Więc akurat tego tematu, to przezornie bym nie podnosił. Co do reszty, to niestety, ale racja. Unia ma kosmiczne wymagania wobec producentów żywności u nas. Dlaczego mielibyśmy zgodzić się na import żywności produkowanej bez tych restrykcji, w biednych krajach gdzie np. powszechnie wciąż używa się np. DDT? W imię czego - otwarcia nowych rynków zbytu dla kulejącej gospodarki Niemiec?

Nie mam wątpliwości, że Niemiachy to w końcu przeforsują, a nasi się zgodzą. Jedyne co się uda wyszarpać to lepszą kompensatę dla nas w jakichś innych zapisach, ale czy konsument Unii na tym zyska? Szczerze wątpię.

Zaloguj się aby komentować

Młodzi ludzie dalej sobie nie zdają sprawy, że bogactwo liczone jest w środkach trwałych, nie na pasku wypłat. To jest króliczek, którego wielu nie złapie, mimo ciężkiej pracy w życiu. Druga sprawa, z której też nie każdy z młodych zdaje sobie sprawę, że własność prywatna = wolność.

Jeśli ktoś zarabia 4500 zł, a ma własne mieszkanie po rodzinie i żyje sobie w średnim/mniejszym mieście, to jest w lepszej sytuacji finansowej, niż ktoś, kto zarabia 8500 zł, ale 3200 wydaje na kawalerkę, na paliwo 500 zł więcej i dochodzą mu jeszcze droższe koszty usług xDDDD Wyparowuje +4k w sumie na coś, co ci nic w życiu osobistym nie daje.

To strasznie smutne. Z drugiej strony ma inny wybór - wynajmować pokój w mieszkaniu wieloosobowym i płacić o 1500 zł mniej, ale nawet odkładając tyle co miesiąc, zajmie mu kilka lat na odłożenie na wkład własny, a potem kredyt na kawalerkę + czynsz i tak wyjdzie +3k lekko przez następne kilkanaście lat co najmniej XD Więc bez dużego zastrzyku gotówki (własny biznes, kilka awansów w pracy), nigdy nie będzie zamożny.

W tym samym czasie ta osoba, która zarabia 4500 zł może równie dobrze przez rok rozwijać swoją działalność i nawet pobiedować zanim to się rozwinie, albo sobie rzucić kwit w pracy ot tak i szukać lepszej opcji bez większego ryzyka, podczas gdy ten co zarabia 8500 zł jest wręcz niewolnikiem swojego miejsca w pracy i musi liczyć na szczęście, że jak mu źle, to się znajdzie lepsza oferta. Ale wzbogacenie się zajmie mu 3x dłużej, niż temu co dziedziczy.

Tak więc tak, ten Zdzisiek co jest sobie operatorem maszyn na zakładzie i ma 4500 na rękę, ale stary domek na wsi po babci, żyje sobie spokojnie i zaczyna planować dorabianie sobie na boku przez np drobne usługi wszelkiego rodzaju (malowanie, tapetowanie, soft budowlanka etc). Zacznie zarabiać 300, potem 600, potem 900 zł miesięcznie dodatkowo (co może przeznaczyć na drobne remonty) i będzie na większym poziomie, niż ten Account Executive w korpo znający 2 języki, który ma i 9-10 tysięcy na UOP, ale jego koszty życia są na tyle wysokie, że niczego w życiu nie ma.

I tak o to tworzą się mity typu klasa średnia i klasa robotnicza. Szczurek z korpo nią jest na pasku wypłat, ale w rzeczywistości jest nią Zdzisiek.

#pieniadze #nieruchomosci #rozwojosobisty #takaprawda #gospodarka #rodzina #korposwiat #patologiazmiasta #pracbaza
Boski

Cały system jest tak skonstruowany, żeby biedota była na wiecznym dorobku. Wystarczy spojrzeć na opodatkowania pracy względem opodatkowania kapitału i nieruchomości.

OjciecCiesli

Jedyna szansa by sie wyrwać to nie odkładanie, tylko reinwestycje.

pokeminatour

Jak się zarabia w okolicy mediany/średniej i chce się mieć jakieś własne lokum to trzeba zacisnąć żęby a nie żyć za tyle ile budżet pozwala.

1. Mieszkając z rodzicami odkładać na wkład własny

2. Wynajmując pokój na obrzeżach odkładać na wkład własny, brać z rodzinnego domu to co można.

Trzeba przy tym życ na niskim poziomie, żadnego samochodu chyba że ktoś mieszka z rodzicami pod miastem i kupi gruza na dojazdy, żadnych wycieczek, wyjścia mocno ograniczone.

A później kawalerka na obrzeżach lub okolicznych sypialniach i też w miarę niski standard życia. Krótko mówiąc się da, ale trzeba pomału i ze świadomością priorytetów zamiast bieżącej konsumpcji i narzekania na zarobki i ceny.


Tylko że chyba większość to będzie dążyła do jak najwyższego standardu tu i teraz czyli będą najmować to co jest największe i najbliżej a resztę kasy wydawać na bieżącą konsumpcję.


