#architektura
@StepujacyBudowlaniec I dare you, i even fuckin double dare you!
@nobodys śliski życiowy parkiet
Przydałaby się jakaś barierka, jak słusznie już zauważono w komentarzach.
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
#wroclaw #fotografia #tworczoscwlasna #architektura
@belu-p-fly a co to za kościół?
Zaloguj się aby komentować
#architektura #budujzhejto #budownictwo
Uu bidet również jest. Bogaciej, bogaciej.
@bartek555 gniazdko elektryczne obok kibelka sobie zrób, telefon ładować
@bartek555 już nie mogę się doczekać jak będziesz musiał coś w spłuczce naprawić xD ile to będzie szło chujów to aż miło pomyśleć xDD
Zaloguj się aby komentować
#architektura #budujzhejto #budownictwo #budowadomu
@bartek555 wiem z doświadczenia, że w chuj ciężko umyć takie okna
@kubex_to_ja polecam robota do mycia szyb
@Themamduzopieniedzy do czegoś takiego się to raczej nie na da
Tam już rok się pierdoli z tym całym wykończeniem ekipa?
@VonTrupka tak, 2 tygodnie juz
@VonTrupka tak wygladal dom rowno rok temu
@bartek555 Pozdro. U mnie strasznie długo się pitolili, żeby rusztowanie w końcu zabrać, ale efekt wow jest niepodrabialny 🙂
@stonka_barbarzynca pieknie. Projekt stodola?
Nie, w sumie wyszedł projekt indywidualny. Dom w stylu warmińskim, bo mieszkamy na Ziemiach Odzyskanych
Zaloguj się aby komentować
Duzy krok naprzod, zaczyna to przypominac dom :) moze jeszcze na koniec miesiaca wpadnie gipsiarzo malarz i w polowie marca bedzie z bani? Fajnie by bylo przyjechac na pomalowane i zaczac podloge.
#budujzhejto #architektura #budownictwo #budowadomu #dom
@bartek555 super, mam nadzieję, że moi postarają się tak samo. Niestety na ten moment mam fundament i parter zbudowany. Zaraz lecimy z pietrem i dachem
@mortt kazdy etap bardzo cieszy, powodzenia
@bartek555 jaki to projekt?
@starszy_mechanik indywidualny panie chiefie
@bartek555 pytam bo takie samo okno będę miał w sypialni
>Fajnie by bylo przyjechac na pomalowane i zaczac podloge.
dużą wiarę i zaufanie pokładasz w fachowość najemników, padawanie ( ತ_ʖತ)
Zaloguj się aby komentować
Druga część nostalgicznego łikendu we Wrocławiu. Tym razem wybrałem się do "trójkąta bermudzkiego". Chociaż to przeklęta dzielnica, zwłaszcza w latach '90, to jednak dla mnie chyba najpiękniejsza. Tylko, że to piękno jest ukryte pod grubą warstwą kurzu, plam, graffitti i ptasiego łajna.
Ludzie, którzy wprowadzili się do tej dzielnicy po wojnie zostali poupychani po dwie, trzy rodziny do jednego mieszkania. Najczęściej ze wspólnym kibelkiem, łazienką i kuchnią. Oczywiście rodziło to konflikty, więc większość mieszkań została podzielona na mniejsze, często o powierzchni klitki (patodeweloperka to nie jest współczesny wynalazek), tym samym piękne wnętrza zostały zmasakrowane estetycznie i funkcjonalnie. W mieszkaniu, w którym mieszkałem został zachowany oryginalny rozkład pokoi mieszkalnych, przebudowana została tylko kuchnio-służbówka (podzielona na dwie kuchnia) i łazienka (również na dwie mniejsze). Bogato zdobione sufity na wysokości 3,8m, drzwi o wysokości 2,8m i klamka na wysokości oczu. Piec kaflowy w każdym pokoju, ogromne skrzynkowe okna, kilkunastometrowa loggia, w "gabinecie" wykusz z widokiem na dwie strony ulicy, dwuskrzydłowe przeszklone drzwi wejściowe prowadzące do przestronnego holu. Szczerze mówiąc czułem się tam jak na planie filmowym. Zwłaszcza, że właściciele mieli gust i potrafili uzupełnić architekturę gustownym wystrojem "z epoki".
Zresztą cała ulica Komuny Paryskiej zagrała kiedyś w filmie. W 1991 roku Wrocław udawał Brukselę w filmie "Kobieta na wojnie". Na Komuny Paryskiej sfilmowana została scena wkroczenia wojsk alianckich. Na fotosie widoczny jest wykusz mieszkania, w którym wówczas mieszkałem. Fantastyczną robotę wykonali scenografowie, którzy zamalowali wszystkie graffitti (ale pozostawiając "liszaj" na murach), przykryli wściekle kolorowe szyldy markizami, zdemontowali nieliczne jeszcze wówczas anteny satelitarne i te zwykłe też. Ulica wyglądała wówczas przepięknie, mimo że wciąż była tą samą szarą i odrapaną Komuny Paryskiej w środku "trójkąta".
Większość kamienic nie była od tamtej pory remontowana (czyli prawdopodobnie od zakończenia wojny) i chyba tylko niemieckiej solidności wykonania zawdzięczamy, że jeszcze się trzymają. Na zdjęciach możecie zobaczyć kilka z nich. C.d. w komentarzu.
Ja jestem ze Szczecina i jak mieszkanie to tylko w poniemieckiej kamienicy. Owszem,, często są to zaniedbane, "zagęszczone" i dzielone przez komisję prl budynki z patologiami w oficynach, ale to się już bardzo zmienia, te frontowe częśc, to o tak jak piszesz - wysokie stropy, grube ściany, wielkie okna, przestrzeń... Jak się takie mieszkanie odremontuje, a już jak wyremontuje kamienicę, to naprawdę można mieszkać bardzo wygodnie.
@polutt Te mieszkania, o ile zachowane w oryginalnym układzie są fantastyczne. Ale remont może być koszmarnie kosztowny. Gdzeniegdzie wciąż są stropy z drewnianych belek i ich wymiana oznacza totalną rozwałkę. We Wrocławiu jest już sporo wyremontowanych kamienic, bardzo ładnie wygląda pierzeja Skłodowskiej, pomiędzy Pl. Grunwaldzkim a Mostem Zwierzynieckim. Ale to wciąż kropla w morzu.
A poniżej przykład przed i po z ul. Kniaziewicza:
Zaloguj się aby komentować