Zdjęcie w tle
Kawiarnia "Za Firewallem"

Społeczność

Kawiarnia "Za Firewallem"

51

"Mnie to się marzy, żeby ona była miejscem wszelkich swawoli słownych" @George_Stark Obecnie trwające zabawy: #naczteryrymy #nasonety #naopowiesci

Myślę, że to właśnie pora na rymowe -

Temat: szaleństwo 

Rymy: skacze - stany - płacze - rany

GL&HF

#zafirewallem #naczteryrymy
b523026d-567b-4dd2-9390-143fc60dbc30
motokate

Ciśnienie znów skacze,

Zalewa już Stany,

Niebo deszczem płacze,

Huragan zasrany!

sireplama

@splash545


Znów mi ciśnienie skacze,

Znowu mam te lękowe stany,

To się śmieje to ciut płaczę,

Chyba znowu zadam sobie rany...

PaczamTylko

Wariograf wciąż skacze

ogarniają mnie lękowe stany

w kącie stoi żona i płacze

chyba pójdę siedzieć - o rany!

Zaloguj się aby komentować

Trochę tłumacząc się z nieobecności, trochę chwaląc się wyjazdem, trochę polecając festiwal zamieszczam swoją odpowiedź na wiersz di proposta od kolegi @Piechur w XLIV edycji konkursu #nasonety w kawiarni #zafirewallem.

To jeden z tych rzadkich przypadków, kiedy wytwór mój inspirowany jest własnym doświadczeniem, co też dokumentuję zdjęciami. Generalnie nie wierzę we wszelkiej maści znaki, amulety i inne talizmany. Ale może to, co mi się w tej Łodzi przydarzyło, to znak, że warto by zacząć w to wszystko wierzyć?

***

Pan Julian Tuwim i Light Move Festival

Na ławce w Łodzi leżała bandana.
Dosiadłem się tam do pana Juliana
Tuwima. Zauważyłem ją w czasie rozmowy.
A kolor tej bandany to był fioletowy.

To wczesny był wieczór, Łódź zwykle tonie
w półmroku wtedy; latarnie są wówczas jeszcze zgaszone
i nie zauważyłbym jej może, gdybym tak tam usiadł
innego wieczoru. Lub nie tam, na Piotrkowskiej, a choćby na Brusie.

Bo, tak już jest w łódzkim, wrześniowym zwyczaju,
że centrum jej dwie noce co rok rozświetlają
instalacje, mappingi – światło na ulicy.
Co można tym światłem zrobić na starej kamienicy!

W tym świetle dostrzegłem ją. Zabrałem – to moja bandana!
I – tak trochę się łudzę – że mi tam ją dano
celowo. Żebym, gdy piszę, to wtedy… No, wiecie…
Jak Łódź wrześniem świeci, bym i ja tak świecił.
aa7b2288-5db4-4a68-9405-60c7cc916ad5
a7aa8c4a-1afa-42c0-897f-1d0732fab8bc
5e1e59e9-d99b-486d-a232-9cbf76f0b665
George_Stark

No widziałem tę ławeczkę przecież.

Piechur

Ty nie świecisz a lśnisz panie Stark Pięknie napisane. Nie wiedziałem w ogóle, że taki festiwal ma miejsce, będę się musiał przejechać z dziewczynami jak podrosną

splash545

@George_Stark ładna bandana

Zaloguj się aby komentować

kontynuacja jedynki

Erotyk 2

Zaczynam od stóp, bo to taka tama
Że jak ona puści, to wpuści cię sama
Że ładne, smuklejsze od świata połowy
Że działają tak, że odebrana mi mowa

Ona się stroszy, "nigdy, co to to nie"
Pan śmie żartować, Pan w szacownym gronie
stoopkarzy chyba się znalazł i usiadł
i siedzi twardo i zamierza zgnuśnieć

Ja do niej, że boję się myśleć jak w maju
Te kolana piękne spod spódnicy wyglądają
Ona już nie wie, co mówić, więc milczy
A moje wewnętrzne zwierzę już kwiczy

