@tomwolf - Requiem dla snu.

@tomwolf Casanova po przejściach

Naga broń

Go woke go broke

@banita77 nawet za friko nie jestem zainteresowany xD

Tak swoja drogą miałem swego czasu darmowe wejściówki do kina i też był podobny problem, że żałowałem wejścia na niektore seanse i zdarzalo się, że w ogóle nie korzystałem. Ach, Hollywood.

@banita77 probowalem w to grać, bo bylo za darmo ale nie dalem rady

No siema na tagu (° ͜ʖ °) mam nadzieję na fajny kontent.

Dick Jablonsky Niezłe ma tempo jak na film z tych lat. Bawi mnie średnio, ale nie spodziewałem się, że jakoś będzie.

Labirynt Downa?

Czemu takie smuty obejrzyjmy jakas komedie

Malo dramatów mamy aktualnie powodzie, czołgi w Polsce ??

Daj coś wesołego plis

Kiedyś świetne filmy wojenne kręcili w hameryce.

OBy końcówki nie spierdolili

@SuperSzturmowiec będzie rozgrzeszanko, fiu, fiu

@SuperSzturmowiec Czyli film o lewactwie.

żałujcie że nie ma na CDA itp bo świetny film

@ErwinoRommelo 10 minut, które trwa pół godziny

@ErwinoRommelo Cała seria jest zajebista. Aż szkoda, że takie krótkie odcinki.

Całe Love, Death and Robots, do tego jeszcze Oats Studios i Black Mirror. Wszystko kręci się w podobnych klimatach i rozkminach. Nie to samo, ale podobne.

@deafone

Perełka film. Piosenkę z tego filmu puszczam sobie raz na jakiś czas.

Ale ostrzegam, film zdecydowanie nie dla każdego. Jest "dziwny"

zawsze jak robię spagetti i czosnek kroje to mi się ta scena przypomina

No country for old Man?

Przy okazji oświadczenie zachęcam do obejrzenia tego starocia, jeśli ktoś nie widział.

Chociaż nie. Bez sensu. Teraz to już za późno. To trzeba oglądać będąc dzieckiem (pokażcie więc dzieciom )

@KLH2 To się nadaje dla szesnastolatków. Dla młodszych trochę przypał, dla starszych za głupie.

Serio, jeśli ktoś chce oglądać to jako sci-fi, a nie jako soft-pornosa, to są lepsze rzeczy do obejrzenia.

[edit]:

Z Sydney Sweeney.

Po c.. co??

Przynajmniej jest w miarę podobna do Fondy. Zawsze mogli wybrać jakąś czarną, grubą reprezentantkę hiper-rzadkiej mniejszości.

Ale wiedz, że film z 1981 z książką też się różni. Ja traktowałem ten film jako alternatywna historię i nie jest tak źle.

A mi nowy Kleks też się podoba... Książka to nie scenariusz do filmu.

Nie wiem, czy można brać na serio opinie użytkownika o nicku "Dildo-Vaggins".

Nawet dobry nie spodziewałem się.

W roli głównej ROCK HUDSON - przez ten wąsik nie poznałem go xD

PS. Bogart się nabijał z jego imienia