cena węgla lata mi koło pały. ja robię swoje i chce dostać wypłatę. nowi nie przychodzą, starzy odchodzą, szef wymaga coraz więcej. zostało mi ok 12 lat pracy. Ja to mały problem bo znajdę pracę bo nie jedno już robiłem i zawsze kasa z tego była dobra. albo się wyjedzie bo angielski B2 spokojnie wystarczy żeby pracować gdziekolwiek. ale kurwa lubię ten syf w którym pracuje. szkoda mi ludzi co nigdy nie robili nic innego. potrafią tylko górnicze rzeczy robić. kilka osób z oddziału utrzymuje kilkuosobowe rodziny. na jedno miejsce górnika przypada 3 okologornicze czyli zalapie się kasjerka czy pani z zieleniaka. głupie pgg to optymistycznie 30k ludzi. dołożymy jsw i w najlepszym przypadku mamy 50k x3. Śląsk się obsra na fioletowo jak dyrektywy z unii na temat metanu wejdą w życie. moim zdaniem to przedsionek większego planu. prąd kupimy od Niemca z węgla od ruska, a za ile? pewnie tanio nie będzie, węgiel teraz lata na grupach pgg po 1700zl. a u mojej mamy sąsiedzi biorą tone na pół bo ich nie stać... no i wylewać szambo można na tych gorniczkow, co są na samym końcu łańcucha a jedyni co mają jaja żeby na wiejskiej, plytą chodnikową cisnąć na kilkanaście metrów. każdy powinien walczyć o swoje.
#slask #praca #pracbaza #energetyka
Zaloguj się aby komentować