Tak więc dalej ta sama nuta jest grana
Bo na tej kobiecie już się poznano
A mnie wciąż w spodniach męczy i gniecie
I szybciej wypuszczam w eter me sieci

#nasonety #diriposta

proposta
Piechur

Ja do niej, że boję się myśleć jak w maju

Te kolana piękne spod spódnicy wyglądają

Super

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Erotyk

zaczyna się prosto, przed nami stoi dama
Zaczyna się od stóp: prawa, lewa? Ta sama
Dalej nogi: golenie, łydki i kolana około połowy
I uda umięśnione, jak każda istota zdrowa

Dalej wiadomo, powiedzmy oko w koronie
Następnie kobieta może się pochwalić łonem
Dalej on, co go użycza każda mamusia
I żaden facet nie oprze mu się

Dalej coś, co jej pozwala ciągle baju baju
Na górze to, gdzie kobiety dać buzi pozwalają
Kończy to włos błyszczący jak futro kocicy
I taki to obraz samicy wyciągniętej z dziczy

W środku jeszcze kręgosłup, to taka rama
Serce - jeśli jest i na obiad nie podano
I gdy tak na nią patrzę to w spodniach mnie gniecie
I powoli wypuszczam w eter me sieci

#nasonety #diriposta
Piechur

Podoba mi się ten rym do "strusie"

I żaden facet nie oprze mu się

Zaloguj się aby komentować

Kto wczoraj zwyciężył? Czterech ich było
Trzech z nich dotarło, jednego ubyło

Temat: beznadzieja

Rymy: stole - padole - szczura - natura

GL&HF
#zafirewallem #naczteryrymy #tworczoscwlasna
PaczamTylko

Siedzę już którąś godzinę przy stole

dziś jak i wczoraj na roboty padole

wciągnąłbym na pobudzenie szczura

ratuje w Heroskach jeszcze jedna tura

Cybulion

Dzisiejsze wyniki leżą na stole,

Długo nie zabawie na tym łez - padole,

Zajebałbym sobie grubego szczura,

Ale sie otruje, taka moja natura.

pingWIN

Karafka z kranówką, szklanki na stole

Na jedzenie nie stać w tym łez padole

Widziałem rano przy lodówce szczura

Po co do tej biedy go zesłała natura?

Zaloguj się aby komentować

Trochę jestem zajęty, więc narobiło mi się zaległości kawiarenkowych, które postaram się nadrobić, niemniej tę jedną rzecz chciałbym zrobić od ręki. No bo jest niedziela i może ktoś się będzie akurat nudził i w ramach walki z tą nudą coś napisze? Albo chociaż, z tych nudów, coś komuś może do głowy przyjdzie?

Otóż, wpisem tym otwieram X edycję zabawy #naopowiesci w kawiarni #zafirewallem. Tak szybciutkio i w skrócie, odhaczając tylko niezbędne punkty.

Gatunek: sielanka – tak, wiem że sielanka to gatunek poetycki, ale kto nam zabroni pisać sielanki prozą?; choć proza ta może być, oczywiście, poetycka, tutaj nie mam nic przeciwko.
Temat: lekki ciągnik rolniczy Ursus C-330.
Termin: 13 października 2024.
Objętość tekstu: 1000 – 2500 słów.

Miłej zabawy i zobaczenia za dwa tygodnie podczas podsumowania. Albo może i wcześniej? Ale to przy innej okazji.
ErwinoRommelo

Xdd tematycznie ciężkie się wylosowało, czekamy na odpowiedź @moderacja_sie_nie_myje

moll

@George_Stark u dziadków taki był! Nawet nim kierowałam za dzieciaka

splash545

Cholera! I jak ja tu jakąś śmierć wcisnę do sielanki

Zaloguj się aby komentować

Jej królewska mość jest bardzo zadowolona z tej edycji zabawy

#naopowiesci napisało pięcioro kawiarenkowiczów, którym gratuluję weny:)

Dziś niedziela, więc pora na #podsumowanienaopowieści i kilka miłych słów o autorach:

