Czy już za późno na to i pół dnia byłbym niedojebany?
#bezsennosc #depresja
Pfffrt. Dwa lyki i 6:00 wstaje jak mlody bog
Zaloguj się aby komentować
Pfffrt. Dwa lyki i 6:00 wstaje jak mlody bog
Zaloguj się aby komentować
Tru, u rodziców idę spać o 22 i śpię do 7, a w mieście śpię może 5-6h
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@kopytakonia ja nie śpie bo miałem nocki w kołchozie, wczoraj wróciłem z ostatniej, przespałem cały dzień i wstałem po 23 xD
Bylem zapalić i jest dosyć jasno przez ten księżyc ma to swoj urok
@kopytakonia ty z tą pełnią to na serio? to działa nawet jak jest pochmurne niebo i nie widać księżyca?
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@kwasnica3000 Ja nie lubię zatyczek, bo słyszałem że wtedy namnażają się bakterie w uchu. Kiedy chcę się zdrzemnąć w ciągu dnia, to zakładam nauszniki przeciwhałasowe, tylko że w tym można spać tylko na plecach.
@kwasnica3000 Też zmierzyłem się z tematem hałasu w czasie snu. Moje rozwiązanie nie jest tanie ale dla mnie idealnie.
Słuchawki douszne z ANC. Przetestowałem sporo modeli i jedyne które pozwalały mi bezproblemowo spać na boku to Samsung buds 2 pro.
Zalety:
Tlumią lepiej niż zatyczki.
Mogę dodatkowo puścić jakiś szum wodospadu co usypia i dodatkowo wygłusza hałas.
Mam słuchawki.
Minusy.
Cena.
@kwasnica3000 zatyczki firmy Alpine.
Zaloguj się aby komentować
Witam starych ludzi takich jak ja
@Opornik ja ci dam starcy, gówniarzu zasrany, zajebany
XD
Od lewej od góry, flak przeciwlotniczy, drugi też tylko trochę nowszy. Trzeci to spg wyrzutnia przeciwpancerna. Czwarty to jakiś PK albo PKM montowany. Rząd drugi, artyleryjskie działo, nie pamiętam kalibru ale to przeróbka czegoś z 2 ws, działki przeciwlotnicze, działko przeciwlotnicze, wyrzutnia rakietowa (artyleryjska)
Zaloguj się aby komentować
Przerywany sen nie jest dobry, ale to, że pamiętasz sny nie jest złe i jest dobrą drogą do osiągnięcia świadomego snu. A świadomie śnił np Einstein i tam sobie prowadził kalkulacje. Tak powstał wzór E=MC^2
sprawdz czy nie masz jakis rozpraszaczy w poblizu. Np nowa latarnia na zewnatrz ktora mocniej swieci, sasiad schuchajacy muzyki, ktos kto wstaje w nocy do pracy itd.
--> Sprawdz tez, czy nie masz przypadkiem bezdechow nocnych/ czy nie chrapiesz
--> u mnie gdy odzywy sie reflux i cofa mi sie tresc do gardla - to wybudzam sie regularnie, bo sie czasami krztusze
@Bystrygrzes znam to z rozpraszaczami i zadbałem żeby ich nie było. Nie chrapie, a kichy pracują git. Myślę że to pokłosie 12 lat jarania zioła regularnie. Zapierdalam do lekarza w przyszłym tyg. Posłucham co on ma do powiedzenia. Dzięki za porady
@opinia-rowna-sie-polityka Jeśli przerwy w śnie nie powodują jakichś problemów zdrowotnych czy zmęczenia to raczej nic ci nie jest. Poza tym świadome śnienie potrafi być przyjemne i twórcze (u mnie np. powoduje brak koszmarów) wiec raczej nie lecz tego.
@cooles żadnych problemów typu zmęczenie itd. Jest to już po prostu irytujące tak budzić się co jakiś czas każdej nocy.
Zaloguj się aby komentować
@wiatraczeg 1 h, kiedy wszystko się powoli układa dopiero do powrotu do życia. Najgorzej jak 10min po obudzeniu chcesz tylko szmychnąć na szybkie siku, a jakiś domownik/lokator łapie cię po drodze i zaczyna gadać wymagając werbalnej odpowiedzi - normalnie ubiłabym, ale jestem zbyt nieogarnięta, więc nawet tego nie umiem ( ‾ʖ̫‾)
Zazwyczaj od razu, czasem jak mało śpię to jest parę minut walki
Zależy w jakim trybie obudzenie. Jak sam to od razu. Jak z powodu emocji we śnie to z halucynacjami.
Jak ktoś nagle lub przez telefon to przez paręnaście sekund bios jest zarządcą zanim się system nie załaduje
Zaloguj się aby komentować
@wombatDaiquiri jak dochodzisz do momentu, że miejscem Twojego spoczynku staje się biuro? O.o
@Dynamiczny_Edek no normalnie, pracujesz, pracujesz, pracujesz, jesteś zmęczony, robisz drzemkę. Albo siedzisz długo bo jesteś studenciakiem i w biurze masz klimę a w domu nie. To nie jest trudne, jest tylko trochę dziwne.
Przewrotnie zapytam Cię - jak dochodzisz do momentu, że Twój dom staje się miejscem Twojej pracy? XD
@wombatDaiquiri Panie Wombat, szkoda życia na takie katowanie się pracą, że aż zasypiasz w biurze.
Kiedyś myślałem, że warto, aż nie usłyszałem rozmowy dwóch managerów.
Rozmawiali o gościu który też potrafił sypiać w biurze i wszystko dowoził.
