#chiny

12
1008
#usa
#naukatolubie
#chiny
Pentagon twierdzi, że Chiny mają całą sieć balonów stratosferycznych i w ten sposób podsłuchują i podglądają ponad 40 różnych krajów. I nie tylko w Europie czy Ameryce północnej, ale także w Azji czy Ameryce południowej. Wbrew pozorom taki balon to świetne narzędzie do szpiegowania.
https://youtu.be/Re3VPAiwAGM
walus002

@nogiweza dodałem tag

Zaloguj się aby komentować

Wyobraźcie sobie, że jesteście przywódcami Chin i musicie podjąć ważną strategiczną decyzję.
  • Pomagacie upadającej gospodarczo rosji która nie osiąga na froncie żadnych sukcesów od dłuższego czasu i od której prawie cały świat się odwrócił, ryzykując, że na Wasz kraj też zostaną nałożone sankcje, albo wplątacie się w konflikt zbrojny.
  • Wjeżdżacie do osłabionej rosji od dupy strony która nie jest kompletnie chroniona. Jest szansa, że Was wpuszczą bo możecie działać pod pretekstem wysłania pomocy Putinowi. A kiedy Wasze Wojska są już pod kremlem bez problemu obalacie putlera. i zdobywacie masę terenu który możecie przyłączyć do siebie bo graniczycie z rosją. Dodatkowo jesteście bohaterami w oczach zachodu bo załatwiliście terrorystę Putina.
#wojna #ukraina #rosja #chiny
daniel-mazurkiewicz

Nie wiem, ale coś mi w kościach podpowiada, że w takiej sytuacji rosja by przeprosiła i poprosiła o wstąpienie do NATO hłehłehłe

anonekzforczana

@jabolsy nie osiąga na froncie żadnych sukcesów od dłuższego czasu

Ło panie, odklejenie lvl 100.

Wjeżdżacie do osłabionej rosji od dupy strony która nie jest kompletnie chroniona

Łooo panie. Pewnie jeszcze na smokach wjadą. Potem każą putinowi popełnć rytualne bukkake i sudoku a na koniec Chiny zajmą Białoruś i przekażą jej część Polsce.

I tak oto zapanuje spokój na granicy Polsko-Chińskiej, a wszystko to przy akompaniamencie tradycyjnej chińskiej muzyki płynącej z nieba. Haha.