@KatieWee Pewnego wczesnego lata w erze Heian samej siebie nie będę chwalić 15 piorunów

@splash545 Królewski raport Splaszu, przy twoim opowiadaniu można było się nieźle pochichrać, a im dalej tym było lepiej, dziękuję 11 piorunów

@Wrzoo Różyczka (ze specjalną dyspensą na napisanie o dworze carskim, a nie królewskim) Spojrzenie na historię z perspektywy księżniczki Marii jest nieoczywiste, co doceniam bardzo! 10 piorunów

@George_Stark Zaognia Dżordżu, wiesz że zawsze jestem pod wrażeniem twojej twórczości? Zadziwiasz mnie swoim talentem za każdym razem. 14 piorunów

@moderacja_sie_nie_myje s01e9 to jak wplotłeś dwór królewski w swoją opowieść wprawiło mnie w osłupienie Gratulacje 12 piorunów

@George_Stark To który jest synem kogo? - nikt tutaj nie spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji! 16 piorunów

Dzisiaj zwycięża kolega @George_Stark który zebrał najwięcej piorunków, a ja czekam z niecierpliwością na to co wymyśli w następnej edycji
6a995caa-9234-49b2-8311-6f92a203c7ea
splash545

Dziękuję i gratuluję wszystkim uczestnikom zabawy i przede wszystkim zwycięzcy @George_Stark

Wrzoo

@KatieWee bardzo dziękuję za świetny temat tej edycji, i gratulacje dla @George_Stark 💛

moderacja_sie_nie_myje

@KatieWee Dziękuję Czuję się kochany, moja powieść nie jest z Twojej bajki, mimo że wspomniałaś

Zaloguj się aby komentować

Chwila dla siebie

Chciałabym pobyć całkiem sama
Czasami, gdy ciąży roli mej rama.
Wyruszyć w świat, na przygód łowy.
A gdzie? Sprawa drugorzędowa!

Zrobię rzeźbę w drewnobetonie,
Gdy zechcę, za chmurką na niebie pogonię,
Wyprzedzę w pędzie emu strusia!
Potem popatrzę na skały nagusie,
Bo dotrę aż do świata skraju,
Zagwiżdżę tam donośnie, ptaszki zaćwierkają.
A potem przejdę się po ruchliwej ulicy,
Krok mój będzie sprężysty, powolnie buntowniczy.

I zrobię jeszcze sto rzeczy, gdy będę sama,
A potem nastanie następnego dnia rano,
Utknę w kieratu codziennego bzdecie.
Przygodę przykryje stos bieżących rupieci.

#diriposta #nasonety #zafirewallem
roadie

@moll

Utkę w kieratu codziennego bzdecie.

tutaj się zgubiłem ( ͡° ʖ̯ ͡°) poproszę z tłumaczeniem na polski xD

splash545

@moll bardzo fajny, pozytywny

Zaloguj się aby komentować

#kawiarnianasaga
Część 1.
Część 2.

Wychodzę na zewnątrz. Chłód momentalnie owiewa moją twarz. Rozkładam czarny parasol, aby uchronić się przed deszczem. Ciężkie krople rozbijają się o jego powierzchnię spływając cienkimi strużkami po gładkim materiale i ostatecznie dołączając do reszty swoich sióstr tworzących rozległe kałuże, w których odbijają się niebieskie neony miasta. Mojego miasta.

Poprawiam kołnierz i ruszam przed siebie. Idę ciasnymi uliczkami, pełnymi śmieci, brudu i rymowych ćpunów, czytających w otępieniu zniszczone tomiki poezji i nie zauważających w ogóle tego, że są przemoknięci do suchej nitki. Obdarte z tynku ściany otaczających mnie budynków są pobazgrane prymitywnymi obrazkami i hasełkami. Moją uwagę przykuwa jeden z napisów widniejących na murze Miejskiego Ośrodka Liczenia Sylab: „Jeżeli ktoś rymuje, to go nie szanuję”. Minęły lata, od kiedy byłem w tej dzielnicy ostatnio i absolutnie nic się nie zmieniło. Nie będę kłamać, że tęskniłem.

