Zdjęcie w tle
chłopska DYSCYPLINA

Społeczność

chłopska DYSCYPLINA

32

Społeczność opierająca się na wyjściu z #przegryw Pamiętaj tylko chłopska DYSCYPLINA!

Co się stało z tagiem #chlopskadyscyplina ? Zalogowałem się na Hejto po prawie pół roku nieobecności, z nadzieją że znowu poczytam co u chłopów i bab, a tu pusto. Nie zdejmowałem nogi z gazu i ogarniałem sobie zjebany żywot aby jeszcze kiedyś napisać na tagu, że może być znośnie. Ten tag to była iskra dla mnie, będę tęsknił
#przegryw #przemyslenia
ErwinoRommelo

@Sezonowiec chlopy dalej sa i walcza ale dyscyplina aka neetowiec zniknol po jakiejs tam akcji gdzie na fake koncie udawal bezdomnego czy cos takiego.

Zielczan

@Sezonowiec tag okazał się nieprawda i eksperymentem spolecznym. Neetowiec robil baity

37a0dc06-451e-4a0e-8608-b650caad69d1
Basement-Chad

Nie ma czegoś takiego jak chłopska dyscyplina. Jest tylko przegryw i poalkoholowe zwidy.

Zaloguj się aby komentować

Witam w deszczowy wieczór. Chłop dzisiaj zaznał luksus, na kolację przyjął kanapki z bułki miękkiej ziarnistej. Za bazę przyjął majonez na który nałożył tuńczyk z puszki rozdrobniony dla niego specjalnie przez przetwórnie Graal , znalazł się na nim plaster sera żółtego Gouda a to wszystko okraszone ogórkiem kiszonym z domowej spizarni matki jego jedynej.
W trakcie spożywania tego posiłku chłopa dotknęły przemyślenia. Czy czujecie się staro mentalnie w porównaniu do Waszej grupy wiekowej? U mnie jest to na prawdę nasilone w grupie znajomych uchodze za starca, lubię starą muzykę np. Szczepanika czy Aloszy. Przypuszczam, że podłożem takiej sytuacji jest wiek moich rodziców.
Szczerze ani trochę mi to nie przeszkadza, spoko jest być innym w takim znaczeniu. A jak u Was ?
Dobrego wieczoru dla Was
#chlopskadyscyplina #pytanie #rozkminy
yeebhany

@Gander Kanapka musi być smaczniuśna. Widziałam w sklepie pasty ciecierzyca/fasola+tuńczyk. Już dwa rodzaje wypróbowałam i jak znajdziesz to kup sobie, bardzo bardzo dobre można łyżką jeść (oba słoiki tak zżarłam xD).

Co do przemyśleń chłopskich, na żywo lepiej się dogaduję, jeżeli już z kimś muszę, z ludźmi starszymi, i tu chodzi mi o kilkanaście/dziesiąt lat starszych, nawet emerytów. Jakiś magnes mam, na starszych i dziwnych, nie raz mnie zaczepiali od tak. I taki kontakt preferuję, nie mam wspólnego języka z rówieśnikami i młodszymi, jest spory rozstrzał: kolega z podstawówki znalazł mnie kiedyś na FB co nie skasowałam jeszcze, z rozmowy wynikło, że tylko imprezuje, chla, co zarobi idzie w obieg party hard. Z drugiej strony widzę w robocie dziewczyny trochę ode mnie młodsze, co mają samochód, mieszkania pokupowane przez rodziców, ogarniają w międzyczasie studia. Imprezy mnie odpychają, do sukcesów nie mam ambicji i motywacji. Często czuję się jak karaluch żyjący w ścianach, taki oszust pozaziemski w ludzkim lateksowym kombinezonie.

Basement-Chad

Ja jestem starym pierdzielem i stanowczo polecam tuńczyka wędzonego w puszce. Takiego o. Jedna z fajniejszych rzeczy jakie ostatnio wyczaiłem.

2712f4ea-5bfd-4192-b8bc-4aa969ab9af2
panek

ja tak mam od maleńkości

Zaloguj się aby komentować

#zalesie #chlopskadyscyplina chuop nie umie się golić. Golarka zacina ciało jego za każdym razem gdy patrzy w ten chłopski ryj. Z dyscypliny dzisiaj tyle żeby ból załagodzić spirytus wtarty w rany dla jego (*poprawił chłop z szacunku dla kamratów)
JesteDiplodokie

@Gander golisz się zawsze z włosem. Wtedy się nie zacinasz. A jak chcesz mieć ryjek jak pupcia niemowlaka to po ogoleniu wstępnym kładziesz drugi raz na ryjca piankę do golenie i jedziesz maszynką w bok (wzdłuż linii szczęki).

mackar

@Gander: polecam One Blade. Używałem zyletek, jednorazówek ale zawsze mi podrażniało skórę i sypało trądzikiem. Dopiero jak kupiłem elektryczną to wszystko pięknie się wyleczyło i żałuję że czekałem tak długo. Nie jest to idealne golenie, ale bardzo blisko skóry i trzeba uważać żeby nie dociskać za mocno, bo włosy będą wrastać. Tak poza tym raz na jeden/dni i chłop wygląda jak złoto.

atos

najlepiej po prysznicu, zarost jest bardziej miękki

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Poległem. Piję. Dobranoc...
#alkoholizm i brak #chlopskadyscyplina
Lime

Potykamy sie przez cale zycie. Grunt, ze dostrzegasz to i nie oklamujesz sie. Bez tego punktu ciezko starac sie o zmiany.