0f21ead6-a365-4c21-b725-051763e2537e
dez_

Mimo wszystko Chiny zaatakowały by suwerenny kraj. Jedyne co mogą zrobić rozsądnie to nie wpieprzać się w to. Co innego jak już kacapy padną, wtedy niech sobie skośnookie tereny zabierają.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Biden w Kijowie. Wang Yi w Moskwie?
Wizyta Bidena w Kijowie to sygnał. Nie tylko dla Zachodu/Ukrainy/Rosji, ale także (a może i przede wszystkim) dla Chin: "nie pomagajcie Putinowi, bo będą konsekwencje".
Tymczasem pojawia się coraz więcej sygnałów, że Pekin skłania się ku udzieleniu Rosji wojskowego wsparcia.
4 lutego 2022 Putin i Xi Jinping spotkali się w Pekinie. W wydanym później wspólnym oświadczeniu znalazł się zapis: "Przyjaźń między naszymi krajami nie ma granic". Był to jasny dowód na chińskie poparcie dla Rosji, która koncentrowała właśnie wojska przy granicy z Ukrainą.
Gdy jednak inwazja się rozpoczęła, a rosyjskie wojska ugrzęzły pod Kijowem, Pekin nie rwał się do udzielenia Moskwie większego wsparcia. Dopiero gdy wojna zaczęła się przedłużać, a Zachód konsolidować wokół pomocy Ukrainie, Pekin zaczął mocniej opowiadać się po stronie Rosji.
Obecnie chińska pomoc dla Rosjan jest "znacząca", ale nadal pozostaje "poniżej potencjału". Pekin pomaga w obchodzeniu sankcji oraz dostarcza towary "podwójnego zastosowania" (cywilnego i wojskowego). Dostaw broni nie ma.
USA ostrzegają jednak, że Pekin jest coraz bliżej podjęcia decyzji o udzieleniu Rosji "śmiercionośnego wsparcia" (lethal support), a zatem wsparcia stricte wojskowego (broń, amunicja itd).
Antony Blinken ostrzegał Chińczyków w ostatni weekend przed konsekwencjami takiej decyzji. Podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa doszło do kuluarowego spotkania: Blinkena z Wangiem Yi, szefem chińskiej dyplomacji.
Po tym spotkaniu, Blinken udzielił wywiadu stacji CBS News, podczas którego mówił o rosnącym ryzyku chińskiego wsparcia wojskowego dla Rosji.
Chińczycy zareagowali błyskawicznie. Wang Wenbin (rzecznik MSZ-u) stwierdził, że to USA a nie Chiny cały czas wysyła broń na Ukrainę i w związku z tym Waszyngton nie powinien pouczać Pekinu.
Ostra wymiana zdań i coraz więcej wątpliwości co do intencji Chińczyków.
Dzisiaj Biden gościł w Kijowie, a jutro ma być w Warszawie. Tymczasem szef chińskiego MSZ-u Wang Yi ma podobno przylecieć do Moskwy 22 lutego. Kreml nie wyklucza, że Yi zostanie przyjęty przez samego Putina. Jednocześnie 24 lutego, Pekin ma ogłosić swój plan pokojowy dla Ukrainy.
W chińskim interesie z pewnością leży zmniejszenie wpływów Rosji (sprowadzenie Rosji do roli "mniejszego partnera" Pekinu). Jednak upokarzająca porażka Rosji na Ukrainie wcale nie byłaby korzystna dla Chin, bo za bardzo wzmocniłaby USA.
Trzeba bowiem pamiętać, że Chiny postrzegają wojnę na Ukrainie jako konflikt Rosja-Zachód, a nawet szerszej, jako element rywalizacji USA-Chiny
Chiny - obserwując coraz większe jednoczenie się Zachodu wokół Kijowa - mogą udzielić Rosji szerokiej pomocy wojskowej.
Wejście Chin do gry oznaczałoby ogromną eskalację i przekształcenie wojny na Ukrainie w konflikt proxy USA-Chiny
Nic dziwnego, że prezydent Zełeński powiedział kilka dni temu: "Jeśli Chiny staną po stronie Rosji, to będzie wojna światowa i myślę że Chińczycy są tego świadomi".
Moim zdaniem, chińska pomoc wojskowa dla Rosji nie jest przesądzona. Jednak - paradoksalnie - im mocniej Zachód będzie zjednoczony w sprawie Ukrainy, a Rosja coraz bardziej osłabiona, ryzyko wejścia Chińczyków do gry będzie rosło.
Założyłem newsletter na substacku. Jeśli chcecie być na bieżąco i dostawać powiadomienie o moich nowych tekśtach, to zachęcam do zasubskrybowania. Newsletter
Jeśli ktoś docenia moją pracę to może wesprzeć mnie na:
- Patronite: [ https://patronite.pl/PulsLewantu](https://patronite.pl/PulsLewantu)
- stawiając mi wirtualną kawę: [ https://buycoffee.to/pulslewantu](https://buycoffee.to/pulslewantu)
#lagunacontent #ukraina #rosja #chiny #geopolityka
9f03af30-e92d-4248-a8f0-ce7df66a8832
362c636b-639d-4877-a029-9e9797755528
puszkapandory

Wszystko się zgadza, ale wejście Chin w ten konflikt to realizacja interesów USA i samobój Chin, nawet jeżeli oficjalnie USA wyraża obawy. Oczywiście moim zdaniem i już postaram się wytłumaczyć.

Na samym początku konfliktu, kiedy zaczęły się sypać sankcje i deklaracje, było kilka wypowiedzi amerykańskiej administracji, które mimo ataku samej rosji na ukrainę, jednym tchem z rosją wymieniały Chiny. I Chiny się roztropnie od początku zdystansowały od całego konfliktu. Więc teraz, gdy zachód (i spora część świata) jeszcze bardziej się zjednoczył wokół sankcji po stronie Ukrainy, wejście w to Chin i narażenie się na jakiekolwiek sankcje Europejskie (na których od dawna zależy przecież Amerykanom) to nic innego jak samobój. Kraje autorytarne rządzą się swoją logiką, ale roztropniej byłoby im dać rosji choćby i upaść, niż poprzez wsparcie jej w tym konflikcie wlać się jej zbrojnym ramieniem do Europy i pokazać jako zagrożenie nie tylko ekonomiczne ale i militarne. Właśnie tego potrzebuje USA, żeby przekonać Europejskich partnerów do zagrożenia ze strony Chin i konieczności osankcjonowania ich gospodarki.

