@Fishery zapomniałem w poprzednim wpisie o najważniejszym. Że w zależności od czasu, chęci i umiejętności technicznych, każdy musi ustawić sobie swoją poprzeczkę walki o prywatność w sieci. Masz pełne prawo ustawić ją sobie tak nisko jak tylko chcesz.
Nie ma nic złego w tym, że się całkiem poddałeś, ale nie powinieneś tego racjonalizować jako jedynej słusznej decyzji albo naśmiewać się z tych którym chce się więcej. Jesteś trochę jak robotnik śmiejący się z jednostek, które krytykowały 16 godziny dzień pracy.
Tak czy siak ludzie walczą o prywatność w sieci, czy to byciem bardziej świadomym, czy wspierając fundacje tym się zajmujące (jak EFF) i są tego pierwsze efekty. Korporacje dostają wielomilionowe wyroki, zmienia się prawo, strony internetowe muszą zmieniać technologie używane do śledzenia.
Mało zmian wychodzi od zastraszonego inwigilacją chińskiego społeczeństwa i jeżeli Chiny wygrają walkę o prymat światowy to może przenieść się na resztę świata.
Ale póki co to, że używasz chińskich urządzeń tak dużo nie zmienia. Nic się nie stanie jeżeli faktycznie funkcje Smart Home i ich niska cena od majfrendów są dla ciebie cenniejsze niż intymność. Takie podejście szkodziłyby tylko gdyby wszyscy je mieli.
P.S.: trochę mylisz się co do fantasmagorii -
Z racji poglądów i tego jak bardzo jesteś w nich okopany, musiałeś przegapić akcję z Cambridge Analityca z 2016 i wpływu np. na wynik Brexit albo wyborów w wielu krajach na świecie. Albo skokowy wzrost samobójstw i chorób psychicznych wśród nastolatków.
@Astro - właśnie to miałem pisać - choćby dopłacali to gówna od Mety nie wezmę.