To chyba nie jest jeszcze idealny moment na choroby związane z utratą pamięci, problem jest naprawde raczej poważny, skoro potrafie zapomnieć dosłownie po paru sekundach coś co miałem zrobić, albo to co ktoś do mnie mówił. To jest notoryczne, dosłownie co chwile wszystko zapominam jak nigdy dotąd.
Wszystko zaczęło się od powrotu jednego członka za granicy, z którym miałem kontakt. Jak jechał był zdrowy, a jak wrócił, czuł się bardzo źle. Było to dwa tygodnie temu. Nie robił testu na covida.
Czy są jakieś na to leki?
Czy jest coś co może poprawić mi pamięć, aby nie była aż w tak patologicznym stanie?

Dodam jeszcze, że praktycznie muszę wszystko zapisywać, nawet zwykłe proste czynności, które nie należą do mojej codziennej rutyny. I wiecie co? Zapominam o nich, jak je czytam, to mam wrażenie, że tego nie miałem zrobić, dopiero przypominam sobie o tym po przeczytaniu na kartce, bo w życiu bym nie doszedł do tego, że serio to miałem zrobić. To chyba poważna sprawa. Nie przesadzam, nigdy tak nie miałem, co mi dolega? zaczynam się martwić.