USA raczej nigdy nie liczyły na militarne wsparcie europejskie (może WB) w ewentualnym konflikcie na Oceanie Spokojnym (mają od tego innych sojuszników), bo ciężko było pokazać Chiny jako zagrożenie dla Europy. Ale jeżeli Chińczycy zdecydują się wesprzeć militarnie Rosję, zmieni się nawet to i będzie to bardzo bolesne dla Chin.

Moim zdaniem, jak Chińczycy nie postradali rozumów nie wesprą rosji i pozwolą jej choćby i przegrać. Ona naprawdę do niczego Chinom nie jest potrzebna w rywalizacji z USA, a zdemokratyzować się i tak nie zdemokratyzuje jeszcze dekadami (nie z tym pokoleniem).

Heyto

@puszkapandory Dużo w tym racji, ale spodziewałbym się po Chinach jakiegoś wsparcia dla Rosji, aby wojna się przedłużała: drobne dostawy broni itp. Długo trwająca wojna to większe koszty USA. Nowej broni amerykanie nie testują, nowej taktyki też nie, więc tu nie będzie korzyści. Korzyść będzie wizerunkowa.

puszkapandory

Długo trwająca wojna to większe koszty USA.


@Heyto To prawda, ale jest jeszcze drugi efekt przedłużającej się wojny, mocno niekorzystny dla Chin. Trwająca wojna wymusza na całym zachodzie zwiększenie produkcji zbrojeniowej. Jakby wojna zakończyła się szybko to te działania pewnie zostaną zamrożone, ale jeśli potrwa tylko się nasilą. A to oznacza, że jak Chiny czegoś spróbują za te 5-10 lat to nadzieją się na fabryki gotowe do podjęcia wyzwania. Długotrwała wojna sprawi, że zachód zwiększy dystans i odskoczy Chinom. Takie 3 lata pewnie optymalnie rozruszają przemysł.

Zaloguj się aby komentować

Hodowla Chińczyka wysokościowego.
Jak widać mają tam jakiś mały wybieg
a niektórym nawet jakąś zieleń posadzili by mogli sobie ją podziabać.
#ciekawostki #architektura #fotografia #chiny
b4d5f178-c2c0-4181-a3eb-7b1876ed0f42
woohoo

@4pietrowydrapaczchmur to teraz śmiejemy się z Chińczyków, że mają spore balkony? Czy istnieje jakiś blok, który nie łapie się dla was do "chowu klatkowego"?

bfd0deeb-26e7-4be3-93db-8a7ebf31ccb5
4pietrowydrapaczchmur

@woohoo w tym wpisie nie ma tagu heheszki a opis jest jak widać i tak za mało zabawny by przyciągnąć do jego błyskawicowania.