Przyspieszam kroku. Na końcu ulicy widzę już niebieską parasolkę i wiem, że za moment mnie zaatakuje. Podchodzi do mnie młoda dziewczyna, na oko dwudziestoletnia, od której czuję intensywny zapach czosnku. Zaprasza do klubu, można się nieźle zabawić, gołe baby i te sprawy. Spoglądam na ogromny, migający na niebiesko napis widoczny nad obskurnym wejściem: SMOCZE JEBANIE. Pamiętam to miejsce, kiedyś znajdowała się tu księgarnia. Kiwam przecząco głową i idę dalej. Czasami chciałbym, żeby deszcz padał cały czas i w końcu zmył cały ten syf i brud, ale wiem dobrze, że temu miastu pomógłby jedynie potop.

Otrząsam się z tych myśli. Trzeba skupić się na pracy, opracować dalszy plan działania. Piechur nie żyje, więc jedno z potencjalnych źródeł informacji uschło. Z drugiej strony – jaka byłaby wartość informacji pozyskanych od zdrajcy? Kodeks Archiwisty wyraźnie określa ramy, w jakich powinniśmy się poruszać i wiem dobrze, że działam na granicy, jednak mam coraz mniejsze pole do manewru. Liczba świadków tamtych wydarzeń kurczy się z każdym dniem.

W oddali widać błysk, a po kilku chwilach słychać rozciągający się na wszystkie strony złowieszczy pomruk. Wkrótce opuszczam obskurne uliczki i kieruję się w stronę Placu Natchnienia. Niebawem moim oczom ukazuje się potężna bryła posągu przedstawiającego Oświeconego, zajmująca centralne miejsce Placu, do którego, niczym do serca, zbiegają najważniejsze arterie miasta: aleje Nasonety, Naczteryrymy, Naopowiadania oraz Nasranie. Szlachetne oblicze Najwyższego Twórcy góruje nad okalającymi go kamienicami, spoglądając w dal spokojnymi, mądrymi oczami. Prawa dłoń mocno trzyma pióro, natomiast lewa jest pewnie wyciągnięta w stronę północną, wskazując majaczącą w oddali potężną siedzibę Imperatora Von Bimbersteina. Jeśli Plac jest sercem miasta, to ona zdecydowanie jest mózgiem.

Spoglądam na posąg. Pamiętam dobrze, jak na zajęciach z Kawiarenkoznawstwa uczono nas, jakie były ostatnie słowa Jego Ekscelencji Starka: „Nie budujcie mi pomników. Piszcie wiersze dla ludzi”. Cóż, po jego śmierci okazało się, że stawianie pomników jest znacznie łatwiejsze. Uśmiecham się do siebie i podchodzę do stojącej niedaleko latarni, jedynej niedziałającej na całym Placu. Wspinam się na znajdującą się obok niej ławkę i wprawnym ruchem odczepiam niewielkich rozmiarów krążek, skrywający w sobie kamerę. Deszcz przybiera na sile.

Wyciągam transmiter i szybko łączę się z kamerą. Na ekranie pojawia się obraz, na którym widoczny jest postument. Cofam nagranie, a następnie odtwarzam je w przyspieszonym tempie. Obserwuję niezliczone ilości ludzi przechodzących obok posągu, składających pod nim kwiaty, dzieci bawiące się w berka, turystów robiących zdjęcia. Każdy spogląda na Oświeconego z niekrywanym zachwytem i uwielbieniem, niektórzy z trwogą. Zawdzięczamy mu tak wiele, tak bardzo chcemy uczcić pamięć naszego Ojca, że wszyscy zapominamy o Matce…

Zatrzymuję nagranie, a następnie odtwarzam je w normalnym tempie. Obserwuję pusty plac, przez który powolnym tempem, utykając lekko na jedną nogę, sunie przygarbiona postać. W pierwszej chwili wygląda, jakby również kierowała się w stronę postumentu, jednak ostatecznie zmierza do jego prawego krańca. Na krótką chwilę znika między krzewami, po czym wyłania się spomiędzy nich, trzymając coś w ręku. Przybliżam obraz, jednak i bez tego nie mam najmniejszej wątpliwości, czym jest ta rzecz. To kwiat róży.