Kasia256

@MiejskiChuop ziomek od jutra się uda idź na terapie żebyś miał do kogo zadzwonić w chwili słabości

jotoslaw

U mnie będzie z 1,5 miesiąca bez alko

Zaloguj się aby komentować

Wiosłowanie
dzień 21/∞ (19.04.23-środa)
odpoczynek, rozciąganie
dzień 22/∞ (czwartek)
[out_of_order]
dzień 23/∞ (piatek)
Wiosłowanie:
dystans: 6000 [m]
czas: 33:07 [min:s]
dzień 24/∞ (sobota)
odpoczynek, rozciąganie
dzień 25/∞ (niedziela)
Wiosłowanie:
dystans: 6000 [m]
czas: 31:45 [min:s]
dzień 26/∞ (poniedziałek)
[out_of_order]
dzień 27/∞ (wtorek)
[out_of_order]
dzień 28/∞ (środa)
Wiosłowanie:
dystans: 5000 [m]
czas: 26:00 [min:s]
dzień 29/∞ (czwartek)
odpoczynek, rozciąganie
dzień 30/∞ (piątek)
Wiosłowanie:
dystans: 5000 [m]
czas: 26:56 [min:s]
Kwestia bębeńska
Pomiary bębna dokonywane co 10 dni.
Masa startowa: 92.2[kg]
Masa docelowa: 80[kg]
Masa na dzień 30: 88.2[kg]
Różnica od ostatniego pomiaru: -2.3[kg]
Dopadło mnie jakieś niedorozwinięte przeziębienie, które nie potrafi normalnie uderzyć, rozłożyć i puścić, a robi nieśmiałe podchody już ponad tydzień. Stąd też pewne przerwy w ćwiczeniach na przestrzeni ostatnich 10 dni. Przez spadek wydolności strasznie się pocę: już przy dystansie 3km jestem zlany potem, jak to miałem tydzień wcześniej osiągając dystans 6km. Było L4, więc mam dupochron ( ͡~ ͜ʖ ͡°) (pdk).
No teraz z tym chudnięciem to trochę przegiąłem. Ważyłem się po wiosłowaniu, więc zapewne, wynik jest nieco zakłamany, bo sporo wypociłem plus to, że byłem chory. Przez miesiąc udało mi się zrzucić ~4kg. To troszkę za dużo ale fakt jest taki, że wciąż nie głodzę się i czuję się najedzony. Zrezygnowałem że słodyczy i innych gównoprzekąsek t.j. czipsy, czy inne napoje słodzone. No dobra, pozwolilem sobie na pare tofelkow czekolady przez ostatnie 10dni ;> Poza jednorazowym wyskokiem z winem, to żadnego alko przez ten czas. Po prostu: "żryj mniej" - ot cały sekret.
Zakupiłem sobie pulsomierz, z którego jeszcze nie skorzystałem. Jak się tylko podreperuję zdrowotnie, to wykorzystam go do eksperymentowania z treningami interwałowymi.
Minął pierwszy miesiąc. Uważam, że (w moim przypadku) zakup ergometru był strzałem w dziesiątkę. Gdybym miał zapisać się na siłkę/fitness, jestem pewny, że odpuściłbym więcej dni, niż dotychczas. W dniach kiedy darowałem sobie trening ze względu na stan zdrowia, dopadały mnie takie "pozytywne wyrzuty sumienia", które namawiały mnie, by jak najszybciej wrócić do ćwiczeń "bo coś tracę". Złapałem bakcyla. Jestem pewny, że to nie jest tylko chwilowa zajawka.
Od teraz będę wrzucał podsumowania z ćwiczeń i chudnięcia co 30 dni. Rozwinę tę kwestię niebawem.
Bardzo dziękuję Wam za wiele rad i słów wsparcia jakie otrzymałem od Was przez ostatni miesiąc. Dało mi to niesamowitego kopa! Ta łódź odpłynęła od brzegu. Nie mam już po co wracać tam gdzie byłem. Jeszcze raz: dziękuję!
#limonkowewiosla #odchudzanie
4db48b84-b6e5-436c-af94-4ee87c4fabbc
7a0318d5-1557-4e96-a8a9-15db6339dbac
2fb09cfb-d1d4-492c-99ec-1a342a4e331f
SuperSzturmowiec

ostatnio też trochę się poćwiczyło. teraz 3 dni postoju bo nocki i nie chce mi się po południu pedałować. ale potem 2 tygodnie ostro będzie - a przynajmniej mam taki zamiar

razALgul

Ja kiedy zacząłem bawić się w siłownie, zakupiłem sobie, dodatkowo wagę z ogólnym pomiarem tkanki tłuszczowej, wody w organizmie, masy mięśniowej i takie tam. Wyniki dawały mi dodatkową motywacje. Teraz natomiast, boję się na nią wejść 😛

SpoconaPacha

jacie ale sportowiec na schwał : D a pójdziesz w lato na prawdziwe wiosłowanie na wodzie? Czy takie wiosłowanie na wodzie nie ma za dużo wspólnego z wiosłowaniem w domu?