_D_

Zajebiście to wygląda, szkoda że u nas stawiają tylko kanciaste bloki

Zaloguj się aby komentować

Prezydent Iranu z wizytą w Chinach
Prezydent Iranu, Ebrahim Raisi, jest właśnie w Chinach. Tematów do rozmów jest wiele: od handlu, przez JCPOA, po chinśko-irańską umowę o strategicznej współpracy. Niektórzy próbują przedstawić wizytę jako dowód na siłę chińsko-irańskiego “sojuszu”, jednak faktyczne stosunki na linii Teheran-Pekin są bardziej „skomplikowane".
Tekst powstał jako krótki komentarz dla magazynu “Układ Sił“.
Wizyta prezydenta Raisiego następuje w trudnym momencie dla Iranu. Próby porozumienia się z Zachodem w sprawie reaktywacji porozumienia nuklearnego (JCPOA) załamały się. Jednocześnie fiasko rozmów z Zachodem doprowadziło do zbliżenia Iranu z Rosją.
Irańskie drony wspierają rosyjską agresję na Ukrainę. Rozwija się współpraca gospodarcza Rosji i Iranu, a w styczniu połączono systemy bankowe obu krajów. Intensyfikacji uległy także prace przy tzw. Korytarzu Perskim, który dałby Rosji dostęp do Oceanu Indyjskiego.
Ogólna sytuacja Iranu jest jednak zła. Kraj zmaga się nie tylko z sankcjami, ale także niepokojami społecznymi. Dopiero teraz powoli dogasają protesty, które wybuchły we wrześniu 2022 r. Problemem jest także sytuacja na Kaukazie, nad którym wisi widmo wznowienia wojny między Armenią i Azerbejdżanem.
Iran przechodzi obecnie przez jeden z większych kryzysów od czasu rewolucji z 1979 r. Islamska Republika może jednak liczyć na wsparcie dwóch partnerów – Rosji i Chin. Chociaż w Teheranie pojawia się coraz więcej wątpliwości co do prawdziwych intencji „chińskiego sojusznika”.
Chiny są największym partnerem handlowym Iranu. Mimo amerykańskich sankcji, Chińczycy nadal importują irańską ropę i to na bardzo dużą skalę, bo szacuje się że chiński import wynosi ponad 1 mln baryłek irańskiej ropy dziennie. To jednak tylko jedna strona medalu.
W Teheranie wyczuwalne jest rozczarowanie postawą Chin. Po tym jak Trump wypowiedział JCPOA w 2018 r., Teheran oczekiwał że Chińczycy zastąpią zachodnie firmy, które pod amerykańską presją wycofały się z Iranu. Chińczycy faktycznie przejęli część zachodnich kontraktów, jednak najczęściej nie podjęli żadnych działań w celu ich realizacji. Tak było np. z kontraktem na rozbudowę South Pars. W 2018 r. francuski Total wycofał się z umowy. Francuzów zastąpiło chińskie CNPC, które nie podjęło żadnych prac i w rok później też wycofało się z umowy.
Mimo całej retoryki o "sojuszu" chińsko-irańskim, Pekin podchodzi do Iranu w sposób bardzo instrumentalny. Bardzo chętnie importuje z Iranu surowce energetyczne na potrzeby chińskiej gospodarki, ale z dystansem podchodzi do inwestowania w duże irańskie projekty.
Dobrze obrazują to dane statystyczne. Od czasu objęcia władzy w kraju przez prezydenta Raisiego (sierpień 2021 r.), Chiny zainwestowały w Iranie zaledwie 162 milionów dolarów. Dla porównania, Rosja – w tym samym czasie – zainwestowała w Iranie blisko 2,7 miliardów dolarów.
Iran jest także rozczarowany postawą Chin, gdy idzie o rywalizację saudyjsko-irańską. Przez lata Pekin starał się być neutralnym w tym konflikcie. Jednak w ostatnich miesiącach, Pekin zdaje się coraz bardziej zbliżać ku Saudom i innych bogatym monarchiom Zatoki Perskiej. Odbywa się to kosztem Iranu – a przynajmniej tak odbierają to sami Irańczycy.
W grudniu 2022 r. w Rijdzie odbył się pierwszy szczyt arabsko-chiński, podczas którego wydano m. in. wspólne oświadczenie w sprawie irańsko-emirackiego sporu dotyczącego trzech wysp w Zatoce Perskiej, które Iran zajął zbrojnie w latach 70 (Abu Musa, Większy i Mniejszy Tunb). Chińska delegacja poparła dążenia ZEA do "pokojowego rozwiązania sporu", co wywołało ostrą reakcję Teheranu i wezwanie chińskiego ambasadora do irańskiego MSZ-u.
W czasie gdy chińska współpraca z arabskimi monarchiami Zatoki kwitnie, Teheran ma ogromny problem z zachęceniem Pekinu do większych inwestycji w Iranie W 2021 r. Iran i Chiny podpisały 25-letniego umowę o strategicznej współpracy. Jednak nie poszły za nią żadne konkrety.
Irańskie media twierdzą, że umowa przewiduje bardzo bliską współpracę gospodarczą obu krajów i zainwestowanie w irańską gospodarkę przez Chiny nawet do 400 mld dolarów. Chińscy dyplomaci dystansują się jednak od takiej narracji i twierdzą, że umowa nie zawiera żadnych konkretnych zobowiązań i jest tylko „mapą drogową”, która ma określić kierunku rozwoju stosunków chińsko-irańskich w ciągu najbliższych 25 lat.
Chińsko-irańskie relacje są – ogólnie rzecz biorąc – skomplikowane. Chińska pomocy dla Teheranu jest mniejsza niż chcieliby tego Irańczycy. Mówił nawet o tym także prezydent Raisi, gdy dzień przed wylotem do Chin stwierdził, że Chiny i Iran nie wykorzystują pełnego potencjału współpracy.
Sankcje i polityczna izolacja powodują jednak, że Iran potrzebuje Chin. Nawet jeśli bowiem Chiny nie będą inwestowały grubych miliardów dolarów w irańską gospodarkę to Iran i tak potrzebuje Chińczyków, aby kupowali irańską ropę i pomagali Iranowi w obchodzeniu sankcji.
Jakkolwiek oceniać współpracę Chin i Iranu, to należy podkreślić że wizyta Raisiego w Pekinie jest dużym sukcesem PR-owym Teheranu, mającym pokazywać że izolacja polityczna Islamskiej Republiki nie działa. Nic też dziwnego, że irańskie media mocno „grzeją” temat wizyty Raisiego w Chinach, posuwając się nawet do „małych kłamstw”. Dla podniesienia znaczenia wizyty Raisiego, irańskie media zaczęły bowiem pisać że jest to pierwsza wizyta irańskiego prezydenta w Chinach od 20 lat – co nie jest prawdą, bo poprzedni prezydenci (Ahmadineżad i Rouhani) też odwiedzali Chiny.
Widać jednak, że PR-owe zabiegi Iranu działają. Wiele osób faktycznie wierzy bowiem w "potężny sojusz" Chiny-Iran, który (czy to we współpracy z Rosją czy szerzej, w ramach BRICS) zaraz rzuci wyzwanie Zachodowi. Faktyczne stosunki obu krajów są jednak dużo bardziej skomplikowane.
______________
Info wrzucam na:
- stronę Facebook Puls Lewantu
- Twittera
- stronę internetową
- #lagunacontent
_____________
W związku z tym, że wołanie nie działa to postanowiłem uruchomić newsletter na substacku - zasady są proste, zapisujecie się mailem i dostajecie powiadomienie jak dodam nowy tekst. ( ͡º ͜ʖ͡º) Żeby się zapisać kliknij tutaj
______________
Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby postawić mi wirtualną kawę, to może to zrobić pod tym linkiem. Przypominam też, że mam też Patronite - dla Patronów przygotowuję cotygodniowe przeglądy prasy, sesje Q&A, wczesny dostęp do artykułów i inne fajne rzeczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#bliskiwschod #iran #geopolityka #chiny #lagunacontent
ed1c9cf5-5113-4d55-9c90-5cb1e37b71c9
3630b011-2536-4d39-912b-be9973fd8be1
fiveoglock