No i tak, liczy się przede wszystkim majątek netto i to ile jest się w stanie odkładać po miesięcznych wydatkach

Zaloguj się aby komentować

Ceny w Media Markt w 2000r.

#elektronika #historia #gospodarka
8c859b14-2261-4d46-98ea-01d7f45fc919
19381e28-dd67-4f46-b4b6-fc1d25c51183
3ba68a6e-99a0-4b41-8e8a-480637f01ebd
7e6492b2-35b4-4a8c-abdd-84104b3b33d5
2b3bb68b-79b2-4502-beee-fe2c6f396709
Poji

@festiwal_otwartego_parasola mp3 64MB 2h muzyki - ile bitrate wychodzi, 9KB/s = 72kbps... to tak średnio, ale ok, da się słuchać.

DanielYT

@festiwal_otwartego_parasola Ależ to był normalnie scam. 3 minimalne za taki badziew.

sprzedawali za 2000, a koszty produkcji pewnie 100 zł.

Zaloguj się aby komentować

Oh no Wania... #polityka #gospodarka
04bba654-d15c-4b52-b415-d0a52ab46df2
Wyrocznia

@100mph Moskale (czyli kacapy odpowiedzialne za wojnę i resztę zła) i tak się śmieją z biednych Polaków siedząc na złotych kiblach. Cała reszta którą rzeczywiście uderza kurs rubla ma zerowy wpływ na cokolwiek w Rosji.

solly

moze jedza chleb z gownem, ale przynajmniej zdobyli pare zrujnowanych wioch na ukrainie

Zaloguj się aby komentować

Czy zjawisko wyprowadzania środków poza budżet ma wyłącznie negatywny wymiar braku transparentności, czy możemy też stwierdzić, że z jakiegoś punktu widzenia jest ono pozytywne?

Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że jestem przeciwnikiem używania sformułowania „wyprowadzanie środków”, bo ono sugeruje, że mamy do czynienia z jakimś szwindlem, a moim zdaniem nie jest to prawda. Owszem, w ostatnich latach skala posługiwania się funduszami pozabudżetowymi była zbyt duża, natomiast są one normalnym środkiem prowadzenia polityki finansowej rządu.

Największą zaletą jest zaś elastyczność, która w sytuacjach kryzysowych pozwala rządowi reagować szybciej, co z punktu widzenia krótko- i średniookresowego może być efektywne.

Przykładowo, reakcja na pandemię w Polsce była moim zdaniem bardzo szybka i dość efektywna. Rząd sprawnie stworzył wehikuł finansowy, który dzięki współpracy z bankami oraz firmami informatycznymi pozwolił uratować tysiące przedsiębiorstw, zapewniając im płynność, co sprawiło, że kryzys COVID nie przerodził się w długotrwałą stagnację gospodarczą, której się obawiano.

Dziś moim zdaniem już ludzie o tym zapominają, ale w połowie 2020 roku było bardzo dużo analiz publikowanych przez różne instytucje międzynarodowe i krajowe, które sugerowały, że głęboka zapaść gospodarcza wywołana pandemią pozostawi po sobie trwały ślad w postaci obniżonych dochodów i generalnie niższego PKB.

A jednak polska gospodarka dość szybko wyszła z pandemii. Później wprawdzie okazało się, że pojawił się inny koszt w postaci inflacji, ale pandemia nie doprowadziła do trwałego wzrostu bezrobocia, zubożenia ludności oraz utraty potencjału produkcyjnego przez gospodarkę. Takie skutki były w dużej mierze zasługą bardzo szybkiego działania rządu.

Wydaje mi się intuicyjnie, że możemy podejść do tego w pewien uproszczony sposób i po prostu uznać, że w sytuacjach, w których państwo musi reagować na nagłe wstrząsy, zupełnie nieprzewidziane, wykorzystanie tego typu funduszy jest uzasadnione.

Niedobra jest natomiast sytuacja, w której te fundusze stają się normalną częścią działalności fiskalnej państwa. Jeżeli uznajemy, że kontrola społeczna i polityczna nad wydatkami państwa ma sens, to fakt, że tego typu fundusze stanowią coraz większą część tortu fiskalnego, zdecydowanie nie jest korzystny.

https://klubjagiellonski.pl/2024/11/25/polski-fundusz-rozwoju-bank-gospodarstwa-krajowego-jaka-role-pelnia-fundusze-pozabudzetowe/

#polityka #gospodarka
Dio_Brando

@smierdakow Usprawiedliwianie pisiorów odcinek 2137

smierdakow

@Dio_Brando najlepszem usprawiedliwieniem pisiorow jest to, że obecny rząd korzysta z tych samych mechanizmów 🙃

5tgbnhy6

panstwo bohatersko ominelo ograniczenia na nie narzucone w celu pokonania kryzysu, ktory samo stworzylo odc. 2137

rakokuc

@5tgbnhy6 zdecydowanie wolę państwo, które pokonuje kryzys, które samo stworzyło, od państwa, które tworzy inne kryzysy i ma je w dupie, bo każdy jest kucem swojego losu.

Zaloguj się aby komentować