Zaloguj się aby komentować

48 godzin od ostatniego łyka alkoholu. Nie jest źle, pewnie dzięki pregabalinie. Sporo pracowałem wczoraj i dziś, udało mi się odgruzować z zaległości których natobilem sobie jak byłem w ciągu.
Wiem ze najtrudniejsze jeszcze przede mną, ale mam pozytywne nastawienie.
Dobranoc chuopy i chuopki bo ponoć tez tu zaglądają ;)
#chlopskadyscyplina #alkoholizm
yeebhany

Zajebabibabiscie, czym sie mocno i pamietaj, ze to samopoczucie i wczesne checi mina, bedziesz sie niedlugo coraz lepiej czul

SciBearMonky

@MiejskiChuop żebyś jeszcze pisał jak człowiek to bym Ci życzył powodzenia.

zoltyrogalzkremem

@MiejskiChuop trzymamy za ciebie kciuki Mordo

Zaloguj się aby komentować

Leży jak gówno i muzyki słucha zamiast spać jakby coś to miało dać. Nawet mi siebie nie żal, ale jak jutro nie odjebię planu kołchoz->fucha->trening na picobello to niechęć do siebie chyba przerodzi się w totalny brak szacunku.
#chlopskadyscyplina
fd71f40b-2d60-468c-bfd9-618e640cbdea
panikaman

@Sezonowiec masz pracę, fuszki trzepiesz, uprawiasz sport. jesteś królem życia

e5aar

@Sezonowiec Cisnij, cisnij!

Zaloguj się aby komentować

Witajcie!
Założyłem tu konto już kilka tygodni temu, ale miałem drobny dylemat, czy mój nick nie będzie się mylił z @WiejskiHuop, szczególnie że na awatarze mam również pana Pepe. Nie był to jedyny powód, dla którego nic nie pisałem, otóż chwilę po tym jak odkryłem i zacząłem wgłębiać się w Chłopską DYSCYPLINĘ, nadszedł duży dół, problemy w pracy i totalny spadek samopoczucia psychofizycznego.
A najgorsze jest to, że znów zacząłem sięgać po napoje wysoko oprocentowane. Wczoraj wlałem w siebie ostatnie pół litra, może 0,6. Jestem alkoholikiem, i w końcu potrafiłem spojrzeć na siebie w lustrze i powiedzieć to głośno.
Jestem 38-letnim chuopem, który przez pierwsze 3 lata życia mieszkał na wiosce, potem przez kolejne 17 lat mieszkałem w 30-tysięcznym miasteczku. Dziś mieszkam na obrzeżach miasta wojewódzkiego, i nie jestem z tego powodu najszczęśliwszy. Cierpię na dystymię z epizodami depresyjnymi, mam spore problemy ze snem, do kompletu choruję na zespół jelita drażliwego (IBS). Ze względu na charaktery kobiet w mojej rodzinie (chodzi mi o matkę i Ś.P. babcię od strony ojca) dorobiłem się trochę traum, które powoli przepracowuję. Pracuję w IT, po godzinach z reguły dalej programuję, spaceruję, jeżdżę na rowerze albo oglądam jakieś gównoseriale. Kocham rower i góry. Jestem żonaty i mam syna.
Na koniec chciałem się podzielić moim dzisiejszym chuopskim śniadaniem, szybkim, prostym, smacznym i pożywnym. Pomidor aka TOMAT, pieprz, sól, oliwa z oliwek i foccacia, choć może być dowolne porządne świeże pieczywo.
Kończę na teraz, i życzę Wam dobrego, chuopskiego dnia!
#chlopskadyscyplina #alkoholizm #dziendobry
84b388f0-2537-4cf8-b536-9c485a6d84ae
AdelbertVonBimberstein

Kurde, no, ta chuopska filozofia to chyba najsympatyczniejsza rzecz jaka się trafiła ostatnio w internecie. Samorozwój, pokonywanie barier, radzenie sobie z problemami i bez tego toksycznego gówna, chuopska komitywa, a jak pojawiłaby się i baba to czuję, że przyjęliby ją w poczet chuopów jak swoją- bo to nie kwestia płci a umysłu.

Chuop®

Rdzawo-brody98

@AdelbertVonBimberstein w tedy kobieta bylaby chłopką

@MiejskiChuop w sumie to zastanawiałem się czy nie dołączyć do chłopskiej inicjatywy na hejto. Czasami czuje się jak popłuczyny ale nie wiem czy mój stan życia pasuje do przegrywu

Lime

@MiejskiChuop wszyscy jestesmy chuopami; witaj!

Zaloguj się aby komentować

Wiosłowanie
dzień 17/∞ (15.04.23-sobota)
odpoczynek, rozciąganie
dzień 18/∞ (niedziela)
Wiosłowanie:
dystans: 4000 [m]
czas: 20:20 [min:s]
dzień 19/∞ (poniedziałek)
ćwiczenia siłowe bez maszyn górnych partii mięśni i rozciąganie ~25min
dzień 20/∞ (wtorek)
Wiosłowanie:
dystans: 6000 [m]
czas: 27:44 [min:s]
Kwestia bębeńska
Pomiary bębna dokonywane co 10 dni.
Masa startowa: 92.2[kg]
Masa docelowa: 80[kg]
Masa na dzień 20: 90.5[kg]
Różnica od ostatniego pomiaru: -0.2[kg/xD]
To moje chudnięcie to iksde. Na swoje wytłumaczenie mam tylko jedno: święta. Lece w kulki z liczeniem kalorii i to tylko moja wina. Obiecuję poprawę. Muszę chyba zacząć mierzyć obwód bębna, bo boczki mi ewidentnie zmalały, a waga nie ruszyła.
Na pocieszenie mogę napisać, że siła w łapach rośnie, mimo że główne "ćwiczenia" u mnie to wiosłowanie i zajmują mi średnio może 20min dziennie. Od początku praktykuję codziennie pompki, łącznie z dniami na odpoczynek. Dnia pierwszego nie byłem w stanie zrobić nawet 5 pompek. Dziś udało mi się skończyć prawie 2 serie po 20 pompek (bez 2szt w 2 serii) z przerwą ~3min pomiędzy.
Do następnego małego sukcesu mogę zaliczyć rozciąganie stawów. Jestem w stanie po raz pierwszy w życiu na prostych nogach podczas skłonów dotknąć pełną dłonią podłogi.
Największą zmiane odczuwam w poprawie kondycji.
Stay tuned
#limonkowewiosla #odchudzanie
07a7f4d7-001e-4f53-b3e8-aa5d713c623e
5f3f861c-ce03-4c81-87d9-0265ee1ac64a
feb51c7f-7f7c-475e-81f6-8ef4c38789d1
e5aar