@radziol Mnie zawsze śmieszy słowo sojusznik w polityce międzynarodowej. Są tylko i wyłącznie interesy, które z jednymi się układają, a z innymi nie.

janlaguna

@Nursi nie robiłbym z tego afery, Polska ma dobre relacje z Iranem i nie ma co tego psuć. Zwłaszcza, że Iran jest bardzo chętny do handlowania z Europą (na przeszkodzie stoją jednak sankcje). Poza tym też media to źle przedstawiły, że z Zachodu była tylko Polska i Węgry, bo był np. jeszcze ambasador Japonii.

janlaguna

@CzosnkowySmok nie do końca, obecna polityka Iranu to jest przede wszystkim skutek załamania się rozmów z USA w sprawie reaktywacji JCPOA na przełomie 2021 i 2022 r. Irańczycy chcieli powrotu do oryginalnego JCPOA z 2015 r. (podpisanego za czasów Obamy). Amerykanie chcieli natomiast, żeby powrót do JCPOA był tylko punktem wyjścia do nowej umowy, która będzie regulowała nie tylko irański program nuklearny, ale także irański program rakiet balistycznych czy wsparcie Iranu dla szyickich milicji w regionie.


Iran nie pójdzie na taki układ. Dlatego też rozmowy się załamały. To, że Iran wspiera obecnie Rosję nie jest "samodzielną" decyzją Teheranu, ale konsekwencją załamania się rozmów z USA. W Iranie wsparcie dla Rosji postrzegane jest jako narzędzie do nacisku na USA w sprawie JCPOA. Tylko, że to irańska perspektywa, na Zachodzie patrzymy na to zupełnie inaczej, jako sojuszu irańsko-rosyjski.


