Po dalszym przemyśleniu- zrobię to na "szybki montaż"- do obudowy kompa i tej płachty miedziuchy podorabiam magnesy które będą się przyciągać i zamykać szczelnie całość. Na perfekcyjne wyprostowanie nie ma co liczyć- więc po brzegach naokoło pójdzie na grubo miękka gąbeczka która uszczelni obie powierzchnie. Magnesy zrobią resztę. Ciekaw jestem temperatur jakie będzie osiągał. Z izolującym kartonem i tak rzadko wskakiwał ponad 80 stopni przy wiatrakach na 6%. A ciekawe jak będzie tera
Poza tym- przerobiłem już wszystkie lampki świąteczne na takie zasilanie jakie chcę. Nie lubię tych zasilanych na AAA i AA. Więc przerabiam tak żeby były podłączane do kontaktu albo na ogniwa typu C (grubaski, ale nie te najbardziej spasione). Wychodzi sporo taniej bo zamiast zużywać kilka kompletów mniejszych ogniw- to użyję jeden albo dwa ogniw C przez całe święta. Robię te bateryjki z butelki po gazie, kartki papieru, czterech sprężynek od zapalniczek i kawałka podklejonej na twardo gąbki od słuchawek. Kabelków i krokodylków nie liczę.
Wprawne oko zauważy też na fotkach detal, którego bez @moll by nie było- kakałko. Kupiłem kilka dni temu jako substytut piwa. Jeszcze nie próbowałem, ale już bliżej jak dalej, samolot prawie wylądował w bazie. Wkurwienie na samego siebie mam nadzieję pomoże mi nieco. No i ostatnia fotka to jednocześnie moje zapytanie dla naczelnej kucharki- czy to normalne, że jak wrzucę mrożone frytki do frytkownicy- to robi się piana aż podchodzi pod dekiel? Olej świeży w umytym pojemniku (mimo że samo urządzenie wygląda paskudnie).
No i dostałem robotę- więc mimo mniejszej ilości czasu- kontentu będzie max tyle samo xD
#szpejowyalchemik #swieta #komputery #pcmasterrace #diy
Czasami nie do końca rozumiem o czym ktoś pisze i pytam AI
W kontekście tego tekstu "ogniwa typu C" najprawdopodobniej oznaczają baterie rozmiaru C, czyli cylindryczne ogniwa galwaniczne o średnicy około 26 mm i długości 50 mm. Są one większe od baterii typu AAA i AA, a mniejsze od ogniw D (nazywanych "najbardziej spasione" w tekście).
Te baterie (ogniwa) typu C są często stosowane w urządzeniach wymagających większego zapotrzebowania na energię, takich jak latarki, radia czy zabawki. W opisie jest mowa o przerabianiu zasilania w taki sposób, by wykorzystywać je w lampkach świątecznych, co pozwala na dłuższą pracę niż przy użyciu mniejszych baterii AAA czy AA.
Dodatkowo opis budowy „bateryjek” sugeruje, że autor wykonuje pewne niestandardowe rozwiązania, prawdopodobnie dostosowując fizyczny rozmiar ogniw do wymagań urządzeń lub obudowy, np. przez skonstruowanie adaptera czy pojemnika na baterie.
@DonRzoncy Ja zrobiłem joule thiefa to lampek, może później opisze
Aż mi przypomniałeś jak mnie na kwarantannie zamknęli, nie miałem zasilacza 9V i musiałem kombinować jak paluszki zmontować przy pomocy taśmy i zwiniętych kartoników w szereg. Jeszcze gdzieś to cholerstwo leży
Zaloguj się aby komentować