Strzelać, zabijać prądem, wysadzać w powietrze. Fantazje na temat mordowania uchodźców zalewają polski Internet, a już osobliwie dużo jest ich w komentarzach na twitterowym profilu Straży Granicznej. Poniżej próbka zebrana w ciągu dosłownie kilkunastu minut, ale podobnych wpisów są tysiące. Codziennie przybywają nowe. Żadnym innym politycznym sporom nie towarzyszy takie stężenie nienawiści.
PiSowska propaganda, przez lata odczłowieczająca imigrantów i pokazująca ich jako groźne hordy ciągnące na Polskę, zrobiła swoje. Komentatorzy ekscytują się wizją masakrowania ludzi, jakby wymyślanie bólu i śmierci sprawiało im satysfakcję. Większość widziała uchodźców tylko w telewizji i nigdy nie doznała od nich krzywdy – skąd więc ta potrzeba okrucieństwa? Może to sposób na odreagowanie życiowych niepowodzeń, reakcja obronna na jakieś egzystencjalne lęki – a może wyjaśnienie jest prostsze: nienawidzą, bo wolno; nienawidzą, bo lubią.
Co prawda łatwo pozować na mściciela anonimowo i przed klawiaturą, ale dyskursu przemocy nie należy lekceważyć. Stępia wrażliwość i oswaja ze złem. Niektórzy swoje makabryczne wizje zapewne snują też w realu: na rodzinnym przyjęciu, w pracy, na grillu ze znajomymi. Ktoś przytaknie, ktoś się oburzy, reszta słucha w milczeniu. Słowa osadzają się w świadomości społecznej coraz grubszą warstwą, budując fundament przyszłych zbrodni.
Studia nad przemocą uczą, że fazę masowych mordów zawsze poprzedza faza przyzwolenia: wypowiadanych na głos zachęt i usprawiedliwień. W książce Mikołaja Grynberga „Jezus umarł w Polsce” czytam relacje pograniczników, którzy przyznają, że coraz więcej osób rezygnuje ze służby, a na ich miejsce przychodzą ci, co nie maja skrupułów. Kto wie, może w internetowych flejmach hartują się właśnie szeregi przyszłych oprawców.
„Brawa i szacunek dla SG! Dzięki temu filmowi widać, że obrona granic to ciężka praca wymagająca wyzbycia się moralności i ludzkich odruchów dla dobra kraju. Nie każdego na to stać.” – pisze jeden komentatorów. Inni dają mu serduszka. Nadpełza stara groza. Równo 80 lat temu, w Poznaniu, tymi samymi argumentami Himmler zagrzewał podwładnych do czynu.
Piotr Osęka
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0yq58s2fVDPkSBYCp6KvaAwt7bgDHfgji3xhkJxMBGapnwx9jqysDonMb1DRp3BhRl&id=100002430450125
#lewica #prawica #chrzescijanstwo #uchodzcy #granica
![089e7f3c-dfc1-464c-9164-27cb8e2edb3b](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/1200x900/8e1ab4b29fafa6bacf10fc0f266bdf50.jpg)