Ech... Trudne to dla jego. Co Wy byście zrobili?
#chlopskadyscyplina
@Sezonowiec ja traktuje prace jako zarobek na życie, a nie życie więc wybrał bym opcje lepiej płatną.
Ale to ja
#kołchoz Ja bym pracował ale rozglądał się za czymś innym. Może jednak da radę znaleźć coś nie złego za 500zł mniej. Zależy od charakteru człowieka. Można ich olać moczem ciepłym lecz zdecydowanym i robić dalej. Pozdro!
@Sezonowiec zależy jak to odbierasz. Jeśli chuja w to wbijasz, 8 godzin mija i masz wyjebane, to zostałbym, jeśli tracisz zdrowie i nerwy to pierdol to
@Sezonowiec Jak masz 8-16 pod dachem i za większe pieniądze to nie wiem czy warto na budowie gdzie też są przerwy sezonowe.
@Sezonowiec
ani jedno ani drugie
@Sezonowiec zależy jak przez to przechodzisz, ceń swoje zdrowie psychiczne miras
Praca ma w pierwszej kolejności zapewnić godziwą wypłatę. Wiadomo, atmosfera w pracy jest ważna ale jak zmieniać pracę to na lepsze warunki. Zawsze.
1/3 mniej kasy, praca cięższa i mniej czasu dla siebie.
Dziękuję za odpowiedzi i łapcie piorunki, zawsze dobrze poznać czyjeś zdanie, bo własna perspektywa sporo potrafi zniekształcić.
Właśnie wróciłem z fuchy, kiermana pełna, łeb świeży, łapy spuchnięte, robotniczy etos w pełni.
Słusznie zwracacie uwagę żeby stawiać zarobki ponad atmosferą i tym co się robi. Tyle, że właściwe oprócz pracy i treningu nie mam nic. Rozstałem się z kobietą po długim związku, nie mam znajomych ani przyjaciół którzy chcą ze mną spędzać czas, więc to co dzieje się w pracy to chyba obecnie całe moje życie i wjeżdża mi na banię. A z banią zawsze miałem trochę problemów, ale idzie ku lepszemu to pierwsza moja robota bez żadnego fakapu i jakoś ogarniam spięcia i nerwowe sytuacje.
Daję sobie jeszcze trochę czasu na przemyślenia i kalkulacje na papierze tymczasem zapadam w robotniczy sen, jako element Chłopskiej DYSCYPLINY.
Zaloguj się aby komentować