Przede wszystkim gratuluję tym, którzy przebili się przez tę ścianę tekstu, ale cóż - słowo dane musi być dotrzymane A że najwidoczniej imię moje czterdzieści i cztery, niniejszym uroczyście otwieram XLIV edycję bitew #nasonety !
Poniżej przedstawiam #diproposta (można rymować do pierwszych 14 pogrubionych rymów, lub do wszystkich 16), a zasady wygranej będą przedstawione na samym końcu.

-------------

Majka Jeżowska
Kolorowe dzieci

Gdyby, gdyby moja mama
Pochodziła z wysp Bahama
To od stóp po czubek głowy
Byłabym czekoladowa

Mogłam przyjść na świat w Cejlonie
Na wycieczki jeździć słoniem
I w Australii mieć tatusia
I z tatusiem łapać strusie

Nie patrz na to i (jo) w jakim kraju
Jaki kolor i (jo) dzieci mają
I jak piszą na tablicy
To naprawdę się nie liczy!

Przecież wszędzie i (jo) każda mama
Każdy tata i (jo) chce tak samo
Żeby dziś na całym świecie
Mogły żyć szczęśliwe dzieci

-------------

Zasady wygranej: W najbliższy piątek, a więc 4 października 2024, o godzinie 18:01, sprawdzę, kto wrzucił ostatni sonet i właśnie ta osoba będzie mogła wskazać zwycięzcę* tej edycji według własnego uznania - wskazanie samej/samego siebie nie będzie w złym guście Zastrzegam, że będzie się liczyć to, co ja zobaczę w danym momencie (na wypadek, gdyby ktoś dodawał sonety na ostatnią chwilę).

*Poza mną hehe

Powodzenia!

#zafirewallem #tworczoscwlasna
165ad679-f6d2-4a76-8d8f-402ad828b50b
Piechur

@CzosnkowySmok Zawołam na wszelki wypadek, bo to w sumie po części z myślą o Tobie pisałem

splash545

@Piechur wspaniałe opowiadanie. Panie Piechur proszę wziąć w końcu udział w #naopowiesci

George_Stark

Ja chciałem tylko pogratulować zwycięstwa, poprzeć opinię kolegi @splash545, bo myślę, że wiele radości by mi Twoje opowiadanie sprawiło - masz talent! - oraz docenić utwór di proposta, co czynię za pomocą zamieszczonego niżej obrazka:

5f109d11-a8da-4502-bc54-205e547e1979

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejsze #naczteryrymy sponsoruje Patyczak:

Rymy: imprezie-wylezie-plany-glany

Temat: zapach

#zafirewallem
d01833e6-5014-4a55-b19a-933986cd527c
PaczamTylko

Na zlocie tagu #perfumy, tęgiej imprezie

tylko przekroczysz próg, a ochroniarz wylezie

i pokrzyżuje on niecnie twe wieczorne plany

wszystko dlatego że trochę capią ci glany

Kronos

Fotel w trzydziestoletnim Subaru Imprezie,

Szambonurek co na koniec dniówki z kanału wylezie,

Poprodukcyjne odpady cukrowni Goplany,

Żadna z tych rzeczy nie capi tak jak moje glany.

George_Stark

Przejebane! Przejebane

że w tak zacnej edycji nie wziąłem udziału.


Przejebane! Przejebane!

Pora łączyć się z szatanem!