@Lime polecam mierzenie sie, sam mialem 1 tydzien, gdzie waga wyszla na 0, ale obwody sie zmienily i byla satysfakcja, w przeciwnym wypadku bylbym zamotany troche. Pozdrawiam i cisniemy!

Klamra

EJ. Ale Frank Anderłud źle to robi na tym gifie (° ͜ʖ °)

pastowany_tapir

@Lime Weź to na spokojnie, ja przy wzroście 184cm i wadze 98kg podjąłem decyzję, że czas coś z tym zrobić, a było to przed pandemią... pracuję głównie za biurkiem, czasem w terenie.

-załóż sobie plan kwartalny, półroczny mówiący o tym ile chcesz realnie zrzucić

-stopniowo zmieniaj nawki żywieniowe, daj sobie na to czas, 3-4-6 miesięcy, spokojnie i bez "peaków" inaczej popadniesz w skrajności, nie stosuj diet cud oraz innych "magicznych polepszaczy"

-załóż sobie plan treningowy, spokojny, zrównoważony, abyś się nie zraził do ćwiczeń, zapytaj siebie, co lubisz robić? Rób, w pierwszym rzędzie, to co lubisz robić... Pamiętaj, że nie budujesz sylwetki, a kreujesz bazę...

-egzekwuj (od samego siebie) nałożone małe kroki, jeżeli dasz dupy, to się nie obwiniaj i nie staraj się nadrabiać za wszelką cenę "straconego" czasu

-pamiętaj, że robisz to przede wszystkim dla siebie

-nie licz, nie mierz i nie porównuj, to pierwszy krok do wypalenia

-daj sobie czas i nie katuj się myślą o niespełnionych oczekiwaniach

-podejdź do swojej osoby holistycznie...

W ciągu roku z hakiem zrzuciłem na stałe 11 kg, poprawiłem wydolność i przyjemnie zarysowałem mięśnie, no i czuję się bardzo dobrze. Wagę do tej pory utrzymuję, dieta sama weszła w nawyk (jem wszystko w mniejszych ilościach, a słodycze prawie całkowicie, samoistnie, odstawiłem) nie ważę się, ale widzę po sobie, że jest ok...

Najważniejsze to nie być dla siebie surowym, dążyć stopniowo i nadać na samym początku realny do osiągnięcia cel...

Trzymam kciuki

Zaloguj się aby komentować

Co byście zrobili gdybyście mieli robotę w kołchozie, ale za dobre siano, nawet bardzo dobre, ale to nadal kołchoz. Każdy dzień to jakaś spina z magazynem bo nie chcą nic wydać robakowi z hali, współpracownicy nie bardzo chcą nawet rozmawiać, no chyba że o robocie to tak, bo przecież żyją tylko tym. Gadają ze mną tylko dlatego że jestem w miarę dobry w tym co robię. Urlopu praktycznie brak bo firma robi na święta długą przerwę i trzeba wszystko wybrać wtedy. Są też miłe akcenty jak premia na święta o równowartości 50PLN (już bym wolał dostać lepe z otwartej od szefa niż takie kurwa coś). Do tej pory byłem nawet zadowolony bo dobre pieniądze, ale pojawia się oferta od gościa u którego sobie kiedyś dorabiałem na budowach i podobała mi się ta praca. U niego jest tylko kilku ludzi w firmie, wszystkich znam i dobrze się dogadujemy. Praca jest ciężka, ale wysiłek fizyczny dobrze robi na głowę. Zostaję kwestia forsy, nie zapłaci mi tyle ile teraz mam, będzie ponad 1/3 mniej. No chyba, że nauczę się roboty to wtedy będziemy negocjować. Teraz 8-16 i wyjebane trening przegląd Hejto i spanko, a na budowach trzeba cisnąć czasem do wieczora i może być ciężko z utrzymaniem Chlopskiej Dyscypliny.
Ech... Trudne to dla jego. Co Wy byście zrobili?
#chlopskadyscyplina
SpoconaPacha

@Sezonowiec zależy jak przez to przechodzisz, ceń swoje zdrowie psychiczne miras

czomik

Praca ma w pierwszej kolejności zapewnić godziwą wypłatę. Wiadomo, atmosfera w pracy jest ważna ale jak zmieniać pracę to na lepsze warunki. Zawsze.


1/3 mniej kasy, praca cięższa i mniej czasu dla siebie.

0c883c08-705c-4d3c-b3d8-53bde2585c6c
Sezonowiec

Dziękuję za odpowiedzi i łapcie piorunki, zawsze dobrze poznać czyjeś zdanie, bo własna perspektywa sporo potrafi zniekształcić.


