#allegro #moralnosc
Rzecz będzie o tzw. skrupułach. Służę trafną definicją:
https://wsjp.pl/haslo/podglad/39025/skrupul
Otóż więc.. Leżałem sobie w zeszłym tygodniu zasypiając i myślałem o rzeczach minionych i przypomniało mi się, że mam
kilkanaście slajdów (służę definicją
https://sjp.pwn.pl/sjp/slajd;2575649 ) dokumentujących moje bycie w świecie w okresie głębokiego dzieciństwa i że w sumie chciałbym takie urządzenie, dzięki któremu mógłbym te slajdy obejrzeć duże na ścianie np.
Następnego dnia zrobiłem research i wytypowałem kilka kandydatur do zakupu. Po kilku godzinach kupiłem pierwszy na olx, który - tak przyjąłem - może nie działać do końca, ale co tam
Kiedy ta myśl, że zakupiony nie będzie działał stała się bardziej uciążliwa, kupiłem drugi (znacznie drożej*), przy którym sprzedający zapewniał, że działa. Dodatkowo na allegro zalicytowałem w licytacji rzutnika, który rzekomo działa, ale (to ważne) "nie dołączam magazynka na slajdy".
Tu się zatrzymam, bo ten magazynek jest istotny dla wpisu. To jest takie coś jak na fotce. Jest to integralna część urządzenia, ale fakt - jest osobno, wiec może się zagubić czy coś tam. Zniszczyć niezależnie od reszty. Zgubił się czy zniszczył, trudno zdarza się. Nie przeszkadzało mi to, bo przecież będę miał magazynki z dwóch pozostałych
Pierwszy rzutnik.. Częściowo działa
Myślę, że może działać całkowicie, ale nie chciałem go teraz rozkładać, żeby nie pogubić części w bałaganie. Za dwa tygodnie. Drugi.. Działa w 98 %. Jest super. Obejrzałem wszystkie kilkanaście slajdów.
Po obejrzeniu kilkunastu slajdów na rzutniku nr 2 dostałem wiadomość od allegro "Hurra! Wygrałeś licytację". No ok, nie jest mi potrzebny, ale jak wygrałem, to przecież nie będę teraz cyrków robił, że nie chcę. Zapłacę i tyle. Zapłaciłem od razu, myśląc gdzie go wcisnąć (bo to spore jest) albo komu dać bez magazynka
To był piątek czy czwartek.
W każdym razie, wczoraj sprawdzam czy może paczka nadana - no jeszcze sprzedający nie nadał, w przygotowaniu też nie ma. Myślę pewnie ma dużo spraw na głowie z takim sprzedawaniem. Jeszcze mi zaświtało "a może nie chce wysyłać? może do niego napiszę, że jak nie chce to spoko, ja się nie obrażę", ale nie - skoro kupiłem to nie będę teraz cyrków robił.
Pomyślałem sobie też "ciekawe co ten gość tak ogólnie sprzedaje" i wszedłem na jego oferty. Sprzedaje jakieś takie pierdoły z wystawek w Nimcach najwyraźniej. Jakieś dvd i inne badziewia. I tak przelatuję wzrokiem po tych ofertach i co widzę? Licytacja od 6 zł "magazynek do rzutnika slajdów".
Noż kurwa, to wyciągnął z rzutnika magazynek i sprzedaje osobno licząc, że zyska parę złotych więcej?!
Anulowałem zakup.
*"znacznie drożej".. generalnie grubo przepłacałem za każdą sztukę, można je kupić za grosze; nie żałuję - informuję tylko