Zaloguj się aby komentować

Przepraszam Państwa za opóźnienie, zapomniałam jak zawsze kiedy jest piątek i Erwinek swem dziełem nocnem mi przypomniał, że toćto już sobota. Mam jeszcze dużo paszkowych rzeczy do zapaszkowania tej nocy, więc chybcikiem:

Edycja XLIII (25.09.2024-28.09.2024)

Di risposty chronologicznie:
niekonkursowe "Spokój tam" -23- Piechur
"Fatum" - 13- George_Stark
"Wiersz chciałem płodzić tak, że aż miałem wzwód"- 14 - Splash545
"Idźmy z piersią i głową uniesioną! Naprzód!" - 16 - KatieWee
"Jesieniara" - 18 - Moll
"Wiersz o zatwardzeniu" - 18 - George_Stark
"Degrengolada" - 14 - RogerThat
"Na hipohondryka" - 17 - Wrzoo
"Wiersz o rozwolnieniu" - 11 - George_Stark
"Trud skończon" - 17 - Piechur
"-alizm" - 12 - RogerThat
"Animal mood" - 15 - PingWIN
"Bolesna historia o szczęśliwym zakończeniu" - 13 - Piechur
"Środowa noc" - 13 - RogerThat
"Oda miłosna do pani Elli Runciter" - 2 - ErwinoRommelo

Di proposta: Θ

Jedyną zasadą zakończonej edycji było, iż "zwycięża sonet z największą liczbą piorunów" - nic nie ma o tym, że musi być konkursowy. Tym samym nie pozostało mi nic innego, jak - z największą przyjemnością - ponownie wręczyć @Piechur kosz gratulacyjny wędlin i majonezu oraz zaszczyt poprowadzenia edycji kolejnej. Wyrazy współczucia!
P.S. memix oczywiście kradziony, autorstwa @Piechur
#podsumowanienasonety #nasonety #zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja
UmytaPacha userbar
13ec2a5e-9a8a-46f1-8d71-f5fc2e1c9d47
Piechur

O faken, tego się nie spodziewałem Postaram się otworzyć kolejną edycję do wieczora

Wrzoo

@UmytaPacha Bardzo dziękujemy za tę edycję!

@Piechur gratulacje, fenomenalny był Twój wiersz.

George_Stark

Za zapomniałem tylko wspomnieć, że ogromnie doceniam zaproponowanie wiersza własnego jako propozycji. Więc wspominam. Wspominam też, że wiersz własny, zaproponowany jako propozycja, ogromnie mi się podobał, o czym też wspomnieć zapomniałem.


I że tym razem liczyłem, że wygram, bo na edycję 44 miałem przygotowaną propozycję.

Zaloguj się aby komentować

#diriposta na diproposta w bitwie #nasonety

"Oda miłosna do pani Elli Runciter"

W głowie tyle melodii lecz znów brak mi nut
Następny dzień zamykam nocą bezsenną
Pomoże tylko Ubik, nie produkt lecz cod!
Rzeczywistość się krztusi szarością bezczelną.

Tylko Ty znałaś sposoby; butelka i benzyna
Na Twej trumnie sztucznych róż majestat
Odpowiedz mi proszę; dotknąłem już dna?
Niby pusty, lecz we mnie tkwi cały nasz wszechświat.

Czas mi się kurczy jak kwiaty na mrozie
Gdzieś przed początkiem skończyło to się
Narracja szarpana bez składni i ładu.

Jaskinia platońska, jej cienie są złe!
Rozpędź je proszę, te twarze zbyt białe,
Tyś szczypta jest prawdy w ich świecie bez ładu.

#zafirewallem
ErwinoRommelo userbar
splash545

@ErwinoRommelo bardzo fajny i muszę się w końcu za tego Ubika wziąć, może się uda w tym roku

Zaloguj się aby komentować

Chyba wypadło na mnie, bo z tych wczorajszych wpisów mam najwięcej lajków?

Trochę nie mam czasu więc krótko:

rymy: tańca - połowa - franca - głowa
temat: struna

I miłej zabawy!

#naczteryrymy
#zafirewallem
BiggusDickus

Nie wiem, czy można dwa, ale spróbuję ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯


Gumka pękła jak struna w czasie godowego tańca

Zrzuciła mnie z siebie ta niby lepsza połowa

Czy na fifolu będzie teraz jakaś cholerna franca?