Właśnie wróciłem z fuchy, kiermana pełna, łeb świeży, łapy spuchnięte, robotniczy etos w pełni.

Słusznie zwracacie uwagę żeby stawiać zarobki ponad atmosferą i tym co się robi. Tyle, że właściwe oprócz pracy i treningu nie mam nic. Rozstałem się z kobietą po długim związku, nie mam znajomych ani przyjaciół którzy chcą ze mną spędzać czas, więc to co dzieje się w pracy to chyba obecnie całe moje życie i wjeżdża mi na banię. A z banią zawsze miałem trochę problemów, ale idzie ku lepszemu to pierwsza moja robota bez żadnego fakapu i jakoś ogarniam spięcia i nerwowe sytuacje.


Daję sobie jeszcze trochę czasu na przemyślenia i kalkulacje na papierze tymczasem zapadam w robotniczy sen, jako element Chłopskiej DYSCYPLINY.

Zaloguj się aby komentować

#limonkowewiosla #odchudzanie
dzień 11/∞ (niedziela)
Bieganie:
dystans: 3000 [m]
czas: 19:30 [min:s]
Rower:
dystans: 8000 [m]
czas: nieznany [x:d]
dzień 12/∞ (poniedziałek)
Wiosłowanie:
dystans: 4000 [m]
czas: 26:24 [min:s]
dzień 13/∞ (wtorek)
Ogólne ćwiczenia rozciągające i siłowe z naciskiem na górne partie mięśni wg filmu z YT jaki zamieściłem dwa wpisy wcześniej. Czas trwania ~25min
dzień 14/∞ (środa)
Wiosłowanie:
dystans: 4000 [m]
czas: 23:05 [min:s]
dzień 15/∞ (czwartek)
odpoczynek/rozciąganie
dzień 16/∞ (piątek)
Wiosłowanie:
dystans: 4000 [m]
czas: 20:33 [min:s]
Czasy ćwiczeń nie uwzględniają rozgrzewki przed i rozciagania po (~2x5min).
Kondycja rośnie. Co odnotowywuję nie tylko podczas ćwiczeń ale w życiu codziennym. Chociażby we wbieganiu po schodach. Ale wciaż nie jest kolorowo. Niedzielny "bieg" zweryfikował mnie dość brutalnie. Ostatni raz w życiu kiedy biegałem na czas to było na WFie, na studiach laaata temu. Mimo, że nigdy nie grzeszyłem kondycją i biegłem wtedy skacowany, to jestem pewny, że 1 km zamknąłem w 4 min. Tak więc troszkę się podłamałem, gdy zobaczyłem niemal 20 min przy 3 km, że zdecydowałem się pojechać do sklepu na rowerze zamiast samochodem iksde.
Zdecydowanie wróce do biegania ale myślę, że mądrzej będzie zrzucić jeszcze pare kg (każda wymówka jest dobra). Wydaje mi się jednak, że częściej będę praktykował rower, niżeli bieg.
Chciałbym zacząć używać jakąś apkę do monitorowania jazdy na rowerze, biegu, spaceru. Jest ich od cholery. Co polecacie?
Wyjątkowo wskoczyłem wczoraj na wagę i muszę powiedzieć, że nie ma tragedii, zwłaszcza uwzględniając fakt, że w święta tak średnio pilnowałem się z kaloriami. Oficjalne ważenie odbędzie się za 3 dni.
Zaczynają mi się uwidaczniać kolejne mięśnie, o których istnieniu nie miałem pojęcia. A konkretniej to te na bokach, pod pachami, na wysokości cycków.
Tag powinien chyba zmienić nazwę na coś w stylu stepujacyfitnesiarz ale, że nie planuję odpalania kanału na YT, to też zostawiam ten pomysł odważniejszym.
Stay tuned
e4d83b45-58d3-4c4d-b505-dc523f96c2b8
6af52fc9-7f6a-4476-9247-a11556937d21
484dfdd3-71ab-4f50-aa5c-c9d808b2237a
yeebhany

superancko, nie zapomnij o nogach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

7bb4d4ed-10e0-4976-9fa3-fa90393704e4
Lime

Nie zapominam ale na te chwile to reszta ciala musi dogonic nogi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

BettyLou

@Lime Brawo! Ja biegałam kilka lat temu i też mi było ciężko. Na początku przypominało to bardziej marszotruchty, ale potem było lepiej. Po czasie zarzuciłam, bo jest to dla mnie bardzo nudna aktywność

Zaloguj się aby komentować

Dobrej nocy Przyjaciele (pardon, nie mogłem się powstrzymać, ale taką perełkę wygrzebałem).
#chlopskadyscyplina #przegryw
4a8a833c-d7e2-4e04-87dd-65049d38e336
c20eeb3c-483a-4e0b-b5a4-7044e6aca3af
bimberman

pozdro wszystkim chłopom

soulers

Niech żyje Polska chłopska!!!

