@Ziemniakomat Ale o co tobie chodzi w tym pytaniu ? Że azjaci są zjebani również religijnie ?
Nie tylko Tajpingowie,obecnie największą grupą opozycyjną przeciw komunistycznej partii chin jest Falun Gong. A co to jest ? No rodzaj sekty wywodzącej się z buddyzmu, z ciekawostek to Falun Gong jest sektą przeciwną "mieszaniu się ras" bo wg. tych sekciarzy dzieci z mieszanych związków mają nie mieć duszy
@bojowonastawionaowca pisze,że protestantyzm jest najpopularniejszy w korei południowej,ale w danych oficjalnych jest więcej buddystów. Tyle że pomiędzy buddyzmem a ateizmem aż takich wielkich różnic nie ma,buddyzm to filozofia indyjska ze sporymi naleciałościami religijnymi ot co.
Te ich azjatyckie religie oparte maksimum na kulcie przodków,albo na buddyjskich rytuałach których ni cholery "buddyści" nie rozumieją nie tworzą jakiegoś zaangażowania wśród wiernych - nawet wiara w ideologię socjalistyczną skutkuje większym zaangażowaniem bo ta ideologia wierzącym w nią jakiś efekt jednak obiecuje jak się będzie w nią wierzyło i robiło to i to...
Sytuacja w azji jest taka:
To tak jakbyś miał ludzi co chodzą do kościoła rzadko i z przyzwyczajenia ale nic ze swojej wiary już nie kojarzą - nawet pacierza nie potrafią odmówić - i w sumie mają to w dupie wszystko włącznie z niedzielną mszą. Osoba niereligijna bez przekonań to nie jest nawet ateista,bo prawdziwy ateista to choć wie dlaczego nie wierzy. To właśnie jest bezideowy Idealny target do nawracania dla różnego rodzaju misjonarzy których idee religijne (czy ideologia) ma konkretny ferwor i jest czymś nowym. I w azji masz takich bezideowych i zagubionych ludzi miliony więc zawsze jakaś część z tego załapie bakcyla nowej religii żeby "wypełnić pustkę w życiu".
koleś ogłosił się bratem Jezusa Chrystusa.
Bo cośtam Chińczycy usłyszeli o Jezusie od misjonarzy ale rozumieli piąte przez dziesiąte no i w sumie ten Jezus to był dawno i daleko a ten "brat Jezusa" blisko "tu i teraz"