Gdyby JCPOA reaktywowano to Iran by obecnie nie wspierał Rosji. Pewnie by przebąkiwał, że NATO sprowokowało atak Rosji, ale nie zdecydowaliby się na dostawy sprzętu do Rosjan.

Zaloguj się aby komentować

Dziś już nie zobaczycie nic bardziej Azjatyckiego.
Chinese Town-Bangkok
#paszczakwtajlandii #chiny #bangkok #tajlandia
cb184b83-a0ed-4ede-a7fd-b16ecd977ef1
Taxidriver

@Ogau potwierdzam, raz widziałem ok 30m światłowodu na ulicy.

Co najlepsze to była cześć instalacji tylko nikomu się widać nie chciało ciąć na miarę wiec ot tak, rzucili na chodnik i pora na CS’a ( ͡° ͜ʖ ͡°)

R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk

Pamiętam, że zanim powstała obwodnica Radomia to jadąc od Warszawy do Krakowa zjeżdżałem przed Radomiem na jakieś głębokie wiochy i wyjeżdżałem już za Radomiem w okolicach Wolanowa. Do dziś pamiętam jak w jakieś zapadłej wsi na lokalnej linii NN na słupach przy drodze zauważyłem... ogrodowe, pomarańczowe przedłużacze, które sobie wisiały pospinane obok typowych kabli przesyłowych. Była ze mną żona i zaliczyła podobny opad szczęki jak ja.

58osa

@Taxidriver Nie trzeba daleko szukać. W Albanii widziałem podobne pajęczyny.

Zaloguj się aby komentować

Według Polaka mieszkającego w #chiny na pierwszym planie jest chlewnia. Ma 26 pięter a tuż za nią chyba budują drugą taką samą. Świnie w Chinach będą żyły w "apartamentowcu" a ludzie w #rosja dalej będą żyli w rozpadających się drewnianych domkach. A przyszłość chińskich świń i rosyjskich obywateli jest taka sama - pójść na rzeź.
73430729-5216-4a97-849f-d80cfad97869
Towarzysz_Moskvin

@wstreczyciel To była konstruktywna troska o Twój dobrostan psychiczny kolego bo mało kto odpala się tak widząc przemysłową fermę świń w Chinach...


O ferma świń, o wygląda jak blok. Ruskie,! Chatki z gówna! Rzeź! Ugabuga! A otaguje to wszystko jako ciekawostkę.

wstreczyciel

@Towarzysz_Moskvin Dziękuję serdecznie za troskę. Wszystko jest kwestią gustu i wrażliwości i najwyraźniej w tym wypadku nie nadajemy na tych samych falach. Mimo tego Ty też na siebie uważaj.

Towarzysz_Moskvin

@wstreczyciel Dziękuję i życzę dużo zdrowia.

Zaloguj się aby komentować

DeadRabbit

UFO tylko oznacza niezidentyfikowany. B2 Spirit też był uważany za UFO do czasu jak publicznie go nie zadebiutowali.

jarezz

@DeadRabbit wydaje mi się, że to, co oznacza UFO/NOL (eng/pol) wie każdy, średnio rozgarnięty szympans. Kosmici (o ile istnieją) też pod definicję ufo by podeszli, chyba, że ich pojazdy wyglądałyby jak nasze, współczesne. Czy obcy istnieją? Nie mam pojęcia.


Cytat Moulder'a po prostu mi tu podpasował.

DeadRabbit

@jarezz No zdziwił byś się. Bo w Pop culturze jak powiesz ufo to większość ludzi widzi szarego ludka. Patrząc na postęp ludzi teraz do średniowiecza to nasza technologia była by odebrana jako magia. Ktoś z średniowiecza nawet by nie był sobie wstanie wyobrazić, smartfona. więc wydaje mi się, że może nawet nie możemy sobie wyobrazić postępu cywilizacji, która jest 1000 lat przed nami. Raczej mieli by technologię by w ogóle być niewidzialni. może tylko powodowali by lekkie zakłucenia na spektrum, które badamy.

Zaloguj się aby komentować