Kubek

@TheLastOfPierogi moim najwiekszym problemem jako szlachcica jest to, ze moj kodeks honorowy zabrania mi budowania latryny!!1

Zaloguj się aby komentować

CHŁOP ZNALAZŁ PRACĘ
A raczej wrócił do swojego kołchozu. Dlaczego? Po tym jak się wkurwiłem na kierowniczkę i odszedłem, dostałem sms po świętach by przyjść podpisać aneks do umowy i zdać ciuchy robocze. Wbiłem dzisiaj z rana i do chłopa koleżanki mówią, że one tego tak nie zostawią i chyba z 6 osób poszło na skargę do prezesa. Skarga na kierowniczkę oczywiście. Mnie już potem nie było bo na zakupy pojechałem i jak wracałem to nasiona sałaty kupić chciałem w byłej pracy. Wbijam, biorę nasionka, gadka szmatka z jedną z koleżanek i prezes przechodził, podał mi rękę i sobie poszedł.
Wyszedłem na papierosa z inną koleżanką i jej telefon dzwoni. Ona odbiera a to prezes mówi, że jak jeszcze jestem to chciałby pogadać. Mi to nic tam nie zaszkodzi więc poszedłem. W skrócie, w chuj fajny gościu, powiedział że spisujemy normalną umowę, obiecał mi że naprostuję kierowniczkę i zapytał na koniec, czy nadal chcę pracować. Zgodziłem się, jeśli rzeczywiście naprostuje kierowniczkę i jak dali mi umowę to.. spoko w sumie. I dostałem też większą pensję bo 3300 zamiast 2900, oraz nasłuchałem się tego, że mnie ceni i w ogóle. Może źle robię, może dobrze, ale przecież jak mnie wkurzą to walnę l4 i nara.
POŻYWIENIE CHŁOPSKIE
Dzisiaj śniadania nie jadłem ze stresu, że muszę jechać do kołchozu. Dopiero obiadek zjadłem porządny i okuratny, bo schabowy, ziemniaczki oraz surówka. Pyszne dla chłopa i tutaj nie ma to tamto, bo schabowe to dwa zjadłem (jednego później)
CHŁOP CZYTELNIK
Dużo czasu pochłonęło mi dzisiaj czytanie książki w.. lesie. Tak, wybrałem się znów do lasu po tej rozmowie z szefem by ochłonąć, a że nie miałem nic ciekawego do roboty to skończyłem czytać "Emigracja" Malcolma XD, tego od pasty o wędkarzu. Fajna książka na odmóżdżenie się, taka bardzo długa pasta i czyta się przyjemnie bardzo, więc polecam.
Tyle z dzisiaj, jutro znowu chłop wstaje, rower, kręcenie vloga (muszę ten tunel ogrodowy pokazać bo mnie zabijecie niedługo chłopy), gierki, montowanie vloga.. no pracowity czwartek. Pozdro!
#przegryw #jedzenie #gotowanie #pracbaza #chlopskadyscyplina
9b4ba806-56b2-46b5-92d7-6125faee36ae
317ff53f-a93c-45c0-b75d-740f8344453f
Domenico

Fajny chłop jesteś,.taki swój. Nie h Ci się darzy!

Alky

@WiejskiHuop baby kierowniczki (a zwłaszcza "kierowniczki", które lubią się rządzić chociaż nikt nie dał im żadnej akredytacji na jakąkolwiek władzę) to jest największy rak polackiego hehe kołchoźnictwa. Te czyczysta to netto czy brutto?

Michumi

@WiejskiHuop niech idzie ku lepszemu. wszystkiego dobrego dla chłopa

Zaloguj się aby komentować

CHŁOPA POJEBAŁO!!!
Wstałem o 7 i pierwsze co poczułem to skutki wczorajszej wyprawy rowerowej. Patrzę za okno i dzisiaj przeciwieństwo pogody wczorajszej - szaro i pochmurno. Umyłem zęby, sprawdziłem czy PRZEGRYVLOG się załadował na kanał i tak sobie myślę... zostanę w domu to do 12 będę zamulał. CHŁOPSKA DYSCYPLINA! Mimo zakwasów i bolącego dupska poszedłem znowu na rower. Nie brałem telefonu więc fotek żadnych nie zrobiłem, w sumie pojechałem sobie tylko i wyłącznie pojeździć. Zrobiłem może z 15km po lesie i zaczęło padać, no to wróciłem już do domu. Łącznie 20km dzisiaj wpadło xD.
PO WYSIŁKU DOBRA STRAWA
Jedno lubię w wielkanocy - wszechobecność jaj. To zaraz obok tomatów moje ulubione jedzenie. Zostało trochę pisanek to chwyciłem dwie i obrałem. Do tego chlebek boży, na chlebek masełko, ser żółty, TOMAT OWOC ŻYWOTA JEGO, no i jajeczka w plastrach. Pieprzosól i oto przedstawiam wam jedno z najlepszych kanapkowych połączeń. Serio, takie kanapki są przepyszne i w zasadzie niczego więcej im nie brakuje, są DOSKONAŁE.
KĄPIEL WYCHŁODNICZA PORANNA
Po zjedzeniu nastał czas KLOPSZTANGI - w chłopskich jelitach czuć było porządne ruchy już na rowerku a wysiłek tylko pogorszył sytuację. Najedzony siadłem na tronie i rozpocząłem dosyć wybuchowe wypróżnianie. Po wszystkim przemyłem odbyt tradycyjnie PASTĄ BHP nie bojąc się wpychać palca w swoją studnię głębiej. Następnie kąpiel, bo trochę zmokłem w deszczu, trochę się spociłem. Zastosowałem tradycyjnie KĄPIEL WYCHŁODNICZĄ i wyszorowałem ciało WIEJSKIE szarym mydłem i szorstką stroną gąbki. Opłukany wytarłem się i poszedłem łyknąć zestaw witaminowy.
Taki to poranek dla CHŁOPORZYSTY.
Chłop w tym roku przejechał 45km.
#przegryw #gotowanie #jedzenie #rower #chlopnarowerze #chlopskadyscyplina
03029d32-d16f-4ae2-87c4-d430cfb83958
Lime

