CHŁOPA POJEBAŁO!!!
Wstałem o 7 i pierwsze co poczułem to skutki wczorajszej wyprawy rowerowej. Patrzę za okno i dzisiaj przeciwieństwo pogody wczorajszej - szaro i pochmurno. Umyłem zęby, sprawdziłem czy PRZEGRYVLOG się załadował na kanał i tak sobie myślę... zostanę w domu to do 12 będę zamulał. CHŁOPSKA DYSCYPLINA! Mimo zakwasów i bolącego dupska poszedłem znowu na rower. Nie brałem telefonu więc fotek żadnych nie zrobiłem, w sumie pojechałem sobie tylko i wyłącznie pojeździć. Zrobiłem może z 15km po lesie i zaczęło padać, no to wróciłem już do domu. Łącznie 20km dzisiaj wpadło xD.
PO WYSIŁKU DOBRA STRAWA
Jedno lubię w wielkanocy - wszechobecność jaj. To zaraz obok tomatów moje ulubione jedzenie. Zostało trochę pisanek to chwyciłem dwie i obrałem. Do tego chlebek boży, na chlebek masełko, ser żółty, TOMAT OWOC ŻYWOTA JEGO, no i jajeczka w plastrach. Pieprzosól i oto przedstawiam wam jedno z najlepszych kanapkowych połączeń. Serio, takie kanapki są przepyszne i w zasadzie niczego więcej im nie brakuje, są DOSKONAŁE.
KĄPIEL WYCHŁODNICZA PORANNA
Po zjedzeniu nastał czas KLOPSZTANGI - w chłopskich jelitach czuć było porządne ruchy już na rowerku a wysiłek tylko pogorszył sytuację. Najedzony siadłem na tronie i rozpocząłem dosyć wybuchowe wypróżnianie. Po wszystkim przemyłem odbyt tradycyjnie PASTĄ BHP nie bojąc się wpychać palca w swoją studnię głębiej. Następnie kąpiel, bo trochę zmokłem w deszczu, trochę się spociłem. Zastosowałem tradycyjnie KĄPIEL WYCHŁODNICZĄ i wyszorowałem ciało WIEJSKIE szarym mydłem i szorstką stroną gąbki. Opłukany wytarłem się i poszedłem łyknąć zestaw witaminowy.
Taki to poranek dla CHŁOPORZYSTY.
Chłop w tym roku przejechał 45km.
#przegryw #gotowanie #jedzenie #rower #chlopnarowerze #chlopskadyscyplina
Wstałem o 7 i pierwsze co poczułem to skutki wczorajszej wyprawy rowerowej. Patrzę za okno i dzisiaj przeciwieństwo pogody wczorajszej - szaro i pochmurno. Umyłem zęby, sprawdziłem czy PRZEGRYVLOG się załadował na kanał i tak sobie myślę... zostanę w domu to do 12 będę zamulał. CHŁOPSKA DYSCYPLINA! Mimo zakwasów i bolącego dupska poszedłem znowu na rower. Nie brałem telefonu więc fotek żadnych nie zrobiłem, w sumie pojechałem sobie tylko i wyłącznie pojeździć. Zrobiłem może z 15km po lesie i zaczęło padać, no to wróciłem już do domu. Łącznie 20km dzisiaj wpadło xD.
PO WYSIŁKU DOBRA STRAWA
Jedno lubię w wielkanocy - wszechobecność jaj. To zaraz obok tomatów moje ulubione jedzenie. Zostało trochę pisanek to chwyciłem dwie i obrałem. Do tego chlebek boży, na chlebek masełko, ser żółty, TOMAT OWOC ŻYWOTA JEGO, no i jajeczka w plastrach. Pieprzosól i oto przedstawiam wam jedno z najlepszych kanapkowych połączeń. Serio, takie kanapki są przepyszne i w zasadzie niczego więcej im nie brakuje, są DOSKONAŁE.
KĄPIEL WYCHŁODNICZA PORANNA
Po zjedzeniu nastał czas KLOPSZTANGI - w chłopskich jelitach czuć było porządne ruchy już na rowerku a wysiłek tylko pogorszył sytuację. Najedzony siadłem na tronie i rozpocząłem dosyć wybuchowe wypróżnianie. Po wszystkim przemyłem odbyt tradycyjnie PASTĄ BHP nie bojąc się wpychać palca w swoją studnię głębiej. Następnie kąpiel, bo trochę zmokłem w deszczu, trochę się spociłem. Zastosowałem tradycyjnie KĄPIEL WYCHŁODNICZĄ i wyszorowałem ciało WIEJSKIE szarym mydłem i szorstką stroną gąbki. Opłukany wytarłem się i poszedłem łyknąć zestaw witaminowy.
Taki to poranek dla CHŁOPORZYSTY.
Chłop w tym roku przejechał 45km.
#przegryw #gotowanie #jedzenie #rower #chlopnarowerze #chlopskadyscyplina
Dlugoterminowo moze wyjsc taniej niz pasta bhp ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Lime w sumieee....
Zaloguj się aby komentować