Nie usłyszałem tam pochwał i wdzięczności, tylko sugestie żeby dorzucić mu jeszcze więcej pracy i zobaczyć kiedy przestanie się wyrabiać.
A z pracą z "domu" trafiłeś, choć nie widzę tu alegorii do spania w biurze, raczej subiektywną racjonalizacje. Nigdy nie pracowałem lżej odkąd jestem na homeoffice. :-D
Koniec nieproszonych rad z mojej strony.
Pora zainwestować w wygłuszenie mieszkania,
@wombatDaiquiri na początek polecam porządne korki do uszu z apteki, taniej wyjdzie
@Oczk korki wzbudzają we mnie uczucie niepokoju, że nie usłyszę jeśli faktycznie coś się będzie działo i dźwięk będzie dochodził z korytarza.
@wombatDaiquiri po jednym porządnym wyspaniu się Ci przejdzie
Z mieszkaniami to problem trochę wynika z bezsensownego planowania przestrzeni, no ja mam okna na taki trójkąt między blokami, który wszystkie hałasy potęguje. A także z dziwnym podejściem Polaków do hałasu czy światła. Regularnie budzi mnie śmieciarka do szkła kilka minut po 6 rano, czy dostawy do lokali w parterach. Ostatnio ochroniarz z bloku obok jakiś gadatliwy się zrobił i albo pokrzykuje do ludzi na powitanie jak wychodzą albo rozmawia przez telefon na głośnomówiącym po 22. No i te wszechobecne małe i niewychowane psy, które szczekają na powietrze godzinami. To jest nieźle błędne koło, bo żeby te odgłosy tła nie wkurwialy to trzeba być wyspanym, a ciężko to osiągnąć, gdy non stop coś.
@vizharan zgadzam się, ale staram się też pocieszać że chociaż seby i żule mi już pod oknem mordy nie drą xD
@vizharan I jeszcze te latarnie które muszą świecić nie tylko po chodniku, ale również po okolicznych blokach xD.
Zaloguj się aby komentować
@Lopez_ Kiedyś miałam duże problemy ze snem związane z chorobą tarczycy i lekarzem gamoniem, który diagnozował niedoczynność po TSH. Wiele miesięcy problemów z zaśnięciem, jakość snu też była słaba. Magnezy, melatoniny, ashwagandy, już nie mówiąc o melisce, odstawieniu kawy czy innych dziwnych pomysłach - nic nie pomagało. Jedyna rzeczą, która robiła różnicę (a problemy ze snem były związane z niezdiagnozowaną niedoczynnością), był trening Jacobsona i trening autogenny Schultza. Nie są to stricte treningi - są to techniki oddechowe i techniki pomagające w rozluźnieniu mięśni. Pomagają też w ten sposób, że musisz się skupić na tym co robisz, więc pozbywasz się gonitwy myśli (co też może być przyczyną bezsenności). Takie prowadzone treningi można znaleźć na YT albo spotify. Więc przed spaniem zakładasz słuchawki na uszy i wykonujesz trening, w międzyczasie polecam iść do lekarza po diagnostykę, bo bezsenność to może być zwiastun jakichś problemów ze zdrowiem.
@Lopez_ nadcisnienie
@Lopez_ to i ja dorzucę swoje trzy grosze. Tak jak @mordaJakZiemniaczek napisał, na początku bym nie bawił się w melaninę i inne gowna. Opiszę Ci co działa u mnie i na co powinieneś zwrócić uwagę.
1. Dobry sen zaczyna się u mnie na ok. 10 godzin przed snem. Wtedy dopinam zazwyczaj ostatnią herbatkę i nie przyjmuje więcej kofeiny. Kofeina potrzebuje długiego czasu aby zostać zmetabolizowaną, jak jest w krwioobiegu to zaburza sen.
2. Codzienna rutyna, która pozwoli w równomierny sposób zmęczyć się psychicznie jak i fizycznie. Zauważyłem, że jak nie poćwiczę lub nie zmęczę głowy, to gorzej śpię.
3. Odpowiednią higiena sypialni. Łóżko jest tylko do spania i relaksu z małżonką. Żadnego derpienia, pracy, etc. w łóżku. Przez to organizm automatycznie wie, że jak leżę w łóżku to jest czas spania.
4. Odstawienie ekranów/telewizora na 2-1,5h przed snem.
5. Codzienna wieczorna rutyna. Pozwala mi to na przygotowanie się do snu. U mnie trwa ona ok. 1,5h i dobrze koreluje z odstawieniem telefonu.
6. Całkowite zaciemnienie sypialni. U mnie nie jest możliwe, dlatego śpię w masce na oczy. Założenie jej jest też ostatnim krokiem mojej rutyny i zazwyczaj zasypiam w kilka minut po tym 🙈
7. Stałe pory snu i spanie minimum 7h na dzień (co daje ok. 7,5h w łóżku).
@l__p apropos tej rutyny to niedawno w podcaście Modern Wisdom gość opowiadał, jak to jego kolega miał rutynę na 2h przed spaniem, łaził po ciemku, zęby mył po ciemku, a jego kobieta wparowała mu do kibla, oślepiła go zapalając światło, a na koniec padła i zasnęła jak kamień w dwie minuty. A chłop nie mógł zasnąć z wkurwienia
@mordaJakZiemniaczek u mnie rutynka to joga, umycie się i ogarnięcie w łazience, a na koniec czytanie książki przez godzinkę xD
Zaloguj się aby komentować
W Seattle.
Zaloguj się aby komentować