Już czuję że swędzi mnie ta druga głowa

pingWIN

Żona rwie się do tańca

Nie pójdę. Flaszki połowa

Żona ciągnie, ta franca

Nie wie, że od tańca boli głowa?

UmytaPacha

@George_Stark @bojowonastawionaowca chciałam tylko powiadomić, że szanowna administracja przywróciła mi kawiarniany stołek a mówiliście, że się nie da

Zaloguj się aby komentować

Środowa noc

Środa po 15, ale czasu mam jeszcze w bród
Dopiero wieczorem muszę błysnąć formą znamienną
Kiedy wejdę one powiedzą "jeju, ale schudł"
A ja zachowam twarz jak Moai kamienną

Podchodzę do baru, ona obok się cała najeżyła
Chyba myśli, że to wokół niej kręci się świat
Biorę wódę z colą, Chrobry, ruszyła maszyna
Dziś nie bolą kolana, mam dziesięć mniej lat

Gdzieś tam obok słyszę "do tańca poprosię"
Ktoś gra chyba Greka, poznaję po głosie
Nie uda się i nie wygrasz ze mną tego zakładu

Biorę ją, idziemy w darkroom, łydki ma takie zgrabne
Rzucam ją, ona mnie ciągnie i jak wtedy nagle
Matka mnie nie obudzi i nie zawoła do obiadu...

***

A jeszcze jeden, z okazji weekendu.

#nasonety #tworczoscwlasna #zafirewallem #diriposta
Piechur

Rozumiem, że między ostatnimi dwoma wersami urwał się film

Wrzoo

@RogerThat "A ja zachowam twarz jak Moai kamienną" - aż przerwałam czytanie, żeby Ci napisać, jak mi się strasznie podoba ta linijka

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Trochę późno, ale niniejszym dołączam do szlachetnego grona twórców poezji klozetowej To druga #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety

----------

Bolesna historia o szczęśliwym zakończeniu

Gdy brak jest umiaru, a jedzenia w bród
To człowiek pcha w siebie jak w studnię bezdenną
Tak właśnie jest ze mną, że wciąż czuję głód
I po kilku porcjach już biorę kolejną

Lecz po takim szale ból brzucha zarzyna
Wypróżnić się problem - och, znam to od lat
W TV namawiają: "Weź Sraxolacyna!
On tylko pomoże odgruzować zad!"

Ja krzyczę: "Precz z chemią!", z całą mocą w głosie
Big Pharmie z radością znów zagram na nosie
Sprytem się pozbędę z obiadu odpadu

Ogórki kiszone oraz mleko zsiadłe
I jeszcze do tego kilo śliwek zjadłem -
Oto jest recepta by w kiblu dać czadu

----------

Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem
George_Stark

Zawsze to milej srać w towarzystwie, więc zapraszam obok. Miejsca jeszcze trochę jest.


Świetnie Ci przypasowało to mną w trzecim wersie, świetnie brzmi wyrażenie z obiadu odpadu, cieszą mnie śliwki ze zsiadłem mlekiem.


Jednak, jeśli jedzenia jest w brud, to proponowałbym je wtedy umyć, bo inaczej sraczki można się nabawić albo i czegoś gorszego jeszcze. Znam takich przypadków w bród.

Zaloguj się aby komentować

ex aequo to ex aequo, więc ja też zadam

temat: turpizm

gnijący - żrący - wieczerza - sprzymierza

#naczteryrymy #zafirewallem #poezja
voy.Wu

najlepszy trup lekko gnijący

gdy odór delikatnie żrący

gotuje się trupia wieczerza

ghul denata pas przymierza

Neq

@MrGerwant tulipan na pogrzebie gnijący

W oku łza jak ocean żrący

Obiad, to jest jak ostatnia wieczerza

Jedynie wzrok innych mi sprzymierza

Edit: wygrałem?