Dlugoterminowo moze wyjsc taniej niz pasta bhp ( ͡° ͜ʖ ͡°)

badb9d84-4ca3-418f-a93a-1bfa70ce2687

Zaloguj się aby komentować

Chłop zara se jajeczko jeszcze zje, zamiast jakies czipsy czy orzeszki to JAJUSHKO BOŻE!
#chlopskadyscyplina #przegryw #jedzenie #dieta
a98336e3-0089-4183-a24e-e020a3487630
Zolty__Szalik

@WiejskiHuop zdyscyplinowany chłop. Zdrowa dieta podstawą sukcesu, w końcu jesteśmy tym, co jemy.

WiejskiHuop

@Zolty__Szalik Na święta trochę odpuściłem niestety, chociaż skupiałem się i tak na posiłkach okuratnych i przykładowo ciast nie jadłem w ogóle

Zolty__Szalik

@WiejskiHuop i dobrze! Jedzienie to paliwo dla naszego mózgu, a jak wiadomo, jeśli można, to lepiej tankować wysokooktanową verve do bolida, niż nikłej jakości mieszankę z pierwszej lepszej stacji.

Zaloguj się aby komentować

Siema chłopy co dziś zrobiliście ku lepszemu? Jak wasza chłopska DYSCYPLINA? #chlopskadyscyplina
Nie było mnie jakiś czas, spędziłem ten czas z dziewczyną i jej babcią. Przygotowania do świąt, potem święta i czas leci. Dyscyplina trochę z jedzonka popłynęła, ale chłop w święta może sobie trochę popuścić. Jednak dużo spacerków było! Z rodzicami nie udało mi się pogodzić, wchodząc do domu rodzinnego usłyszałem tylko "czego chce?" "oni pieniędzy nie mają" "Jak mam kłopoty to niech radzę sobie sam" To zdejmując jednego buta, włożyłem do go ponownie i powiedziałem że jak mamy utrzymywać takie relacje to ja będę mówił że nie mam rodziców, a oni że syna. Ojciec rzucił tylko "Dobra spierdalaj już" więc wyszedłem i skreśliłem ich. Na szczęście mam prawdziwą jak moja dziewczyna i jej babcia, i z nimi spędziłem wspaniale ten czas. Jutro biorę się za szukanie pracy, oraz powrót do treningów po świątecznej przerwie.
Nie chce mi się rzucać cytatami, dlatego życzę wam dziennego spokoju ducha nie tylko w święta. I nigdy się nie poddawajcie, mój przykład pokazuje że każdy #przegryw może wyjść z chujowego stanu jeśli tylko faktycznie chce. Użalanie się w pokoju przed komputerem, słuchanie toksycznych osób że już jesteś stracony to nie jest dobra droga. KAŻDY może poprawić swój byt, wystarczy dyscyplina i praca nad sobą, nie narzucanie sobie miliona obowiązków tylko wchodzenie na kolejny stopień. Zacznij usuwać złe nawyki, potem poprawiaj swoje niedoskonałości, potem dodaj ćwiczenia, nie jedź syfu, zablokuj porno rzuć masturbacje. Zamiast robić głupie memy z papieżem, naucz się excela i innych rzeczy które jesteś w stanie nauczyć się w tym czasie na kompie. Czasem jeden głupi program lub umiejętność zmieni twoją drogą zawodową. Skończ być toksyczny, skończ atakować każdego w internecie, nie baw się w wojenkę polsko-polską, skończ cieszyć się z krzywdy innych.
Nikt nie jest stracony.
Dzielcie się swoimi przemyśleniami, sukcesami i story na #chlopskadyscyplina  bo działamy jak maszyna, każdy z nas jest trybikiem odpowiedzialnym tak samo. Im jest nas więcej, tym bardziej na siebie oddziałujemy i stajemy się silniejsi i pamiętajcie ćwiczyć trzeba ciało i umysł bo to chłopska DYSCYPLINA.
Potem wrócę do was, bo czuje się obecnie za was odpowiedzialny.
Pamiętajcie, tylko chłopska DYSCYPLINA.
3d9de161-769d-46c0-901b-74fe846a2670
Zolty__Szalik

@chlopska_DYSCYPLINA dobrze słyszeć, że chłopu się układa i żyć na tagu, na którym społeczność motywuje się wzajemnie do działań i walki o lepsze. U mnie wszystko idzie do przodu - książki, nauka, walka z nałogiem, spacery oraz okazjonalne treningi. Życzę chłopu wszystkiego, co dobre i mam szczerą nadzieję, że u niego będzie tylko lepiej.

WiejskiHuop

Też szukam pracy, powodzonka koledze życzę, ja już dzisiaj rozesłałem parę CV, mam cichą nadzieję, że przyjmą mnie do jakiegoś biura na 8h dziennie to bym na siłke i rower po pracy chodził, a nie jak w kołchozie miałem 12h zapierdolu.

yeebhany

Wróciłam właśnie ze spaceru, bardzo nie chcialo mi sie isc, nie lubie wychodzic z domu. No ale, sluchawki na uszy, ost z dooma i marsz chodniczkiem. Troche slabo sie czulam przed wyjściem, powiadomilam rodzicielke, ze w razie czego niech ma przy sobie telefon, gdybym legla w rowie xD. Nie zaszlam daleko, coraz bardziej bolal mnie zoladek i zaczelo sciskac w klatce piersiowej, to skierowalam się do domu. Niestety coraz cieplej, od ciepla mam zawsze zawroty glowy...jak zyc panie, wyjechać tylko tam gdzie wieczna zima. Ale ladne bratki spotkalam po drodze.

e27c7f42-2c67-4011-9783-cd2c06a481f6
Lime

@yeebhany ost z dooma i mordowanko na ulicy - u mnie tez dziala przy wysilku ( ͡o ͜ʖ ͡o)

Malymi kroczkami, a w miare regularnie...