PaczamTylko

Zapał do pracy we mnie gnijący

od wczoraj męczy mnie wkurw żrący

czeka mnie nieudolności szefostwa wieczerza

w daniu tym nieogar z chaosem się sprzymierza

Zaloguj się aby komentować

Zapraszam do rymowania! Dzisiejsze rymy i temat sponsoruje pani Konopnicka

Temat: muchy

Rymy: gospodzie-miodzie-koleją-śmieją

Rymujemy używając powyższych słów, mniej więcej na zadany temat Wygrywa osoba, która będzie miała najwięcej piorunów do jutra do 20 i ona rozpocznie jutrzejszą edycję

#naczteryrymy #zafirewallem
MrGerwant

@KatieWee

wraz z kamratami zawitalim w gospodzie

"hej dobrodzieju! polej nam po miodzie!"

ktoś wszczyna burdę, co losu koleją

jak trochę wypiją, z tego się zaśmieją

sireplama

Zamarzysz o muzyce, jadle, piciu i gospodzie,

Gdy wlekąc się powoli jak muchy w miodzie,

Godzina za godziną za godziną, tą przeklętą koleją,

Czujesz, że samochodziarze się z Ciebie śmieją.

PaczamTylko

Musza gospoda po rewolucjach Magdy Gessler


Rzecz się dzieje w gospodzie

specjalność tejże to gówno w miodzie

muchy utuczone wracają z niej koleją

zadowolone żartują i się śmieją

Zaloguj się aby komentować

Animal mood

Na pisanie o czymś jest mood
tylko w taką porę senną,
gdy wstajesz zaraz zachód
koc i herbatka rzeczą ponętną

Do kubka miód, no i cytryna
herbaty cały dzbanek na blat
w TV czyta Czubówna Krystyna
o pingwinach, królewskich akurat

Żołądek myśli o gorącym bigosie,
oglądasz dokument jak w hipnozie,
a nie jak studenci AIR'u wykładu

Czujesz, że mięśnie skamieniałe,
poczucie winy także niemałe,
więc kończy się na zoo we Wrocławiu

#diriposta #nasonety
cf050f5d-1909-4ca5-b791-d7135bbfdec5
splash545

Spoczko ale nie zawołało mnie już chyba do 3 rzeczy dziś, ehh (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

Zaloguj się aby komentować

-alizm

Świetnie widzę ten wasz paznokciany brud
Mimo że me oczy przykryte są już mgiełką
Świetnie widzę cały ten wasz zadany trud
Żeby wspomóc biednych choć tą jedną cegiełką

Niech mi tu towarzysz niemniej nie zaczyna
Skamleć, męczyć, konać, że dla mnie też jak brat
Nie moja wina, że brat to także frajerzyna
I nie dali się schować, gdy zacząć padać grad.

Pamiętaj towarzyszu, zbierać będziesz pokłosie
Swych dobrych uczynków. A kiedyś za to się
Kraj tobie odwdzięczy w postaci zakładu

Gdzie będziesz pracował, a ja go rozkradnę.
I tylko przejdę nad, gdy na ciało twe upadłe
splunę. Trzeba było być częścią układu.

#nasonety #diriposta

Zaloguj się aby komentować

Siema,
To już oficjalna #diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety

----------

Trud skończon

Na Łotwie chłopa męczy głód
Żywot jest mu gehenną
Marzy, by skończył się już trud
Śmierć wzywa nadaremno

I gdy tak niebo przeklina
Że dożył tylu lat
Coś wtem to niebo przecina
Na stołu spada blat

"To zimniok! O, słodki losie!
Zjem zimnioka we własnym sosie!"
Raduje się chłop z obiadu

Ach, straszne są zwidy nagłe
Co męczą te oczy zapadłe
Trud skończon - umarłeś, dziadu

----------

Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem
DiscoKhan

@Piechur co na to powie ekspert? @splash545

Wrzoo

@Piechur Za ziemniaczki zawsze duży piorun, ziemniaczki to jest to

splash545

@Piechur a tak w ogóle to ten zimniok we własnym sosie zajebisty

Zaloguj się aby komentować