WiejskiHuop

@yeebhany Może lekarza powinna baba odwiedzić? To nie jest zbyt normalna reakcja organizmu na spacer w 20 stopniach, nawet chłop po ciągu olkoholowym tak nie miał i to latem xD

Zaloguj się aby komentować

Wiosłowanie(czy aby?)
dzień 10/∞ (sobota)
dystans: 0 [m]
czas: 0:0 [min:s]
Dziś przerwa regeneracyjna i ważenie.
Poza okazjonalnym rozciąganiem i spacerkiem ogólny chillout.
Od dziś będę zamieszczał wpisy zbiorcze co ~5 dni. Wiosłowanie będzie jedną z paru/nastu aktwności, którymi będę się zajmował robiąc przy tym przerwy, by się nie zajeździć - co mi już pare osób uświadamiało i za co badzo dziękuję. Planuję uskuteczniać ćwiczenia 3-4 razy na tydzień po min 30min. Cele główne pozostają takie same: zrzucić bęben, wyrobić kondychę i dyscyplinę(czyt. nauczyć się żyć na nowo).
Kwestia bębeńska
Pomiary bębna dokonywane co 10 dni.
Masa startowa: 92.2[kg]
Masa docelowa: 80[kg]
Masa na dzień 10: 90.7[kg]
Różnica od ostatniego pomiaru: -1.5[kg]
notgreatnotterrible.jpg
Cieszę się, że masa ruszyła i to nawet w zamierzonym kierunku. Spokojnie mogę jeszcze obciąć kalorie, bo średnio restrykcyjnie podchodzę do ich liczenia. Jedno jest pewne: nie głodzę się.
Smacznego jaja wszystkim!
#odchudzanie #limonkowewiosla
f92abdc8-dea0-47b5-be69-f7b77a40a36c
654bd0f6-32bd-4e85-ac04-8b7a9951719e
BettyLou

@Lime No i to mi się podoba, i o to chodzi. Jeśli będziesz regularnie ćwiczył 3x w tygodniu i uważał na jedzenie to z pewnością będą efekty. A przerwy to też ważna i nieodłączna część trenowania

e5aar

@Lime Powodzenia i ciśnij!

Sezonowiec

Super, jeśli mogę tylko coś zasugerować to nie zwracaj przesadnie uwagi na wagę, obwód pasa i lustro okresowo będzie git. Bo wiesz czasem trochę wody w człowieku zostanie, czasem jakąś treść jelitowa, różny pomiar może być. Ale fajnie patrzeć, że Chłopu idzie dobrze

Zaloguj się aby komentować

Wiosłowanie
dzień 9/∞ (piątek)
dystans: 1000 [m]
czas: 4:56 [min:s]
Dziś blisko pół godziny poświeciłem na ćwiczenia pierwsze z brzegu jakie znalazłem na necie- link Które dały mi po dupie bardziej niż tydzień wiosłowania xD Przez tą pompe, nie mogłem się powstrzymać i na koniec ćwiczeń musiałem(debil) sprawdzić w ile walnę 1km. Wyszło znacznie szybciej niż poprzednie wypady po 3km ale przy tym tempie, pewnie wyplułbym płuca w okolicach 1.5km. Jutro zdecydowanie odpoczynek od wioseł, kosztem ćwiczeń na krzesłach, które dziś poznałem.
Do dzisiejszej aktywności dorzuciłbym jeszcze ogarnięcie kanciapy, do której przeniosłem wiosła i gdzie najwyraźniej, niechcący powstaje moja siłownia.
W ten weekend znajdę czas by ułożyć sobie w miarę logiczny plan treningów. Ja głupi myślałem, że wystarczy odwalić na wisołach te 20-30min, by zachować kondyche. Jednak będę musiał się wgłębić w temat, jak prawdziwa pompka.
#limonkowewiosla
b4088c3d-ce7d-4b4d-bd0a-9f52d91e60cb
d3987ac3-73b9-42bd-a550-8e14e5bea77a
BettyLou

@Lime Dawaj mięśniom czasami czas na regenerację, bo szybko złapiesz kontuzję - wszak mięśnie wzmacniają sie głównie podczas odpoczynku. Ćwiczenia wzmacniające rób 3-4 x w tyg., a w pozostałe dni jeśli chcesz się poruszać to zrób jakieś mało wymagające cardio - spacer, rower, taniec, step aerobic itp. Ja kiedyś też na początku robiłam jak Ty, ale kontuzje szybko przemówiły mi do rozsądku żeby do ciała jednak mieć respekt a nie zajeżdżać bez umiaru.


Dodatkowo pamiętaj koniecznie o rozciąganiu na koniec każdych ćwiczeń!

Lime

@BettyLou Wielkie dzięki za słuszne uwagi! Odnotowane i obiecuję, że przysiądę do teorii tym razem nim się uszkodzę.

Zaloguj się aby komentować

Następna